S&P 500 zatrzymuje się blisko 5 letnich rekordów. Po spokojnej sesji EUR/USD jest cały czas w okolicach rocznych maksimów (1.3450). Globalny rynek finansowy będzie czekać na środowe posiedzenie FEDu. W kraju rynek walutowy przygotowany jest już do danych o PKB publikowanych o godzinie 10.00. Warto też na chwilę przyjrzeć się opublikowanym wczoraj głosowaniu RPP.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
10.00 CET: Dane PKB z Polski (konsensus rynkowy (+1.9% do +2.0%))
Bez większych zmian na EUR/USD i giełdzie amerykańskiej. Rynek czeka na FED.
Brak emocji na giełdzie w USA oraz wyjątkowa mała zmienność na EUR/USD spowoduje, że wczorajsza sesja nie zapisze się na długo w historii. Rynek wyraźnie czeka na wynik jutrzejszego posiedzenia FEDu. Jest coraz bardziej prawdopodobne, że Ben Bernanke będzie starał się zapewnić inwestorów, że ultra łagodna polityka monetarna wraz z luzowaniem ilościowym będzie kontynuowana aż bezrobocie nie spadnie poniżej 6.5% lub prognozowana inflacja nie przekroczy 2.5%. Pewne wątpliwości co do trwałości takiego postanowienia pojawiły się po publikacji dość jastrzębich „Minutes” 3 stycznia 2013 roku (dokładna analiza tamtej sytuacji w komentarzu z 4 stycznia: /nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-04.01.2013 ). Jeżeli wymowa jutrzejszego komunikatu Rezerwy Federalnej będzie gołębia, wtedy możemy spodziewać się silniejszego osłabienia USD i znacznego wybicia się głównej pary walutowej powyżej poziomu 1.3500. Z drugiej strony gdyby potwierdziły się informacje z początku o dyskusji na temat wcześniejszego wycofywania się z QE3 (mało prawdopodobne) wtedy dolar znacznie by się umocnił i EUR/USD mógłby zanurkować nawet poniżej 1.3300.
PLN czeka na PKB.
Opublikowane w ostatnich tygodniach dane makro – sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa oraz stopa bezrobocia – nie napawają optymizmem przed dzisiejszymi danymi. Jeszcze wczoraj niektórzy ekonomiści weryfikowali swoje prognozy dotyczące odczytu PKB za 2012 rok. W rezultacie konsensus rynkowy zawiera się pomiędzy wzrostem o 1.9%, a 2.0%. Każdy wynik z „2” na początku powinien przełożyć się na umocnienie PLN o 2-3 grosze. Niestety o wiele bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy odczyt w granicach 1.8-1.9. Dolna granica tego przedziału powinna spowodować osłabienie się krajowej waluty nawet w kierunku 4.2300. Przy poziomie 1.9% oczekiwałbym utrzymania się notowań na bieżącym poziomie z szansą na lekkie umocnienie (np. po komunikacie FOMC) lub w oczekiwaniu na piątkowe PMI z Polski i dane o bezrobociu z USA.
Interesujące głosowania w RPP.
