Negocjacje ws. podniesienia limitu zadłużenia USA są określane mianem konstruktywnych, ale czas ucieka, a impas pomiędzy Demokratami a Republikanami nie został przełamany. Co więcej, część konserwatywnych frakcji podważa powagę sytuacji i nie daje wiary słowom Sekretarz Skarbu Janet Yellen, że realną groźbą jest ogłoszenie 1 czerwca technicznej niewypłacalności Stanów Zjednoczonych. W tle pojawia się rosnące zaniepokojenie koniunkturą w Europie. Wczorajsze dane PMI wskazały na świetną kondycję niemieckich usług i pogłębienie minorowych nastrojów w przemyśle. Dzisiejszy odczyt indeksu IFO podsyca niepokój, sugerując pogorszenie się oceny perspektyw gospodarki. Kluczowa składowa oczekiwań spada z 91,7 do 88,6 pkt. Niepewność nie szkodzi jednak złotemu. Kurs euro po ubiegłotygodniowej, dynamicznej korekcie błyskawicznie wrócił poniżej 4,50 i EUR/PLN testuje dwuletnie minima w okolicy 4,48. EUR/USD w pierwszej części tygodnia krąży wokół 1,08, co pozwala USD/PLN na powrót w kierunku 4,15. Kurs funta został wsparty wysokim odczytem inflacji, a GBP/PLN pomimo siły złotego ma problemy ze sforsowaniem 5,15.
Funt: uporczywa inflacja pomaga zakotwiczyć GBP/PLN przy 5,20
Inflacja w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od sierpnia 2022 r. notuje wartości jednocyfrowe. Mimo to poranna seria odczytów zaskoczyła bardzo negatywnie. Ceny konsumenckie były w kwietniu o 8,7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Prognozy zakładały znacznie szybszą dezinflację i spadek wskaźnika CPI z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Ceny podniosły się w porównaniu z marcem aż o 1,2 proc., wykonując trzeci najsilniejszy skok od napaści Rosji na Ukrainę. Tym razem jednak winne nie są ceny energii, czy paliw, lecz inflacja bazowa. Jej dynamika nieoczekiwanie wystrzeliła z 6,2 do 6,8 proc., osiągając tym samym nowy cykliczny szczyt.
Uporczywa presja cenowa w połączeniu z lepszą od pesymistycznych oczekiwań koniunkturą już kilkukrotnie zmusiła Bank Anglii do niechętnego przedłużenia cyklu podwyżek stóp procentowych. W maju główną stopę wywindowano do 4,5 proc. Rynek spodziewa się kontynuacji zacieśniania także w czerwcu i w pełni wycenia kolejny ruch o 25 pkt bazowych. Prognozy władz monetarnych zakładające spadek inflacji poniżej 4 proc. w drugim półroczu mogą okazać się zbyt optymistyczne. Efektem ubocznym takiego stanu rzeczy jest utrzymywanie się siły funta, który w tym roku jest najsilniejszą z głównych walut i w relacji do euro zyskał 2,3, a do dolara ok. 3 proc. GBP/PLN w minionym miesiącu krążył pomiędzy 5,15 a 5,25.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Spodziewamy się, że gdy cykl zostanie sfinalizowany, na pierwszy plan powinny zacząć wychodzić strukturalne słabości brytyjskiej gospodarki, która jako jedyna w gronie G-7 nie odrobiła jeszcze pandemicznego załamania. Rynek nieruchomości i budżety gospodarstw domowych będą pod szczególnie mocną presją najwyższych od 2008 r. stóp procentowych, coraz bardziej ewidentne powinny być też negatywne skutki brexitu. W rezultacie do GBP pozostajemy negatywnie nastawieni i w kolejnych kwartałach oczekujemy zniżki kursu funta poniżej bariery 5 zł.
Węgierski bank centralny obniżył stawkę depozytów overnight o 100 pkt bazowych. To kolejny element luzowania polityki pieniężnej na Węgrzech i zdejmowania parasola ochronnego znad forinta. HUF był w minionych miesiącach najgwałtowniej zyskującą walutą na świecie, ale jego potencjał do dalszych wzrostów wydaje się już wyczerpany. Węgry są na dobrej drodze, by odwołać inflacyjny alarm. W każdym razie w kwietniu tempo dynamiki cen wyraźnie się obniżyło. Wskaźniki wzrostu cen zarówno konsumenckich, jak i bazowych spadły poniżej poziomu 25 proc. r/r . Chociaż miesięczne tempo wzrostu cen pozostaje rozpędzone, a inflacja usług ma charakter długotrwały i uporczywy, widać światełko w tunelu i pierwsze symptomy poprawy struktury presji cenowej. Ambitny plan obniżenia inflacji do wartości jednocyfrowych przed końcem roku nadal wydaje się możliwy do zrealizowania.
