EUR/USD próbuje wrócić na poziomy powyżej 1.3000, mimo słabych danych z Europy.
Wczorajsze dane z Europy były zdecydowanie gorsze od prognoz. IFO oraz PMI z Niemiec czy też
zbiorcze szacunku o nastrojach menedżerów w Strefie Euro zawiodły inwestorów. Reakcja na
rynku była dość standardowa. Wyprzedaż na ryzykownych aktywach, spadki na EUR/USD czy też
osłabienie PLN. Sytuacja zaczęła się jednak szybko uspokajać i po zejściu do okolic 1.2920
eurodolar powrócił do okolic 1.2950. Podczas sesji azjatyckiej EUR/USD podniósł się nawet do
okolic 1.2990. Inwestorzy widocznie stwierdzili, że jeżeli wspólna waluta nie kontynuuje spadków
może to być dobra okazja do zajęcia długich pozycji.
Optymistom pomagały doniesienia od greckich oficjeli, że Ateny dostały od Troiki dodatkowe dwa
lata na wprowadzenie oszczędności. Mimo wypowiedzi prezesa EBC Mario Draghiego, że decyzja
w tej kwestii nie została ostatecznie podjęta informacja ta cały czas krąży po rynku. Niewykluczone
jednak, że ona jest rzeczywiście prawdziwa, a część graczy na rynku walutowym próbuje
wyprzedzić bieg wydarzeń i zajmuje długie pozycje na EUR/USD przed oficjalnym komunikatem.
To również może tłumaczyć tak dobre zachowanie się wspólnej waluty w ostatnich godzinach.
Dziś rynek globalny będzie zwracać uwagę głównie na dane z USA. Prócz cotygodniowych
informacji o nowych bezrobotnych otrzymamy także raport o zamówieniach na dobra trwałe. Przez
ostatnie miesiące szacunki ekonomistów były za każdym razem zawyżone i rynek był negatywnie
zaskakiwany. Jeżeli tym razem się tak nie stanie, a publikacja okaże się zgodna/wyższa niż
prognozy może spowodować optymistyczną reakcję na rynku walutowym.
Złoty do wczesnego popołudnia idealnie odzwierciedlał sentyment po danych ze Strefy Euro.
Później jednak pomimo wzrostowego rozpoczęcia sesji amerykańskiej i poprawy sytuacji na
EUR/USD kontynuował tendencję deprecjacyjną. Bezpośredni wpływ na to miały wypowiedzi
członków RPP o kursie rodzimej waluty oraz o szacunkach dotyczących wzrostu gospodarczego.
Rynek negatywnie zareagował na wypowiedź Witolda Kozińskiego, który stwierdził , że wzrost
gospodarczy w Polsce nie powinien być niższy niż 1% w 2013. Zdanie to zostało podchwycone
przez agencje informacyjne i spowodowało osłabienie PLN. Czy była to tylko językowa
niefrasobliwość czy też rzeczywiste obawy RPP trudno teraz stwierdzić, ale faktem jest ze złotówka
osłabiła się po tej wypowiedzi o 2gr w stosunku do EUR.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1500-4.1300
4.1300-4.1000
4.1800-4.1500
Kurs USD/PLN
3.2000-3.1600
3.1600-3.1100
3.2400-3.2000
Kurs CHF/PLN
3.4400-3.4200
3,4200-3.4000
3.4600-3.44000
Technicznie EUR/USD: mimo dość silnego powrotu analiza techniczna nadal preferuje spadki na EUR/USD. Dopiero powrót powyżej poziomów 1.3050 powoduje zanegowanie ruchu z ostatnich dni i powrót do wzrostów. Cele na najbliższe dni to okolice 1.2900 (50-sesyjna średnia krocząca
oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego). Po przebiciu tych poziomów kolejne przystanki to okolice 1.2760-1.2740 (średnia 200 sesyjna oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: cel na najbliższe dni to okolice 4.1700-4.1800 (38.2% zniesienia
Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca). Dopiero powrót poniżej granicę 4.1100 zanegowałby ostatnie wzrosty.
Technicznie USD/PLN: para USD/PLN podobnie ma EUR/PLN ma zdecydowanie większe szanse na wzrosty niż na spadki. Cel na najbliższe dni to okolice 3.24-3.27 gdzie przebiega 38.2% zniesienia Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca. Zejście poniżej 3.1500 neguje ostatnie ruchy.
