Kurs dolara na szczycie pomimo pauzy w podwyżkach stóp Fed. Prezes NBP spycha kursy walut niżej, ale kurs euro wciąż nad 4,60 zł (komentarz z 21.09.2023)
W środę złoty podobnie jak przed tygodniem wsparty został wypowiedziami władz. Kursy walut obniżyły się o ok. 1 proc. po wypowiedziach członków RPP. Z kolei premier Mateusz Morawiecki wyraził wiarę, że przed końcem roku PLN odzyska siłę. Przede wszystkim jednak prezes NBP Adam Glapiński wyjaśnił, że po zdecydowanym otwarciu cyklu luzowania przestrzeń do obniżek stóp procentowych została w dużej mierze wyczerpana. Wpisuje się to w nasze przekonanie, że w październiku i listopadzie koszt pieniądza zostanie dwukrotnie ścięty ruchami po 25 pkt bazowych. Korekta rynkowych oczekiwań sprawia, że EUR/PLN zaliczył ostry spadek. Kurs euro pozostał jednak ponad bardzo ważną i zamykającą drogę do mocniejszego odbicia barierą 4,60 zł. Kurs USD nie sforsował 4,30 zł, a po posiedzeniu Fed USD/PLN odbił w kierunku 4,35. Dolar w relacji do euro, funta i innych głównych walut zyskuje po utrzymaniu przez Fed stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. EUR/USD po nieudanych próbach wyjścia nad 1,07, spadając pod 1,0650, pogłębił ubiegłotygodniowe, wielomiesięczne minimum. W czwartek maraton posiedzeń banków centralnych będzie kontynuowany. O poziomie stóp procentowych zdecydują władze monetarne Szwecji, Szwajcarii, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Po wczorajszych uderzających w funta danych o inflacji szczególnie dużo emocji budzą zamiary Banku Anglii. Wydaje się jednak, że w każdym z przypadków koszt pieniądza wzrośnie o 25 pkt bazowych. Poznamy także informacje dotyczące krajowej sprzedaży detalicznej w sierpniu.
Dolar: projekcje z większym wpływem na USD niż decyzja Fed ws. stóp
Rezerwa Federalna utrzymała stopy procentowe w najwyższym od 22 lat przedziale 5,25-5,50 proc. Ogłoszona w środę decyzja to zarazem druga pauza w rozpoczętym w marcu 2022 r. cyklu podwyżek. Podobnie jak w czerwcu zostaje ona odebrana jako oznaka utrzymywania ostrego, jastrzębiego kursu przez amerykańską politykę pieniężną. Przede wszystkim: furtka do finalnej podwyżki na kolejnym posiedzeniu wypadającym 1 listopada pozostała szeroko uchylona.
Przed tygodniem EBC podniósł stopę depozytową do historycznego poziomu 4 proc., ale euro nie odnalazło w tym ruchu wytchnienia. Wczoraj Fed nie zdecydował się na podwyżkę, a mimo to dolar zyskuje na wartości. Klucz do nieoczywistej na pierwszy rzut oka reakcji inwestorów leży w najświeższych projekcjach makroekonomicznych. W Europie obniżono szacunki tempa wzrostu gospodarczego na najbliższe kwartały. Z kolei członkowie FOMC podwyższyli swoje oczekiwania odnośnie do optymalnego poziomu stóp procentowych na koniec 2024 r. z 4,625 do 5,125 proc. Jednocześnie decydenci obstają, że wciąż możliwy jest dodatkowy ruch stóp w listopadzie. Na drodze takiemu finałowi zacieśniania amerykańskiej polityki pieniężnej stanąć może stopniowo hamująca koniunktura i postępująca dezinflacja.
Na wstrzymanie się przez Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku od dwunastego ruchu kosztu pieniądza w górę pozwala sytuacja gospodarcza. Dynamika PKB USA imponuje, zwłaszcza na tle balansującego na krawędzi recesji Eurolandu. Inflacja stopniowo hamuje, przede wszystkim ceny bazowe w sierpniu były o 4,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Pojawiają się także symptomy wygasania popytu na pracę. W minionych trzech miesiącach zatrudnienie rosło średnio o niespełna 150 tys. etatów. Na ostatniej prostej cyklu, po łącznym wywindowaniu stóp o 5,25 punktu procentowego.