W efekcie Narodowy Bank Węgier mógł pozwolić sobie na kontynuację łagodzenia polityki pieniężnej, którą dość nieśmiało zainicjował już w kwietniu. W zeszłym miesiącu Magyar Nemzeti Bank (MNB) zdecydował się poprzestać na modyfikacji korytarza stóp procentowych, obniżając najwyższą z nich o 450 punktów bazowych, do 20,5 proc. We wtorek została ona zredukowana o dalszy punkt procentowy. Tym razem władze monetarne Węgier wykonały jednak już bardziej zdecydowany ruch, ścinając także stopę overnight, czyli taką, która odegrała kluczową rolę w stabilizacji forinta, o 100 pb – do 17 proc. W październiku 2022 r. to właśnie na barkach tego narzędzia polityki pieniężnej, wyznaczającego efektywny krótkoterminowy koszt pieniądza na rynku, spoczęło powstrzymanie gwałtownego spadku kursu forinta.
Gdy zagrożenie kryzysem energetycznym i głęboką recesją na Starym Kontynencie minęło, otoczony parasolem ochronnym forint zaczął dynamicznie odrabiać straty. Stał się najgwałtowniej zyskującą walutą na świecie. Kurs EUR/HUF runął od połowy października o ponad 15 proc., niemal dwukrotnie mocniej niż EUR/PLN i w minionym tygodniu naruszył barierę 470. W kolejnych miesiącach MNB najprawdopodobniej będzie kontynuować cykl luzowania, który tak naprawdę powinien być postrzegany jako wycofywanie nadzwyczajnych, kryzysowych instrumentów finansowych. Podstawowa stopa procentowa prawdopodobnie co najmniej do końca br. utrzyma się jednak na poziomie 13 proc. W tym kierunku stopniowo ma zmierzać stopa overnight. Biorąc pod uwagę szorstkie relacje Budapesztu z UE oraz wrażliwość niestabilnej gospodarki Węgier, należy się spodziewać, że wraz z wycofaniem nadzwyczajnego wsparcia MNB dla swojej narodowej waluty, kurs EUR/HUF zacznie dryfować w górę w kierunku 385. Tym samym w drugim półroczu forint może stracić w relacji do złotego nawet ok. 4 proc.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
23 maj 2023 9:43
Kurs euro odbił się od 4,55, złoty błyskawicznie odbija w kierunku szczytów (komentarz z 23.05.2023)
Kurs euro traci wzrostowy impet przy 4,55 zł, kurs dolara ściągany pod 4,20 zł w oczekiwaniu na przełom ws. limitu zadłużenia USA (komentarz z 22.05.2023)
Negocjacje ws. podniesienia limitu zadłużenia USA są określane mianem konstruktywnych, ale czas ucieka, a impas pomiędzy Demokratami a Republikanami nie został przełamany. Co więcej, część konserwatywnych frakcji podważa powagę sytuacji i nie daje wiary słowom Sekretarz Skarbu Janet Yellen, że realną groźbą jest ogłoszenie 1 czerwca technicznej niewypłacalności Stanów Zjednoczonych. W tle pojawia się rosnące zaniepokojenie koniunkturą w Europie. Wczorajsze dane PMI wskazały na świetną kondycję niemieckich usług i pogłębienie minorowych nastrojów w przemyśle. Dzisiejszy odczyt indeksu IFO podsyca niepokój, sugerując pogorszenie się oceny perspektyw gospodarki. Kluczowa składowa oczekiwań spada z 91,7 do 88,6 pkt. Niepewność nie szkodzi jednak złotemu. Kurs euro po ubiegłotygodniowej, dynamicznej korekcie błyskawicznie wrócił poniżej 4,50 i EUR/PLN testuje dwuletnie minima w okolicy 4,48. EUR/USD w pierwszej części tygodnia krąży wokół 1,08, co pozwala USD/PLN na powrót w kierunku 4,15. Kurs funta został wsparty wysokim odczytem inflacji, a GBP/PLN pomimo siły złotego ma problemy ze sforsowaniem 5,15.
Spis treści:
Funt: uporczywa inflacja pomaga zakotwiczyć GBP/PLN przy 5,20
Inflacja w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od sierpnia 2022 r. notuje wartości jednocyfrowe. Mimo to poranna seria odczytów zaskoczyła bardzo negatywnie. Ceny konsumenckie były w kwietniu o 8,7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Prognozy zakładały znacznie szybszą dezinflację i spadek wskaźnika CPI z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Ceny podniosły się w porównaniu z marcem aż o 1,2 proc., wykonując trzeci najsilniejszy skok od napaści Rosji na Ukrainę. Tym razem jednak winne nie są ceny energii, czy paliw, lecz inflacja bazowa. Jej dynamika nieoczekiwanie wystrzeliła z 6,2 do 6,8 proc., osiągając tym samym nowy cykliczny szczyt.