Wczoraj zostały opublikowane wyniki głosowania Członków Rady Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w grudniu. Interesująco wygląda rozkład głosów w gronie ustalającym politykę pieniężną. Na szczególną uwagę i pewien brak konsekwencji zasługuje podejście trzech Członków: profesora Glapińskiego, profesor Gilowskiej oraz prezesa NBP Marka Belki. Jeżeli porównamy rezultaty z listopada http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/glosowania/glosowania_xi2012.pdf oraz z grudnia: http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/glosowania/glosowania_xii2012.pdf wyraźnie widzimy, że „jastrzębie” (profesor Gilowska oraz profesor Glapiński) znacząco zmienili zdanie w ciągu jednego miesiąca (w listopadzie byli przeciwko obcięciu stóp nawet o 25 punktów bazowych (pb), a w grudniu głosowali już za redukcją kosztu pieniądza o 50pb (mimo iż w listopadzie większość zdecydowała o redukcji stop o 25pb). Z drugiej strony profesor Marek Belka był za cięciem o 50pb w listopadzie, ale za to już sprzeciwił się takiemu ruchowi w grudniu.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3350-1.3450
1.3450-1.3550
1.3250-1.3350
Kurs EUR/PLN
4.1500-4.1800
4.1400-4.1800
4.1500-4.1900
Kurs USD/PLN
3.0900-3.1300
3.0700-3.1100
3.1000-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3400-3.3700
3.3400-3.3700
3.3500-3.3800
Technicznie EUR/USD: utrzymywanie się w okolicach rocznych maksimów to byczy sygnał dla EUR/USD. Zwiększają się szanse na udany test poziomu 1.3500. Biorąc pod uwagę trend wszystkie korekty nieprzekraczające poziomu 1.3300 w dół powinny być wykorzystywane do zajmowania długich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze przekroczenie poziomu 4.2000 to potwierdzenie siły byków. Kolejnym oporem do którego powinna dojść para EUR/PLN to okolice 4.2300 (50% zniesienia Fibonacciego). Przy zmianie tendencji dopiero zejście poniżej 4.1500 preferuje pozycje krótkie.
Technicznie USD/PLN: cały czas sytuacja nie jest do jasna na parze USD/PLN. Na razie widać, że trend spadkowy broni się skutecznie. Jeżeli utrzymamy opór 3.1400 i powrócimy poniżej 3.1000 (moment to rozważenia zajęcia krótkich pozycji) znacznie zwiększa szansę testu ostatnich minimów na poziomie 3.05. Z drugiej strony jeżeli zamkniemy się powyżej 3.1400 pojawi się znaczna szansa na wzrosty nawet w okolice 3.25-3.27.
Technicznie CHF/PLN: powrót powyżej 3.36 to realizacja spodziewanego scenariusza. Dopiero kiedy przebijemy 3.3300 w dół szansa na dalsze spadki zwiększy się na tyle byśmy mogli mówić o sprzedaży pary CHF/PLN. Z drugiej strony wybicie się powyżej 3.41 to wygenerowanie sygnału kupna.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
S&P 500 zatrzymuje się blisko 5 letnich rekordów. Po spokojnej sesji EUR/USD jest cały czas w okolicach rocznych maksimów (1.3450). Globalny rynek finansowy będzie czekać na środowe posiedzenie FEDu. W kraju rynek walutowy przygotowany jest już do danych o PKB publikowanych o godzinie 10.00. Warto też na chwilę przyjrzeć się opublikowanym wczoraj głosowaniu RPP.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
Bez większych zmian na EUR/USD i giełdzie amerykańskiej. Rynek czeka na FED.
Brak emocji na giełdzie w USA oraz wyjątkowa mała zmienność na EUR/USD spowoduje, że wczorajsza sesja nie zapisze się na długo w historii. Rynek wyraźnie czeka na wynik jutrzejszego posiedzenia FEDu. Jest coraz bardziej prawdopodobne, że Ben Bernanke będzie starał się zapewnić inwestorów, że ultra łagodna polityka monetarna wraz z luzowaniem ilościowym będzie kontynuowana aż bezrobocie nie spadnie poniżej 6.5% lub prognozowana inflacja nie przekroczy 2.5%. Pewne wątpliwości co do trwałości takiego postanowienia pojawiły się po publikacji dość jastrzębich „Minutes” 3 stycznia 2013 roku (dokładna analiza tamtej sytuacji w komentarzu z 4 stycznia: /nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-04.01.2013 ). Jeżeli wymowa jutrzejszego komunikatu Rezerwy Federalnej będzie gołębia, wtedy możemy spodziewać się silniejszego osłabienia USD i znacznego wybicia się głównej pary walutowej powyżej poziomu 1.3500. Z drugiej strony gdyby potwierdziły się informacje z początku o dyskusji na temat wcześniejszego wycofywania się z QE3 (mało prawdopodobne) wtedy dolar znacznie by się umocnił i EUR/USD mógłby zanurkować nawet poniżej 1.3300.
