Kurs EUR w relacji do USD naruszał wczoraj grudniowy szczyt i osiągnął pułapy najwyższe od lipca 2023 r. Dziś EUR/USD krąży wokół 1,1150 w obliczu niejednoznacznych danych ze Starego Kontynentu i w oczekiwaniu na wystąpienie prezesa Fed Jerome’a Powella na sympozjum w Jackson Hole (w piątek o 16:00). Indeks PMI Composite dla Eurolandu wzrósł z 50,2 do 51,2 pkt, ale wskaźnik dla przemysłu Niemiec spadł z 43,2 do 42,1 pkt, najniższego poziomu od jesieni 2023 r. Srogo rozczarowały też usługi. Zdaje się potwierdzać nasza ocena, że anemia gospodarki strefy euro w końcówce kwartału może ograniczać wzrostowy potencjał EUR/USD (i w rezultacie przestrzeń do spadków USD/PLN). Prezes NBP Adam Glapiński wycofał się z deklaracji, że obniżka stóp stanie się możliwa dopiero w 2026 r. Wpisuje się to w oczekiwania, że luzowanie rozpocznie się w połowie przyszłego roku, po powrocie inflacji do spadków. Stanowisko NBP nie burzy mocnych fundamentów PLN. Kurs euro jest w fazie odreagowania sierpniowych spadków i EUR/PLN stopniowo dryfuje w kierunku 4,30. CHF/PLN rośnie do 4,53, a GBP/PLN odbił się od 5,0 i kurs funta jest o ok. 5 gr powyżej lokalnego dna. Jedynie USD/PLN trzyma się na w pobliżu trzyletnich minimów i szuka dołka w okolicy 3,85.
Protokół posiedzenia Rezerwy Federalnej w lipcu wskazał, że już w minionym miesiącu kilku członków FOMC optowało za obniżeniem stóp procentowych o 25 pb. Większość decydentów za odpowiedni krok postrzegało redukcję we wrześniu pod warunkiem, że powrót dezinflacji oraz pogorszenie kondycji rynku pracy będą potwierdzone kolejnymi odczytami. Scenariusz taki w pełni się zrealizował. Wzrost stopy bezrobocia do 4,3 proc. wywołał wręcz przejściową rynkową panikę i strach przed recesją w Stanach Zjednoczonych. Presja cenowa również jest znacznie słabsza niż na starcie roku. W rezultacie powakacyjne rozpoczęcie luzowania w USA jest przesądzone.
Kolejnych argumentów za obniżeniem stóp procentowych z najwyższego od przeszło dwóch dekad przedziału 5,25-5,50 proc. dostarczyła rewizja danych o zmianie zatrudnienia w 12 miesiącach kończących się w marcu 2024 r. Departament Pracy USA poinformował, że w tym okresie w amerykańskiej gospodarce powstało o 818 tys. mniej etatów, niż pierwotnie raportowano. Oznacza to spadek średniej zmiany zatrudnienia poza rolnictwem z 241,7 do 173,5 tys. Rewizja była najsilniejsza od 2009 r., czyli Globalnego Kryzysu Finansowego, ale mniej więcej zgodna z oczekiwaniami. Nie spełniły się najbardziej pesymistyczne prognozy zakładające, że jej skala może przekroczyć milion etatów. Inwestorzy widzą obecnie ok. 30-procentowe prawdopodobieństwo pierwszej redukcji stóp o 50 pb i wyceniają redukcję o pełny punkt procentowy w 2024 r. Oczekiwania uczestników rynku są dość mocno wyśrubowane.
Dwa kolejne odczyty cotygodniowych statystyk dotyczących liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wypadły krzepiąco, nie dając podstaw do agresywnego rozpoczęcia serii obniżek stóp procentowych. Nowe dane poznamy dziś o 14:30. Wydaje się, że Jerome Powell podczas wystąpienia na sympozjum w Jackson Hole nie będzie skory, by szerzej uchylić furtkę do zdecydowanego rozpoczęcia cyklu. Decydujące znaczenie będzie mieć raport z rynku pracy za sierpień (publikacja 6 września o 14:30), który naszym zdaniem nie pogłębi strachu przed recesją. Przestrzeń do dalszego osłabienia dolara może być nikła dopóty, dopóki po stronie euro nie pojawią się impulsy mogące ograniczyć wycenę obniżek stóp przez EBC. Obecne dyskonto mówi o 150 pb bazowych obniżek w strefie euro w najbliższych 12 miesiącach. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec kwartału EUR/USD będzie przy 1,10, USD/PLN przy 3,88, a EUR/PLN na pułapach minimalnie niższych niż obecne. Nasze utrzymywane od dawna negatywne nastawienie do USD pozostaje aktualne, ale rynek mógł się nieco zagalopować w obecnej przecenie dolara.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
21 sie 2024 8:41
Dolar razi słabością przed kluczowymi wydarzeniami, złoty lekko słabnie (komentarz z 21.08.2024)
Kurs EUR w relacji do USD naruszał wczoraj grudniowy szczyt i osiągnął pułapy najwyższe od lipca 2023 r. Dziś EUR/USD krąży wokół 1,1150 w obliczu niejednoznacznych danych ze Starego Kontynentu i w oczekiwaniu na wystąpienie prezesa Fed Jerome’a Powella na sympozjum w Jackson Hole (w piątek o 16:00). Indeks PMI Composite dla Eurolandu wzrósł z 50,2 do 51,2 pkt, ale wskaźnik dla przemysłu Niemiec spadł z 43,2 do 42,1 pkt, najniższego poziomu od jesieni 2023 r. Srogo rozczarowały też usługi. Zdaje się potwierdzać nasza ocena, że anemia gospodarki strefy euro w końcówce kwartału może ograniczać wzrostowy potencjał EUR/USD (i w rezultacie przestrzeń do spadków USD/PLN). Prezes NBP Adam Glapiński wycofał się z deklaracji, że obniżka stóp stanie się możliwa dopiero w 2026 r. Wpisuje się to w oczekiwania, że luzowanie rozpocznie się w połowie przyszłego roku, po powrocie inflacji do spadków. Stanowisko NBP nie burzy mocnych fundamentów PLN. Kurs euro jest w fazie odreagowania sierpniowych spadków i EUR/PLN stopniowo dryfuje w kierunku 4,30. CHF/PLN rośnie do 4,53, a GBP/PLN odbił się od 5,0 i kurs funta jest o ok. 5 gr powyżej lokalnego dna. Jedynie USD/PLN trzyma się na w pobliżu trzyletnich minimów i szuka dołka w okolicy 3,85.
