Kurs euro traci wzrostowy impet przy 4,55 zł, kurs dolara ściągany pod 4,20 zł w oczekiwaniu na przełom ws. limitu zadłużenia USA (komentarz z 22.05.2023)
Rajd złotego w relacji do euro nie został przedłużony do dziewięciu spadkowych tygodni z rzędu. Korekcyjne osłabienie PLN po ubiegło środowym zejściu kursu euro na niemal dwuletnie minima nieznacznie przekroczyło 1,5 proc. EUR/PLN zdołał zakończyć piątek poniżej bariery 4,55. W najbliższych dniach o ponowne zejście kursu euro poniżej 4,50 zł może być trudno, ale obecny rozwój notowań rozpatrywać można w kategoriach dość optymistycznego prognostyku na końcówkę maja. Dopiero przebicie strefy 4,55-57 otwierałoby zapewne drogę do przedłużenia odreagowania wiosennej siły złotego i wyjście kursu euro w kierunku 4,60 zł. Poprawa kondycji złotego idzie w ślad za wyhamowaniem zwyżki kursu USD w relacji do głównych walut. EUR/USD próbuje zawracać na wyższe pułapy z okolic 1,08, co w połączeniu z osuwaniem się EUR/PLN do 4,53 ponownie sprowadza USD/PLN poniżej 4,20. Uważamy, że ostatnia poprawa kondycji dolara nie przerodzi się w trwały trend. Frank wyceniany jest na około 4,67 zł, a funt kosztuje nieco ponad 5,20 zł.
W najbliższych dniach, choć wcale nie będzie brakować ważnych danych makroekonomicznych, uwaga skoncentruje się na kwestii podniesienia limitu zadłużenia w USA. Już na starcie tygodnia dojść ma do bardzo istotnego spotkania pomiędzy prezydentem Joe Bidenem a Kevinem McCarthy’m republikańskim przewodniczącym Izby Reprezentantów. Pozostał niewiele ponad tydzień do 1 czerwca, daty absolutnie nieprzekraczalnej według Sekretarz Skarbu Janet Yellen. Środki gotówkowe obecnie skurczyły się poniżej 60 mld dolarów, co sprawia, że dotrwanie do przypadającej na połowę czerwca kolejnej rundy poboru podatków bez ogłoszenia bankructwa USA może być niemożliwe. Rynki naprzemiennie z optymizmem i zaniepokojeniem reagują na napływające informacje dotyczące przebiegu negocjacji, a z każdym dniem bez przełamania politycznego impasu nerwowość będzie wzrastać, podsycając awersję do ryzyka.
Najważniejszymi odczytami na globalnych rynkach będzie seria wstępnych wartości indeksów PMI (wtorek) oraz dane o wydatkach i przychodach Amerykanów, którym towarzyszyć będzie preferowana przez Fed miara inflacji (piątek). W kontekście mocno fluktuujących oczekiwań odnośnie do przyszłych kroków Fed istotny może okazać się również protokół ostatniego posiedzenia FOMC (środa 20:00). W Polsce, po zaskakujących danych o PKB w pierwszym kwartale, przychodzi czas na serię publikacji oddających stan koniunktury w kwietniu. Jutrzejszy (10:00) odczyt sprzedaży detalicznej powinien pogłębić ujemną roczną dynamikę i osiągnąć jeszcze słabszy wynik niż -7,3 proc. r/r zanotowane w marcu. Z poniedziałkowych odczytów wiemy już, że produkcja przemysłowa wypadła poniżej prognoz już piąty raz z rzędu i pogłębiła ujemną dynamikę z 3 do -6,4 proc. r/r. Dynamika wynagrodzeń zgodnie z oczekiwaniami spowolniła z 12,6 do 12,1 proc. O pozytywnym zaskoczeniu można powiedzieć w przypadku zatrudnienia, które wzrosło w stosunku do marca i było 0,4 proc. wyższe niż rok wcześniej.
