Spadki na EUR/USD po mniej gołębim od oczekiwań komunikacie Rezerwy Federalnej. Czy rynek będzie musiał zweryfikować swoje oczekiwania dotyczące marcowego terminu rozpoczęcia wychodzenia z QE? Niewielkie umocnienie złotego, ale trend boczny nadal jest zachowany.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
13.30 CET: cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych (szacunki 338 tys).
14.45 CET: Chicago PMI (szacunki 55 punktów).
Sentyment. Fed. Dane
Rynek rozpoczął środowe notowania relatywnie spokojnie. W czasie sesji europejskiej wyszliśmy nawet powyżej granicy 1.3760-70. Po publikacji danych ADP z rynku pracy (nowych miejsc pracy przybyło jedynie 130 tys vs oczekiwania na poziomie 150 tys oraz został zrewidowany w dół raport za wrzesień ze 166 tys na 145 tys) wydawało się, że poziomy w granicach 1.3800 są ponownie w zasięgu. Jednak podobnie jak dzień wcześniej byki nie chciały podjąć dodatkowego ryzyka i zdecydowały się poczekać na publikację komunikatu Rezerwy Federalnej. „Przeczekanie” okazało się tym razem dobrą strategią, gdyż FOMC okazał się mniej gołębi niż oczekiwano i w rezultacie przetestowaliśmy szybko poziom 1.3700.
Fed zgodnie z przewidywaniami (nie było żadnych wątpliwości co do tego) pozostawił skup aktywów na niezmienionym poziomie (po wrześniowej decyzji, fiskalnych zawirowaniach i ostatnich danych trudno było się spodziewać czegoś innego). „Zawód” dolarowych niedźwiedzi to konsekwencja zmian oraz braku oczekiwanych zmian w komunikacie. Członkowie Rezerwy Federalnej zdecydowali się usunąć zdanie, które mówiło o napięciu na rynku finansowym (głównie mając na myśli wzrastające rentowności papierów skarbowych od których np. zależne są kredyty hipoteczne co było jednym z trzech powodów dlaczego we wrześniu nie zdecydowano się na „tapering”). Z drugiej strony Komitet Otwartego Rynku nie zamieścił w komunikacie żadnych dodatkowych odniesień do ostatnich problemów z budżetem, podniesieniem limitu długu ani konsekwencjami sporów w Kongresie dla gospodarki. Oznacza to, że Fed nie jest przekonany co do negatywnych skutków politycznych rozgrywek lub... więcej informacji pojawi się dopiero w „minutes”, które biorąc pod uwagę skąpe informacje w komunikacie może mieć całkiem gołębi wydźwięk (ale to dopiero 20 listopada). Teraz natomiast rynek poczuł się nieco zawiedziony, a jednocześnie zaczął się zastanawiać, czy marcowy termin rozpoczęcia wychodzenia z QE nie jest zbyt optymistyczny i zadał sobie jedno pytanie: „A może jednak nadal należy brać pod uwagę grudzień?” Te wątpliwości powinny być obecne przynajmniej przez kilka następnych dni i będą powodować, że EUR/USD może być pod presją w krótkim terminie.
Reasumując, posiedzenie Rezerwy Federalnej mogło być nieco rozczarowujące dla eurodolarowych byków. Nie zmienia ono jednak dramatycznie podejścia do dolara, który nadal będzie w znacznym stopniu zależny od danych marko z USA (a te na razie są słabe więc presja na wyprzedaż zielonego powinna zostać utrzymana) oraz komentarzy członków Rezerwy Federalnej. W krótkim terminie nie spodziewałbym się nowych szczytów na EUR/USD i raczej będziemy mieli do czynienia z przedłużającą się korektą. Z kolei do końca roku mamy nadal znaczne szanse na nowe szczyty i podejście pod poziom 1.40.
Lekki wzrost wartości złotego został wieczorem zniesiony
Złoty wczoraj po południu próbował się minimalnie wzmocnić (ruch ten przyśpieszył po słabych ADP), jednak cały czas zmiany są symboliczne a dzienne wahania zawierały się w przedziale 4.1750 plus/minus 1 grosz. Niewielki wzrost wartości krajowej waluty został szybko zniesiony po mniej gołębim od oczekiwań komunikacie z Rezerwy Federalnej i w rezultacie sesję zakończyliśmy na poziomach otwarcia. Nieco więcej zmienności mieliśmy na USD/PLN i doszliśmy nawet do poziomu 3.05 za amerykańską walutę. Nie zmienia to jednak w większym stopniu ogólnego, niedźwiedziego podejścia do pary USD/PLN i wszelkie poziomy nieprzekraczające poziomu 3.10 powinny być raczej wykorzystywane do ponownego zajęcia krótkich pozycji niż zakładania dalszych wzrostów.