Protokół posiedzenia Rezerwy Federalnej w lipcu wskazał, że już w minionym miesiącu kilku członków FOMC optowało za obniżeniem stóp procentowych o 25 pb. Większość decydentów za odpowiedni krok postrzegało redukcję we wrześniu pod warunkiem, że powrót dezinflacji oraz pogorszenie kondycji rynku pracy będą potwierdzone kolejnymi odczytami. Scenariusz taki w pełni się zrealizował. Wzrost stopy bezrobocia do 4,3 proc. wywołał wręcz przejściową rynkową panikę i strach przed recesją w Stanach Zjednoczonych. Presja cenowa również jest znacznie słabsza niż na starcie roku. W rezultacie powakacyjne rozpoczęcie luzowania w USA jest przesądzone.
Kolejnych argumentów za obniżeniem stóp procentowych z najwyższego od przeszło dwóch dekad przedziału 5,25-5,50 proc. dostarczyła rewizja danych o zmianie zatrudnienia w 12 miesiącach kończących się w marcu 2024 r. Departament Pracy USA poinformował, że w tym okresie w amerykańskiej gospodarce powstało o 818 tys. mniej etatów, niż pierwotnie raportowano. Oznacza to spadek średniej zmiany zatrudnienia poza rolnictwem z 241,7 do 173,5 tys. Rewizja była najsilniejsza od 2009 r., czyli Globalnego Kryzysu Finansowego, ale mniej więcej zgodna z oczekiwaniami. Nie spełniły się najbardziej pesymistyczne prognozy zakładające, że jej skala może przekroczyć milion etatów. Inwestorzy widzą obecnie ok. 30-procentowe prawdopodobieństwo pierwszej redukcji stóp o 50 pb i wyceniają redukcję o pełny punkt procentowy w 2024 r. Oczekiwania uczestników rynku są dość mocno wyśrubowane.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursDwa kolejne odczyty cotygodniowych statystyk dotyczących liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wypadły krzepiąco, nie dając podstaw do agresywnego rozpoczęcia serii obniżek stóp procentowych. Nowe dane poznamy dziś o 14:30. Wydaje się, że Jerome Powell podczas wystąpienia na sympozjum w Jackson Hole nie będzie skory, by szerzej uchylić furtkę do zdecydowanego rozpoczęcia cyklu. Decydujące znaczenie będzie mieć raport z rynku pracy za sierpień (publikacja 6 września o 14:30), który naszym zdaniem nie pogłębi strachu przed recesją. Przestrzeń do dalszego osłabienia dolara może być nikła dopóty, dopóki po stronie euro nie pojawią się impulsy mogące ograniczyć wycenę obniżek stóp przez EBC. Obecne dyskonto mówi o 150 pb bazowych obniżek w strefie euro w najbliższych 12 miesiącach. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec kwartału EUR/USD będzie przy 1,10, USD/PLN przy 3,88, a EUR/PLN na pułapach minimalnie niższych niż obecne. Nasze utrzymywane od dawna negatywne nastawienie do USD pozostaje aktualne, ale rynek mógł się nieco zagalopować w obecnej przecenie dolara.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Dolar razi słabością przed kluczowymi wydarzeniami, złoty lekko słabnie (komentarz z 21.08.2024)
Kurs dolara pogłębia zniżkę, kurs euro stabilny, Riksbank nie zachwiał umocnieniem SEK (komentarz z 20.08.2024)
Kurs dolara najniżej od 3 lat, kurs euro 2 gr nad strefą dołków (komentarz z 19.08.2024)
Kurs dolara o krok od dołków, kurs euro odskakuje do 4,30 zł (komentarz z 14.08.2024)