We wtorek (14:00) decyzję odnośnie do stóp procentowych podejmą węgierskie władze monetarne. Przed miesiącem rozpoczęto stopniowe wycofywanie się z nadzwyczajnego zacieśnienia polityki, do którego doszło jesienią ubiegłego roku poprzez zawężenie korytarza stóp procentowych i cięcie najwyższego z tworzących go wskaźników. Po dość konstruktywnych kwietniowych danych o inflacji pojawia się przestrzeń do obniżki stopy jednodniowych depozytów wynoszącej 18 proc., która skutecznie spełniła rolę koła ratunkowego rzuconego gwałtownie wyprzedawanemu forintowi. Główna stopa procentowa na Węgrzech zostanie pozostawiona na pułapie 13 proc. przez jeszcze wiele miesięcy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 maj 2023 9:03
Kurs euro ostro zawraca z dwuletniego dołka, EUR/PLN rośnie najdynamiczniej od lutego (komentarz z 19.05.2023)
Rajd złotego w relacji do euro nie został przedłużony do dziewięciu spadkowych tygodni z rzędu. Korekcyjne osłabienie PLN po ubiegło środowym zejściu kursu euro na niemal dwuletnie minima nieznacznie przekroczyło 1,5 proc. EUR/PLN zdołał zakończyć piątek poniżej bariery 4,55. W najbliższych dniach o ponowne zejście kursu euro poniżej 4,50 zł może być trudno, ale obecny rozwój notowań rozpatrywać można w kategoriach dość optymistycznego prognostyku na końcówkę maja. Dopiero przebicie strefy 4,55-57 otwierałoby zapewne drogę do przedłużenia odreagowania wiosennej siły złotego i wyjście kursu euro w kierunku 4,60 zł. Poprawa kondycji złotego idzie w ślad za wyhamowaniem zwyżki kursu USD w relacji do głównych walut. EUR/USD próbuje zawracać na wyższe pułapy z okolic 1,08, co w połączeniu z osuwaniem się EUR/PLN do 4,53 ponownie sprowadza USD/PLN poniżej 4,20. Uważamy, że ostatnia poprawa kondycji dolara nie przerodzi się w trwały trend. Frank wyceniany jest na około 4,67 zł, a funt kosztuje nieco ponad 5,20 zł.
W najbliższych dniach, choć wcale nie będzie brakować ważnych danych makroekonomicznych, uwaga skoncentruje się na kwestii podniesienia limitu zadłużenia w USA. Już na starcie tygodnia dojść ma do bardzo istotnego spotkania pomiędzy prezydentem Joe Bidenem a Kevinem McCarthy’m republikańskim przewodniczącym Izby Reprezentantów. Pozostał niewiele ponad tydzień do 1 czerwca, daty absolutnie nieprzekraczalnej według Sekretarz Skarbu Janet Yellen. Środki gotówkowe obecnie skurczyły się poniżej 60 mld dolarów, co sprawia, że dotrwanie do przypadającej na połowę czerwca kolejnej rundy poboru podatków bez ogłoszenia bankructwa USA może być niemożliwe. Rynki naprzemiennie z optymizmem i zaniepokojeniem reagują na napływające informacje dotyczące przebiegu negocjacji, a z każdym dniem bez przełamania politycznego impasu nerwowość będzie wzrastać, podsycając awersję do ryzyka.
Najważniejszymi odczytami na globalnych rynkach będzie seria wstępnych wartości indeksów PMI (wtorek) oraz dane o wydatkach i przychodach Amerykanów, którym towarzyszyć będzie preferowana przez Fed miara inflacji (piątek). W kontekście mocno fluktuujących oczekiwań odnośnie do przyszłych kroków Fed istotny może okazać się również protokół ostatniego posiedzenia FOMC (środa 20:00). W Polsce, po zaskakujących danych o PKB w pierwszym kwartale, przychodzi czas na serię publikacji oddających stan koniunktury w kwietniu. Jutrzejszy (10:00) odczyt sprzedaży detalicznej powinien pogłębić ujemną roczną dynamikę i osiągnąć jeszcze słabszy wynik niż -7,3 proc. r/r zanotowane w marcu. Z poniedziałkowych odczytów wiemy już, że produkcja przemysłowa wypadła poniżej prognoz już piąty raz z rzędu i pogłębiła ujemną dynamikę z 3 do -6,4 proc. r/r. Dynamika wynagrodzeń zgodnie z oczekiwaniami spowolniła z 12,6 do 12,1 proc. O pozytywnym zaskoczeniu można powiedzieć w przypadku zatrudnienia, które wzrosło w stosunku do marca i było 0,4 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursWe wtorek (14:00) decyzję odnośnie do stóp procentowych podejmą węgierskie władze monetarne. Przed miesiącem rozpoczęto stopniowe wycofywanie się z nadzwyczajnego zacieśnienia polityki, do którego doszło jesienią ubiegłego roku poprzez zawężenie korytarza stóp procentowych i cięcie najwyższego z tworzących go wskaźników. Po dość konstruktywnych kwietniowych danych o inflacji pojawia się przestrzeń do obniżki stopy jednodniowych depozytów wynoszącej 18 proc., która skutecznie spełniła rolę koła ratunkowego rzuconego gwałtownie wyprzedawanemu forintowi. Główna stopa procentowa na Węgrzech zostanie pozostawiona na pułapie 13 proc. przez jeszcze wiele miesięcy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro ostro zawraca z dwuletniego dołka, EUR/PLN rośnie najdynamiczniej od lutego (komentarz z 19.05.2023)
Kurs euro rozpoczął korektę, kurs dolara przedłuża wzrostowe odreagowanie (komentarz z 18.05.2023)
Kurs euro dryfuje nad dwuletnim dnem, kurs dolara rusza do odrabiania strat (komentarz z 17.05.2023)
Kurs euro narusza 4,50 zł po świetnych danych o PKB, kurs funta najniżej od dwóch lat (komentarz z 16.05.2023)