Technicznie CHF/PLN: zasięg ostatniego wybicia na franku to okolice 3.4600 (38.2 zniesienia Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca). Dopiero powrót poniżej 3.4000 neguje ostatnie osłabienie PLN w stosunku do CHF.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD próbuje wrócić na poziomy powyżej 1.3000, mimo słabych danych z Europy.
Wczorajsze dane z Europy były zdecydowanie gorsze od prognoz. IFO oraz PMI z Niemiec czy też zbiorcze szacunku o nastrojach menedżerów w Strefie Euro zawiodły inwestorów. Reakcja na rynku była dość standardowa. Wyprzedaż na ryzykownych aktywach, spadki na EUR/USD czy też osłabienie PLN. Sytuacja zaczęła się jednak szybko uspokajać i po zejściu do okolic 1.2920 eurodolar powrócił do okolic 1.2950. Podczas sesji azjatyckiej EUR/USD podniósł się nawet do okolic 1.2990. Inwestorzy widocznie stwierdzili, że jeżeli wspólna waluta nie kontynuuje spadków może to być dobra okazja do zajęcia długich pozycji.
Optymistom pomagały doniesienia od greckich oficjeli, że Ateny dostały od Troiki dodatkowe dwa lata na wprowadzenie oszczędności. Mimo wypowiedzi prezesa EBC Mario Draghiego, że decyzja w tej kwestii nie została ostatecznie podjęta informacja ta cały czas krąży po rynku. Niewykluczone jednak, że ona jest rzeczywiście prawdziwa, a część graczy na rynku walutowym próbuje wyprzedzić bieg wydarzeń i zajmuje długie pozycje na EUR/USD przed oficjalnym komunikatem. To również może tłumaczyć tak dobre zachowanie się wspólnej waluty w ostatnich godzinach.
Dziś rynek globalny będzie zwracać uwagę głównie na dane z USA. Prócz cotygodniowych informacji o nowych bezrobotnych otrzymamy także raport o zamówieniach na dobra trwałe. Przez ostatnie miesiące szacunki ekonomistów były za każdym razem zawyżone i rynek był negatywnie zaskakiwany. Jeżeli tym razem się tak nie stanie, a publikacja okaże się zgodna/wyższa niż prognozy może spowodować optymistyczną reakcję na rynku walutowym.
Złoty do wczesnego popołudnia idealnie odzwierciedlał sentyment po danych ze Strefy Euro. Później jednak pomimo wzrostowego rozpoczęcia sesji amerykańskiej i poprawy sytuacji na EUR/USD kontynuował tendencję deprecjacyjną. Bezpośredni wpływ na to miały wypowiedzi członków RPP o kursie rodzimej waluty oraz o szacunkach dotyczących wzrostu gospodarczego. Rynek negatywnie zareagował na wypowiedź Witolda Kozińskiego, który stwierdził , że wzrost gospodarczy w Polsce nie powinien być niższy niż 1% w 2013. Zdanie to zostało podchwycone przez agencje informacyjne i spowodowało osłabienie PLN. Czy była to tylko językowa niefrasobliwość czy też rzeczywiste obawy RPP trudno teraz stwierdzić, ale faktem jest ze złotówka osłabiła się po tej wypowiedzi o 2gr w stosunku do EUR.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: mimo dość silnego powrotu analiza techniczna nadal preferuje spadki na EUR/USD. Dopiero powrót powyżej poziomów 1.3050 powoduje zanegowanie ruchu z ostatnich dni i powrót do wzrostów. Cele na najbliższe dni to okolice 1.2900 (50-sesyjna średnia krocząca oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego). Po przebiciu tych poziomów kolejne przystanki to okolice 1.2760-1.2740 (średnia 200 sesyjna oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: cel na najbliższe dni to okolice 4.1700-4.1800 (38.2% zniesienia Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca). Dopiero powrót poniżej granicę 4.1100 zanegowałby ostatnie wzrosty.
Technicznie USD/PLN: para USD/PLN podobnie ma EUR/PLN ma zdecydowanie większe szanse na wzrosty niż na spadki. Cel na najbliższe dni to okolice 3.24-3.27 gdzie przebiega 38.2% zniesienia Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca. Zejście poniżej 3.1500 neguje ostatnie ruchy.
Technicznie CHF/PLN: zasięg ostatniego wybicia na franku to okolice 3.4600 (38.2 zniesienia Fibonacciego oraz 200 sesyjna średnia krocząca). Dopiero powrót poniżej 3.4000 neguje ostatnie osłabienie PLN w stosunku do CHF.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 24.10.2012
Komentarz walutowy z 23.10.2012
Komentarz walutowy z 22.10.2012
Komentarz walutowy z 19.10.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s