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać w wąskim przedziale wahań (4.16-4.19 za euro). Nieco większą szansę na korektę ma para USD/PLN, jednak w najbliższym czasie poziomy 3.10 nie powinny zostać przekroczone.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3650-1.3750
1.3750-1.3850
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0300-3.0700
3.0000-3.0400
3.0600-3.1000
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Spadki na EUR/USD po mniej gołębim od oczekiwań komunikacie Rezerwy Federalnej. Czy rynek będzie musiał zweryfikować swoje oczekiwania dotyczące marcowego terminu rozpoczęcia wychodzenia z QE? Niewielkie umocnienie złotego, ale trend boczny nadal jest zachowany.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Sentyment. Fed. Dane
Rynek rozpoczął środowe notowania relatywnie spokojnie. W czasie sesji europejskiej wyszliśmy nawet powyżej granicy 1.3760-70. Po publikacji danych ADP z rynku pracy (nowych miejsc pracy przybyło jedynie 130 tys vs oczekiwania na poziomie 150 tys oraz został zrewidowany w dół raport za wrzesień ze 166 tys na 145 tys) wydawało się, że poziomy w granicach 1.3800 są ponownie w zasięgu. Jednak podobnie jak dzień wcześniej byki nie chciały podjąć dodatkowego ryzyka i zdecydowały się poczekać na publikację komunikatu Rezerwy Federalnej. „Przeczekanie” okazało się tym razem dobrą strategią, gdyż FOMC okazał się mniej gołębi niż oczekiwano i w rezultacie przetestowaliśmy szybko poziom 1.3700.
Fed zgodnie z przewidywaniami (nie było żadnych wątpliwości co do tego) pozostawił skup aktywów na niezmienionym poziomie (po wrześniowej decyzji, fiskalnych zawirowaniach i ostatnich danych trudno było się spodziewać czegoś innego). „Zawód” dolarowych niedźwiedzi to konsekwencja zmian oraz braku oczekiwanych zmian w komunikacie. Członkowie Rezerwy Federalnej zdecydowali się usunąć zdanie, które mówiło o napięciu na rynku finansowym (głównie mając na myśli wzrastające rentowności papierów skarbowych od których np. zależne są kredyty hipoteczne co było jednym z trzech powodów dlaczego we wrześniu nie zdecydowano się na „tapering”). Z drugiej strony Komitet Otwartego Rynku nie zamieścił w komunikacie żadnych dodatkowych odniesień do ostatnich problemów z budżetem, podniesieniem limitu długu ani konsekwencjami sporów w Kongresie dla gospodarki. Oznacza to, że Fed nie jest przekonany co do negatywnych skutków politycznych rozgrywek lub... więcej informacji pojawi się dopiero w „minutes”, które biorąc pod uwagę skąpe informacje w komunikacie może mieć całkiem gołębi wydźwięk (ale to dopiero 20 listopada). Teraz natomiast rynek poczuł się nieco zawiedziony, a jednocześnie zaczął się zastanawiać, czy marcowy termin rozpoczęcia wychodzenia z QE nie jest zbyt optymistyczny i zadał sobie jedno pytanie: „A może jednak nadal należy brać pod uwagę grudzień?” Te wątpliwości powinny być obecne przynajmniej przez kilka następnych dni i będą powodować, że EUR/USD może być pod presją w krótkim terminie.
Reasumując, posiedzenie Rezerwy Federalnej mogło być nieco rozczarowujące dla eurodolarowych byków. Nie zmienia ono jednak dramatycznie podejścia do dolara, który nadal będzie w znacznym stopniu zależny od danych marko z USA (a te na razie są słabe więc presja na wyprzedaż zielonego powinna zostać utrzymana) oraz komentarzy członków Rezerwy Federalnej. W krótkim terminie nie spodziewałbym się nowych szczytów na EUR/USD i raczej będziemy mieli do czynienia z przedłużającą się korektą. Z kolei do końca roku mamy nadal znaczne szanse na nowe szczyty i podejście pod poziom 1.40.
Lekki wzrost wartości złotego został wieczorem zniesiony
Złoty wczoraj po południu próbował się minimalnie wzmocnić (ruch ten przyśpieszył po słabych ADP), jednak cały czas zmiany są symboliczne a dzienne wahania zawierały się w przedziale 4.1750 plus/minus 1 grosz. Niewielki wzrost wartości krajowej waluty został szybko zniesiony po mniej gołębim od oczekiwań komunikacie z Rezerwy Federalnej i w rezultacie sesję zakończyliśmy na poziomach otwarcia. Nieco więcej zmienności mieliśmy na USD/PLN i doszliśmy nawet do poziomu 3.05 za amerykańską walutę. Nie zmienia to jednak w większym stopniu ogólnego, niedźwiedziego podejścia do pary USD/PLN i wszelkie poziomy nieprzekraczające poziomu 3.10 powinny być raczej wykorzystywane do ponownego zajęcia krótkich pozycji niż zakładania dalszych wzrostów.
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać w wąskim przedziale wahań (4.16-4.19 za euro). Nieco większą szansę na korektę ma para USD/PLN, jednak w najbliższym czasie poziomy 3.10 nie powinny zostać przekroczone.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 30.10.2013
Komentarz walutowy z 29.10.2013
Komentarz walutowy z 28.10.2013
Komentarz walutowy z 25.10.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s