Zmiany na rynku walutowym do południa ograniczone, ale amerykańska waluta nadal pod presją sprzedażową: kurs EUR/USD coraz bliżej 1,10. Zmienność w notowaniach złotego może wzrosnąć już w czwartek i piątek, kiedy poznamy dane PMI za maj.
Pozytywnych nastrojów ciąg dalszy
Wczorajsze popołudniowe zeznania szefa Rezerwy Federalnej i sekretarza skarbu przed komisją bankową w Kongresie w USA nie przyniosły większych zmian na rynku. W dalszym ciągu przeważają pozytywne nastroje, które utrzymują słabszego dolara na poziomach obserwowanych pod koniec ub. tygodnia.
Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, pozostają nieco poniżej granicy 1,10 (ok. 1,960 w południe). Utrzymanie dobrych nastrojów najprawdopodobniej będzie oznaczało stosunkowo słabszego dolara. Biorąc pod uwagę, że rynek niemal nie reaguje na fatalne dane makro czy wzrost napięcia na linii USA i Chiny, prawdopodobnie dopiero dane w kolejnych tygodniach, które powiedzą coś o ścieżce powrotu do rozwoju gospodarczego, będą w stanie w większym stopniu zweryfikować obecne nastroje, które mają w sobie istotną porcję ciężko mierzalnej nadziei związanej ze znoszeniem restrykcji i szczepionkami.
Złoty w korzystnym otoczeniu
Z utrzymania się dobrych nastrojów i słabszego dolara w dalszym ciągu korzysta złoty. Nie obserwujemy fundamentalnych zmian w jego wycenie w kontekście ostatnich tygodni, jest on nieco silniejszy w relacji do podstawowych walut. Kurs USD/PLN poruszał się nieco poniżej 4,15 około południa. I choć nie jest to duża zmiana w porównaniu do wczorajszego zamknięcia, to już dolna granica notowań od połowy kwietnia.
Kurs EUR/PLN z kolei reagował w nieco mniejszym stopniu spadkiem niż USD/PLN. To zasługa nie tylko wspomnianego pozytywnego sentymentu (osłabiającego dolara), ale także zgody przywódców Niemiec i Francji na pakiet grantów dla UE o wartości 500 mld euro. Co prawda wymagana jest zgoda pozostałych członków bloku, ale dość nieoczekiwana umowa pomiędzy Niemcami i Francją może podtrzymywać stosunkowo dobrą kondycję euro w najbliższych tygodniach.
Dowiemy się, co przyniósł maj
Kalendarz wydarzeń na dalszą część dnia nie jest obfity w potencjalnie istotne wydarzenia, stąd nie należy oczekiwać wielkich wahań w notowaniach walut. Uczestnicy rynku mogą już przygotowywać się na czwartek i piątek, kiedy poznamy wstępne dane PMI z m.in. strefy euro, Wlk. Brytanii i USA. Będą to odczyty już za maj, więc w pewnym stopniu wskażą, jak przebiega powrót aktywności gospodarczej (w większości gospodarek w maju luzowano już restrykcje).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 maj 2020 16:58
Gwałtowny wzrost oczekiwań w Niemczech (popołudniowy komentarz walutowy z 19.05.2020)
Zmiany na rynku walutowym do południa ograniczone, ale amerykańska waluta nadal pod presją sprzedażową: kurs EUR/USD coraz bliżej 1,10. Zmienność w notowaniach złotego może wzrosnąć już w czwartek i piątek, kiedy poznamy dane PMI za maj.
Pozytywnych nastrojów ciąg dalszy
Wczorajsze popołudniowe zeznania szefa Rezerwy Federalnej i sekretarza skarbu przed komisją bankową w Kongresie w USA nie przyniosły większych zmian na rynku. W dalszym ciągu przeważają pozytywne nastroje, które utrzymują słabszego dolara na poziomach obserwowanych pod koniec ub. tygodnia.
Notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, pozostają nieco poniżej granicy 1,10 (ok. 1,960 w południe). Utrzymanie dobrych nastrojów najprawdopodobniej będzie oznaczało stosunkowo słabszego dolara. Biorąc pod uwagę, że rynek niemal nie reaguje na fatalne dane makro czy wzrost napięcia na linii USA i Chiny, prawdopodobnie dopiero dane w kolejnych tygodniach, które powiedzą coś o ścieżce powrotu do rozwoju gospodarczego, będą w stanie w większym stopniu zweryfikować obecne nastroje, które mają w sobie istotną porcję ciężko mierzalnej nadziei związanej ze znoszeniem restrykcji i szczepionkami.
Złoty w korzystnym otoczeniu
Z utrzymania się dobrych nastrojów i słabszego dolara w dalszym ciągu korzysta złoty. Nie obserwujemy fundamentalnych zmian w jego wycenie w kontekście ostatnich tygodni, jest on nieco silniejszy w relacji do podstawowych walut. Kurs USD/PLN poruszał się nieco poniżej 4,15 około południa. I choć nie jest to duża zmiana w porównaniu do wczorajszego zamknięcia, to już dolna granica notowań od połowy kwietnia.
Kurs EUR/PLN z kolei reagował w nieco mniejszym stopniu spadkiem niż USD/PLN. To zasługa nie tylko wspomnianego pozytywnego sentymentu (osłabiającego dolara), ale także zgody przywódców Niemiec i Francji na pakiet grantów dla UE o wartości 500 mld euro. Co prawda wymagana jest zgoda pozostałych członków bloku, ale dość nieoczekiwana umowa pomiędzy Niemcami i Francją może podtrzymywać stosunkowo dobrą kondycję euro w najbliższych tygodniach.
Dowiemy się, co przyniósł maj
Kalendarz wydarzeń na dalszą część dnia nie jest obfity w potencjalnie istotne wydarzenia, stąd nie należy oczekiwać wielkich wahań w notowaniach walut. Uczestnicy rynku mogą już przygotowywać się na czwartek i piątek, kiedy poznamy wstępne dane PMI z m.in. strefy euro, Wlk. Brytanii i USA. Będą to odczyty już za maj, więc w pewnym stopniu wskażą, jak przebiega powrót aktywności gospodarczej (w większości gospodarek w maju luzowano już restrykcje).
Zobacz również:
Gwałtowny wzrost oczekiwań w Niemczech (popołudniowy komentarz walutowy z 19.05.2020)
Optymizm wzmacnia złotego (komentarz walutowy z 19.05.2020)
Dominacja pozytywnych nastrojów (komentarz walutowy z 18.05.2020)
Fatalne dane o sprzedaży z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 15.05.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s