Na starcie sierpnia na rynkach finansowych panuje gwałtowna wyprzedaż spółek technologicznych. Inwestorzy obawiają się o koszty związane z rozwojem sztucznej inteligencji, a po fatalnych danych z rynku pracy USA drżą przed recesją. Wśród uczestników rynku rośnie apetyt na gwałtowne obniżki stóp przez Fed, a dolar traci, przede wszystkim do defensywnych walut. EUR/USD wyszedł nad 1,0950, przez co USD/PLN osunął się pod 3,95 pomimo dryfu EUR/PLN nad 4,30. Kurs franka został wypchnięty powyżej 4,60 i przekracza czerwcowe szczyty. W pewnym momencie frank zyskiwał dziś w relacji do euro niemal 2 proc., przez co CHF/PLN chwilowo osiągał najwyższe od stycznia pułapy 4,68. Nastroje inwestorów są bliskie paniki, a kolejnym ważnym testem będzie dzisiejszy odczyt ISM dla amerykańskich usług (16:00). Prognozy mówią o wzroście wskaźnika 48,8 do 51 pkt. Ich spełnienie mogłoby zatrzymać rozkręcanie się wyprzedaży.
W lipcu w sektorze pozarolniczym zatrudnienie wzrosło o zaledwie 114 tys. etatów przy prognozach mówiących o 175 tys. nowych miejscach pracy. Lipcowy wynik NFP był drugim z najniższych w tym roku i wypadł na poziomie połowy średniej z pierwszego półrocza wynoszącej 217,5 tys. Dane za maj i czerwiec zrewidowano w dół o łącznie 29 tys. nowych miejsc pracy. Stopa bezrobocia, przedłużając odbicie z 4,1 do 4,3 proc., przybiera wartość najwyższą od jesieni 2021 r. i jest już 0,9 pkt proc. powyżej cyklicznego minimum. Płace wzrosły o 0,2 proc. m/m, w rezultacie dynamika wynagrodzeń obniżyła się do 3,6 proc. r/r, czyli najniższego od przeszło trzech lat pułapu. Lipcowy raport zawiódł na całej linii i przyczynia się do dalszego pogorszenia fatalnych na starcie sierpnia nastrój inwestycyjnych.
Dane ze Stanów Zjednoczonych zawodziły ostatnio najmocniej od 2015 r., utrwalając przekonanie, że luzowanie polityki pieniężnej nie tyle jest możliwe, ile staje się pilną koniecznością. Po piątkowym raporcie dyskonto cięć w 2024 przekroczyło zbliża się do 125 pb, rynek w pełni przetrawił obniżkę o 0,5 pkt proc. we wrześniu. Początkowo zbliżanie się luzowania w USA szkodziło dolarowi, wspierając także złotego w powrocie na długoterminowe szczyty i dając paliwo wzrostom na rynkach akcji. Gdy cały cykl został w znacznym stopniu zdyskontowany, kolejne słabe dane zaczęły popychać uczestników rynku w kierunku strachu przed recesją.
Złoty: EUR/PLN względnie obojętny na krach Nasdaq 100 i skok JPY
Inwestorów w niepokój wprawiły też kwartalne sprawozdania technologicznych gigantów – Amazona i Intelu. Dane okazały się kolejnym ciosem w wiarę w hossę napędzaną rozwojem sztucznej inteligencji. W rezultacie sierpień na rynkach rozpoczyna się od całkowitego wyparowania apetytu na ryzyko. Start miesiąca na Wall Street jest fatalny. Nasdaq 100 w piątek spadł o niemal 2,5 proc., w poniedziałkowy poranek kontrakty terminowe na najważniejszy indeks rynku technologicznego nurkowały w pewnym momencie o 6 proc. Awersja do ryzyka napędza jena. USD/JPY cofa się w kierunku 140, wymazując całość tegorocznej zwyżki na najwyższe od niemal czterech dekad poziomy.
W rezultacie część walut rynków wschodzących będących przedmiotem tzw. carry tradingu, w którym JPY odgrywał rolę waluty fundującej znajduje się pod gigantyczną presją. Peso meksykańskie w relacji do (słabego) dolara w tym miesiącu zdążyło już stracić przeszło 5 proc. W takich, skrajnie niekorzystnych warunkach złoty pozostał względnie silny. Kurs euro narusza jednak 4,30 zł i górne ograniczenie obowiązującego od połowy lipca przedziału wahań. Jeśli notowania szybko nie cofną się na niższe pułapy, kolejną ważną barierą na drodze do czerwcowego szczytu 4,38 stawać będzie się strefa wokół 4,33. Trwała i głęboka przecena złotego nie jest jednak naszym scenariuszem bazowym.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
2 sie 2024 9:10
Kurs euro testuje lokalne szczyty, kurs dolara próbuje zawracać przed 4,0. Awersja do ryzyka popycha ku CHF (komentarz z 2.08.2024)
Na starcie sierpnia na rynkach finansowych panuje gwałtowna wyprzedaż spółek technologicznych. Inwestorzy obawiają się o koszty związane z rozwojem sztucznej inteligencji, a po fatalnych danych z rynku pracy USA drżą przed recesją. Wśród uczestników rynku rośnie apetyt na gwałtowne obniżki stóp przez Fed, a dolar traci, przede wszystkim do defensywnych walut. EUR/USD wyszedł nad 1,0950, przez co USD/PLN osunął się pod 3,95 pomimo dryfu EUR/PLN nad 4,30. Kurs franka został wypchnięty powyżej 4,60 i przekracza czerwcowe szczyty. W pewnym momencie frank zyskiwał dziś w relacji do euro niemal 2 proc., przez co CHF/PLN chwilowo osiągał najwyższe od stycznia pułapy 4,68. Nastroje inwestorów są bliskie paniki, a kolejnym ważnym testem będzie dzisiejszy odczyt ISM dla amerykańskich usług (16:00). Prognozy mówią o wzroście wskaźnika 48,8 do 51 pkt. Ich spełnienie mogłoby zatrzymać rozkręcanie się wyprzedaży.
