Złoty szybko zabrał się do odrabiania świątecznej przeceny. EUR/PLN już w środę na moment powrócił do 4,45, czyli średniego poziomu notowań z minionych tygodni. Jednocześnie dolar pozostaje silny, czemu sprzyja treść protokołu lipcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Kurs EUR/USD mozolnie przebija się na nowe lokalne dołki. Sprawia to, że USD/PLN nie zdołał oderwać się od 4,10. Stopniowe umocnienie amerykańskiej waluty i brak apetytu na ryzyko na światowych rynkach tworzą niekorzystne z punktu widzenia PLN otoczenie. Kurs euro odbił do 4,47 zł. Kurs funta kontynuuje wspinaczkę i GBP/PLN zbliża się do 5,25. Notowania franka wciąż mają w zasięgu pułap 4,70 zł.
Dolar: protokół z posiedzenia FOMC spycha EUR/USD na minima
Sile dolara sprzyja odbudowa przekonania, że Fed nie powiedział ostatniego słowa i po wakacjach podniesie stopy procentowe. Po ostatnich danych o inflacji w USA wycena wrześniowej podwyżki spadła do 10 proc. Tak nisko zawieszona poprzeczka oczekiwań tworzyła asymetryczne ryzyko i była szansą na umocnienie dolara. W pierwszej części tygodnia amerykańskiej walucie sprzyjały dobre dane o sprzedaży detalicznej, ale także odżywanie zaniepokojenia kondycją chińskiej gospodarki.
Najnowszym, korzystnym dla USD bodźcem, ale także impulsem do wyprzedaży obligacji skarbowych i pogorszenia nastrojów inwestycyjnych był protokół posiedzenia FOMC w lipcu. Z dokumentu jasno wynika, że większość w Fed uważa, że przeważają zagrożenia oddziałujące w kierunku wyższej inflacji i w rezultacie dostrzega potrzebę kontynuacji podwyżek stóp. W rezultacie kurs euro w relacji do dolara mozolnie drąży lokalne dołki. W środę naruszony został bardzo ważny poziom w okolicy 1,09. Oznacza to, że kurs dolara w pełni odrobił lipcowe załamanie. Co więcej, jeśli w końcówce tygodnia ostatnie przetasowania nie zostaną wymazane, to wzrośnie prawdopodobieństwo przedłużenia odbicia USD o kolejne 2 proc. Nie zmienia to faktu, że kurs dolara w szerszym ujęciu powinien utrzymać się w trendzie spadkowym.
Złoty: wzrost gospodarczy w drugim kwartale rozczarował
W drugim kwartale dynamika PKB Polski obniżyła się z -0,3 proc. do -0,5 proc. rok do roku. To nie tylko gorszy wynik niż w pierwszych trzech miesiącach 2023 r., ale również odczyt poniżej oczekiwań. Środowe dane potwierdzają, że gospodarka bardzo mozolnie wychodzi z dołka. Tempo wzrostu w ujęciu kwartał do kwartału pozostaje rozchwiane. Szósty raz z rzędu przeplatane są okresy z ujemną i dodatnią dynamiką PKB. W pierwszym kwartale gospodarka wzrosła o 3,8 proc., w drugim skurczyła się o 3,7 proc. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w całym roku gospodarka wzrośnie o około 0,5 proc. Już w 2024 r. tempo wzrostu powinno znacznie przyśpieszyć i przekroczyć 3 proc. Będzie to atut złotego na tle innych walut rynków wschodzących.
Przyjmujemy, że struktura PKB pozostała zbliżona do tej z pierwszego kwartału. Oznacza to, że z zapaści nie podniosła się jeszcze konsumpcja prywatna. Jednocześnie to właśnie stopniowe krzepnięcie popytu powinno stawać się głównym motorem przyspieszenia tempa wzrostu. Wprawdzie nastroje konsumenckie od dawna ulegają nieprzerwanej poprawie, jednak dopiero hamowanie inflacji sprawiło, że realna dynamika wynagrodzeń po roku powraca do wartości dodatnich. Dochód do dyspozycji gospodarstw domowych wspierany jest też przez zwroty z tytułu podatku PIT, podnoszenie płacy minimalnej oraz perspektywę waloryzacji świadczeń w ramach programu Rodzina Plus.
Postpandemiczne masowe gromadzenie zapasów przez firmy borykające się z problemami z dostępnością komponentów do produkcji i gigantyczną niepewnością, przez niemal dwa lata nieprzerwanie śrubowało wzrost gospodarczy. Wszystko wskazuje, że tendencja ta odchodzi do lamusa, a zapasy drugi kwartał z rzędu miały ujemny wpływ na PKB. Ponownie silną dodatnią kontrybucję miał za to eksport netto. W pierwszym kwartale pozytywnie zaskoczyły inwestycje, w drugim mogły stać się powodem rozczarowania.
