Złoty w czerwcu wyraźnie słabnie. Kurs euro od początku miesiąca podniósł się o około 1,5 proc. EUR/PLN po sforsowaniu 4,32 zbliżył się do kolejnej ważnej bariery 4,35 osiągając najwyższy poziom od kwietnia, gdy rynki drżały o rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jeszcze wyraźniej podrożały frank i dolar. CHF/PLN od wieloletnich dołków z końcówki maja oddalił się już na 5 proc. i naruszył pułap 4,50. USD/PLN podniósł się do 4,05. Wyprzedaż złotego nie powinna być jednak trwała. Awersja do ryzyka może zacząć wygasać już po dzisiejszych, kluczowych wydarzeniach. O 14:30 zostanie opublikowana dynamika inflacji z USA za maj, o 20:00 zapadnie decyzja Fed. Stopy zostaną utrzymane w przedziale 5,25-5,50 proc. Dla notowań dolara kluczowe będzie jak ostro zostanie zaostrzony ton i jak mocno zrewidowane będą projekcje FOMC.
Początkowo polskiej walucie czkawką odbił się wzrost ryzyka politycznego w koszyku rynków wschodzących. Kolejnym ciosem był skok dolara po świetnych danych z rynku pracy USA, które poddają pod wątpliwość możliwość szybkiego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych przez Fed. W tym tygodniu głównym źródłem presji jest z kolei sytuacja po wyborach do Europarlamentu, przede wszystkim we Francji. Rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory po zwycięstwie Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen oraz plotki o możliwej rezygnacji prezydenta Emmanuela Macrona rezonują z niedawnym obniżeniem oceny wiarygodności kredytowej przez agencję ratingową S&P. Rezultat to silna wyprzedaż francuskich obligacji, które w relacji do niemieckich papierów skarbowych są obecnie najtańsze od pandemicznego marca 2020 r. Psuje to nastroje na giełdach akcji, ciąży euro oraz walutom z nim powiązanymi, a do tego grona zaliczany jest PLN.
Nastroje na rynkach pozostają minorowe. Inwestorzy nie kwapią się do kupowania przecenionych walut i aktywów przed jutrzejszymi kluczowymi wydarzeniami: decyzją Fed i odczytem amerykańskiej inflacji za maj. Jeśli amerykańskie władze monetarne nie zaostrzą komunikacji mocniej niż wynika to z wypowiedzi poszczególnych członków FOMC, a ceny z wyłączeniem energii i żywności podniosą się nie więcej niż oczekiwane przez rynek 0,3 proc. m/m może powstanie przestrzeń do odreagowania ostatniej przeceny. W minionych miesiącach posiedzenia FOMC zazwyczaj nie dodawały USD wiatru w żagle i tym razem może być podobnie. Na drugie półrocze rynek wycenia niespełna 40 pb obniżek. Rynkowe oczekiwania odnośnie luzowania nie są obecnie przesadnie rozbudzone, a rewizja dotychczasowych prognoz mówiących o trzech obniżkach w 2024 r. nie będzie najmniejszym zaskoczeniem.
Jednocześnie fundamenty złotego pozostają solidne. Wiodącym atutem, o którym przypomniały ubiegłotygodniowe posiedzenie RPP i konferencja prezesa NBP, jest jastrzębie nastawienie i niechęć władz monetarnych do obniżek stóp procentowych. Listę mocnych stron uzupełnia korzystna sytuacja w bilansie płatniczym, szeroki strumień bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz odbudowa konsumpcji napędzająca dynamikę PKB. Powolne odbicie inflacji przekładać się będzie na utrzymanie dodatnich realnych stóp procentowych. W rezultacie, gdy kurz ostatnich przetasowań zacznie opadać kurs euro powinien stopniowo osunąć się w kierunku 4,25 zł. Perspektywy franka i dolara postrzegamy negatywnie i uważamy, że ostatnie ostre skoki CHF/PLN i USD/PLN okażą się zapewne niemożliwe do utrzymania.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 cze 2024 8:30
Złoty w opałach. Kurs dolara powyżej 4,0 zł, kurs franka dotknął 4,50 zł (komentarz z 11.06.2024)
Złoty w czerwcu wyraźnie słabnie. Kurs euro od początku miesiąca podniósł się o około 1,5 proc. EUR/PLN po sforsowaniu 4,32 zbliżył się do kolejnej ważnej bariery 4,35 osiągając najwyższy poziom od kwietnia, gdy rynki drżały o rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jeszcze wyraźniej podrożały frank i dolar. CHF/PLN od wieloletnich dołków z końcówki maja oddalił się już na 5 proc. i naruszył pułap 4,50. USD/PLN podniósł się do 4,05. Wyprzedaż złotego nie powinna być jednak trwała. Awersja do ryzyka może zacząć wygasać już po dzisiejszych, kluczowych wydarzeniach. O 14:30 zostanie opublikowana dynamika inflacji z USA za maj, o 20:00 zapadnie decyzja Fed. Stopy zostaną utrzymane w przedziale 5,25-5,50 proc. Dla notowań dolara kluczowe będzie jak ostro zostanie zaostrzony ton i jak mocno zrewidowane będą projekcje FOMC.
