Złoty, który w kwietniu jest najsilniejszy wśród głównych walut, kontynuuje stopniowe umacnianie. Kurs euro ponownie, ale tym razem bardziej zdecydowanie, narusza 4,60 zł. W tym samym czasie EUR/USD powraca nad 1,10, co spycha USD/PLN w kierunku 4,15 i na najniższe pułapy od przeszło roku. Kurs funta zbliża się do dna z wrześniowego krachu brytyjskiej waluty, GBP/PLN narusza 5,20. Najbardziej oporny na siłę polskiej waluty jest frank. CHF/PLN ma problem z oderwaniem się od 4,70. We wtorek nie zostaną opublikowane istotne dane makroekonomiczne. Rozpoczyna się także cisza medialna przed przyszłotygodniowymi posiedzeniami głównych banków centralnych: Fed i EBC. Inwestorzy wierzą, że wydźwięk tych posiedzeń okaże się niekorzystny dla dolara i spodziewają się, że pod koniec roku stopy procentowe w USA będą obniżane.
Na światowych rynkach zagościła atmosfera wyczekiwania na rozwój sytuacji gospodarczej po pojawieniu się napięć w amerykańskim sektorze bankowym. Zmienność najważniejszych kursów walut mocno przygasła. Dotyczy to także rynku opcji walutowych, a oddający to wskaźnik przybiera wartości najniższe od napaści Rosji na Ukrainę. To dobre informacje dla złotego, który lubi ciszę i spokój. Słaby dolar, drożejące obligacje skarbowe oraz rosnąca siła relatywna krajowego rynku akcji to otoczenie sprzyjające mozolnym spadkom EUR/PLN. Kurs euro po sforsowaniu 4,62 zł w końcówce miesiąca powinien ustabilizować się wokół 4,60 zł. W szerszym horyzoncie następnym przystankiem EUR/PLN powinny być dołki z wiosny ub.r. leżące w okolicy 4,56.
Złotemu nie szkodzi seria słabych danych z Polski, ponieważ nie zmienia ona oceny perspektyw polityki pieniężnej i wpisuje się w dominujące postrzeganie perspektyw gospodarki. W marcu sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa i budowlana odnotowały ujemne dynamiki w ujęciu rok do roku. Sprzedaż detaliczna wyniosła -7,3 proc. r/r. Był to wynik gorszy od prognoz i najniższy odczyt od pandemicznej wiosny 2020 r. Konsumpcja dołuje ze względu na ujemną realną dynamikę wynagrodzeń uderzającą w budżety gospodarstw domowych. W pierwszym kwartale dynamika PKB wyniosła ok. -1,5 proc. r/r. Będzie to dołek cyklu. W dalszej części roku koniunktura będzie ulegać stopniowej poprawie, choć odbicie popytu powinno być stosunkowo anemiczne. Mimo to tempo wzrostu gospodarczego w najbliższych latach powinno być atutem PLN.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
24 kwi 2023 8:15
Kurs euro oddala się od 4,60, kurs dolara przyklejony do kwietniowego dołka, złoty na czele walutowej stawki (komentarz z 24.04.2023)
Złoty, który w kwietniu jest najsilniejszy wśród głównych walut, kontynuuje stopniowe umacnianie. Kurs euro ponownie, ale tym razem bardziej zdecydowanie, narusza 4,60 zł. W tym samym czasie EUR/USD powraca nad 1,10, co spycha USD/PLN w kierunku 4,15 i na najniższe pułapy od przeszło roku. Kurs funta zbliża się do dna z wrześniowego krachu brytyjskiej waluty, GBP/PLN narusza 5,20. Najbardziej oporny na siłę polskiej waluty jest frank. CHF/PLN ma problem z oderwaniem się od 4,70. We wtorek nie zostaną opublikowane istotne dane makroekonomiczne. Rozpoczyna się także cisza medialna przed przyszłotygodniowymi posiedzeniami głównych banków centralnych: Fed i EBC. Inwestorzy wierzą, że wydźwięk tych posiedzeń okaże się niekorzystny dla dolara i spodziewają się, że pod koniec roku stopy procentowe w USA będą obniżane.
Na światowych rynkach zagościła atmosfera wyczekiwania na rozwój sytuacji gospodarczej po pojawieniu się napięć w amerykańskim sektorze bankowym. Zmienność najważniejszych kursów walut mocno przygasła. Dotyczy to także rynku opcji walutowych, a oddający to wskaźnik przybiera wartości najniższe od napaści Rosji na Ukrainę. To dobre informacje dla złotego, który lubi ciszę i spokój. Słaby dolar, drożejące obligacje skarbowe oraz rosnąca siła relatywna krajowego rynku akcji to otoczenie sprzyjające mozolnym spadkom EUR/PLN. Kurs euro po sforsowaniu 4,62 zł w końcówce miesiąca powinien ustabilizować się wokół 4,60 zł. W szerszym horyzoncie następnym przystankiem EUR/PLN powinny być dołki z wiosny ub.r. leżące w okolicy 4,56.
Złotemu nie szkodzi seria słabych danych z Polski, ponieważ nie zmienia ona oceny perspektyw polityki pieniężnej i wpisuje się w dominujące postrzeganie perspektyw gospodarki. W marcu sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa i budowlana odnotowały ujemne dynamiki w ujęciu rok do roku. Sprzedaż detaliczna wyniosła -7,3 proc. r/r. Był to wynik gorszy od prognoz i najniższy odczyt od pandemicznej wiosny 2020 r. Konsumpcja dołuje ze względu na ujemną realną dynamikę wynagrodzeń uderzającą w budżety gospodarstw domowych. W pierwszym kwartale dynamika PKB wyniosła ok. -1,5 proc. r/r. Będzie to dołek cyklu. W dalszej części roku koniunktura będzie ulegać stopniowej poprawie, choć odbicie popytu powinno być stosunkowo anemiczne. Mimo to tempo wzrostu gospodarczego w najbliższych latach powinno być atutem PLN.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursNa starcie tygodnia dolar został zepchnięty do defensywy. Kurs EUR/USD zbliżył się do kwietniowego maksimum i przebił 1,10. USD/PLN, dzięki stopniowemu osuwaniu się EUR/PLN osiągnął poziom najniższy od przeszło roku. Potwierdza się ocena, że USD nie ma potencjału do powtórzenia silnego odbicia z lutego. Na korzyść euro w relacji do dolara niezmiennie przemawia zarówno sytuacja gospodarcza, jak i bardziej restrykcyjne nastawienie EBC niż Rezerwy Federalnej. W poniedziałek indeks IFO oddający nastroje w niemieckiej gospodarce podniósł się szósty miesiąc z rzędu, a po ubiegłotygodniowych, niejednoznacznych odczytach, drugorzędny wskaźnik koniunktury w rejonie Dallas wystarczył, by przeważyć szalę na rzecz pesymistycznego spojrzenia na perspektywy wzrostu w USA.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro oddala się od 4,60, kurs dolara przyklejony do kwietniowego dołka, złoty na czele walutowej stawki (komentarz z 24.04.2023)
Kurs euro najniżej od dziesięciu miesięcy, kurs dolara blisko 4,20 (komentarz z 21.04.2023)
Dolar stabilny, złoty mocny, kursy walut regionu spadają (komentarz z 20.04.2023)
Kurs euro wyhamował przy 4,62 zł, kurs funta rośnie po wysokim odczycie inflacji (komentarz z 19.04.2023)