Dolar w relacji do koszyka głównych walut w nieco ponad dwa miesiące stopniowo podrożał o przeszło 6 proc. i jest najsilniejszy w 2023 roku. EUR/USD narusza 1,06 i znajduje się na pułapach najniższych od marca. Amerykańska waluta jest wspierana przez kontynuację wyprzedaży obligacji skarbowych, która w tarapaty wpędza świat rynków wschodzących. EUR/PLN nie sforsował trwale bardzo istotnej strefy w okolicy 4,59-4,60 zł, która w krótkim terminie odgrywa kluczowe znaczenie w notowaniach złotego. W rezultacie USD/PLN zawrócił ponad 4,35. Kurs franka odbił się od 4,75 zł. Kurs funta błyskawicznie podniósł się o ok. 5 gr i GBP/PLN przekroczył 5,30.
Dolar: taniejące obligacje wypychają USD na tegoroczny szczyt
Wiodącym elementem rynkowej układanki, który wyznacza tendencje w notowaniach walut i dyktuje nastroje na giełdach akcji, znów staje się wyprzedaż długu i silny wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. To w tej chwili najbardziej ewidentny i jednoznaczny trend. W przypadku amerykańskich 10-letnich papierów dochodowość pierwszy raz od 2007 r. przekracza 4,5 proc. i z impetem rozpoczyna czwarty z rzędu tydzień wzrostów. Szczególnie wrażliwe na ten czynnik tradycyjnie są waluty rynków wschodzących, ale także pozbawiony wsparcia polityki pieniężnej jen. Kurs USD/JPY zbliża się do pułapu 150,00, co rodzi spekulacje, że interwencje wspierające japońską walutę wiszą w powietrzu.
Wypychający dolara na nowe szczyty spadek cen obligacji jest napędzany m.in. restrykcyjną polityką pieniężną Rezerwy Federalnej. Po ubiegłotygodniowym posiedzeniu FOMC inwestorzy tracą nadzieję, że stopy procentowe w USA szybko mogą spadać. Amerykańska gospodarka na tle konkurentów imponuje siłą wzrostu gospodarczego. Model szacujący dynamikę PKB oddziału Fed z Atlanty sugerują, że dynamika PKB w dobiegającym końca kwartale w ujęciu zannulizowanym wynieść powinna ok. 5 proc. Istotnym czynnikiem wspierającym tendencje na rynku długu mogą być też wzrosty cen ropy na światowych rynkach, które oddziałują w kierunku silniejszej presji cenowej. Kurs baryłki Brent od przeszło tygodnia utrzymuje się w pobliżu pułapu 95 USD, co oznacza, że od końca czerwca podniósł się o ok. jedną czwartą.
Dolar: government shutdown grozi cięciem ratingu przez Moody’s
W tle rozgrywa się kolejna polityczna przepychanka w Kongresie mogąca mieć wpływ na amerykańskie obligacje skarbowe. Tym razem impas dotyczy ustawy budżetowej, która powinna zostać uchwalona przed końcem września. W minionych kilku dekadach na palcach jednej ręki można policzyć, ile razy udała się taka sztuka. Zazwyczaj rozwiązaniem była tymczasowa ustawa, ale tym razem Republikanie nie wykazują chęci, by szybko znaleźć porozumienie.
W rezultacie realnym zagrożeniem staje rozpoczęcie się października od paraliżu amerykańskiej administracji i wstrzymania pracy przez liczne agencje rządowe, czyli tzw. government shutdown. Nie byłaby to sytuacja bez precedensu. Ostatni i zarazem najdłuższy w historii, trwający aż 35 dni, taki epizod miał miejsce na przełomie lat 2018 i 2019. Jeśli tym razem nie zostanie on uniknięty, prawdopodobnie będzie mieć to negatywne konsekwencje dla oceny wiarygodności kredytowej USA. Agencja Moody’s, która jako ostatnia utrzymuje rating na najwyższym możliwym poziomie, ostrzegła już, że government shutdown byłby dowodem na instytucjonalną nieefektywność i niestabilność polityki fiskalnej. Przypomnijmy, że zbliżone argumenty były przywoływane przez agencję Fitch, która w sierpniu zredukowała ocenę wiarygodności kredytowej z maksymalnego pułapu o jeden stopień.
