Świetny raport z rynku pracy USA poddaje pod wątpliwość szanse na wrześniową obniżkę stóp przez Fed. W rezultacie dolar otrząsa się z marazmu i w relacji do głównych walut od piątkowego przedpołudnia zyskał już przeszło 1 proc. Złoty ponownie znalazł się w tarapatach. EUR/PLN zbliżając się w okolice 4,32 minimalnie przebił ubiegłotygodniowe szczyty. Trwałe sforsowanie tej bariery może otwierać drogę do kolejnego ważnego poziomu 4,35, ale nie spodziewamy się trwałej i głębokiej przeceny. Powrót kursu euro do lokalnych szczytów i ostre odbicie amerykańskiej waluty wypchnęły USD/PLN powyżej 4,0. Euro i dolar kosztują najwięcej od miesiąca, a frank i funt są najdroższe od połowy kwietnia. CHF/PLN w poniedziałkowy poranek jest powyżej 4,47 a GBP/PLN wystrzelił w okolice 5,10. W środę o 14:30 poznamy odczyt inflacji z USA za maj, a wieczorem odbędzie się posiedzenie Fed. Wydarzenia te zdeterminują jak trwały będzie renesans dolara.
Kwietniowy raport z rynku pracy USA srogo rozczarował na każdym polu walnie przyczyniając się do zastopowania tegorocznego odbicia kursu dolara. W maju dane wypadły już zdecydowanie lepiej. Wprawdzie stopa bezrobocia podniosła się z 3,9 do 4,0 proc., ale zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 272 tys. miejsc pracy o około 100 tys. etatów przebijając wynik z poprzedniego miesiąca, jak również rynkowe prognozy. Co więcej wynagrodzenia podskoczyły o 0,4 proc. m/m. Płace zanotowały tym samym dwa razy silniejszy wzrost niż w kwietniu, a ich roczna dynamika podniosła się do 4,1 proc. r/r.
Euro: EUR/USD runął ze szczytów na kilkutygodniowe dno
Po piątkowych odczytach dyskonto powakacyjnej redukcji stopniało do 40 proc. dając impuls do skoku dolara. EUR/USD z okolic wielotygodniowych szczytów 1,09 ostro zanurkował do 1,0750. Euro nie pomaga wynik wyborów do europarlamentu we Francji. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen odniosło zdecydowane zwycięstwo, co skutkuje rozwiązaniem parlamentu i przedterminowymi wyborami. Historycznie wpływ eurogłosowania nie miał wpływu na rynki, pierwsza reakcja kierunkowo zgodna z dominującym skokiem wartości USD może nie być zatem trwała.
Zejście głównej pary walutowej do wiosennego dna 1,06 zdecydowanie nie jest naszym scenariuszem na najbliższe tygodnie. Zakładamy raczej trend boczny i swoiste rynkowe przeciąganie liny w oczekiwaniu na rozwój sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Kolejną cenną wskazówką będzie środowy odczyt inflacji za maj. Prognozy zakładają, że ceny konsumenckie podniosły się zaledwie o 0,1 proc. m/m, a inflacja bazowa ponownie wyniosła 0,3 proc. m/m. Takie dane sprzyjałyby odwracaniu najnowszego skoku dolara. Posiedzenie Fed nie przyniesie zapewne zbyt wielu nowych informacji, zmiana nastawienia decydentów została jasno zakomunikowana. Kluczowym pytaniem jest jak mocno podwyższy się mediana oczekiwań odnośnie do optymalnego poziomu stóp procentowych. W marcu zakładano trzy cięcia stóp na 2024 r., co oczywiście dziś nie wchodzi już w grę.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 cze 2024 7:55
Kurs euro cofa się pod 4,30 po posiedzeniach RPP i EBC, dolar przed danymi z rynku pracy (komentarz z 7.06.2024)
Świetny raport z rynku pracy USA poddaje pod wątpliwość szanse na wrześniową obniżkę stóp przez Fed. W rezultacie dolar otrząsa się z marazmu i w relacji do głównych walut od piątkowego przedpołudnia zyskał już przeszło 1 proc. Złoty ponownie znalazł się w tarapatach. EUR/PLN zbliżając się w okolice 4,32 minimalnie przebił ubiegłotygodniowe szczyty. Trwałe sforsowanie tej bariery może otwierać drogę do kolejnego ważnego poziomu 4,35, ale nie spodziewamy się trwałej i głębokiej przeceny. Powrót kursu euro do lokalnych szczytów i ostre odbicie amerykańskiej waluty wypchnęły USD/PLN powyżej 4,0. Euro i dolar kosztują najwięcej od miesiąca, a frank i funt są najdroższe od połowy kwietnia. CHF/PLN w poniedziałkowy poranek jest powyżej 4,47 a GBP/PLN wystrzelił w okolice 5,10. W środę o 14:30 poznamy odczyt inflacji z USA za maj, a wieczorem odbędzie się posiedzenie Fed. Wydarzenia te zdeterminują jak trwały będzie renesans dolara.
