Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje od października ub.r. stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. Komunikat po wrześniowym posiedzeniu nie zawierał wskazówek, jakoby taki stan rzeczy miał w najbliższym czasie ulec zmianie. Uwaga przenosi się zatem na dzisiejszą (15:00) konferencję prezesa NBP. Złoty tkwi w wąskim przedziale wahań, EUR/PLN przyciągany jest w okolice 4,28. Kurs euro od początku miesiąca waha się o ok. 2,5 grosza. Atmosferę wyczekiwania na piątkowy raport z rynku pracy w USA widać też w notowaniach głównych walut. Po danych mówiących, że w lipcu liczba wakatów w amerykańskiej gospodarce spadła do najniższego od 3,5 roku poziomu 7,67 mln wycena prawdopodobieństwa wrześniowego cięcia o 50 pb wzrosła powyżej 40 proc. EUR/USD wyhamował korekcyjną zniżkę i zawrócił w kierunku 1,11, przez co USD/PLN cofa się w okolice 3,85. CHF/PLN krótkoterminową równowagę odnalazł przy 4,55, a GBP/PLN jest zawieszony o 0,5 proc. poniżej 5,10.
Od lipcowego posiedzenia RPP nie otrzymała zbyt wielu pretekstów do zmiany dotychczasowego nastawienia. Wprawdzie amerykańska Rezerwa Federalna zapowiedziała wprost, że we wrześniu rozpocznie obniżki stóp procentowych. W Polsce czynniki wewnętrzne przemawiają jednak za zachowaniem status quo w polityce pieniężnej. Tempo wzrostu cen konsumenckich zaliczyło skok związany z wycofaniem części działań osłonowych i po wzroście do 4,3 proc. r/r znajduje się wyraźnie powyżej dopuszczalnego pasma odchyleń wokół 2,5-proc. celu NBP. Dynamika CPI ma przed sobą jeszcze kilka miesięcy przyspieszenia, a na początku przyszłego roku po całkowitym demontażu tarcz na moment podbije ponad 6 proc. r/r. Z kolei inflacja bazowa osiągnęła cykliczne minimum na nieakceptowalnym przez władze monetarne poziomie 3,6 proc. r/r i rozpoczęła dryf w kierunku 4,0 proc. r/r.
Wzrost gospodarczy w drugim kwartale pozytywnie zaskoczył. Wywindowanie dynamiki PKB do 3,2 proc. r/r spoczęło niemal wyłącznie na barkach konsumentów. Krzepnięcie spożycia indywidualnego, którego dynamika w 2024 r. zbliży się do 5 proc. r/r, to kolejny powód, by nie odchodzić od restrykcyjnej polityki, tym bardziej że rynek pracy pozostaje mocny. Wynagrodzenia w gospodarce narodowej w minionym kwartale podniosły się o niemal 15 proc. r/r. Najświeższym argumentem za utrzymaniem ostrego kursu może być projekt budżetu na 2025 r. zakładający wzrost deficytu do 5,5 proc. PKB. Luźniejsza od oczekiwań polityka fiskalna wymaga kontry ze strony wyższych stóp procentowych.
Złoty: złagodzenie tonu przez prezesa NBP bez odbicia w komunikacie RPP
W świetle ostatnich sygnałów z gospodarki sierpniowy wywiad prezesa NBP Adama Glapińskiego, w którym wycofano się z sugestii utrzymywania kosztu pieniądza bez zmian do 2026 r., nie może być interpretowany w kategoriach otwarcia furtki do szybkich obniżek. Komunikat po posiedzeniu nie zawierał żadnych zwiastunów dotyczących możliwości wznowienia luzowania w nieodległej przyszłości. Więcej wskazówek powinna udzielić dziejsza konferencja prasowa zaplanowana na godz. 15. Spodziewamy się wznowienia cięć najwcześniej na wiosnę, gdy presja cenowa ponownie zacznie wygasać. Biorąc pod uwagę perspektywę dalszego rozpędzania się wzrostu gospodarczego do ok. 4 proc. r/r oraz szanse na poprawę koniunktury u naszych głównych partnerów handlowych po obniżkach stóp EBC, należy przyjmować, że cykl będzie bardzo ostrożny i stopniowy.
Jednocześnie ostry kurs polityki pieniężnej połączony z korzystną sytuacją w bilansie płatniczym oraz dynamiką PKB imponującą na tle Starego Kontynentu stanowi o atrakcyjności złotego. Uodparnia też polską walutę na zewnętrzne zawirowania i spadek zmienności notowań kursów walut. Prognozy Cinkciarz.pl dotyczące EUR/PLN zakładają, że notowania zakończą rok w okolicy długoterminowych dołków 4,25. Kurs dolara, który ostatnio odbił z trzyletnich minimów usytuowanych o włos od 3,80 zł, wraz ze słabnięciem amerykańskiego rynku pracy i zdecydowanymi obniżkami stóp Fed powinien powracać do spadków, osiągając za 2-3 kwartały 3,75 zł. W najbliższych tygodniach niechęć FOMC do rozpoczęcia cyklu obniżką o 50 pb i zbliżające się wybory prezydenckie w USA powinny jednak działać na korzyść USD. Rozstrzygające znaczenie będzie mieć jutrzejszy raport z rynku pracy za sierpień (14:30).