Uporczywa presja cenowa w połączeniu z lepszą od pesymistycznych oczekiwań koniunkturą już kilkukrotnie zmusiła Bank Anglii do niechętnego przedłużenia cyklu podwyżek stóp procentowych. W maju główną stopę wywindowano do 4,5 proc. Rynek spodziewa się kontynuacji zacieśniania także w czerwcu i w pełni wycenia kolejny ruch o 25 pkt bazowych. Prognozy władz monetarnych zakładające spadek inflacji poniżej 4 proc. w drugim półroczu mogą okazać się zbyt optymistyczne. Efektem ubocznym takiego stanu rzeczy jest utrzymywanie się siły funta, który w tym roku jest najsilniejszą z głównych walut i w relacji do euro zyskał 2,3, a do dolara ok. 3 proc. GBP/PLN w minionym miesiącu krążył pomiędzy 5,15 a 5,25.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Spodziewamy się, że gdy cykl zostanie sfinalizowany, na pierwszy plan powinny zacząć wychodzić strukturalne słabości brytyjskiej gospodarki, która jako jedyna w gronie G-7 nie odrobiła jeszcze pandemicznego załamania. Rynek nieruchomości i budżety gospodarstw domowych będą pod szczególnie mocną presją najwyższych od 2008 r. stóp procentowych, coraz bardziej ewidentne powinny być też negatywne skutki brexitu. W rezultacie do GBP pozostajemy negatywnie nastawieni i w kolejnych kwartałach oczekujemy zniżki kursu funta poniżej bariery 5 zł.
Forint: wycofywanie parasola ochronnego ogranicza spadkowy potencjał EUR/HUF
Węgierski bank centralny obniżył stawkę depozytów overnight o 100 pkt bazowych. To kolejny element luzowania polityki pieniężnej na Węgrzech i zdejmowania parasola ochronnego znad forinta. HUF był w minionych miesiącach najgwałtowniej zyskującą walutą na świecie, ale jego potencjał do dalszych wzrostów wydaje się już wyczerpany. Węgry są na dobrej drodze, by odwołać inflacyjny alarm. W każdym razie w kwietniu tempo dynamiki cen wyraźnie się obniżyło. Wskaźniki wzrostu cen zarówno konsumenckich, jak i bazowych spadły poniżej poziomu 25 proc. r/r . Chociaż miesięczne tempo wzrostu cen pozostaje rozpędzone, a inflacja usług ma charakter długotrwały i uporczywy, widać światełko w tunelu i pierwsze symptomy poprawy struktury presji cenowej. Ambitny plan obniżenia inflacji do wartości jednocyfrowych przed końcem roku nadal wydaje się możliwy do zrealizowania.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW efekcie Narodowy Bank Węgier mógł pozwolić sobie na kontynuację łagodzenia polityki pieniężnej, którą dość nieśmiało zainicjował już w kwietniu. W zeszłym miesiącu Magyar Nemzeti Bank (MNB) zdecydował się poprzestać na modyfikacji korytarza stóp procentowych, obniżając najwyższą z nich o 450 punktów bazowych, do 20,5 proc. We wtorek została ona zredukowana o dalszy punkt procentowy. Tym razem władze monetarne Węgier wykonały jednak już bardziej zdecydowany ruch, ścinając także stopę overnight, czyli taką, która odegrała kluczową rolę w stabilizacji forinta, o 100 pb – do 17 proc. W październiku 2022 r. to właśnie na barkach tego narzędzia polityki pieniężnej, wyznaczającego efektywny krótkoterminowy koszt pieniądza na rynku, spoczęło powstrzymanie gwałtownego spadku kursu forinta.
Gdy zagrożenie kryzysem energetycznym i głęboką recesją na Starym Kontynencie minęło, otoczony parasolem ochronnym forint zaczął dynamicznie odrabiać straty. Stał się najgwałtowniej zyskującą walutą na świecie. Kurs EUR/HUF runął od połowy października o ponad 15 proc., niemal dwukrotnie mocniej niż EUR/PLN i w minionym tygodniu naruszył barierę 470. W kolejnych miesiącach MNB najprawdopodobniej będzie kontynuować cykl luzowania, który tak naprawdę powinien być postrzegany jako wycofywanie nadzwyczajnych, kryzysowych instrumentów finansowych. Podstawowa stopa procentowa prawdopodobnie co najmniej do końca br. utrzyma się jednak na poziomie 13 proc. W tym kierunku stopniowo ma zmierzać stopa overnight. Biorąc pod uwagę szorstkie relacje Budapesztu z UE oraz wrażliwość niestabilnej gospodarki Węgier, należy się spodziewać, że wraz z wycofaniem nadzwyczajnego wsparcia MNB dla swojej narodowej waluty, kurs EUR/HUF zacznie dryfować w górę w kierunku 385. Tym samym w drugim półroczu forint może stracić w relacji do złotego nawet ok. 4 proc.
Zobacz również:
Kurs euro odbił się od 4,55, złoty błyskawicznie odbija w kierunku szczytów (komentarz z 23.05.2023)
Kurs euro traci wzrostowy impet przy 4,55 zł, kurs dolara ściągany pod 4,20 zł w oczekiwaniu na przełom ws. limitu zadłużenia USA (komentarz z 22.05.2023)
Kurs euro ostro zawraca z dwuletniego dołka, EUR/PLN rośnie najdynamiczniej od lutego (komentarz z 19.05.2023)
Kurs euro rozpoczął korektę, kurs dolara przedłuża wzrostowe odreagowanie (komentarz z 18.05.2023)