Dolar: nastawienie Fed i wyprzedaż złotego osłaniają spadkowe prognozy dla USD/PLN
Nie bez znaczenia może być także fakt, że inwestorzy uwierzyli w płynący od kilku miesięcy z Fed przekaz. Porzucone zostały nadzieje na szybkie wycofywanie się z ostrej, jastrzębiej polityki i rychłe obniżki kosztu pieniądza. W drugim kwartale, po bankructwie kilku regionalnych banków, rynek szykował się, że ostre cięcie stóp zostanie rozpoczęte jeszcze w tym roku. Obecnie rynkowa wycena zakłada, że za dwanaście miesięcy ich poziom nadal wynosić będzie ok. 5 proc. Przekłada się to na restrykcyjne warunki finansowe dające widoki na opanowanie inflacji i zapobiegnięcie powstawaniu groźnych nierównowag, m.in. na ponownie rozpędzającym się rynku nieruchomości.
Po osiągnięciu docelowego poziomu stóp przez Fed, EBC i inne główne banki centralne o tendencjach na rynku walutowym decydować będzie globalna koniunktura, która ostatnim czasie uległa znacznej desynchronizacji. Wznowienie trendu spadkowego w notowaniach dolara stanie się najbardziej prawdopodobne w przypadku wychodzenia dynamiki PKB w Europie i Chinach z dołka przy jednoczesnym pogarszaniu się kondycji gospodarki USA. Dostrzegamy pierwsze wczesne symptomy tego korzystnego z punktu widzenia rynków wschodzących scenariusza. Jednocześnie spodziewamy się, że złoty w czwartym kwartale ruszy do częściowego odrabiania wrześniowe przeceny. Mimo to powrót kursu dolara poniżej pułapu 4 zł stał się zapewne bardzo odległą perspektywą. Spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach USD/PLN obniży się o ok. 5 proc. względem ostatnich maksimów i osunie się w kierunku 4,15.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
20 wrz 2023 11:25
Kurs euro przyciągany do 4,70 zł, kurs funta ostro reaguje na inflacyjną niespodziankę (komentarz z 20.09.2023)
W środę złoty podobnie jak przed tygodniem wsparty został wypowiedziami władz. Kursy walut obniżyły się o ok. 1 proc. po wypowiedziach członków RPP. Z kolei premier Mateusz Morawiecki wyraził wiarę, że przed końcem roku PLN odzyska siłę. Przede wszystkim jednak prezes NBP Adam Glapiński wyjaśnił, że po zdecydowanym otwarciu cyklu luzowania przestrzeń do obniżek stóp procentowych została w dużej mierze wyczerpana. Wpisuje się to w nasze przekonanie, że w październiku i listopadzie koszt pieniądza zostanie dwukrotnie ścięty ruchami po 25 pkt bazowych. Korekta rynkowych oczekiwań sprawia, że EUR/PLN zaliczył ostry spadek. Kurs euro pozostał jednak ponad bardzo ważną i zamykającą drogę do mocniejszego odbicia barierą 4,60 zł. Kurs USD nie sforsował 4,30 zł, a po posiedzeniu Fed USD/PLN odbił w kierunku 4,35. Dolar w relacji do euro, funta i innych głównych walut zyskuje po utrzymaniu przez Fed stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. EUR/USD po nieudanych próbach wyjścia nad 1,07, spadając pod 1,0650, pogłębił ubiegłotygodniowe, wielomiesięczne minimum. W czwartek maraton posiedzeń banków centralnych będzie kontynuowany. O poziomie stóp procentowych zdecydują władze monetarne Szwecji, Szwajcarii, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Po wczorajszych uderzających w funta danych o inflacji szczególnie dużo emocji budzą zamiary Banku Anglii. Wydaje się jednak, że w każdym z przypadków koszt pieniądza wzrośnie o 25 pkt bazowych. Poznamy także informacje dotyczące krajowej sprzedaży detalicznej w sierpniu.
Spis treści:
Dolar: projekcje z większym wpływem na USD niż decyzja Fed ws. stóp
Rezerwa Federalna utrzymała stopy procentowe w najwyższym od 22 lat przedziale 5,25-5,50 proc. Ogłoszona w środę decyzja to zarazem druga pauza w rozpoczętym w marcu 2022 r. cyklu podwyżek. Podobnie jak w czerwcu zostaje ona odebrana jako oznaka utrzymywania ostrego, jastrzębiego kursu przez amerykańską politykę pieniężną. Przede wszystkim: furtka do finalnej podwyżki na kolejnym posiedzeniu wypadającym 1 listopada pozostała szeroko uchylona.
