W pierwszej części tygodnia kursy walut wyhamowały spadki i rozpoczęły wzrostowe odreagowanie. Frank, dolar, euro i funt podrożały w minionych dniach o ok. 0,7 proc. CHF/PLN naruszał dziś rano 4,40. EUR/PLN po raz kolejny w tym roku nie zdołał sforsować 4,25 i dynamicznie zawrócił w okolice 4,28. Choć nie widzimy znaczącego potencjału do trwałego sforsowania przez kurs euro tegorocznych minimów, to nie spodziewamy się trwałej i głębokiej przeceny PLN. Po ostatnim umocnieniu złotego korekta nie powinna niepokoić. Kurs USD odbił z okolic 3,90 zł. EUR/USD nie odpadł jednak od poniedziałkowego, wielomiesięcznego szczytu 1,0920 na więcej niż 0,5 proc. Mocny pozostaje także funt. Wysoki odczyt inflacji za czerwiec spycha wycenę cięcia stóp przez Bank Anglii na sierpniowym posiedzeniu poniżej 50 proc. GBP/PLN jest blisko 5,10.
Dolar przestał tracić dzięki rynkowym przetasowaniom związanym z rosnącymi szansami Donalda Trumpa na wygraną w jesiennych wyborach. Wsparciem okazał się odczyt sprzedaży detalicznej, który przerwał passę rozczarowujących danych z USA. Główny, najszerszy wskaźnik nie zmienił wartości, podczas gdy mediana prognoz mówiła o spadku rzędu 0,3 proc. m/m. Dane w kategoriach tzw. bazowych, najwierniej odzwierciedlających, jak silna jest konsumpcja, podskoczyły aż o 0,9 proc. m/m, wyrównując wynik z marca.
Przede wszystkim impet przeceny USD przygasł po pełnym wycenieniu przez inwestorów powakacyjnej obniżki stóp procentowych. Korekta, która na razie ma płaski charakter, może zostać przedłużona, ale w szerszym horyzoncie spodziewamy się kontynuacji osłabienia USD. Na koniec roku EUR/USD widzimy w okolicach 1,11, a USD/PLN na poziomie 3,83.
Funt: GBP wsparty malejącymi szansami na sierpniową obniżkę Banku Anglii
Funt utrzymuje swój status najsilniejszej z walut G-10 w lipcu. GBP/USD trzyma się blisko rocznych szczytów 1,30. EUR/GBP po raz pierwszy od dwóch lat naruszył 0,84. Spadki GBP/PLN były ostatnio skromniejsze od zniżek pozostałej trójki głównych par złotowych, a gdy PLN zaczął korekcyjne osłabienie, kurs funta powrócił w okolice 5,10 zł. Brytyjska waluta zyskuje dzięki rosnącej niepewności, czy Bank Anglii na posiedzeniu 1 sierpnia rozpocznie luzowanie i obniży główną stopę procentową z 5,25 do 5,0 proc.
Wycena takiego kroku po dzisiejszych odczytach inflacji spadła poniżej 50 proc. Dynamika CPI utrzymała się punktowo w 2-procentowym celu Banku Anglii. Prognozowano odczyt 1,9 proc. r/r. Powodem do zmartwień są ceny usług, które rosną znacznie szybciej, niż zakładała do marcowa projekcja inflacyjna BoE. Ich dynamika pozostała na poziomie 5,7 proc. r/r, co poddaje możliwość cięcia na wakacyjnym posiedzeniu pod jeszcze większą wątpliwość. Brak przekonania odnośnie do najbliższych kroków MPC to obosieczny miecz, w przypadku inauguracji cięć GBP znalazłby się pod silną presją.
Złoty: inflacja bazowa hamuje mocniej od prognoz
Inflacja bazowa w Polsce wyhamowała 15. miesiąc z rzędu. Jej dynamika w marcu ub.r. osiągała rekordowy poziom 12,3 proc. r/r, a w minionym miesiącu osunęła się z 3,8 do 3,6 proc. r/r, najniższego pułapu od 3 lat. Prognozy zakładały odczyt 3,7 proc. r/r. Inflacja konsumencka już w lipcu zaliczy silny skok wywołany znoszeniem działań osłonowych przez rząd. Rosnące rachunki za gaz i prąd sprawią, że dynamika CPI z 2,6 proc. r/r poszybuje powyżej 4 proc. r/r, a na początku przyszłego roku przekroczy 5 proc. r/r. Ścieżka wskaźnika bazowego będzie zdecydowanie bardziej wygładzona.
W miesiącach letnich tempo wzrostu cen z wyłączeniem energii i żywności nie powinno obniżyć się poniżej 3,5 proc. r/r. Najdynamiczniejsza faza wygasania presji cenowej w tych kategoriach już się odegrała wraz z wygaśnięciem najsilniejszych efektów bazy statystycznej. Bieżące poziomy wskaźnika są spójne z sytuacją gospodarczą i impetem presji cenowej. W nadchodzących miesiącach inflacja bazowa wzrośnie do ok. 4 proc. r/r w ślad za dalszym krzepnięciem konsumpcji i rozpędzaniem się tempa wzrostu gospodarczego. Tak silna presja cenowa jest trudna do zaakceptowania przez władze monetarne i nadal będzie przywoływana przez Radę Polityki Pieniężnej jako argument przeciwko wznowieniu obniżek stóp procentowych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 lip 2024 9:09
USD odbija po zamachu na Donalda Trumpa, kurs dolara zawraca z tegorocznego dołka (komentarz z 15.07.2024)
W pierwszej części tygodnia kursy walut wyhamowały spadki i rozpoczęły wzrostowe odreagowanie. Frank, dolar, euro i funt podrożały w minionych dniach o ok. 0,7 proc. CHF/PLN naruszał dziś rano 4,40. EUR/PLN po raz kolejny w tym roku nie zdołał sforsować 4,25 i dynamicznie zawrócił w okolice 4,28. Choć nie widzimy znaczącego potencjału do trwałego sforsowania przez kurs euro tegorocznych minimów, to nie spodziewamy się trwałej i głębokiej przeceny PLN. Po ostatnim umocnieniu złotego korekta nie powinna niepokoić. Kurs USD odbił z okolic 3,90 zł. EUR/USD nie odpadł jednak od poniedziałkowego, wielomiesięcznego szczytu 1,0920 na więcej niż 0,5 proc. Mocny pozostaje także funt. Wysoki odczyt inflacji za czerwiec spycha wycenę cięcia stóp przez Bank Anglii na sierpniowym posiedzeniu poniżej 50 proc. GBP/PLN jest blisko 5,10.
