Złoty potrzebował zaledwie kilkunastu sesji, by w całości odrobić czerwcową przecenę. EUR/PLN podobnie jak w kwietniu ostro zawrócił przed 4,40. Kurs euro od połowy ubiegłego miesiąca obniżył się o 3 proc. i ponownie zawitał do strefy kilkuletnich minimów. Zakładamy, że w bieżących okolicach wycena PLN zgodna jest z szacunkami wartości godziwej, a o trwałe i dalsze umocnienie może być trudno. Kurs dolara po dwóch tygodniach zniżek próbuje zadomowić się pod 3,95 zł. Kurs franka, spadając do 4,37 zł, wymazał trzy czwarte ostrego wystrzału. Istnieje natomiast potencjał do kontynuacji spadków USD/PLN i CHF/PLN. Dolar na koniec roku powinien kosztować nieco mniej niż 3,85 zł, a frank zrównywać się stopniowo z euro wartością.
Polskiej walucie sprzyja ewidentna niechęć do obniżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, poprawa globalnych nastrojów wynikająca za zbliżania się obniżek stóp procentowych w USA oraz uniknięcie najczarniejszego scenariusza po wyborach we Francji, czyli zdobycia przez skrajną prawicę większości bezpośredniej. Testem apetytu na ryzyko (S&P 500 ponownie ustanowił w środę maksima wszech czasów), na którym korzysta PLN będą dane o amerykańskiej inflacji w czerwcu.
Wrześniowa obniżka stóp procentowych w USA została już wyceniona w przeszło 70 proc. Rynkowym przekonaniem o bliskości luzowania nie zachwiały wystąpienia Jerome’a Powella w Kongresie. Stanąć na drodze niekorzystnemu dla dolara scenariuszowi powakacyjnego cięcia nie powinny dane o inflacji będące rynkowym gwoździem programu tego tygodnia. Ceny konsumenckie w maju nie zmieniły się, w czerwcu oczekiwany jest ich wzrost o 0,1 proc. m/m, który przełoży się na obniżenie dynamiki CPI z 3,3 do 3,1 proc. r/r. Najistotniejszy wskaźnik, czyli inflacja bazowa, drugi raz z rzędu ma wzrosnąć o 0,2 proc. m/m. Utrzymanie się takiej siły presji cenowej pozwala w średnim horyzoncie wypełniać Rezerwie Federalnej mandat. Byłoby więc istotnym krokiem na drodze do rozpoczęcia przez FOMC luzowania mającego ulżyć konsumentom w obliczu ewidentnego słabnięcia rynku pracy.
W koszyku G-10 słabość dolara w lipcu w największym stopniu wykorzystuje funt. Huw Pill , główny ekonomista Banku Anglii zastrzegł wczoraj, że do posiedzenia 1 sierpnia może pojawić się wystarczająco dużo nowych przesłanek za rozpoczęciem obniżek. Argumentów z pewnością nie dostarczył dzisiejszy odczyt tempa wzrostu za maj. Dynamika PKB wzrosła o 0,4 proc. m/m, dwa razy mocniej od prognoz. GBP/USD narusza dziś czerwcowe maksima i rosnąc w kierunku 1,27 i jest najwyżej od marca. Funt w relacji do dolara od wiosennego dna odbił o przeszło 4,5 proc. EUR/GBP nie jest w stanie powrócić nad 0,85. W rezultacie GBP/PLN spada z mniejszym impetem niż inne złotowe pary walutowe i nie może zbliżyć się do 5,0.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
9 lip 2024 9:20
Kurs euro blisko majowego dna, kurs dolara po ośmiu spadkowych sesjach (komentarz z 9.07.2024)
Złoty potrzebował zaledwie kilkunastu sesji, by w całości odrobić czerwcową przecenę. EUR/PLN podobnie jak w kwietniu ostro zawrócił przed 4,40. Kurs euro od połowy ubiegłego miesiąca obniżył się o 3 proc. i ponownie zawitał do strefy kilkuletnich minimów. Zakładamy, że w bieżących okolicach wycena PLN zgodna jest z szacunkami wartości godziwej, a o trwałe i dalsze umocnienie może być trudno. Kurs dolara po dwóch tygodniach zniżek próbuje zadomowić się pod 3,95 zł. Kurs franka, spadając do 4,37 zł, wymazał trzy czwarte ostrego wystrzału. Istnieje natomiast potencjał do kontynuacji spadków USD/PLN i CHF/PLN. Dolar na koniec roku powinien kosztować nieco mniej niż 3,85 zł, a frank zrównywać się stopniowo z euro wartością.
