Rezygnacja prezydenta Joe Bidena ze startu w jesiennych wyborach nie wywołała silnej rynkowej reakcji. Powinna jednak, przynajmniej chwilowo, powstrzymać inwestorów przed uczynieniem z powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu motywu przewodniego letnich notowań, co jest niekorzystne dla USD. W poniedziałek dolar w relacji do euro jest stabilny. EUR/USD trzyma się blisko 1,09, USD/PLN poniżej 3,94. Złoty w połowie minionego tygodnia przerwał wzrostową korektę, ale EUR/PLN pozostaje w pobliżu jej szczytów. Kurs euro nie przebił 4,30 zł i za scenariusz bazowy przyjmujemy osuwanie się notowań w kierunku czteroletnich dołków 4,25 zł. W najbliższych tygodniach rolę kluczowej bariery zamykającej drogę do czerwcowych maksimów 4,38 powinny pełnić okolice 4,33 zł, w których przebiega obecnie 200-sesyjna średnia. Funt odpada z długoterminowych szczytów w relacji do EUR i USD, co przekłada się na skromne cofnięcie się GBP/PLN z okolic 5,10. CHF/PLN wyhamował zwyżkę przy 4,45, ale w poniedziałkowy poranek jest zaledwie 0,5 proc. poniżej tego pułapu.
W pierwszej części tygodnia inwestorzy pozostaną skupieni na amerykańskiej polityce. Z kandydatem republikanów kojarzony jest proinflacyjny kurs polityki oraz powrót protekcjonistycznych praktyk i niepewności geopolitycznej. Przedsmak mieliśmy w minionym tygodniu, gdy Donald Trump stwierdził, że Tajwan powinien płacić za ochronę oraz oskarżał Chiny i Japonię o manipulowanie kursami walut w celu zwiększenia atrakcyjności eksportu. Z tego względu weekendowa decyzja urzędującego prezydenta USA jest korzystna dla rynków wschodzących.
Brak silnej reakcji na ruch Bidena wynika z faktu, że od kilku dni bardzo głośno o nim spekulowano. Poza tym inwestorzy mogą chcieć zaczekać na oficjalną nominację Kamali Harris, a przede wszystkim ocenić, jak wpłynie ona na dynamikę kampanii i mobilizację w obozie demokratów. Po fatalnym występie Joe Bidena w debacie i nieudanym zamachu na Donalda Trumpa wycena szans na powrót kandydata republikanów do Białego Domu poszybowała z 52 do 69 proc. Wycofanie się urzędującego prezydenta z ubiegania się o reelekcję i poparcie przez niego kandydatury Kamali Harris skutkuje ich powrotem do ok 60 proc., czyli do poziomu sprzed postrzelenia Trumpa.
Poza rozwojem sytuacji politycznej w USA rynek wyczekiwać będzie na czwartkowy odczyt dynamiki PKB USA wypracowanej w drugim kwartale. Konsensus zakłada przyspieszenie tempa wzrostu z 1,4 do 1,9 proc. (w ujęciu kwartalnym zannualizowanym). Skok o podobnej skali powinna zaliczyć także konsumpcja. W koszyku rynków wschodzących ciekawym wydarzeniem będzie jutrzejsza decyzja węgierskich władz monetarnych. Od października główna stopa została zredukowana z 13 do 7 proc. Większość uczestników rynku spodziewa się drugiej z rzędu obniżki o 25 pb, ale nie brakuje głosów o wstrzymaniu cyklu luzowania. Forint w minionych tygodniach mocno odbijał, wymazując ok. 50 proc. czerwcowej wyprzedaży. EUR/HUF z okolic 400 cofnął się do 390. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że notowania w drugim półroczu osuną się do 385, zaliczając skromny spadek. Na tle rynku wyróżniamy się obecnie dość optymistycznym spojrzeniem na perspektywy koszyka emerging markets i negatywnym podejściem do USD.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 lip 2024 8:38
Kurs dolara ogranicza spadek, kurs euro kurczowo trzyma się pod 4,30 zł (komentarz z 19.07.2024)
Rezygnacja prezydenta Joe Bidena ze startu w jesiennych wyborach nie wywołała silnej rynkowej reakcji. Powinna jednak, przynajmniej chwilowo, powstrzymać inwestorów przed uczynieniem z powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu motywu przewodniego letnich notowań, co jest niekorzystne dla USD. W poniedziałek dolar w relacji do euro jest stabilny. EUR/USD trzyma się blisko 1,09, USD/PLN poniżej 3,94. Złoty w połowie minionego tygodnia przerwał wzrostową korektę, ale EUR/PLN pozostaje w pobliżu jej szczytów. Kurs euro nie przebił 4,30 zł i za scenariusz bazowy przyjmujemy osuwanie się notowań w kierunku czteroletnich dołków 4,25 zł. W najbliższych tygodniach rolę kluczowej bariery zamykającej drogę do czerwcowych maksimów 4,38 powinny pełnić okolice 4,33 zł, w których przebiega obecnie 200-sesyjna średnia. Funt odpada z długoterminowych szczytów w relacji do EUR i USD, co przekłada się na skromne cofnięcie się GBP/PLN z okolic 5,10. CHF/PLN wyhamował zwyżkę przy 4,45, ale w poniedziałkowy poranek jest zaledwie 0,5 proc. poniżej tego pułapu.
