W minionych dniach złoty potwierdził siłę relatywną i odporność na globalne zawirowania. EUR/PLN wyhamował zwyżkę w okolicy 4,30 i nie przebił trwale szczytów korekcyjnego odbicia kursu euro od wieloletnich minimów 4,25 zł. Nowy tydzień notowania rozpoczynają w okolicy 4,2750, czyli w połowie pasma wahań z drugiej połowy lipca. Kurs może zadomowić się w tym przedziale na dłużej, a w przypadku ponownego rozkręcania się awersji do ryzyka, kluczowym poziomem zamykającym drogę do czerwcowego maksimum 4,38 powinna być strefa wokół 4,33. W poniedziałkowy poranek dolar wyceniany jest na 3,94 zł, frank kosztuje 4,46 zł. Funt stoi przed trudną próbą pod postacią posiedzenia Banku Anglii. GBP/PLN dwukrotnie zawracał ostatnio z okolic 5,12, a kurs GBP w minionych dniach od tej bariery cofnął się na ok. 6 groszy.
Na przełomie lipca i sierpnia w centrum uwagi znajdą się kolejne posiedzenia banków centralnych. Wyższy od prognoz odczyt PKB USA za drugi kwartał sprawia, że drastycznie spadło ryzyko paniki Fed przekładającej się na natychmiastowe rozpoczęcie cięć stóp procentowych. Na obecnym etapie dobre dane nie zachwieją przekonaniem, że powakacyjne obniżki są nieuniknione. Przełamanie długiej serii rozczarowujących odczytów powinno łagodzić obawy o zbliżanie się głębokiej recesji w Stanach Zjednoczonych, a z punktu widzenia rynkowego apetytu na ryzyko ciężko wyobrazić sobie (trudny do osiągnięcia) scenariusz tak zwanego miękkiego lądowania. Spodziewamy się, że Fed postawi kolejny krok na drodze do wrześniowej obniżki o 25 pb, a kropka nad „i” w zmianie komunikacji postawiona zostanie pod koniec sierpnia na sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole.
Zdecydowanie więcej emocji budzi posiedzenie Banku Anglii. Uporczywa inflacja, zwłaszcza w usługach, odsunęła luzowanie i postawiła pod znakiem zapytania możliwość jego rozpoczęcia. Obniżka stóp z 5,25 do 5,0 proc. na posiedzeniu 1 sierpnia stanie na ostrzu noża. Obecnie cięcie wycenione jest w 55 proc., a w najbliższych 12 miesiącach spodziewana jest redukcja o pełny punkt procentowy. Zakładamy, że Bank Anglii nie będzie chciał dłużej odwlekać luzowania, co w najbliższych miesiącach powinno przyczyniać się do osłabienia funta w relacji do euro i złotego. GBP/USD może z kolei stopniowo rosnąć Na fali odwrotu od dolara na nowe cykliczne maksima i powyżej 1,30.
W naszym regionie o koszcie pieniądza zadecydują czeskie władze monetarne. Rynek spodziewa się, że – podobnie jak działo się na Węgrzech – przez palce patrzeć będą one na słabość waluty. Najprawdopodobniej tempo luzowania zostanie zredukowane i stopy procentowe zostaną ścięte najmniej w tym roku, czyli o 25 pb. Będzie to już szóste cięcie w cyklu, które koszt pieniądza sprowadzi z 7,0 do 4,5 proc. Inwestorzy zakładają, że w 2025 r. stopy procentowe w Czechach spadną poniżej 3,5 proc., co w dużej mierze uodparnia koronę czeską na luzowanie. EUR/CZK jest w pobliżu tegorocznych szczytów 25,50, ale z czasem powinien cofać się poniżej 25,00.
Skok inflacji w Polsce z 2,6 do ok. 4,5 proc. r/r, głównie pod wpływem wzrostu rachunków za prąd i gaz, nie uderzy bezpośrednio w złotego. Będzie jednak skokowo obniżał atrakcyjność odsetkową PLN, zaczynając proces spadku realnych dodatnich stóp procentowych idący w parze z odbiciem dynamiki CPI. Tempo wzrostu cen konsumenckich osiągnie maksimum blisko 6 proc. r/r w pierwszym kwartale 2025 r. Łącznie z przewartościowaniem złotego i możliwością otwierania się furtki do cięcia NBP w połowie przyszłego roku, ograniczać powinno to potencjał trwałego spadku EUR/PLN pod 4,25.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 lip 2024 11:17
Złoty w obliczu globalnej korekty, tąpnięcie Nasdaq 100 i skok JPY rodzą chaos na rynkach (komentarz z 25.07.2024)
W minionych dniach złoty potwierdził siłę relatywną i odporność na globalne zawirowania. EUR/PLN wyhamował zwyżkę w okolicy 4,30 i nie przebił trwale szczytów korekcyjnego odbicia kursu euro od wieloletnich minimów 4,25 zł. Nowy tydzień notowania rozpoczynają w okolicy 4,2750, czyli w połowie pasma wahań z drugiej połowy lipca. Kurs może zadomowić się w tym przedziale na dłużej, a w przypadku ponownego rozkręcania się awersji do ryzyka, kluczowym poziomem zamykającym drogę do czerwcowego maksimum 4,38 powinna być strefa wokół 4,33. W poniedziałkowy poranek dolar wyceniany jest na 3,94 zł, frank kosztuje 4,46 zł. Funt stoi przed trudną próbą pod postacią posiedzenia Banku Anglii. GBP/PLN dwukrotnie zawracał ostatnio z okolic 5,12, a kurs GBP w minionych dniach od tej bariery cofnął się na ok. 6 groszy.
