Główna para walutowa utrzymuje się w środkowych rejonach poziomu 1.37. Goldman Sachs przewiduje, że ukraińska waluta osłabi się do 12 hrywien za dolara. Juan już nie jest „trade'em” w jedną stronę? Turecka lira osłabia się w związku z nowymi korupcyjnymi informacjami. Złoty pozostaje stabilny względem większości głównych walut.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które znacznie mogą wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Euro, juan, hrywna i lira
Wczorajsza sesja rozpoczęła się wyjątkowo dobrze dla inwestorów przewidujących dalsze wzrosty EUR/USD. Po publikacjach silnego Ifo osiągaliśmy poziomy w okolicach 1.3770. Po kilku godzinach bez konkretnych informacji z rynku zeszliśmy jednak o około 50 pipsów, co pokazało, że byki na głównej parze walutowej nie mają wystarczająco siły, by zaatakować 1.3800 (z jednej strony odezwał się strach przed marcowym posiedzeniem EBC czy piątkowymi danymi o inflacji, a z drugiej - niepewnością dotyczącą przyszłych raportów makro ze Stanów, które nie muszą być aż tak złe, by popchnąć Rezerwę Federalną do wstrzymania wychodzenia z QE). Po południu EUR/USD odrobił jednak większość strat, głównie dzięki dobremu zachowaniu się giełd za oceanem i słabszej od oczekiwań publikacji usługowego PMI z USA (spadek z 56.7 punktu w styczniu do 52.7 w lutym; choć akurat ten indeks ma niewielki wpływ na graczy, gdyż wskaźnikiem opisującym nastroje managerów logistyki w Stanach Zjednoczonych jest ISM). W rezultacie dzisiejszy poranek rozpoczynamy ponownie w granicach środkowych rejonów 1.37 i poruszanie się w granicach tych poziomów jest scenariuszem bazowym dla głównej pary walutowej.
Pewne uspokojenie się sytuacji politycznej na Ukrainie nie oznacza stabilizacji na lokalnym rynku finansowym. Możliwość osiągnięcia porozumienia z Zachodem oraz oczekiwanie na pomoc finansową z MFW spowodowało wyraźnie wzmocnienie się lokalnego rynku obligacji oraz kilkunastoprocentowe wzrosty na kijowskiej giełdzie. W zupełnie przeciwnym kierunku porusza się natomiast hrywna. Od piątkowego zamknięcia para USD/UAH wzrosła do już niespełna 10% i wynosi obecnie 9.84 (dane za Bloomberg; o godzinie 10.40 CET), testując najwyższe poziomy w historii (według agencji informacyjnej Interfax 18 grudnia 2008 roku transakcje przekraczały poziom 10). Z kolei Reuters donosi, że Goldman Sachs szacuje obecny poziom rezerw walutowych Ukrainy na 12-14 miliardów USD, podczas gdy pod koniec stycznia było to 17.8 miliarda, a półtora roku temu - około 30 miliardów. Biorąc jednak pod uwagę dramatyczną wielkość deficytu na rachunku obrotów bieżących Ukrainy (w 2012 roku – 8% PKB, a w 2013 roku – 8.9%; oficjalne dane ze strony banku centralnego) oraz sytuację makroekonomiczną kraju trudno się dziwić, że „GS” przewiduje dalszą dewaluację lokalnej waluty (kurs cały czas jest w znacznym stopniu kontrolowany przez bank centralny) i osiągnięcie konieczności płacenia za amerykańską walutę 12 hrywien.
Przez ostatnie dni obserwujemy wyraźniejsze osłabienie się juana. Chińska waluta w ciągu tygodnia straciła około półtora procent do dolara. Nie są to oczywiście ruchy porównywalne do tego, co się działo na lirze czy rupii, ale do tej pory CNY głównie się wzmacniał (ze względu na wysoką nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących oraz znaczny napływ kapitału zarówno inwestycyjnego, jak i spekulacyjnego). Na rynku ocenia się jednak, że Bank Centralny Chin zdecydował się na utrudnienie działalności „gorącemu kapitałowi” (zarabiającemu na umacnianiu się waluty oraz różnicy w stopach procentowych) i uznając obecne poziomy za bliskie równowagi, a także zapobiegając ogólnemu przeświadczeniu, że chińska waluta może się jedynie wzmacniać, zainterweniował na rynku juana. W przyszłości ma także nastąpić powiększenie dziennych widełek zmiany kursu (obecnie jest to 1%, natomiast w planach jest zwiększenie ich do 2%), a także przeniesienie części handlu do kontynentalnej części państwa (obecnie transakcje przeprowadzane są głównie przez Hongkong).