Dolar: raport z rynku pracy impulsem do skoku USD
Kwietniowy raport z rynku pracy USA srogo rozczarował na każdym polu walnie przyczyniając się do zastopowania tegorocznego odbicia kursu dolara. W maju dane wypadły już zdecydowanie lepiej. Wprawdzie stopa bezrobocia podniosła się z 3,9 do 4,0 proc., ale zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 272 tys. miejsc pracy o około 100 tys. etatów przebijając wynik z poprzedniego miesiąca, jak również rynkowe prognozy. Co więcej wynagrodzenia podskoczyły o 0,4 proc. m/m. Płace zanotowały tym samym dwa razy silniejszy wzrost niż w kwietniu, a ich roczna dynamika podniosła się do 4,1 proc. r/r.
Tak dobra kondycja rynku pracy zdecydowanie nie sprzyja dezinflacji i nie przybliża obniżek stóp procentowych Fed. Błyskawicznie potwierdziła się opinia, że wycena prawdopodobieństwa cięcia na wrześniowym posiedzeniu FOMC, która ostatnio przekroczyła 60 proc. była przedwczesna i niosła ze sobą ryzyko korekty dolara. Wydaje się także, że po serii słabszych danych z USA poprzeczka rynkowych oczekiwań została bardzo mocno obniżona.
Euro: EUR/USD runął ze szczytów na kilkutygodniowe dno
Po piątkowych odczytach dyskonto powakacyjnej redukcji stopniało do 40 proc. dając impuls do skoku dolara. EUR/USD z okolic wielotygodniowych szczytów 1,09 ostro zanurkował do 1,0750. Euro nie pomaga wynik wyborów do europarlamentu we Francji. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen odniosło zdecydowane zwycięstwo, co skutkuje rozwiązaniem parlamentu i przedterminowymi wyborami. Historycznie wpływ eurogłosowania nie miał wpływu na rynki, pierwsza reakcja kierunkowo zgodna z dominującym skokiem wartości USD może nie być zatem trwała.
Zejście głównej pary walutowej do wiosennego dna 1,06 zdecydowanie nie jest naszym scenariuszem na najbliższe tygodnie. Zakładamy raczej trend boczny i swoiste rynkowe przeciąganie liny w oczekiwaniu na rozwój sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Kolejną cenną wskazówką będzie środowy odczyt inflacji za maj. Prognozy zakładają, że ceny konsumenckie podniosły się zaledwie o 0,1 proc. m/m, a inflacja bazowa ponownie wyniosła 0,3 proc. m/m. Takie dane sprzyjałyby odwracaniu najnowszego skoku dolara. Posiedzenie Fed nie przyniesie zapewne zbyt wielu nowych informacji, zmiana nastawienia decydentów została jasno zakomunikowana. Kluczowym pytaniem jest jak mocno podwyższy się mediana oczekiwań odnośnie do optymalnego poziomu stóp procentowych. W marcu zakładano trzy cięcia stóp na 2024 r., co oczywiście dziś nie wchodzi już w grę.
Zobacz również:
Kurs euro cofa się pod 4,30 po posiedzeniach RPP i EBC, dolar przed danymi z rynku pracy (komentarz z 7.06.2024)
Kursy walut wypchnięte przez zamieszanie na rynkach wschodzących, obniżka EBC nie uderzy w euro (komentarz z 6.06.2024)
Kurs euro blisko 4,30 zł, dolar rozpoczyna czerwiec od spadku (komentarz z 4.06.2024)
Złoty kolejny miesiąc w czubie walutowej stawki, inflacja rośnie słabiej od prognoz (komentarz z 29.05.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s