Prawdziwym szokiem było cięcie oceny wiarygodności kredytowej przez S&P w 2011 r. Ostatnia decyzja Fitch, choć wywołała lawinę komentarzy, została spokojnie przyjęta przez inwestorów. Tym razem powinno być podobnie. Przede wszystkim w zmianach ratingu nie widzimy zagrożenia dla dolara. Ani jego krótkoterminowej siły (po cięciu przez Fitch USD drożał na fali krótkotrwałego wzrostu awersji do ryzyka), ani pozycji wiodącej waluty rezerwowej. Amerykańskie obligacje skarbowe odgrywają w międzynarodowym systemie finansowym tak fundamentalną rolę, że inwestorzy nie odwrócą się od nich niezależnie, czy rating będzie na najwyższym, czy też drugim z kolei poziomie. USA pozostają w unikalnej, uprzywilejowanej roli. Rządzący są głusi na rekomendacje agencji i pozostają one bez przełożenia na kondycję finansów publicznych. W rezultacie nie przekładają się ani na podaż długu, ani na dopełniającą politykę fiskalną politykę monetarną, a dopiero w takiej sytuacji zmiany oceny wiarygodności kredytowej USA miałyby realne przełożenie na rynkowe trendy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 wrz 2023 10:36
Kurs euro wydłuża spadkową korektę, frank i funt tańsze o 2 proc. niż przed tygodniem (komentarz z 25.09.2023)
Kurs dolara na szczycie pomimo pauzy w podwyżkach stóp Fed. Prezes NBP spycha kursy walut niżej, ale kurs euro wciąż nad 4,60 zł (komentarz z 21.09.2023)
Dolar w relacji do koszyka głównych walut w nieco ponad dwa miesiące stopniowo podrożał o przeszło 6 proc. i jest najsilniejszy w 2023 roku. EUR/USD narusza 1,06 i znajduje się na pułapach najniższych od marca. Amerykańska waluta jest wspierana przez kontynuację wyprzedaży obligacji skarbowych, która w tarapaty wpędza świat rynków wschodzących. EUR/PLN nie sforsował trwale bardzo istotnej strefy w okolicy 4,59-4,60 zł, która w krótkim terminie odgrywa kluczowe znaczenie w notowaniach złotego. W rezultacie USD/PLN zawrócił ponad 4,35. Kurs franka odbił się od 4,75 zł. Kurs funta błyskawicznie podniósł się o ok. 5 gr i GBP/PLN przekroczył 5,30.
Spis treści:
Dolar: taniejące obligacje wypychają USD na tegoroczny szczyt
Wiodącym elementem rynkowej układanki, który wyznacza tendencje w notowaniach walut i dyktuje nastroje na giełdach akcji, znów staje się wyprzedaż długu i silny wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. To w tej chwili najbardziej ewidentny i jednoznaczny trend. W przypadku amerykańskich 10-letnich papierów dochodowość pierwszy raz od 2007 r. przekracza 4,5 proc. i z impetem rozpoczyna czwarty z rzędu tydzień wzrostów. Szczególnie wrażliwe na ten czynnik tradycyjnie są waluty rynków wschodzących, ale także pozbawiony wsparcia polityki pieniężnej jen. Kurs USD/JPY zbliża się do pułapu 150,00, co rodzi spekulacje, że interwencje wspierające japońską walutę wiszą w powietrzu.
