Ankiety „Financial Times” na temat przyszłych działań EBC. Yves Marsh nie wyklucza dalszego łagodzenia monetarnego. Złoty jest w tym miesiącu najmocniejszy, zarówno wśród walut krajów rozwijających się, jak i rozwiniętych.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie zaburzyć analizowane pary walutowe.
EUR/USD coraz bliżej 1.10
Kolejny raz w tym miesiącu EUR/USD zbliża się do okolic 1.10. Warto jednak zauważyć, że tak naprawdę na razie brakuje argumentów do dalszej aprecjacji głównej pary walutowej. Między innymi dziś rentowności amerykańskich obligacji dwuletnich osiągnęły poziom 1.02%, co jest najwyższą wartością od ponad 5 lat. Sugeruje to również coraz większe przekonanie inwestorów do nieuchronności dalszego zacieśnienia monetarnego w USA.
Około godziny 10.00 CET pojawiły się również fragmenty wywiadu Yvesa Merscha dla International Business Forum, cytowane przez agencję Bloomberg. Przedstawiciel EBC, który jest ogólnie odbierany jako bardziej jastrzębi od konsensusu, powiedział, że „możemy zwiększyć (łagodzenie monetarne – przyp. aut.) w dowolnym momencie, jeśli to będzie konieczne. Nadal mamy amunicję i siłę ognia”.
W kontekście skupu aktywów Mersch mówił, że „program będzie kontynuowany, jak długo to będzie konieczne, w celu osiągnięcia stabilnego celu”. Członek zarządu europejskich władz monetarnych stwierdził również, że „stopa depozytowa na obecnym poziomie minus 0.3% nie musi być dolnym ograniczeniem”.
Ogólnie widać, że przedstawiciele EBC, nawet ci, którzy nie są oceniani gołębio, starają się utrzymywać perspektywę dalszego łagodzenia monetarnego. Jest jednak mała szansa, by po grudniowej decyzji bank centralny zdecydował się na konkretne działanie w najbliższych miesiącach.
Ankiety „Financial Times”
Słowom Merscha przeczą w pewien sposób ankiety ekonomistów, przeprowadzone przez „Financial Times”. Według badania „FT” nieco mniej niż połowa z 33 respondentów uważa, że „EBC nic nie zrobi w przyszłym roku”. Reszta uważa, że EBC rozszerzy QE albo obetnie stopy procentowe. Jednak według nich to mało prawdopodobne, by bank centralny „radykalnie przekształcił obecną politykę”.
Z drugiej jednak strony „FT” donosi również, że 18 z 31 ekonomistów oczekuje w 2016 roku spadku EUR/USD do poziomu 1.00. W pewnym sensie powyższe ankiety mogą sobie przeczyć – mniejsza szansa na łagodzenie monetarne w strefie euro nie powinna osłabiać wspólnej waluty.
W tym momencie należy również spojrzeć na drugą stronę EUR/USD, czyli na dolara amerykańskiego. Jeżeli Fed będzie zacieśniać politykę monetarną, to różnica pomiędzy stopami procentowymi w USA i w najbardziej wiarygodnych gospodarkach strefy euro prawdopodobnie będzie rosnąć. Stąd cały czas może się opłacać między innymi strategia pożyczania euro, sprzedaży europejskiej waluty oraz lokowania środków w amerykańskich papierach skarbowych. Podobny trend może być również obserwowany w kontekście innych walut, których oprocentowanie jest względnie wysokie, a ryzyko stosunkowo niskie.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Mała płynność na rynku zwiększa prawdopodobieństwo bardziej chaotycznych ruchów. Gdyby do tego doszło jeszcze zwiększenie awersji do ryzyka, np. w postaci słabszych notowań za oceanem, wtedy na koniec roku EUR/USD może być notowany nawet powyżej poziomu 1.10.
Złoty utrzymuje zdobyte terytorium
Od początku miesiąca złoty w relacji do dolara zyskał 4.6% i według danych zamieszczonych przez Bloomberga jest to najlepszy rezultat wśród 31 walut krajów rozwiniętych i rozwijających się. Z drugiej strony ranking zamyka argentyńskie peso, w którego wypadku uwolnienie kursu spowodowało deprecjację o 25% oraz rosyjski rubel ze stratą ponad 8%.
Przez najbliższe dni nie powinno się to zmienić, chyba że sytuacja na rynku globalnym znacznie się pogorszy. Dodatkowo uczestnicy rynku PLN czekają na komentarze ze strony przyszłych członków RPP. W przedświątecznym wywiadzie prof. Ancyparowicz, kandydatka partii rządzącej na przedstawicielkę RPP, powiedziała agencji Reuters, że „jest bezpiecznej na razie nie wprowadzać programów tanich kredytów na wzór EBC”. Wypowiedź dla Reutersa potwierdza niechęć prof. Ancyparowicz do zmian polityki pieniężnej, sugerowaną w poprzednich wywiadach.