W pierwszej części tygodnia inwestorzy pozostaną skupieni na amerykańskiej polityce. Z kandydatem republikanów kojarzony jest proinflacyjny kurs polityki oraz powrót protekcjonistycznych praktyk i niepewności geopolitycznej. Przedsmak mieliśmy w minionym tygodniu, gdy Donald Trump stwierdził, że Tajwan powinien płacić za ochronę oraz oskarżał Chiny i Japonię o manipulowanie kursami walut w celu zwiększenia atrakcyjności eksportu. Z tego względu weekendowa decyzja urzędującego prezydenta USA jest korzystna dla rynków wschodzących.
Brak silnej reakcji na ruch Bidena wynika z faktu, że od kilku dni bardzo głośno o nim spekulowano. Poza tym inwestorzy mogą chcieć zaczekać na oficjalną nominację Kamali Harris, a przede wszystkim ocenić, jak wpłynie ona na dynamikę kampanii i mobilizację w obozie demokratów. Po fatalnym występie Joe Bidena w debacie i nieudanym zamachu na Donalda Trumpa wycena szans na powrót kandydata republikanów do Białego Domu poszybowała z 52 do 69 proc. Wycofanie się urzędującego prezydenta z ubiegania się o reelekcję i poparcie przez niego kandydatury Kamali Harris skutkuje ich powrotem do ok 60 proc., czyli do poziomu sprzed postrzelenia Trumpa.
Poza rozwojem sytuacji politycznej w USA rynek wyczekiwać będzie na czwartkowy odczyt dynamiki PKB USA wypracowanej w drugim kwartale. Konsensus zakłada przyspieszenie tempa wzrostu z 1,4 do 1,9 proc. (w ujęciu kwartalnym zannualizowanym). Skok o podobnej skali powinna zaliczyć także konsumpcja. W koszyku rynków wschodzących ciekawym wydarzeniem będzie jutrzejsza decyzja węgierskich władz monetarnych. Od października główna stopa została zredukowana z 13 do 7 proc. Większość uczestników rynku spodziewa się drugiej z rzędu obniżki o 25 pb, ale nie brakuje głosów o wstrzymaniu cyklu luzowania. Forint w minionych tygodniach mocno odbijał, wymazując ok. 50 proc. czerwcowej wyprzedaży. EUR/HUF z okolic 400 cofnął się do 390. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że notowania w drugim półroczu osuną się do 385, zaliczając skromny spadek. Na tle rynku wyróżniamy się obecnie dość optymistycznym spojrzeniem na perspektywy koszyka emerging markets i negatywnym podejściem do USD.
Zobacz również:
Kurs dolara ogranicza spadek, kurs euro kurczowo trzyma się pod 4,30 zł (komentarz z 19.07.2024)
EBC nie wpłynie na kurs euro, kurs dolara pod odnowioną presją (komentarz z 18.07.2024)
Kurs euro ponownie odbija od 4,25 zł. Dolar przestał tracić, funt zachowuje moc po danych o inflacji (komentarz z 17.07.2024)
USD odbija po zamachu na Donalda Trumpa, kurs dolara zawraca z tegorocznego dołka (komentarz z 15.07.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s