Wypychający dolara na nowe szczyty spadek cen obligacji jest napędzany m.in. restrykcyjną polityką pieniężną Rezerwy Federalnej. Po ubiegłotygodniowym posiedzeniu FOMC inwestorzy tracą nadzieję, że stopy procentowe w USA szybko mogą spadać. Amerykańska gospodarka na tle konkurentów imponuje siłą wzrostu gospodarczego. Model szacujący dynamikę PKB oddziału Fed z Atlanty sugerują, że dynamika PKB w dobiegającym końca kwartale w ujęciu zannulizowanym wynieść powinna ok. 5 proc. Istotnym czynnikiem wspierającym tendencje na rynku długu mogą być też wzrosty cen ropy na światowych rynkach, które oddziałują w kierunku silniejszej presji cenowej. Kurs baryłki Brent od przeszło tygodnia utrzymuje się w pobliżu pułapu 95 USD, co oznacza, że od końca czerwca podniósł się o ok. jedną czwartą.
Dolar: government shutdown grozi cięciem ratingu przez Moody’s
W tle rozgrywa się kolejna polityczna przepychanka w Kongresie mogąca mieć wpływ na amerykańskie obligacje skarbowe. Tym razem impas dotyczy ustawy budżetowej, która powinna zostać uchwalona przed końcem września. W minionych kilku dekadach na palcach jednej ręki można policzyć, ile razy udała się taka sztuka. Zazwyczaj rozwiązaniem była tymczasowa ustawa, ale tym razem Republikanie nie wykazują chęci, by szybko znaleźć porozumienie.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW rezultacie realnym zagrożeniem staje rozpoczęcie się października od paraliżu amerykańskiej administracji i wstrzymania pracy przez liczne agencje rządowe, czyli tzw. government shutdown. Nie byłaby to sytuacja bez precedensu. Ostatni i zarazem najdłuższy w historii, trwający aż 35 dni, taki epizod miał miejsce na przełomie lat 2018 i 2019. Jeśli tym razem nie zostanie on uniknięty, prawdopodobnie będzie mieć to negatywne konsekwencje dla oceny wiarygodności kredytowej USA. Agencja Moody’s, która jako ostatnia utrzymuje rating na najwyższym możliwym poziomie, ostrzegła już, że government shutdown byłby dowodem na instytucjonalną nieefektywność i niestabilność polityki fiskalnej. Przypomnijmy, że zbliżone argumenty były przywoływane przez agencję Fitch, która w sierpniu zredukowała ocenę wiarygodności kredytowej z maksymalnego pułapu o jeden stopień.
Prawdziwym szokiem było cięcie oceny wiarygodności kredytowej przez S&P w 2011 r. Ostatnia decyzja Fitch, choć wywołała lawinę komentarzy, została spokojnie przyjęta przez inwestorów. Tym razem powinno być podobnie. Przede wszystkim w zmianach ratingu nie widzimy zagrożenia dla dolara. Ani jego krótkoterminowej siły (po cięciu przez Fitch USD drożał na fali krótkotrwałego wzrostu awersji do ryzyka), ani pozycji wiodącej waluty rezerwowej. Amerykańskie obligacje skarbowe odgrywają w międzynarodowym systemie finansowym tak fundamentalną rolę, że inwestorzy nie odwrócą się od nich niezależnie, czy rating będzie na najwyższym, czy też drugim z kolei poziomie. USA pozostają w unikalnej, uprzywilejowanej roli. Rządzący są głusi na rekomendacje agencji i pozostają one bez przełożenia na kondycję finansów publicznych. W rezultacie nie przekładają się ani na podaż długu, ani na dopełniającą politykę fiskalną politykę monetarną, a dopiero w takiej sytuacji zmiany oceny wiarygodności kredytowej USA miałyby realne przełożenie na rynkowe trendy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro wydłuża spadkową korektę, frank i funt tańsze o 2 proc. niż przed tygodniem (komentarz z 25.09.2023)
Kurs euro przerywa serię tygodniowych wzrostów, funt i frank pogrążone przez banki centralne (komentarz z 22.09.2023)
Kurs dolara na szczycie pomimo pauzy w podwyżkach stóp Fed. Prezes NBP spycha kursy walut niżej, ale kurs euro wciąż nad 4,60 zł (komentarz z 21.09.2023)
Kurs euro przyciągany do 4,70 zł, kurs funta ostro reaguje na inflacyjną niespodziankę (komentarz z 20.09.2023)