Ubiegłotygodniowe podbicie kursu dolara wyhamowało przed 4,25 zł. Obecnie wzrostowa korekta USD/PLN traci impet jeszcze poniżej 4,20. Pojawienie się nowych, niepokojących informacji z amerykańskiego sektora bankowego podsyciło awersję do ryzyka, ale zakładamy niezmiennie, że czynnik ten będzie balastem dla USD. Kurs euro mozolnie pogłębia spadki. EUR/PLN od Świąt Wielkanocnych osunął się łącznie o ok. 2 proc. Kurs euro w najbliższych dniach może przestać spadać, m.in. w związku z końcem miesiąca i długim weekendem, podczas którego decyzje podejmą Fed i EBC. Opublikowane zostaną też najważniejsze dane z USA (wskaźniki nastrojów ISM, raport z rynku pracy). Złoty ze ścieżki stopniowego umocnienia mógłby (przejściowo) zostać zepchnięty poprzez wyjście notowań ponad 4,62 zł. Spodziewamy się jednak, że ewentualne odreagowanie ostatniej siły może wygasnąć jeszcze przed tym pułapem, co zresztą wpisywałoby się w skalę ostatnich kilku korekt notowanych po zejściu EUR/PLN na nowe minima. Kurs franka walczy o zadomowienie się pod 4,70. GBP/PLN, który wczoraj naruszał dno krachu funta z września ubiegłego roku stara się powrócić ponad 5,20.
Dolar: First Republic przypomina o problemach regionalnych banków
Przy okazji publikacji kwartalnych wyników wyszło na jaw, że regionalny bank z San Francisco, First Republic zanotował znacznie silniejszy niż zakładano, 41-procentowy odpływ depozytów. W rezultacie odżyły obawy o kondycję sektora, jej wpływ na koniunkturę i przyszłe kroki Rezerwy Federalnej. Objawiły się one spadkami na Wall Street, wzrostem awersji do ryzyka i obniżeniem się poprzeczki oczekiwań odnośnie do przyszłych stóp procentowych w USA. W tej chwili rynek wycenia, że cykl za tydzień zostanie sfinalizowany z kosztem pieniądza w przedziale 5-5,25 proc., a do końca tego roku możliwe są nawet 2-3 obniżki po 25 punktów bazowych każda.
Należy jednak zastrzec, że w ostatnim czasie wiadomości z amerykańskich spółek były raczej krzepiące. Zresztą inny mniejszy bank z Kalifornii, PacWest, poinformował, że depozyty przestały odpływać jeszcze w marcu, a w kwietniu ich wartość zaczęła rosnąć. Przede wszystkim inwestorzy z entuzjazmem zareagowali na opublikowane po końcu sesji wyniki technologicznych gigantów, Alphabeat, czyli spółki-matki Google oraz Microsoft. W rezultacie nastroje na sesji azjatyckiej zostały dźwignięte, a kontrakty na amerykańskie indeksy, z Nasdaq100 na czele odrabiają wtorkowe spadki. Nie zmienia to faktu, że większa niepewność odnośnie do sytuacji gospodarczej i nastawienie Fed w dalszej części roku będą balastem dla dolara, który naszym zdaniem będzie tracił zarówno w relacji do euro, jena i innych głównych lat, jak i w relacji do złotego. Spodziewamy się, że USD/PLN z czasem powróci pod 4,0, pułap ostatni raz notowany przed napaścią Rosji na Ukrainę.
Łagodzenie skrajnie restrykcyjnej polityki rozpoczęto od zawężania korytarza stóp poprzez obniżkę najwyższej z nich (z 25 do 20,5 proc.). Ruch ten ma w dużej mierze wymiar symboliczny, rynek był na niego przygotowany i w konsekwencji nie uderzył on w forinta. Ba, inwestorzy zapewne spodziewali się, że nastawienie banku centralnego może być nieco łagodniejsze. Kolejnymi krokami, uwarunkowanymi sytuacją rynkową i gospodarczą będzie obniżenie krótkoterminowych stóp stanowiących parasol ochronny nad HUF, które od pół roku wynoszą 18 proc. Podstawowa, ustalona na 13 proc. stopa procentowa ma być utrzymywana przez długi czas, by dać szansę na powodzenie bezprecedensowo błyskawicznego stłumienia inflacji, na które liczy MNB. Po kwietniowym posiedzeniu podtrzymujemy nasze prognozy dla forinta, które zakładają, że EUR/HUF (w przeciwieństwie do EUR/PLN) wyczerpał spadkowy potencjał, ale ze względu na istotną atrakcyjność odsetkową.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 kwi 2023 8:52
Kurs dolara najniżej od ponad roku, kurs euro ponownie narusza 4,60, funt najtańszy od września (komentarz z 25.04.2023)
Ubiegłotygodniowe podbicie kursu dolara wyhamowało przed 4,25 zł. Obecnie wzrostowa korekta USD/PLN traci impet jeszcze poniżej 4,20. Pojawienie się nowych, niepokojących informacji z amerykańskiego sektora bankowego podsyciło awersję do ryzyka, ale zakładamy niezmiennie, że czynnik ten będzie balastem dla USD. Kurs euro mozolnie pogłębia spadki. EUR/PLN od Świąt Wielkanocnych osunął się łącznie o ok. 2 proc. Kurs euro w najbliższych dniach może przestać spadać, m.in. w związku z końcem miesiąca i długim weekendem, podczas którego decyzje podejmą Fed i EBC. Opublikowane zostaną też najważniejsze dane z USA (wskaźniki nastrojów ISM, raport z rynku pracy). Złoty ze ścieżki stopniowego umocnienia mógłby (przejściowo) zostać zepchnięty poprzez wyjście notowań ponad 4,62 zł. Spodziewamy się jednak, że ewentualne odreagowanie ostatniej siły może wygasnąć jeszcze przed tym pułapem, co zresztą wpisywałoby się w skalę ostatnich kilku korekt notowanych po zejściu EUR/PLN na nowe minima. Kurs franka walczy o zadomowienie się pod 4,70. GBP/PLN, który wczoraj naruszał dno krachu funta z września ubiegłego roku stara się powrócić ponad 5,20.