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
4 wrz 2024 7:42
Dolar krzepnie po sierpniowej przecenie, decyzja RPP nie wstrząśnie PLN (komentarz z 4.09.2024)
Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje od października ub.r. stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. Komunikat po wrześniowym posiedzeniu nie zawierał wskazówek, jakoby taki stan rzeczy miał w najbliższym czasie ulec zmianie. Uwaga przenosi się zatem na dzisiejszą (15:00) konferencję prezesa NBP. Złoty tkwi w wąskim przedziale wahań, EUR/PLN przyciągany jest w okolice 4,28. Kurs euro od początku miesiąca waha się o ok. 2,5 grosza. Atmosferę wyczekiwania na piątkowy raport z rynku pracy w USA widać też w notowaniach głównych walut. Po danych mówiących, że w lipcu liczba wakatów w amerykańskiej gospodarce spadła do najniższego od 3,5 roku poziomu 7,67 mln wycena prawdopodobieństwa wrześniowego cięcia o 50 pb wzrosła powyżej 40 proc. EUR/USD wyhamował korekcyjną zniżkę i zawrócił w kierunku 1,11, przez co USD/PLN cofa się w okolice 3,85. CHF/PLN krótkoterminową równowagę odnalazł przy 4,55, a GBP/PLN jest zawieszony o 0,5 proc. poniżej 5,10.
Spis treści:
Złoty: RPP opiera się globalnej fali obniżek stóp
Od lipcowego posiedzenia RPP nie otrzymała zbyt wielu pretekstów do zmiany dotychczasowego nastawienia. Wprawdzie amerykańska Rezerwa Federalna zapowiedziała wprost, że we wrześniu rozpocznie obniżki stóp procentowych. W Polsce czynniki wewnętrzne przemawiają jednak za zachowaniem status quo w polityce pieniężnej. Tempo wzrostu cen konsumenckich zaliczyło skok związany z wycofaniem części działań osłonowych i po wzroście do 4,3 proc. r/r znajduje się wyraźnie powyżej dopuszczalnego pasma odchyleń wokół 2,5-proc. celu NBP. Dynamika CPI ma przed sobą jeszcze kilka miesięcy przyspieszenia, a na początku przyszłego roku po całkowitym demontażu tarcz na moment podbije ponad 6 proc. r/r. Z kolei inflacja bazowa osiągnęła cykliczne minimum na nieakceptowalnym przez władze monetarne poziomie 3,6 proc. r/r i rozpoczęła dryf w kierunku 4,0 proc. r/r.
Wzrost gospodarczy w drugim kwartale pozytywnie zaskoczył. Wywindowanie dynamiki PKB do 3,2 proc. r/r spoczęło niemal wyłącznie na barkach konsumentów. Krzepnięcie spożycia indywidualnego, którego dynamika w 2024 r. zbliży się do 5 proc. r/r, to kolejny powód, by nie odchodzić od restrykcyjnej polityki, tym bardziej że rynek pracy pozostaje mocny. Wynagrodzenia w gospodarce narodowej w minionym kwartale podniosły się o niemal 15 proc. r/r. Najświeższym argumentem za utrzymaniem ostrego kursu może być projekt budżetu na 2025 r. zakładający wzrost deficytu do 5,5 proc. PKB. Luźniejsza od oczekiwań polityka fiskalna wymaga kontry ze strony wyższych stóp procentowych.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursZłoty: złagodzenie tonu przez prezesa NBP bez odbicia w komunikacie RPP
W świetle ostatnich sygnałów z gospodarki sierpniowy wywiad prezesa NBP Adama Glapińskiego, w którym wycofano się z sugestii utrzymywania kosztu pieniądza bez zmian do 2026 r., nie może być interpretowany w kategoriach otwarcia furtki do szybkich obniżek. Komunikat po posiedzeniu nie zawierał żadnych zwiastunów dotyczących możliwości wznowienia luzowania w nieodległej przyszłości. Więcej wskazówek powinna udzielić dziejsza konferencja prasowa zaplanowana na godz. 15. Spodziewamy się wznowienia cięć najwcześniej na wiosnę, gdy presja cenowa ponownie zacznie wygasać. Biorąc pod uwagę perspektywę dalszego rozpędzania się wzrostu gospodarczego do ok. 4 proc. r/r oraz szanse na poprawę koniunktury u naszych głównych partnerów handlowych po obniżkach stóp EBC, należy przyjmować, że cykl będzie bardzo ostrożny i stopniowy.
Jednocześnie ostry kurs polityki pieniężnej połączony z korzystną sytuacją w bilansie płatniczym oraz dynamiką PKB imponującą na tle Starego Kontynentu stanowi o atrakcyjności złotego. Uodparnia też polską walutę na zewnętrzne zawirowania i spadek zmienności notowań kursów walut. Prognozy Cinkciarz.pl dotyczące EUR/PLN zakładają, że notowania zakończą rok w okolicy długoterminowych dołków 4,25. Kurs dolara, który ostatnio odbił z trzyletnich minimów usytuowanych o włos od 3,80 zł, wraz ze słabnięciem amerykańskiego rynku pracy i zdecydowanymi obniżkami stóp Fed powinien powracać do spadków, osiągając za 2-3 kwartały 3,75 zł. W najbliższych tygodniach niechęć FOMC do rozpoczęcia cyklu obniżką o 50 pb i zbliżające się wybory prezydenckie w USA powinny jednak działać na korzyść USD. Rozstrzygające znaczenie będzie mieć jutrzejszy raport z rynku pracy za sierpień (14:30).
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Dolar krzepnie po sierpniowej przecenie, decyzja RPP nie wstrząśnie PLN (komentarz z 4.09.2024)
Kurs euro przywarł do 4,28, kurs dolara 2 proc. nad dnem (komentarz z 2.09.2024)
Kurs dolara kończy sierpień korekcyjnym wzrostem, złoty stabilny po danych o inflacji (komentarz z 30.08.2024)
Dolar w trybie szarpanego odbicia. EUR/PLN obronił się przy 4,30, ale frank i funt drożeją (komentarz z 29.08.2024)