Presja na waluty surowcowe nadal się utrzymuje. Nigeryjska naira coraz bardziej zagrożona dewaluacją. Złoty prawdopodobnie pozostanie stabilny przez kolejne dni, w związku z brakiem silniejszych katalizatorów do zmian.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
15.00: S&P/CS indeks rynku nieruchomości w 20 miastach USA (szacunki: +5.6% r/r).
Utrzymywanie się ropy naftowej w granicach 36-37 USD za baryłkę, zwiększa problemy walut krajów eksportujących surowce energetyczne. W ostatnich dniach najbardziej odczuwalne jest to na rublu. Para USD/RUB zbliżyła się dziś do okolic 73, co oznacza, że w ciągu miesiąca rosyjska waluta straciła niespełna 12% wartości.
Od początku przeceny ropy naftowej, czyli od połowy 2014 roku, rubel stracił w relacji do dolara ponad 50% wartości i według rankingu Bloomberga jest najgorszą ze 153 walut. Warto jednak zauważyć, że poza walutami krajów rozwijających się, w tym czasie poważne straty dotknęły także norweską koronę czy kanadyjskiego dolara. Zamykają one ranking walut G10 stratami, odpowiednio 30 i 20%, w ciągu półtora roku.
Przez ostatnie miesiące mieliśmy poważne przetasowania również na mniej popularnych walutach. W ciągu półtora roku, połowę wartości w relacji do dolara straciły również kazachski tenge oraz azerski manat. Z drugiej jednak strony są waluty, które spadły względnie niewiele. Do nich zalicza się między innymi nigeryjska naira (NGN), która osłabiła się w relacji do dolara jedynie 20%.
Spekulacje na temat dewaluacji NGN pojawiają się od miesięcy. Już na początku lutego br. 12-miesięczne kontrakty forward na USD/NGN, były wyceniane na poziomie 280, podczas gdy kurs bieżący był w granicach 200. Gdy ceny ropy odbiły się, presja na osłabienie nairy również się zmniejszyła i w czerwcu forward spadł w okolice 230-240.
W międzyczasie nigeryjski rząd wprowadził restrykcje na import niektórych produktów – między innymi ryżu, by zmniejszyć popyt na walutę. Trudności w zdobyciu waluty powodowały również rozwijanie się nielegalnego handlu i dość kontrowersyjne metody walki z nim. W sierpniu „Financial Times” pisał, że „nigeryjski rząd zalecił wycinane drzew rosnących wzdłuż stołecznych ulic, by zablokować (pod nimi – przyp. aut.) nielegalną wymianę walut”.
Mimo iż przez wiele miesięcy udało się utrzymać powiązanie kursu nairy z dolarem na poziomie 200, to z dużym prawdopodobieństwem spadek ropy poniżej 40 USD wymusi dewaluację. Według oficjalnych danych Nigeryjskiego Biura Statystycznego (NBS) eksport w trzecim kwartale 2015 roku, wyrażony w lokalnej walucie, był o połowę mniejszy niż w tym samym okresie roku ubiegłego. O prawie 80% obniżyła się także nadwyżka na rachunku obrotów towarowych.
Natomiast Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oczekuje, że na koniec 2015 roku Nigeria zanotuje deficyt na rachunku obrotów bieżących w okolicach 1.8% PKB. W poprzednich latach była to nadwyżka w granicach 4% PKB. Można oczekiwać więc, że dewaluacja jest bardzo prawdopodobna, a jej skala może być nawet większa, niż oczekują tego kontrakty forward. Niewykluczone też, że przekroczy 30% w relacji do dolara – podobnie jak w przypadku azerskiego manata.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Sytuacja na rynku EUR/USD pozostaje względnie stabilna. Główna para walutowa próbuje się wybić powyżej 1.10. Jednak nawet gdyby ta sztuka zakończyła się sukcesem, jest stosunkowo niewielkie prawdopodobieństwo kontynuacji tego ruchu. Zwłaszcza jeżeli amerykańska giełda pozostanie stabilna na początku przyszłego roku, a dane z rynku pracy za oceanem będą bliskie ostatnim odczytom.
Złoty pozostaje stabilny
Krajowa waluta pozostaje względnie stabilna, a zmiany na podstawowych parach są symboliczne. Większość ruchów na EUR/PLN odbywa się w obrębie 4.24-25 i ta sytuacja prawdopodobnie nie ulegnie zmianie w najbliższych godzinach. W tym momencie rynek jest najbardziej zainteresowany kwestią przyszłych stóp procentowych. To wypowiedzi wskazanych przez obecną administrację kandydatów na przyszłych członków RPP powinny być w nadchodzących dniach katalizatorem przyszłych zmian na PLN.
Kwestie globalne prawdopodobnie również nie wywołają większej zmienności do końca roku. Dzisiejsze odczyty z USA powinny być także neutralne dla złotego, gdyż ich waga jest względnie niewielka, w porównaniu do wysypu publikacji zaplanowanych na drugi tydzień stycznia. Stąd stabilizacja na krajowym rynku walutowym pozostaje scenariuszem bazowym.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
4.2200-4.2600
Kurs USD/PLN
3.8800-3.9200
3.9200-3.9600
3.8400-3.8800
Kurs CHF/PLN
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
3.9000-3.4900
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Presja na waluty surowcowe nadal się utrzymuje. Nigeryjska naira coraz bardziej zagrożona dewaluacją. Złoty prawdopodobnie pozostanie stabilny przez kolejne dni, w związku z brakiem silniejszych katalizatorów do zmian.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Nigeryjska waluta w kolejce do dewaluacji?
