Kurs euro wymazał większość czerwcowej zwyżki, kurs dolara powrócił do 4 zł (komentarz z 26.06.2024)

W pierwszej części tygodnia EUR/PLN cofnął się poniżej 4,30. Tym samym kurs euro wymazał około dwie trzecie ostrej zwyżki z minionych tygodni. Złoty na starcie tygodnia kontynuował odrabianie strat przy spokojnych rynkach bazowych i dolarze nieznacznie tracącym w relacji do głównych walut. USD/PLN cofnął się w okolice 4,0, dolar potaniał maksymalnie o przeszło 10 groszy w relacji do czerwcowych maksimów. Uspokojenie europejskich rynków długu i potwierdzenie łagodnego nastawienia SNB ubiegłotygodniową obniżką stóp procentowych mogło zakończyć pięć minut franka. CHF/PLN zanurkował pod 4,50.

Kurs euro na mniej niż 1 proc. zbliżył się do wiosennych, czteroletnich minimów. W trzecim kwartale złoty wspierany solidnymi fundamentami i niechęcią RPP do cięcia stóp powinien pozostać silny w relacji do euro. Prognozy fintechu Cinkciarz.pl zakładają, że kurs euro ustabilizuje się przy 4,25 zł. Spodziewamy się silniejszych spadków CHF/PLN i USD/PLN. Euro w horyzoncie kilku kwartałów powinien zrównywać się z frankiem wartością, a dolar tanieć do 3,85 zł wraz ze słabnięciem gospodarki USA i cięciami Fed. W końcówce kwartału i na ostatnich sesjach przed francuskimi wyborami odbicie złotego może jednak stracić impet.

EUR/USD w drugiej połowie czerwca pozostaje zamknięty w wąskim przedziale pomiędzy 1,0670 a 1,0750. Rynek czeka na wykrystalizowanie się sytuacji na francuskiej scenie politycznej. Powyborcza redukcja premii za ryzyko ma szansę wydatnie wesprzeć euro i pozwolić na wzrost siły relatywnej europejskich rynków akcji. Olli Rehn z EBC potwierdził, że w tym roku prawdopodobne są jeszcze dwa cięcia stopy depozytowej. Dane o nastrojach amerykańskich konsumentów nie wpłynęły na postrzeganie zamierzeń FOMC. Indeks Conference Board spadł w czerwcu ze 101,3 do 100,4 pkt, przybierając wartość zbliżoną do oczekiwań. Obniżka stóp procentowych we wrześniu jest wyceniona w przeszło 60 proc.

W minionych dniach najwięcej rynkowych emocji budziły przetasowania w notowaniach amerykańskich spółek technologicznych, bohaterów hossy związanej z rozwojem sztucznej inteligencji. W poniedziałek kurs Nvidia runął o niemal 7 proc., we wtorek z nawiązką odrobił wyprzedaż. Trzydniowa korekta na Wall Street nie zachwiała hossą, S&P 500 od szczytu wszech czasów dzieli około 0,7 proc. Warto odnotować, że najbrutalniej przeceniona z walut rynków wschodzących, czyli meksykańskie peso, ograniczała skalę wyprzedaży na poniedziałkowej sesji, na której złoty wykonał silny skok. W tym świetle ostatnia faza korekty może mieć znamiona powrotu do ulubieńców z koszyka EM na ostatniej prostej kwartału. Od czerwcowego szczytu USD/MXN cofnął się o przeszło 5 proc., ale notowaniom jak dotąd nie udało zadomowić się pod 18,00.