Najbliższe godziny powinny być względnie spokojne na podstawowych parach złotowych. Niewielka jest szansa, by do końca dzisiejszego handlu EUR/PLN wyraźnie odbiegał od okolic 4.25.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.8800-3.9200
3.9200-3.9600
3.8400-3.8800
Kurs CHF/PLN
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
3.9000-3.4900
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ankiety „Financial Times” na temat przyszłych działań EBC. Yves Marsh nie wyklucza dalszego łagodzenia monetarnego. Złoty jest w tym miesiącu najmocniejszy, zarówno wśród walut krajów rozwijających się, jak i rozwiniętych.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
EUR/USD coraz bliżej 1.10
Kolejny raz w tym miesiącu EUR/USD zbliża się do okolic 1.10. Warto jednak zauważyć, że tak naprawdę na razie brakuje argumentów do dalszej aprecjacji głównej pary walutowej. Między innymi dziś rentowności amerykańskich obligacji dwuletnich osiągnęły poziom 1.02%, co jest najwyższą wartością od ponad 5 lat. Sugeruje to również coraz większe przekonanie inwestorów do nieuchronności dalszego zacieśnienia monetarnego w USA.
Około godziny 10.00 CET pojawiły się również fragmenty wywiadu Yvesa Merscha dla International Business Forum, cytowane przez agencję Bloomberg. Przedstawiciel EBC, który jest ogólnie odbierany jako bardziej jastrzębi od konsensusu, powiedział, że „możemy zwiększyć (łagodzenie monetarne – przyp. aut.) w dowolnym momencie, jeśli to będzie konieczne. Nadal mamy amunicję i siłę ognia”.
W kontekście skupu aktywów Mersch mówił, że „program będzie kontynuowany, jak długo to będzie konieczne, w celu osiągnięcia stabilnego celu”. Członek zarządu europejskich władz monetarnych stwierdził również, że „stopa depozytowa na obecnym poziomie minus 0.3% nie musi być dolnym ograniczeniem”.
Ogólnie widać, że przedstawiciele EBC, nawet ci, którzy nie są oceniani gołębio, starają się utrzymywać perspektywę dalszego łagodzenia monetarnego. Jest jednak mała szansa, by po grudniowej decyzji bank centralny zdecydował się na konkretne działanie w najbliższych miesiącach.
Ankiety „Financial Times”
Słowom Merscha przeczą w pewien sposób ankiety ekonomistów, przeprowadzone przez „Financial Times”. Według badania „FT” nieco mniej niż połowa z 33 respondentów uważa, że „EBC nic nie zrobi w przyszłym roku”. Reszta uważa, że EBC rozszerzy QE albo obetnie stopy procentowe. Jednak według nich to mało prawdopodobne, by bank centralny „radykalnie przekształcił obecną politykę”.
Z drugiej jednak strony „FT” donosi również, że 18 z 31 ekonomistów oczekuje w 2016 roku spadku EUR/USD do poziomu 1.00. W pewnym sensie powyższe ankiety mogą sobie przeczyć – mniejsza szansa na łagodzenie monetarne w strefie euro nie powinna osłabiać wspólnej waluty.
W tym momencie należy również spojrzeć na drugą stronę EUR/USD, czyli na dolara amerykańskiego. Jeżeli Fed będzie zacieśniać politykę monetarną, to różnica pomiędzy stopami procentowymi w USA i w najbardziej wiarygodnych gospodarkach strefy euro prawdopodobnie będzie rosnąć. Stąd cały czas może się opłacać między innymi strategia pożyczania euro, sprzedaży europejskiej waluty oraz lokowania środków w amerykańskich papierach skarbowych. Podobny trend może być również obserwowany w kontekście innych walut, których oprocentowanie jest względnie wysokie, a ryzyko stosunkowo niskie.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Mała płynność na rynku zwiększa prawdopodobieństwo bardziej chaotycznych ruchów. Gdyby do tego doszło jeszcze zwiększenie awersji do ryzyka, np. w postaci słabszych notowań za oceanem, wtedy na koniec roku EUR/USD może być notowany nawet powyżej poziomu 1.10.
Złoty utrzymuje zdobyte terytorium
Od początku miesiąca złoty w relacji do dolara zyskał 4.6% i według danych zamieszczonych przez Bloomberga jest to najlepszy rezultat wśród 31 walut krajów rozwiniętych i rozwijających się. Z drugiej strony ranking zamyka argentyńskie peso, w którego wypadku uwolnienie kursu spowodowało deprecjację o 25% oraz rosyjski rubel ze stratą ponad 8%.
Przez najbliższe dni nie powinno się to zmienić, chyba że sytuacja na rynku globalnym znacznie się pogorszy. Dodatkowo uczestnicy rynku PLN czekają na komentarze ze strony przyszłych członków RPP. W przedświątecznym wywiadzie prof. Ancyparowicz, kandydatka partii rządzącej na przedstawicielkę RPP, powiedziała agencji Reuters, że „jest bezpiecznej na razie nie wprowadzać programów tanich kredytów na wzór EBC”. Wypowiedź dla Reutersa potwierdza niechęć prof. Ancyparowicz do zmian polityki pieniężnej, sugerowaną w poprzednich wywiadach.
Najbliższe godziny powinny być względnie spokojne na podstawowych parach złotowych. Niewielka jest szansa, by do końca dzisiejszego handlu EUR/PLN wyraźnie odbiegał od okolic 4.25.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 24.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 23.12.2015
Komentarz walutowy z 23.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 22.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s