PLN czeka na PKB.
Opublikowane w ostatnich tygodniach dane makro – sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa oraz stopa bezrobocia – nie napawają optymizmem przed dzisiejszymi danymi. Jeszcze wczoraj niektórzy ekonomiści weryfikowali swoje prognozy dotyczące odczytu PKB za 2012 rok. W rezultacie konsensus rynkowy zawiera się pomiędzy wzrostem o 1.9%, a 2.0%. Każdy wynik z „2” na początku powinien przełożyć się na umocnienie PLN o 2-3 grosze. Niestety o wiele bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy odczyt w granicach 1.8-1.9. Dolna granica tego przedziału powinna spowodować osłabienie się krajowej waluty nawet w kierunku 4.2300. Przy poziomie 1.9% oczekiwałbym utrzymania się notowań na bieżącym poziomie z szansą na lekkie umocnienie (np. po komunikacie FOMC) lub w oczekiwaniu na piątkowe PMI z Polski i dane o bezrobociu z USA.
Interesujące głosowania w RPP.
Wczoraj zostały opublikowane wyniki głosowania Członków Rady Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w grudniu. Interesująco wygląda rozkład głosów w gronie ustalającym politykę pieniężną. Na szczególną uwagę i pewien brak konsekwencji zasługuje podejście trzech Członków: profesora Glapińskiego, profesor Gilowskiej oraz prezesa NBP Marka Belki. Jeżeli porównamy rezultaty z listopada http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/glosowania/glosowania_xi2012.pdf oraz z grudnia: http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/glosowania/glosowania_xii2012.pdf wyraźnie widzimy, że „jastrzębie” (profesor Gilowska oraz profesor Glapiński) znacząco zmienili zdanie w ciągu jednego miesiąca (w listopadzie byli przeciwko obcięciu stóp nawet o 25 punktów bazowych (pb), a w grudniu głosowali już za redukcją kosztu pieniądza o 50pb (mimo iż w listopadzie większość zdecydowała o redukcji stop o 25pb). Z drugiej strony profesor Marek Belka był za cięciem o 50pb w listopadzie, ale za to już sprzeciwił się takiemu ruchowi w grudniu.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: utrzymywanie się w okolicach rocznych maksimów to byczy sygnał dla EUR/USD. Zwiększają się szanse na udany test poziomu 1.3500. Biorąc pod uwagę trend wszystkie korekty nieprzekraczające poziomu 1.3300 w dół powinny być wykorzystywane do zajmowania długich pozycji.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze przekroczenie poziomu 4.2000 to potwierdzenie siły byków. Kolejnym oporem do którego powinna dojść para EUR/PLN to okolice 4.2300 (50% zniesienia Fibonacciego). Przy zmianie tendencji dopiero zejście poniżej 4.1500 preferuje pozycje krótkie.
Technicznie USD/PLN: cały czas sytuacja nie jest do jasna na parze USD/PLN. Na razie widać, że trend spadkowy broni się skutecznie. Jeżeli utrzymamy opór 3.1400 i powrócimy poniżej 3.1000 (moment to rozważenia zajęcia krótkich pozycji) znacznie zwiększa szansę testu ostatnich minimów na poziomie 3.05. Z drugiej strony jeżeli zamkniemy się powyżej 3.1400 pojawi się znaczna szansa na wzrosty nawet w okolice 3.25-3.27.
Technicznie CHF/PLN: powrót powyżej 3.36 to realizacja spodziewanego scenariusza. Dopiero kiedy przebijemy 3.3300 w dół szansa na dalsze spadki zwiększy się na tyle byśmy mogli mówić o sprzedaży pary CHF/PLN. Z drugiej strony wybicie się powyżej 3.41 to wygenerowanie sygnału kupna.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 28.01.2013
Komentarz walutowy z 25.01.2013
Komentarz walutowy z 24.01.2013
Komentarz walutowy z 23.01.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s