Złoty: hamująca inflacja bazowa sprzyja szybkim obniżkom przez RPP
Inflacja bazowa wyhamowała z 11,1 do 10,6 proc. r/r i była najsłabsza do sierpnia 2022 r. Wskaźnik rekordowy poziom 12,3 proc. r/r zanotował w marcu, po tym jak nieustannie przyspieszał przez 21 miesięcy. W lipcu obniżył się czwarty raz z rzędu, a do wartości jednocyfrowych inflacja bazowa powróci we wrześniu, gdy najmocniej oddziaływać będą efekty bazy statystycznej.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Dezinflacja, która najpierw wynikała głównie ze zmian cen energii i paliw, zmienia swój charakter. W lipcu decydująca o obniżeniu się dynamiki CPI do 10,8 proc. r/r przyczynił się spadek cen żywności, ale ważnym elementem było również hamowanie inflacji bazowej. Ceny w mniej zmiennych kategoriach znajdujących się pod silniejszym wpływem popytu wyraźnie wytraciły rozpęd. Oznacza to, że w minionych miesiącach wzrost cen nie tylko spowolnił, ale jednocześnie poprawiła się jego struktura. Jeszcze na początku roku ceny bazowe z miesiąca na miesiąc rosły o więcej niż 1 proc.
W lipcu w porównaniu z czerwcem podniosły się o 0,2 proc., czyli najsłabiej od połowy 2021 r. Kluczowy i szczególnie uporczywy na całym świecie wzrost cen usług wyhamował do 11,3 proc. r/r. Wczorajsze dane wpisują się w scenariusz, w którym RPP najpóźniej w październiku rozpocznie cięcie stóp procentowych, a w przyszłym roku obniży koszt pieniądza do ok. 5 proc. Taki scenariusz jest w pełni przetrawiony przez rynki, spójny z wyceną kroków innych banków centralnych gospodarek wschodzących i nie stanowi zagrożenia dla złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 sie 2023 9:16
Kurs dolara najwyżej od sześciu tygodni, złoty rażony świąteczną słabością (komentarz z 16.08.2023)
Złoty szybko zabrał się do odrabiania świątecznej przeceny. EUR/PLN już w środę na moment powrócił do 4,45, czyli średniego poziomu notowań z minionych tygodni. Jednocześnie dolar pozostaje silny, czemu sprzyja treść protokołu lipcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Kurs EUR/USD mozolnie przebija się na nowe lokalne dołki. Sprawia to, że USD/PLN nie zdołał oderwać się od 4,10. Stopniowe umocnienie amerykańskiej waluty i brak apetytu na ryzyko na światowych rynkach tworzą niekorzystne z punktu widzenia PLN otoczenie. Kurs euro odbił do 4,47 zł. Kurs funta kontynuuje wspinaczkę i GBP/PLN zbliża się do 5,25. Notowania franka wciąż mają w zasięgu pułap 4,70 zł.
Spis treści:
Dolar: protokół z posiedzenia FOMC spycha EUR/USD na minima
Sile dolara sprzyja odbudowa przekonania, że Fed nie powiedział ostatniego słowa i po wakacjach podniesie stopy procentowe. Po ostatnich danych o inflacji w USA wycena wrześniowej podwyżki spadła do 10 proc. Tak nisko zawieszona poprzeczka oczekiwań tworzyła asymetryczne ryzyko i była szansą na umocnienie dolara. W pierwszej części tygodnia amerykańskiej walucie sprzyjały dobre dane o sprzedaży detalicznej, ale także odżywanie zaniepokojenia kondycją chińskiej gospodarki.
Najnowszym, korzystnym dla USD bodźcem, ale także impulsem do wyprzedaży obligacji skarbowych i pogorszenia nastrojów inwestycyjnych był protokół posiedzenia FOMC w lipcu. Z dokumentu jasno wynika, że większość w Fed uważa, że przeważają zagrożenia oddziałujące w kierunku wyższej inflacji i w rezultacie dostrzega potrzebę kontynuacji podwyżek stóp. W rezultacie kurs euro w relacji do dolara mozolnie drąży lokalne dołki. W środę naruszony został bardzo ważny poziom w okolicy 1,09. Oznacza to, że kurs dolara w pełni odrobił lipcowe załamanie. Co więcej, jeśli w końcówce tygodnia ostatnie przetasowania nie zostaną wymazane, to wzrośnie prawdopodobieństwo przedłużenia odbicia USD o kolejne 2 proc. Nie zmienia to faktu, że kurs dolara w szerszym ujęciu powinien utrzymać się w trendzie spadkowym.