Spis treści:
Dolar: First Republic przypomina o problemach regionalnych banków
Przy okazji publikacji kwartalnych wyników wyszło na jaw, że regionalny bank z San Francisco, First Republic zanotował znacznie silniejszy niż zakładano, 41-procentowy odpływ depozytów. W rezultacie odżyły obawy o kondycję sektora, jej wpływ na koniunkturę i przyszłe kroki Rezerwy Federalnej. Objawiły się one spadkami na Wall Street, wzrostem awersji do ryzyka i obniżeniem się poprzeczki oczekiwań odnośnie do przyszłych stóp procentowych w USA. W tej chwili rynek wycenia, że cykl za tydzień zostanie sfinalizowany z kosztem pieniądza w przedziale 5-5,25 proc., a do końca tego roku możliwe są nawet 2-3 obniżki po 25 punktów bazowych każda.
Należy jednak zastrzec, że w ostatnim czasie wiadomości z amerykańskich spółek były raczej krzepiące. Zresztą inny mniejszy bank z Kalifornii, PacWest, poinformował, że depozyty przestały odpływać jeszcze w marcu, a w kwietniu ich wartość zaczęła rosnąć. Przede wszystkim inwestorzy z entuzjazmem zareagowali na opublikowane po końcu sesji wyniki technologicznych gigantów, Alphabeat, czyli spółki-matki Google oraz Microsoft. W rezultacie nastroje na sesji azjatyckiej zostały dźwignięte, a kontrakty na amerykańskie indeksy, z Nasdaq100 na czele odrabiają wtorkowe spadki. Nie zmienia to faktu, że większa niepewność odnośnie do sytuacji gospodarczej i nastawienie Fed w dalszej części roku będą balastem dla dolara, który naszym zdaniem będzie tracił zarówno w relacji do euro, jena i innych głównych lat, jak i w relacji do złotego. Spodziewamy się, że USD/PLN z czasem powróci pod 4,0, pułap ostatni raz notowany przed napaścią Rosji na Ukrainę.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursForint: EUR/HUF bez nowych szczytów po rozpoczęciu łagodzenia
W minionym tygodniu wiceprezes węgierskiego banku centralnego zapowiedział zwrot w polityce i przedstawił strategię porzucania nadzwyczajnych, ratunkowych narzędzi zastosowanych w październiku w celu zahamowania spirali wyprzedaży forinta oraz pogłębianiu groźnych nierównowag wewnętrznych i zewnętrznych. Było to znaczące zaskoczenie, gdyż rynek i władze monetarne ewidentnie różniły się w ocenie bilansu ryzyk. W rezultacie forint znalazł się pod mocną presją, EUR/HUF z okolic 370 wystrzelił w kierunku 380. Na wczorajszym posiedzeniu MNB słowa zostały przekute w czyny.
Łagodzenie skrajnie restrykcyjnej polityki rozpoczęto od zawężania korytarza stóp poprzez obniżkę najwyższej z nich (z 25 do 20,5 proc.). Ruch ten ma w dużej mierze wymiar symboliczny, rynek był na niego przygotowany i w konsekwencji nie uderzył on w forinta. Ba, inwestorzy zapewne spodziewali się, że nastawienie banku centralnego może być nieco łagodniejsze. Kolejnymi krokami, uwarunkowanymi sytuacją rynkową i gospodarczą będzie obniżenie krótkoterminowych stóp stanowiących parasol ochronny nad HUF, które od pół roku wynoszą 18 proc. Podstawowa, ustalona na 13 proc. stopa procentowa ma być utrzymywana przez długi czas, by dać szansę na powodzenie bezprecedensowo błyskawicznego stłumienia inflacji, na które liczy MNB. Po kwietniowym posiedzeniu podtrzymujemy nasze prognozy dla forinta, które zakładają, że EUR/HUF (w przeciwieństwie do EUR/PLN) wyczerpał spadkowy potencjał, ale ze względu na istotną atrakcyjność odsetkową.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs dolara najniżej od ponad roku, kurs euro ponownie narusza 4,60, funt najtańszy od września (komentarz z 25.04.2023)
Kurs euro oddala się od 4,60, kurs dolara przyklejony do kwietniowego dołka, złoty na czele walutowej stawki (komentarz z 24.04.2023)
Kurs euro najniżej od dziesięciu miesięcy, kurs dolara blisko 4,20 (komentarz z 21.04.2023)
Dolar stabilny, złoty mocny, kursy walut regionu spadają (komentarz z 20.04.2023)