Kurs dolara ponownie osunął się poniżej 4 zł. Fed zgodnie z oczekiwaniami wznowił cykl podwyżek, podnosząc stopy o 25 pkt bazowych. O kolejnych krokach amerykańskiego banku centralnego ma przesądzić rozwój sytuacji gospodarczej. W czwartek uwaga przenosi się na Europejski Bank Centralny, który o 14:15 powtórzy ruch amerykańskich władz monetarnych. W efekcie stopa depozytowa osiągnie 3,75 proc. i wyrówna najwyższy w historii poziom. Podobnie jak w przypadku Rezerwy Federalnej na tapecie znajdzie się moc, z jaką zostanie zapowiedziane dalsze zacieśnianie. Po serii słabych danych (w pierwszej części tygodnia ponownie rozczarowały chociażby indeksy PMI) rośnie prawdopodobieństwo, że EBC spuści nieco z tonu. Zagraża to kolejnym zwrotem w notowaniach EUR/USD i USD/PLN, gdyż wrześniowa podwyżka jest wciąż wyceniona w 55 proc. EUR/PLN ma za sobą trzy dni umiarkowanych spadków. Kurs euro na trzy grosze oddalił się od 4,45 zł i tegoroczne dołki ponownie są w bezpośrednim zasięgu. Uporczywie drogi pozostaje za to frank, CHF/PLN już drugi tydzień pozostaje w przedziale 4,60-4,65.
Dolar: wznowienie podwyżek to za mało, by zepchnąć EUR/USD pod 1,10
Rezerwa Federalna wznowiła cykl podwyżek, ale jednocześnie mogła go zakończyć. Stopy procentowe w USA zostały podniesione do najwyższego od 22 lat pułapu 5,25-5,50 proc. Był to jedenasty od marca ub.r. ruch i czwarta z rzędu zmiana o 25 pkt bazowych. W komunikacie stwierdzono, że w obliczu silnego rynku pracy i zbyt wysokiej inflacji kolejne podwyżki mogą być potrzebne, ale przesądzi o tym szereg informacji, które przez najbliższe osiem tygodni napływać będą z gospodarki. Jerome Powell, szef Fed podkreślał, że na posiedzeniu w drugiej połowie września stopy procentowe równie dobrze mogą zostać pozostawione bez zmian, jak pójść w górę.
Prawdopodobieństwo kontynuacji zacieśniania polityki pieniężnej jest obecnie szacowane na ok. 20 proc. Wycena nie uległa zmianie po wczorajszej decyzji. Tym samym prognozy członków w FOMC, w których w czerwcu zasygnalizowano na drugie półrocze podwyżki o łącznej skali 0,5 pkt proc. stają pod znakiem zapytania. W Komitecie ds. Operacji Otwartego Rynku zaostrza się dyskusja, ale oficjalna komunikacja jest formułowana w taki sposób, by nie zamykać się na żadną ewentualność. Takie nastawianie przełożyło się na ok. półprocentowe osłabienie dolara w relacji do głównych walut. EUR/USD oddalił się na bezpieczniejszy dystans od ważnej bariery 1,10, a USD/PLN osunął się pod 4,0.
O tym, czy Fed poprzestanie na jedenastu ruchach stóp, przesądzą przede wszystkim raporty z rynku pracy i dane o presji cenowej za lipiec i sierpień. W czerwcu zarówno zmiana zatrudnienia, jak i inflacja (także szczególnie bacznie monitorowany wskaźnik bazowy) pierwszy raz od wielu miesięcy przybrały wartości poniżej oczekiwań. Jeśli w najbliższych dwóch miesiącach ten trend zostanie podtrzymany, to dalsze podwyżki powinny okazać się zbyteczne. Czas gra na niekorzyść zwolenników kontynuacji zacieśniania, gdyż będzie przynosił kolejne dowody słabnięcia wzrostu gospodarczego. Ważnych wskazówek odnośnie do perspektyw polityki pieniężnej może dostarczyć także odbywające się za miesiąc sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Często stawało się ono okazją do manifestacji zamiarów Fed.
Rozczarowanie ostatnimi kluczowymi dla Fed odczytami stało się impulsem do przeceny dolara i zepchnęło kurs USD/PLN poniżej bariery 4,0. Wczorajsza decyzja FOMC nie wystarczyła, by przedłużyć trwające kilka dni odbicie amerykańskiej waluty. Jej wycena w najbliższych tygodniach będzie pod wpływem informacji napływających z gospodarki, a poprzeczka oczekiwań jest nisko zawieszona. Atmosfera wyczekiwania nie będzie sprzyjać krystalizowaniu się trwałych trendów. Naszym zdaniem nieuniknione słabnięcie amerykańskiej gospodarki będzie w czwartym kwartale podsycać dyskusje o obniżkach stóp procentowych, co utrwali długoterminowy trend osłabienia dolara. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec grudnia USD/PLN będzie nieco powyżej 3,90, a za dolara w połowie przyszłego roku zapłacimy ok. 3,80 zł.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
24 lip 2023 8:11
Kursy walut rosną przed Fed i EBC, złoty z letnią zadyszką (komentarz z 24.07.2023)
Kurs dolara ponownie osunął się poniżej 4 zł. Fed zgodnie z oczekiwaniami wznowił cykl podwyżek, podnosząc stopy o 25 pkt bazowych. O kolejnych krokach amerykańskiego banku centralnego ma przesądzić rozwój sytuacji gospodarczej. W czwartek uwaga przenosi się na Europejski Bank Centralny, który o 14:15 powtórzy ruch amerykańskich władz monetarnych. W efekcie stopa depozytowa osiągnie 3,75 proc. i wyrówna najwyższy w historii poziom. Podobnie jak w przypadku Rezerwy Federalnej na tapecie znajdzie się moc, z jaką zostanie zapowiedziane dalsze zacieśnianie. Po serii słabych danych (w pierwszej części tygodnia ponownie rozczarowały chociażby indeksy PMI) rośnie prawdopodobieństwo, że EBC spuści nieco z tonu. Zagraża to kolejnym zwrotem w notowaniach EUR/USD i USD/PLN, gdyż wrześniowa podwyżka jest wciąż wyceniona w 55 proc. EUR/PLN ma za sobą trzy dni umiarkowanych spadków. Kurs euro na trzy grosze oddalił się od 4,45 zł i tegoroczne dołki ponownie są w bezpośrednim zasięgu. Uporczywie drogi pozostaje za to frank, CHF/PLN już drugi tydzień pozostaje w przedziale 4,60-4,65.