Wczorajszej sesji oraz dzisiejszego poranka do udanych nie może zaliczyć także turecka lira, która od rozpoczęcia tygodnia osłabiła się o około półtora procenta do dolara. Ma to związek z ujawnieniem telefonicznych nagrań, w których premier Erdogan rozmawiając ze swoim synem mówi o konieczności ukrycia pieniędzy przed policyjnym dochodzeniem. Szef rządu zaprzeczył tym oskarżeniom, jednak sytuacja polityczna w Ankarze jest cały czas napięta, zwłaszcza że kryzys polityczny był jedną z przyczyn znacznego osłabienia się lokalnej waluty na początku roku i interwencji banku centralnego zarówno poprzez podniesienie stóp procentowych, jak i kanał walutowy.
Jeżeli nie pojawia się dodatkowe informacje (kalendarz makro jest właściwie pusty), dzisiejszy dzień powinien być relatywnie spokojny na głównej parze walutowej. Znacznie więcej zmienności możliwe jest na ukraińskiej hrywnie czy tureckiej lirze, gdzie problemy gospodarcze i polityczne mogą spowodować wyraźniejsze ruchy.
Cały czas stabilnie
Po lekkim, porannym osłabieniu się złotego (nieprzekraczającym jednego grosza), które było spowodowane słabnącą lirą, widzimy uspokojenie sytuacji i zejście poniżej poziomu 4.16. Podobnie sytuacja wygląda na innych parach walutowych powiązanych ze złotówką – dolarze, franku czy funcie. Dopiero wyraźniejsze ruchy na EUR/USD, czy też doniesienia z rynków wschodzących mogłyby zaburzyć notowania krajowej waluty.
Reasumując, scenariuszem bazowym na najbliższe godziny jest pozostawanie pary EUR/PLN w granicach poziomu 4.16, natomiast notowania CHF/PLN powinny przebiegać w granicach 3.41 plus/minus jeden grosz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
Kurs USD/PLN
3.0300-3.0700
3.0100-3.0500
3.0600-3.1000
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Główna para walutowa utrzymuje się w środkowych rejonach poziomu 1.37. Goldman Sachs przewiduje, że ukraińska waluta osłabi się do 12 hrywien za dolara. Juan już nie jest „trade'em” w jedną stronę? Turecka lira osłabia się w związku z nowymi korupcyjnymi informacjami. Złoty pozostaje stabilny względem większości głównych walut.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Euro, juan, hrywna i lira
Wczorajsza sesja rozpoczęła się wyjątkowo dobrze dla inwestorów przewidujących dalsze wzrosty EUR/USD. Po publikacjach silnego Ifo osiągaliśmy poziomy w okolicach 1.3770. Po kilku godzinach bez konkretnych informacji z rynku zeszliśmy jednak o około 50 pipsów, co pokazało, że byki na głównej parze walutowej nie mają wystarczająco siły, by zaatakować 1.3800 (z jednej strony odezwał się strach przed marcowym posiedzeniem EBC czy piątkowymi danymi o inflacji, a z drugiej - niepewnością dotyczącą przyszłych raportów makro ze Stanów, które nie muszą być aż tak złe, by popchnąć Rezerwę Federalną do wstrzymania wychodzenia z QE). Po południu EUR/USD odrobił jednak większość strat, głównie dzięki dobremu zachowaniu się giełd za oceanem i słabszej od oczekiwań publikacji usługowego PMI z USA (spadek z 56.7 punktu w styczniu do 52.7 w lutym; choć akurat ten indeks ma niewielki wpływ na graczy, gdyż wskaźnikiem opisującym nastroje managerów logistyki w Stanach Zjednoczonych jest ISM). W rezultacie dzisiejszy poranek rozpoczynamy ponownie w granicach środkowych rejonów 1.37 i poruszanie się w granicach tych poziomów jest scenariuszem bazowym dla głównej pary walutowej.
