W lipcu złoty praktycznie nie zmienił swojej wartości w relacji do wspólnej waluty. EUR/PLN po kolejnym zwrocie w okolicach 4,50, czyli pułapie, który powstrzymywał wzrosty także w czerwcu, ugrzązł w wąskim przedziale wokół 4,45. Kurs euro od przeszło tygodnia nie oderwał się od poziomu, który można utożsamiać z punktem krótkoterminowej równowagi, na więcej niż 2,5 grosza. Złoty traci za to w relacji do franka szwajcarskiego i radzi sobie gorzej od potężnie przecenionych w pierwszym półroczu walut skandynawskich. Korona norweska w tym miesiącu podrożała już o niemal 4 proc., a korona szwedzka blisko 3 proc. Najbardziej rzucającym się w oczy trendem jest odwrót inwestorów od dolara. Przez to EUR/USD wzrósł ponad 1,12, a USD/PLN spadł poniżej bariery 4,0. W środę ostro tanieje funt, GBP/PLN osiąga 5,12 po niższym od prognoz odczycie inflacji w Wielkiej Brytanii.
W przypadku danych z USA za czerwiec rozczarowała zmiana zatrudnienia, szybciej od prognoz hamowała też inflacja. Dane o sprzedaży detalicznej (zwłaszcza dla kategorii odzwierciedlających konsumpcję) nie wpisały się w ten negatywny trend który stał się przesłanką do utraty przekonania, że Fed utrzyma ostry kurs. Rezygnacja ze wznowienia cyklu podwyżek w lipcu nie wchodzi w grę, ale wycena prawdopodobieństwa że stopy zostaną podwyższone również po wakacjach stopniała do około 10 proc.
W rezultacie osłabienie dolara urosło do rangi inwestycyjnego letniego przeboju. Żywotność takich hitów potrafi być jednak bardzo krótka, tym bardziej, że kondycja gospodarki pozostaje niezła, zwłaszcza na tle strefy euro, a w Rezerwa Federalna na przyszłotygodniowym posiedzeniu może chcieć zamanifestować przekonanie o potrzebie kontynuacji zacieśniania. Innymi słowy: choć, w szerszym ujęciu do dolara podchodzimy negatywnie, to w krótkim terminie potencjał do jego osłabienia mógł się wyczerpać i wzrosło ryzyko korekty ostatniej przeceny USD.
Funt długo utrzymywał się w czubie walutowego peletonu za sprawą lepszej od oczekiwań Banku Anglii kondycji gospodarki i wyjątkowo uporczywej inflacji. Takie połączenie doprowadziło do wyceny, że koszt pieniądza zostanie wywindowany w tym roku powyżej 6 proc. Skala strukturalnych problemów brytyjskiej gospodarki i jej chimeryczność może powodować, że niczym kolarz na stromym górskim podjeździe, GBP w pewnym momencie nagle i gwałtownie straci moc. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza staje się tym wyższe, im agresywniej bank centralny podnosi stopy. To wypisz, wymaluj przypadek funta, co sprawia, że do perspektyw lidera po pierwszym półroczu niezmiennie podchodzimy negatywnie.
Brytyjska inflacja w czerwcu wyhamowała mocniej od oczekiwań. Inflacja CPI w spadła z 8,7 do 7,9 proc. r/r, a bazowa cofnęła się z cyklicznego szczytu 7,1 proc. do 6,9 proc r/r. Niższe od prognoz odczyty zmniejszają szanse, że Bank Anglii 3 sierpnia powtórzy ruch o 50 pb i podniesie stopy do 5,5 proc. W rezultacie funt traci w relacji do głównych walut, a GBP/PLN spada pod 5,15. Oznacza to, że notowania znajdują się na długoterminowych minimach i naruszyły dolne ograniczenie kilkunastogroszowego przedziału wahań, w którym poruszały się od końcówki kwietnia.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lip 2023 9:14
Prognozy kursu euro, dolara, franka i funta na drugą połowę 2023 r.