Spis treści:
Dolar: raport NFP straszy recesją w USA
W lipcu w sektorze pozarolniczym zatrudnienie wzrosło o zaledwie 114 tys. etatów przy prognozach mówiących o 175 tys. nowych miejscach pracy. Lipcowy wynik NFP był drugim z najniższych w tym roku i wypadł na poziomie połowy średniej z pierwszego półrocza wynoszącej 217,5 tys. Dane za maj i czerwiec zrewidowano w dół o łącznie 29 tys. nowych miejsc pracy. Stopa bezrobocia, przedłużając odbicie z 4,1 do 4,3 proc., przybiera wartość najwyższą od jesieni 2021 r. i jest już 0,9 pkt proc. powyżej cyklicznego minimum. Płace wzrosły o 0,2 proc. m/m, w rezultacie dynamika wynagrodzeń obniżyła się do 3,6 proc. r/r, czyli najniższego od przeszło trzech lat pułapu. Lipcowy raport zawiódł na całej linii i przyczynia się do dalszego pogorszenia fatalnych na starcie sierpnia nastrój inwestycyjnych.
Dane ze Stanów Zjednoczonych zawodziły ostatnio najmocniej od 2015 r., utrwalając przekonanie, że luzowanie polityki pieniężnej nie tyle jest możliwe, ile staje się pilną koniecznością. Po piątkowym raporcie dyskonto cięć w 2024 przekroczyło zbliża się do 125 pb, rynek w pełni przetrawił obniżkę o 0,5 pkt proc. we wrześniu. Początkowo zbliżanie się luzowania w USA szkodziło dolarowi, wspierając także złotego w powrocie na długoterminowe szczyty i dając paliwo wzrostom na rynkach akcji. Gdy cały cykl został w znacznym stopniu zdyskontowany, kolejne słabe dane zaczęły popychać uczestników rynku w kierunku strachu przed recesją.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursZłoty: EUR/PLN względnie obojętny na krach Nasdaq 100 i skok JPY
Inwestorów w niepokój wprawiły też kwartalne sprawozdania technologicznych gigantów – Amazona i Intelu. Dane okazały się kolejnym ciosem w wiarę w hossę napędzaną rozwojem sztucznej inteligencji. W rezultacie sierpień na rynkach rozpoczyna się od całkowitego wyparowania apetytu na ryzyko. Start miesiąca na Wall Street jest fatalny. Nasdaq 100 w piątek spadł o niemal 2,5 proc., w poniedziałkowy poranek kontrakty terminowe na najważniejszy indeks rynku technologicznego nurkowały w pewnym momencie o 6 proc. Awersja do ryzyka napędza jena. USD/JPY cofa się w kierunku 140, wymazując całość tegorocznej zwyżki na najwyższe od niemal czterech dekad poziomy.
W rezultacie część walut rynków wschodzących będących przedmiotem tzw. carry tradingu, w którym JPY odgrywał rolę waluty fundującej znajduje się pod gigantyczną presją. Peso meksykańskie w relacji do (słabego) dolara w tym miesiącu zdążyło już stracić przeszło 5 proc. W takich, skrajnie niekorzystnych warunkach złoty pozostał względnie silny. Kurs euro narusza jednak 4,30 zł i górne ograniczenie obowiązującego od połowy lipca przedziału wahań. Jeśli notowania szybko nie cofną się na niższe pułapy, kolejną ważną barierą na drodze do czerwcowego szczytu 4,38 stawać będzie się strefa wokół 4,33. Trwała i głęboka przecena złotego nie jest jednak naszym scenariuszem bazowym.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro testuje lokalne szczyty, kurs dolara próbuje zawracać przed 4,0. Awersja do ryzyka popycha ku CHF (komentarz z 2.08.2024)
Kurs dolara nie spada choć Fed zapowiada cięcia. Kurs funta obniża się przed kluczową decyzją Banku Anglii (komentarz z 1.08.2024)
Kurs euro blisko 4,30 po skoku inflacji. Kurs dolara stabilny przed Fed, jen przedłuża lipcowy rajd (komentarz z 31.07.2024)
Złoty potwierdza odporność na globalne zawirowania. Kurs euro mniej niż 1 proc. od dna (komentarz z 29.07.2024)