Przed tygodniem EBC podniósł stopę depozytową do historycznego poziomu 4 proc., ale euro nie odnalazło w tym ruchu wytchnienia. Wczoraj Fed nie zdecydował się na podwyżkę, a mimo to dolar zyskuje na wartości. Klucz do nieoczywistej na pierwszy rzut oka reakcji inwestorów leży w najświeższych projekcjach makroekonomicznych. W Europie obniżono szacunki tempa wzrostu gospodarczego na najbliższe kwartały. Z kolei członkowie FOMC podwyższyli swoje oczekiwania odnośnie do optymalnego poziomu stóp procentowych na koniec 2024 r. z 4,625 do 5,125 proc. Jednocześnie decydenci obstają, że wciąż możliwy jest dodatkowy ruch stóp w listopadzie. Na drodze takiemu finałowi zacieśniania amerykańskiej polityki pieniężnej stanąć może stopniowo hamująca koniunktura i postępująca dezinflacja.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursNa wstrzymanie się przez Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku od dwunastego ruchu kosztu pieniądza w górę pozwala sytuacja gospodarcza. Dynamika PKB USA imponuje, zwłaszcza na tle balansującego na krawędzi recesji Eurolandu. Inflacja stopniowo hamuje, przede wszystkim ceny bazowe w sierpniu były o 4,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Pojawiają się także symptomy wygasania popytu na pracę. W minionych trzech miesiącach zatrudnienie rosło średnio o niespełna 150 tys. etatów. Na ostatniej prostej cyklu, po łącznym wywindowaniu stóp o 5,25 punktu procentowego.
Dolar: nastawienie Fed i wyprzedaż złotego osłaniają spadkowe prognozy dla USD/PLN
Nie bez znaczenia może być także fakt, że inwestorzy uwierzyli w płynący od kilku miesięcy z Fed przekaz. Porzucone zostały nadzieje na szybkie wycofywanie się z ostrej, jastrzębiej polityki i rychłe obniżki kosztu pieniądza. W drugim kwartale, po bankructwie kilku regionalnych banków, rynek szykował się, że ostre cięcie stóp zostanie rozpoczęte jeszcze w tym roku. Obecnie rynkowa wycena zakłada, że za dwanaście miesięcy ich poziom nadal wynosić będzie ok. 5 proc. Przekłada się to na restrykcyjne warunki finansowe dające widoki na opanowanie inflacji i zapobiegnięcie powstawaniu groźnych nierównowag, m.in. na ponownie rozpędzającym się rynku nieruchomości.
Po osiągnięciu docelowego poziomu stóp przez Fed, EBC i inne główne banki centralne o tendencjach na rynku walutowym decydować będzie globalna koniunktura, która ostatnim czasie uległa znacznej desynchronizacji. Wznowienie trendu spadkowego w notowaniach dolara stanie się najbardziej prawdopodobne w przypadku wychodzenia dynamiki PKB w Europie i Chinach z dołka przy jednoczesnym pogarszaniu się kondycji gospodarki USA. Dostrzegamy pierwsze wczesne symptomy tego korzystnego z punktu widzenia rynków wschodzących scenariusza. Jednocześnie spodziewamy się, że złoty w czwartym kwartale ruszy do częściowego odrabiania wrześniowe przeceny. Mimo to powrót kursu dolara poniżej pułapu 4 zł stał się zapewne bardzo odległą perspektywą. Spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach USD/PLN obniży się o ok. 5 proc. względem ostatnich maksimów i osunie się w kierunku 4,15.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro przyciągany do 4,70 zł, kurs funta ostro reaguje na inflacyjną niespodziankę (komentarz z 20.09.2023)
Kurs euro utrzymał się pod ważną barierą, kurs USD mocny przed Fed (komentarz z 18.09.2023)
Kurs euro w relacji do dolara w newralgicznym punkcie, złoty ograniczył straty (komentarz z 15.09.2023)
Kurs euro pod 4,65 zł, kurs dolara blisko 4,30 zł. Prezes PFR zawraca kursy walut (komentarz z 14.09.2023)