Utrzymywanie się ropy naftowej w granicach 36-37 USD za baryłkę, zwiększa problemy walut krajów eksportujących surowce energetyczne. W ostatnich dniach najbardziej odczuwalne jest to na rublu. Para USD/RUB zbliżyła się dziś do okolic 73, co oznacza, że w ciągu miesiąca rosyjska waluta straciła niespełna 12% wartości.
Od początku przeceny ropy naftowej, czyli od połowy 2014 roku, rubel stracił w relacji do dolara ponad 50% wartości i według rankingu Bloomberga jest najgorszą ze 153 walut. Warto jednak zauważyć, że poza walutami krajów rozwijających się, w tym czasie poważne straty dotknęły także norweską koronę czy kanadyjskiego dolara. Zamykają one ranking walut G10 stratami, odpowiednio 30 i 20%, w ciągu półtora roku.
Przez ostatnie miesiące mieliśmy poważne przetasowania również na mniej popularnych walutach. W ciągu półtora roku, połowę wartości w relacji do dolara straciły również kazachski tenge oraz azerski manat. Z drugiej jednak strony są waluty, które spadły względnie niewiele. Do nich zalicza się między innymi nigeryjska naira (NGN), która osłabiła się w relacji do dolara jedynie 20%.
Spekulacje na temat dewaluacji NGN pojawiają się od miesięcy. Już na początku lutego br. 12-miesięczne kontrakty forward na USD/NGN, były wyceniane na poziomie 280, podczas gdy kurs bieżący był w granicach 200. Gdy ceny ropy odbiły się, presja na osłabienie nairy również się zmniejszyła i w czerwcu forward spadł w okolice 230-240.
W międzyczasie nigeryjski rząd wprowadził restrykcje na import niektórych produktów – między innymi ryżu, by zmniejszyć popyt na walutę. Trudności w zdobyciu waluty powodowały również rozwijanie się nielegalnego handlu i dość kontrowersyjne metody walki z nim. W sierpniu „Financial Times” pisał, że „nigeryjski rząd zalecił wycinane drzew rosnących wzdłuż stołecznych ulic, by zablokować (pod nimi – przyp. aut.) nielegalną wymianę walut”.
Mimo iż przez wiele miesięcy udało się utrzymać powiązanie kursu nairy z dolarem na poziomie 200, to z dużym prawdopodobieństwem spadek ropy poniżej 40 USD wymusi dewaluację. Według oficjalnych danych Nigeryjskiego Biura Statystycznego (NBS) eksport w trzecim kwartale 2015 roku, wyrażony w lokalnej walucie, był o połowę mniejszy niż w tym samym okresie roku ubiegłego. O prawie 80% obniżyła się także nadwyżka na rachunku obrotów towarowych.
Natomiast Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oczekuje, że na koniec 2015 roku Nigeria zanotuje deficyt na rachunku obrotów bieżących w okolicach 1.8% PKB. W poprzednich latach była to nadwyżka w granicach 4% PKB. Można oczekiwać więc, że dewaluacja jest bardzo prawdopodobna, a jej skala może być nawet większa, niż oczekują tego kontrakty forward. Niewykluczone też, że przekroczy 30% w relacji do dolara – podobnie jak w przypadku azerskiego manata.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Sytuacja na rynku EUR/USD pozostaje względnie stabilna. Główna para walutowa próbuje się wybić powyżej 1.10. Jednak nawet gdyby ta sztuka zakończyła się sukcesem, jest stosunkowo niewielkie prawdopodobieństwo kontynuacji tego ruchu. Zwłaszcza jeżeli amerykańska giełda pozostanie stabilna na początku przyszłego roku, a dane z rynku pracy za oceanem będą bliskie ostatnim odczytom.
Złoty pozostaje stabilny
Krajowa waluta pozostaje względnie stabilna, a zmiany na podstawowych parach są symboliczne. Większość ruchów na EUR/PLN odbywa się w obrębie 4.24-25 i ta sytuacja prawdopodobnie nie ulegnie zmianie w najbliższych godzinach. W tym momencie rynek jest najbardziej zainteresowany kwestią przyszłych stóp procentowych. To wypowiedzi wskazanych przez obecną administrację kandydatów na przyszłych członków RPP powinny być w nadchodzących dniach katalizatorem przyszłych zmian na PLN.
Kwestie globalne prawdopodobnie również nie wywołają większej zmienności do końca roku. Dzisiejsze odczyty z USA powinny być także neutralne dla złotego, gdyż ich waga jest względnie niewielka, w porównaniu do wysypu publikacji zaplanowanych na drugi tydzień stycznia. Stąd stabilizacja na krajowym rynku walutowym pozostaje scenariuszem bazowym.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 28.12.2015
Komentarz walutowy z 28.12.2015
Komentarz walutowy z 24.12.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 23.12.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s