Złoty: wzrost gospodarczy w drugim kwartale rozczarował
W drugim kwartale dynamika PKB Polski obniżyła się z -0,3 proc. do -0,5 proc. rok do roku. To nie tylko gorszy wynik niż w pierwszych trzech miesiącach 2023 r., ale również odczyt poniżej oczekiwań. Środowe dane potwierdzają, że gospodarka bardzo mozolnie wychodzi z dołka. Tempo wzrostu w ujęciu kwartał do kwartału pozostaje rozchwiane. Szósty raz z rzędu przeplatane są okresy z ujemną i dodatnią dynamiką PKB. W pierwszym kwartale gospodarka wzrosła o 3,8 proc., w drugim skurczyła się o 3,7 proc. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w całym roku gospodarka wzrośnie o około 0,5 proc. Już w 2024 r. tempo wzrostu powinno znacznie przyśpieszyć i przekroczyć 3 proc. Będzie to atut złotego na tle innych walut rynków wschodzących.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursPrzyjmujemy, że struktura PKB pozostała zbliżona do tej z pierwszego kwartału. Oznacza to, że z zapaści nie podniosła się jeszcze konsumpcja prywatna. Jednocześnie to właśnie stopniowe krzepnięcie popytu powinno stawać się głównym motorem przyspieszenia tempa wzrostu. Wprawdzie nastroje konsumenckie od dawna ulegają nieprzerwanej poprawie, jednak dopiero hamowanie inflacji sprawiło, że realna dynamika wynagrodzeń po roku powraca do wartości dodatnich. Dochód do dyspozycji gospodarstw domowych wspierany jest też przez zwroty z tytułu podatku PIT, podnoszenie płacy minimalnej oraz perspektywę waloryzacji świadczeń w ramach programu Rodzina Plus.
Postpandemiczne masowe gromadzenie zapasów przez firmy borykające się z problemami z dostępnością komponentów do produkcji i gigantyczną niepewnością, przez niemal dwa lata nieprzerwanie śrubowało wzrost gospodarczy. Wszystko wskazuje, że tendencja ta odchodzi do lamusa, a zapasy drugi kwartał z rzędu miały ujemny wpływ na PKB. Ponownie silną dodatnią kontrybucję miał za to eksport netto. W pierwszym kwartale pozytywnie zaskoczyły inwestycje, w drugim mogły stać się powodem rozczarowania.
Złoty: hamująca inflacja bazowa sprzyja szybkim obniżkom przez RPP
Inflacja bazowa wyhamowała z 11,1 do 10,6 proc. r/r i była najsłabsza do sierpnia 2022 r. Wskaźnik rekordowy poziom 12,3 proc. r/r zanotował w marcu, po tym jak nieustannie przyspieszał przez 21 miesięcy. W lipcu obniżył się czwarty raz z rzędu, a do wartości jednocyfrowych inflacja bazowa powróci we wrześniu, gdy najmocniej oddziaływać będą efekty bazy statystycznej.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Dezinflacja, która najpierw wynikała głównie ze zmian cen energii i paliw, zmienia swój charakter. W lipcu decydująca o obniżeniu się dynamiki CPI do 10,8 proc. r/r przyczynił się spadek cen żywności, ale ważnym elementem było również hamowanie inflacji bazowej. Ceny w mniej zmiennych kategoriach znajdujących się pod silniejszym wpływem popytu wyraźnie wytraciły rozpęd. Oznacza to, że w minionych miesiącach wzrost cen nie tylko spowolnił, ale jednocześnie poprawiła się jego struktura. Jeszcze na początku roku ceny bazowe z miesiąca na miesiąc rosły o więcej niż 1 proc.
W lipcu w porównaniu z czerwcem podniosły się o 0,2 proc., czyli najsłabiej od połowy 2021 r. Kluczowy i szczególnie uporczywy na całym świecie wzrost cen usług wyhamował do 11,3 proc. r/r. Wczorajsze dane wpisują się w scenariusz, w którym RPP najpóźniej w październiku rozpocznie cięcie stóp procentowych, a w przyszłym roku obniży koszt pieniądza do ok. 5 proc. Taki scenariusz jest w pełni przetrawiony przez rynki, spójny z wyceną kroków innych banków centralnych gospodarek wschodzących i nie stanowi zagrożenia dla złotego.
Zobacz również:
Kurs dolara najwyżej od sześciu tygodni, złoty rażony świąteczną słabością (komentarz z 16.08.2023)
Kurs dolara niżej po danych o inflacji, złoty silniejszy niż korona czeska i forint, rubel tonie (komentarz z 11.08.2023)
Kurs euro 1,5 proc. nad dnem, dolar zyskuje do wszystkich walut poza GBP (komentarz z 9.08.2023)
Kurs dolara przeżywa déjà vu, kursy walut niżej po danych z rynku pracy USA (komentarz z 7.08.2023)