Spis treści:
Dolar: wznowienie podwyżek to za mało, by zepchnąć EUR/USD pod 1,10
Rezerwa Federalna wznowiła cykl podwyżek, ale jednocześnie mogła go zakończyć. Stopy procentowe w USA zostały podniesione do najwyższego od 22 lat pułapu 5,25-5,50 proc. Był to jedenasty od marca ub.r. ruch i czwarta z rzędu zmiana o 25 pkt bazowych. W komunikacie stwierdzono, że w obliczu silnego rynku pracy i zbyt wysokiej inflacji kolejne podwyżki mogą być potrzebne, ale przesądzi o tym szereg informacji, które przez najbliższe osiem tygodni napływać będą z gospodarki. Jerome Powell, szef Fed podkreślał, że na posiedzeniu w drugiej połowie września stopy procentowe równie dobrze mogą zostać pozostawione bez zmian, jak pójść w górę.
Prawdopodobieństwo kontynuacji zacieśniania polityki pieniężnej jest obecnie szacowane na ok. 20 proc. Wycena nie uległa zmianie po wczorajszej decyzji. Tym samym prognozy członków w FOMC, w których w czerwcu zasygnalizowano na drugie półrocze podwyżki o łącznej skali 0,5 pkt proc. stają pod znakiem zapytania. W Komitecie ds. Operacji Otwartego Rynku zaostrza się dyskusja, ale oficjalna komunikacja jest formułowana w taki sposób, by nie zamykać się na żadną ewentualność. Takie nastawianie przełożyło się na ok. półprocentowe osłabienie dolara w relacji do głównych walut. EUR/USD oddalił się na bezpieczniejszy dystans od ważnej bariery 1,10, a USD/PLN osunął się pod 4,0.
Dolar: prognozy USD/PLN zakładają utrzymanie trendu spadkowego
O tym, czy Fed poprzestanie na jedenastu ruchach stóp, przesądzą przede wszystkim raporty z rynku pracy i dane o presji cenowej za lipiec i sierpień. W czerwcu zarówno zmiana zatrudnienia, jak i inflacja (także szczególnie bacznie monitorowany wskaźnik bazowy) pierwszy raz od wielu miesięcy przybrały wartości poniżej oczekiwań. Jeśli w najbliższych dwóch miesiącach ten trend zostanie podtrzymany, to dalsze podwyżki powinny okazać się zbyteczne. Czas gra na niekorzyść zwolenników kontynuacji zacieśniania, gdyż będzie przynosił kolejne dowody słabnięcia wzrostu gospodarczego. Ważnych wskazówek odnośnie do perspektyw polityki pieniężnej może dostarczyć także odbywające się za miesiąc sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Często stawało się ono okazją do manifestacji zamiarów Fed.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursRozczarowanie ostatnimi kluczowymi dla Fed odczytami stało się impulsem do przeceny dolara i zepchnęło kurs USD/PLN poniżej bariery 4,0. Wczorajsza decyzja FOMC nie wystarczyła, by przedłużyć trwające kilka dni odbicie amerykańskiej waluty. Jej wycena w najbliższych tygodniach będzie pod wpływem informacji napływających z gospodarki, a poprzeczka oczekiwań jest nisko zawieszona. Atmosfera wyczekiwania nie będzie sprzyjać krystalizowaniu się trwałych trendów. Naszym zdaniem nieuniknione słabnięcie amerykańskiej gospodarki będzie w czwartym kwartale podsycać dyskusje o obniżkach stóp procentowych, co utrwali długoterminowy trend osłabienia dolara. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec grudnia USD/PLN będzie nieco powyżej 3,90, a za dolara w połowie przyszłego roku zapłacimy ok. 3,80 zł.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut rosną przed Fed i EBC, złoty z letnią zadyszką (komentarz z 24.07.2023)
Kurs dolara przerywa letnią wyprzedaż, korona norweska odrabia straty, funt w ogonie stawki głównych walut (komentarz z 21.07.2023)
Kurs funta rozpoczął zniżki, dolar nieśmiało odbija, kurs euro przywarł do 4,45 zł (komentarz z 20.07.2023)
Kurs dolara może odbijać, kurs funta nurkuje po niskim odczycie inflacji (komentarz z 19.07.2023)