Spis treści:
Dolar: impet osłabienia USD przygasł
Dolar przestał tracić dzięki rynkowym przetasowaniom związanym z rosnącymi szansami Donalda Trumpa na wygraną w jesiennych wyborach. Wsparciem okazał się odczyt sprzedaży detalicznej, który przerwał passę rozczarowujących danych z USA. Główny, najszerszy wskaźnik nie zmienił wartości, podczas gdy mediana prognoz mówiła o spadku rzędu 0,3 proc. m/m. Dane w kategoriach tzw. bazowych, najwierniej odzwierciedlających, jak silna jest konsumpcja, podskoczyły aż o 0,9 proc. m/m, wyrównując wynik z marca.
Przede wszystkim impet przeceny USD przygasł po pełnym wycenieniu przez inwestorów powakacyjnej obniżki stóp procentowych. Korekta, która na razie ma płaski charakter, może zostać przedłużona, ale w szerszym horyzoncie spodziewamy się kontynuacji osłabienia USD. Na koniec roku EUR/USD widzimy w okolicach 1,11, a USD/PLN na poziomie 3,83.
Funt: GBP wsparty malejącymi szansami na sierpniową obniżkę Banku Anglii
Funt utrzymuje swój status najsilniejszej z walut G-10 w lipcu. GBP/USD trzyma się blisko rocznych szczytów 1,30. EUR/GBP po raz pierwszy od dwóch lat naruszył 0,84. Spadki GBP/PLN były ostatnio skromniejsze od zniżek pozostałej trójki głównych par złotowych, a gdy PLN zaczął korekcyjne osłabienie, kurs funta powrócił w okolice 5,10 zł. Brytyjska waluta zyskuje dzięki rosnącej niepewności, czy Bank Anglii na posiedzeniu 1 sierpnia rozpocznie luzowanie i obniży główną stopę procentową z 5,25 do 5,0 proc.
Wycena takiego kroku po dzisiejszych odczytach inflacji spadła poniżej 50 proc. Dynamika CPI utrzymała się punktowo w 2-procentowym celu Banku Anglii. Prognozowano odczyt 1,9 proc. r/r. Powodem do zmartwień są ceny usług, które rosną znacznie szybciej, niż zakładała do marcowa projekcja inflacyjna BoE. Ich dynamika pozostała na poziomie 5,7 proc. r/r, co poddaje możliwość cięcia na wakacyjnym posiedzeniu pod jeszcze większą wątpliwość. Brak przekonania odnośnie do najbliższych kroków MPC to obosieczny miecz, w przypadku inauguracji cięć GBP znalazłby się pod silną presją.
Złoty: inflacja bazowa hamuje mocniej od prognoz
Inflacja bazowa w Polsce wyhamowała 15. miesiąc z rzędu. Jej dynamika w marcu ub.r. osiągała rekordowy poziom 12,3 proc. r/r, a w minionym miesiącu osunęła się z 3,8 do 3,6 proc. r/r, najniższego pułapu od 3 lat. Prognozy zakładały odczyt 3,7 proc. r/r. Inflacja konsumencka już w lipcu zaliczy silny skok wywołany znoszeniem działań osłonowych przez rząd. Rosnące rachunki za gaz i prąd sprawią, że dynamika CPI z 2,6 proc. r/r poszybuje powyżej 4 proc. r/r, a na początku przyszłego roku przekroczy 5 proc. r/r. Ścieżka wskaźnika bazowego będzie zdecydowanie bardziej wygładzona.
W miesiącach letnich tempo wzrostu cen z wyłączeniem energii i żywności nie powinno obniżyć się poniżej 3,5 proc. r/r. Najdynamiczniejsza faza wygasania presji cenowej w tych kategoriach już się odegrała wraz z wygaśnięciem najsilniejszych efektów bazy statystycznej. Bieżące poziomy wskaźnika są spójne z sytuacją gospodarczą i impetem presji cenowej. W nadchodzących miesiącach inflacja bazowa wzrośnie do ok. 4 proc. r/r w ślad za dalszym krzepnięciem konsumpcji i rozpędzaniem się tempa wzrostu gospodarczego. Tak silna presja cenowa jest trudna do zaakceptowania przez władze monetarne i nadal będzie przywoływana przez Radę Polityki Pieniężnej jako argument przeciwko wznowieniu obniżek stóp procentowych.
Zobacz również:
USD odbija po zamachu na Donalda Trumpa, kurs dolara zawraca z tegorocznego dołka (komentarz z 15.07.2024)
Niska inflacja spycha kurs USD na dno, dolar w lipcu potaniał o 2,5 proc. (komentarz z 12.07.2024)
Kurs euro powrócił na minima, funt odporny na siłę złotego (komentarz z 11.07.2024)
Kurs euro blisko majowego dna, kurs dolara po ośmiu spadkowych sesjach (komentarz z 9.07.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s