Polskiej walucie sprzyja ewidentna niechęć do obniżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, poprawa globalnych nastrojów wynikająca za zbliżania się obniżek stóp procentowych w USA oraz uniknięcie najczarniejszego scenariusza po wyborach we Francji, czyli zdobycia przez skrajną prawicę większości bezpośredniej. Testem apetytu na ryzyko (S&P 500 ponownie ustanowił w środę maksima wszech czasów), na którym korzysta PLN będą dane o amerykańskiej inflacji w czerwcu.
Wrześniowa obniżka stóp procentowych w USA została już wyceniona w przeszło 70 proc. Rynkowym przekonaniem o bliskości luzowania nie zachwiały wystąpienia Jerome’a Powella w Kongresie. Stanąć na drodze niekorzystnemu dla dolara scenariuszowi powakacyjnego cięcia nie powinny dane o inflacji będące rynkowym gwoździem programu tego tygodnia. Ceny konsumenckie w maju nie zmieniły się, w czerwcu oczekiwany jest ich wzrost o 0,1 proc. m/m, który przełoży się na obniżenie dynamiki CPI z 3,3 do 3,1 proc. r/r. Najistotniejszy wskaźnik, czyli inflacja bazowa, drugi raz z rzędu ma wzrosnąć o 0,2 proc. m/m. Utrzymanie się takiej siły presji cenowej pozwala w średnim horyzoncie wypełniać Rezerwie Federalnej mandat. Byłoby więc istotnym krokiem na drodze do rozpoczęcia przez FOMC luzowania mającego ulżyć konsumentom w obliczu ewidentnego słabnięcia rynku pracy.
W koszyku G-10 słabość dolara w lipcu w największym stopniu wykorzystuje funt. Huw Pill , główny ekonomista Banku Anglii zastrzegł wczoraj, że do posiedzenia 1 sierpnia może pojawić się wystarczająco dużo nowych przesłanek za rozpoczęciem obniżek. Argumentów z pewnością nie dostarczył dzisiejszy odczyt tempa wzrostu za maj. Dynamika PKB wzrosła o 0,4 proc. m/m, dwa razy mocniej od prognoz. GBP/USD narusza dziś czerwcowe maksima i rosnąc w kierunku 1,27 i jest najwyżej od marca. Funt w relacji do dolara od wiosennego dna odbił o przeszło 4,5 proc. EUR/GBP nie jest w stanie powrócić nad 0,85. W rezultacie GBP/PLN spada z mniejszym impetem niż inne złotowe pary walutowe i nie może zbliżyć się do 5,0.
Zobacz również:
Kurs euro blisko majowego dna, kurs dolara po ośmiu spadkowych sesjach (komentarz z 9.07.2024)
Euro niewzruszone wyborczą niespodzianką we Francji, dolar odczuwa zbliżające się obniżki Fed (komentarz z 8.07.2024)
Kurs euro najniżej od miesiąca, kurs dolara pikuje przed wyborami we Francji (komentarz z 5.07.2024)
Kurs dolara bez fajerwerków w Święto Niepodległości, kurs franka oddał połowę ostrej zwyżki (komentarz z 4.07.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s