Początkowo polskiej walucie czkawką odbił się wzrost ryzyka politycznego w koszyku rynków wschodzących. Kolejnym ciosem był skok dolara po świetnych danych z rynku pracy USA, które poddają pod wątpliwość możliwość szybkiego rozpoczęcia obniżek stóp procentowych przez Fed. W tym tygodniu głównym źródłem presji jest z kolei sytuacja po wyborach do Europarlamentu, przede wszystkim we Francji. Rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory po zwycięstwie Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen oraz plotki o możliwej rezygnacji prezydenta Emmanuela Macrona rezonują z niedawnym obniżeniem oceny wiarygodności kredytowej przez agencję ratingową S&P. Rezultat to silna wyprzedaż francuskich obligacji, które w relacji do niemieckich papierów skarbowych są obecnie najtańsze od pandemicznego marca 2020 r. Psuje to nastroje na giełdach akcji, ciąży euro oraz walutom z nim powiązanymi, a do tego grona zaliczany jest PLN.
Nastroje na rynkach pozostają minorowe. Inwestorzy nie kwapią się do kupowania przecenionych walut i aktywów przed jutrzejszymi kluczowymi wydarzeniami: decyzją Fed i odczytem amerykańskiej inflacji za maj. Jeśli amerykańskie władze monetarne nie zaostrzą komunikacji mocniej niż wynika to z wypowiedzi poszczególnych członków FOMC, a ceny z wyłączeniem energii i żywności podniosą się nie więcej niż oczekiwane przez rynek 0,3 proc. m/m może powstanie przestrzeń do odreagowania ostatniej przeceny. W minionych miesiącach posiedzenia FOMC zazwyczaj nie dodawały USD wiatru w żagle i tym razem może być podobnie. Na drugie półrocze rynek wycenia niespełna 40 pb obniżek. Rynkowe oczekiwania odnośnie luzowania nie są obecnie przesadnie rozbudzone, a rewizja dotychczasowych prognoz mówiących o trzech obniżkach w 2024 r. nie będzie najmniejszym zaskoczeniem.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursJednocześnie fundamenty złotego pozostają solidne. Wiodącym atutem, o którym przypomniały ubiegłotygodniowe posiedzenie RPP i konferencja prezesa NBP, jest jastrzębie nastawienie i niechęć władz monetarnych do obniżek stóp procentowych. Listę mocnych stron uzupełnia korzystna sytuacja w bilansie płatniczym, szeroki strumień bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz odbudowa konsumpcji napędzająca dynamikę PKB. Powolne odbicie inflacji przekładać się będzie na utrzymanie dodatnich realnych stóp procentowych. W rezultacie, gdy kurz ostatnich przetasowań zacznie opadać kurs euro powinien stopniowo osunąć się w kierunku 4,25 zł. Perspektywy franka i dolara postrzegamy negatywnie i uważamy, że ostatnie ostre skoki CHF/PLN i USD/PLN okażą się zapewne niemożliwe do utrzymania.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Złoty w opałach. Kurs dolara powyżej 4,0 zł, kurs franka dotknął 4,50 zł (komentarz z 11.06.2024)
Kurs dolara eksplodował po kosmicznych danych, kurs euro z nowym maksimum (komentarz z 10.06.2024)
Kurs euro cofa się pod 4,30 po posiedzeniach RPP i EBC, dolar przed danymi z rynku pracy (komentarz z 7.06.2024)
Kursy walut wypchnięte przez zamieszanie na rynkach wschodzących, obniżka EBC nie uderzy w euro (komentarz z 6.06.2024)