Pewne uspokojenie się sytuacji politycznej na Ukrainie nie oznacza stabilizacji na lokalnym rynku finansowym. Możliwość osiągnięcia porozumienia z Zachodem oraz oczekiwanie na pomoc finansową z MFW spowodowało wyraźnie wzmocnienie się lokalnego rynku obligacji oraz kilkunastoprocentowe wzrosty na kijowskiej giełdzie. W zupełnie przeciwnym kierunku porusza się natomiast hrywna. Od piątkowego zamknięcia para USD/UAH wzrosła do już niespełna 10% i wynosi obecnie 9.84 (dane za Bloomberg; o godzinie 10.40 CET), testując najwyższe poziomy w historii (według agencji informacyjnej Interfax 18 grudnia 2008 roku transakcje przekraczały poziom 10). Z kolei Reuters donosi, że Goldman Sachs szacuje obecny poziom rezerw walutowych Ukrainy na 12-14 miliardów USD, podczas gdy pod koniec stycznia było to 17.8 miliarda, a półtora roku temu - około 30 miliardów. Biorąc jednak pod uwagę dramatyczną wielkość deficytu na rachunku obrotów bieżących Ukrainy (w 2012 roku – 8% PKB, a w 2013 roku – 8.9%; oficjalne dane ze strony banku centralnego) oraz sytuację makroekonomiczną kraju trudno się dziwić, że „GS” przewiduje dalszą dewaluację lokalnej waluty (kurs cały czas jest w znacznym stopniu kontrolowany przez bank centralny) i osiągnięcie konieczności płacenia za amerykańską walutę 12 hrywien.
Przez ostatnie dni obserwujemy wyraźniejsze osłabienie się juana. Chińska waluta w ciągu tygodnia straciła około półtora procent do dolara. Nie są to oczywiście ruchy porównywalne do tego, co się działo na lirze czy rupii, ale do tej pory CNY głównie się wzmacniał (ze względu na wysoką nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących oraz znaczny napływ kapitału zarówno inwestycyjnego, jak i spekulacyjnego). Na rynku ocenia się jednak, że Bank Centralny Chin zdecydował się na utrudnienie działalności „gorącemu kapitałowi” (zarabiającemu na umacnianiu się waluty oraz różnicy w stopach procentowych) i uznając obecne poziomy za bliskie równowagi, a także zapobiegając ogólnemu przeświadczeniu, że chińska waluta może się jedynie wzmacniać, zainterweniował na rynku juana. W przyszłości ma także nastąpić powiększenie dziennych widełek zmiany kursu (obecnie jest to 1%, natomiast w planach jest zwiększenie ich do 2%), a także przeniesienie części handlu do kontynentalnej części państwa (obecnie transakcje przeprowadzane są głównie przez Hongkong).
Wczorajszej sesji oraz dzisiejszego poranka do udanych nie może zaliczyć także turecka lira, która od rozpoczęcia tygodnia osłabiła się o około półtora procenta do dolara. Ma to związek z ujawnieniem telefonicznych nagrań, w których premier Erdogan rozmawiając ze swoim synem mówi o konieczności ukrycia pieniędzy przed policyjnym dochodzeniem. Szef rządu zaprzeczył tym oskarżeniom, jednak sytuacja polityczna w Ankarze jest cały czas napięta, zwłaszcza że kryzys polityczny był jedną z przyczyn znacznego osłabienia się lokalnej waluty na początku roku i interwencji banku centralnego zarówno poprzez podniesienie stóp procentowych, jak i kanał walutowy.
Jeżeli nie pojawia się dodatkowe informacje (kalendarz makro jest właściwie pusty), dzisiejszy dzień powinien być relatywnie spokojny na głównej parze walutowej. Znacznie więcej zmienności możliwe jest na ukraińskiej hrywnie czy tureckiej lirze, gdzie problemy gospodarcze i polityczne mogą spowodować wyraźniejsze ruchy.
Cały czas stabilnie
Po lekkim, porannym osłabieniu się złotego (nieprzekraczającym jednego grosza), które było spowodowane słabnącą lirą, widzimy uspokojenie sytuacji i zejście poniżej poziomu 4.16. Podobnie sytuacja wygląda na innych parach walutowych powiązanych ze złotówką – dolarze, franku czy funcie. Dopiero wyraźniejsze ruchy na EUR/USD, czy też doniesienia z rynków wschodzących mogłyby zaburzyć notowania krajowej waluty.
Reasumując, scenariuszem bazowym na najbliższe godziny jest pozostawanie pary EUR/PLN w granicach poziomu 4.16, natomiast notowania CHF/PLN powinny przebiegać w granicach 3.41 plus/minus jeden grosz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 24.02.2014
Komentarz walutowy z 21.02.2014
Komentarz walutowy z 20.02.2014
Komentarz walutowy z 19.02.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s