W lipcu złoty praktycznie nie zmienił swojej wartości w relacji do wspólnej waluty. EUR/PLN po kolejnym zwrocie w okolicach 4,50, czyli pułapie, który powstrzymywał wzrosty także w czerwcu, ugrzązł w wąskim przedziale wokół 4,45. Kurs euro od przeszło tygodnia nie oderwał się od poziomu, który można utożsamiać z punktem krótkoterminowej równowagi, na więcej niż 2,5 grosza. Złoty traci za to w relacji do franka szwajcarskiego i radzi sobie gorzej od potężnie przecenionych w pierwszym półroczu walut skandynawskich. Korona norweska w tym miesiącu podrożała już o niemal 4 proc., a korona szwedzka blisko 3 proc. Najbardziej rzucającym się w oczy trendem jest odwrót inwestorów od dolara. Przez to EUR/USD wzrósł ponad 1,12, a USD/PLN spadł poniżej bariery 4,0. W środę ostro tanieje funt, GBP/PLN osiąga 5,12 po niższym od prognoz odczycie inflacji w Wielkiej Brytanii.
Spis treści:
Dolar: rośnie ryzyko odbicia USD/PLN
W przypadku danych z USA za czerwiec rozczarowała zmiana zatrudnienia, szybciej od prognoz hamowała też inflacja. Dane o sprzedaży detalicznej (zwłaszcza dla kategorii odzwierciedlających konsumpcję) nie wpisały się w ten negatywny trend który stał się przesłanką do utraty przekonania, że Fed utrzyma ostry kurs. Rezygnacja ze wznowienia cyklu podwyżek w lipcu nie wchodzi w grę, ale wycena prawdopodobieństwa że stopy zostaną podwyższone również po wakacjach stopniała do około 10 proc.
W rezultacie osłabienie dolara urosło do rangi inwestycyjnego letniego przeboju. Żywotność takich hitów potrafi być jednak bardzo krótka, tym bardziej, że kondycja gospodarki pozostaje niezła, zwłaszcza na tle strefy euro, a w Rezerwa Federalna na przyszłotygodniowym posiedzeniu może chcieć zamanifestować przekonanie o potrzebie kontynuacji zacieśniania. Innymi słowy: choć, w szerszym ujęciu do dolara podchodzimy negatywnie, to w krótkim terminie potencjał do jego osłabienia mógł się wyczerpać i wzrosło ryzyko korekty ostatniej przeceny USD.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursFunt: GBP/PLN spada po niskim odczycie inflacji
Funt długo utrzymywał się w czubie walutowego peletonu za sprawą lepszej od oczekiwań Banku Anglii kondycji gospodarki i wyjątkowo uporczywej inflacji. Takie połączenie doprowadziło do wyceny, że koszt pieniądza zostanie wywindowany w tym roku powyżej 6 proc. Skala strukturalnych problemów brytyjskiej gospodarki i jej chimeryczność może powodować, że niczym kolarz na stromym górskim podjeździe, GBP w pewnym momencie nagle i gwałtownie straci moc. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza staje się tym wyższe, im agresywniej bank centralny podnosi stopy. To wypisz, wymaluj przypadek funta, co sprawia, że do perspektyw lidera po pierwszym półroczu niezmiennie podchodzimy negatywnie.
Brytyjska inflacja w czerwcu wyhamowała mocniej od oczekiwań. Inflacja CPI w spadła z 8,7 do 7,9 proc. r/r, a bazowa cofnęła się z cyklicznego szczytu 7,1 proc. do 6,9 proc r/r. Niższe od prognoz odczyty zmniejszają szanse, że Bank Anglii 3 sierpnia powtórzy ruch o 50 pb i podniesie stopy do 5,5 proc. W rezultacie funt traci w relacji do głównych walut, a GBP/PLN spada pod 5,15. Oznacza to, że notowania znajdują się na długoterminowych minimach i naruszyły dolne ograniczenie kilkunastogroszowego przedziału wahań, w którym poruszały się od końcówki kwietnia.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Prognozy kursu euro, dolara, franka i funta na drugą połowę 2023 r.
Kurs dolara runął pod 4 zł, kurs euro stabilny, kurs franka rośnie (komentarz z 13.07.2023)
Kurs dolara na minimach przed danymi o inflacji, kurs euro zakotwiczył przy 4,45 zł (komentarz z 12.07.2023)
Kurs dolara spada trzeci dzień z rzędu, kurs euro pod 4,45 zł po decyzji władz Chin (komentarz z 11.07.2023)