Na przełomie lipca i sierpnia w centrum uwagi znajdą się kolejne posiedzenia banków centralnych. Wyższy od prognoz odczyt PKB USA za drugi kwartał sprawia, że drastycznie spadło ryzyko paniki Fed przekładającej się na natychmiastowe rozpoczęcie cięć stóp procentowych. Na obecnym etapie dobre dane nie zachwieją przekonaniem, że powakacyjne obniżki są nieuniknione. Przełamanie długiej serii rozczarowujących odczytów powinno łagodzić obawy o zbliżanie się głębokiej recesji w Stanach Zjednoczonych, a z punktu widzenia rynkowego apetytu na ryzyko ciężko wyobrazić sobie (trudny do osiągnięcia) scenariusz tak zwanego miękkiego lądowania. Spodziewamy się, że Fed postawi kolejny krok na drodze do wrześniowej obniżki o 25 pb, a kropka nad „i” w zmianie komunikacji postawiona zostanie pod koniec sierpnia na sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole.
Zdecydowanie więcej emocji budzi posiedzenie Banku Anglii. Uporczywa inflacja, zwłaszcza w usługach, odsunęła luzowanie i postawiła pod znakiem zapytania możliwość jego rozpoczęcia. Obniżka stóp z 5,25 do 5,0 proc. na posiedzeniu 1 sierpnia stanie na ostrzu noża. Obecnie cięcie wycenione jest w 55 proc., a w najbliższych 12 miesiącach spodziewana jest redukcja o pełny punkt procentowy. Zakładamy, że Bank Anglii nie będzie chciał dłużej odwlekać luzowania, co w najbliższych miesiącach powinno przyczyniać się do osłabienia funta w relacji do euro i złotego. GBP/USD może z kolei stopniowo rosnąć Na fali odwrotu od dolara na nowe cykliczne maksima i powyżej 1,30.
W naszym regionie o koszcie pieniądza zadecydują czeskie władze monetarne. Rynek spodziewa się, że – podobnie jak działo się na Węgrzech – przez palce patrzeć będą one na słabość waluty. Najprawdopodobniej tempo luzowania zostanie zredukowane i stopy procentowe zostaną ścięte najmniej w tym roku, czyli o 25 pb. Będzie to już szóste cięcie w cyklu, które koszt pieniądza sprowadzi z 7,0 do 4,5 proc. Inwestorzy zakładają, że w 2025 r. stopy procentowe w Czechach spadną poniżej 3,5 proc., co w dużej mierze uodparnia koronę czeską na luzowanie. EUR/CZK jest w pobliżu tegorocznych szczytów 25,50, ale z czasem powinien cofać się poniżej 25,00.
Skok inflacji w Polsce z 2,6 do ok. 4,5 proc. r/r, głównie pod wpływem wzrostu rachunków za prąd i gaz, nie uderzy bezpośrednio w złotego. Będzie jednak skokowo obniżał atrakcyjność odsetkową PLN, zaczynając proces spadku realnych dodatnich stóp procentowych idący w parze z odbiciem dynamiki CPI. Tempo wzrostu cen konsumenckich osiągnie maksimum blisko 6 proc. r/r w pierwszym kwartale 2025 r. Łącznie z przewartościowaniem złotego i możliwością otwierania się furtki do cięcia NBP w połowie przyszłego roku, ograniczać powinno to potencjał trwałego spadku EUR/PLN pod 4,25.
Zobacz również:
Złoty w obliczu globalnej korekty, tąpnięcie Nasdaq 100 i skok JPY rodzą chaos na rynkach (komentarz z 25.07.2024)
Dolar zyskuje dzięki niepewności, forint traci impet po 10. z rzędu cięciu stóp (komentarz z 24.07.2024)
Kurs dolara minimalnie niżej po wycofaniu się Joe Bidena, kurs euro nieśmiało oddala się od szczytu korekty (komentarz z 22.07.2024)
Kurs dolara ogranicza spadek, kurs euro kurczowo trzyma się pod 4,30 zł (komentarz z 19.07.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s