Pogorszenie nastrojów na rynku wzmacnia franka szwajcarskiego i jena, obie waluty po południu zyskiwały po ok. 0,6 proc. w relacji do dolara. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu nieco ponad 1,12. Globalne osłabienie dolara sprzyja złotemu: USD/PLN testuje 3,80 i spada do najniższego poziomu od 23 lipca br.
Końcówka roku nie dla dolara
Poniedziałek przebiegał pod znakiem słabości dolara. Amerykańskiej walucie nie pomagała nawet seria pozytywnych danych z gospodarki USA opublikowana po południu. Wg Biura Analiz Ekonomicznych deficyt w wymianie towarowej wyniósł w listopadzie 63,19 mld dol. i był najniższy od nieco ponad dwóch lat. Z kolei Biuro Spisu Powszechnego podało, że zapasy detaliczne w listopadzie zmniejszyły się o 0,7 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.), a zapasy hurtowe pozostały bez zmian (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.). Grudniowy wskaźnik aktywności PMI w biznesie w rejonie Chicago wzrósł do 48,9 pkt, był też wyższy zarówno od konsensusu, jak i listopadowego poziomu.
Nie są to pierwszorzędne dane pod względem wpływu na dolara, ale pozytywne odczyty nie były w stanie nawet wyraźniej wesprzeć amerykańskiej waluty, a w każdym razie nie dało się odnotować takiego wpływu ok. pół godziny po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie. Notowania EUR/USD znajdowały się w okolicy granicy 1,12, tj. ok. 0,2 proc. powyżej piątkowego poziomu zamknięcia. Po południu wzmogła się także presja podażowa na aktywa postrzegane jako ryzykowne. Ok. 0,5-1 proc. traciły główne indeksy giełdowe w Europie, podobnie działo się z ich odpowiednikami w USA niedługo po rozpoczęciu sesji. To także wyraźnie wzmocniło tzw. bezpieczne przystanie, czyli m.in. jena, franka i złoto, które także korzystają ze słabszych notowań dolara. Kurs USD/JPY spadał o ok. 0,6 proc. poniżej granicy 109, czyli do najniższego poziomu od 12 grudnia. Podobna skala zmiany dotyczyła także kurs USD/CHF, który spadkiem od ok. 0,9683 wyznaczył nowe minimum notowań od połowy sierpnia br. Szczególnych przyczyn pogorszenia sentymentu nie było. Spadki były zatem raczej wynikiem odreagowaniem silnych wzrostów i euforii na rynku w ostatnich tygodniach.
Gorsze nastroje na szerokim rynku to z reguły większe presja podażowa na waluty krajów wschodzących, jednak słabszy dolar wyraźnie je chroni, w tym także złotego. Kurs CHF/PLN wzrósł co prawda do blisko 3,93, ale mieściło się to w przedziale notowań z ostatniego miesiąca. Notowania EUR/PLN oscylują po południu wokół 4,26, czyli poziomu zbieżnego z piątkowym, natomiast istotny ruch (ze względu na globalną słabość dolara) wykonuje USD/PLN. Kurs tej pary pierwszy raz od lipca minimalnie spadł poniżej poziomu 3,80 (ok. 3,7999) po południu. Dla złotego istotne będzie dalsze zachowania się amerykańskiej waluty na rynku międzynarodowym. Dalsza presja aprecjacyjna na EUR/USD i wzrosty znacznie powyżej 1,12 (na razie notowania oscylują wokół tej granicy) mogą także poprawić kondycję złotego w relacji do głównych walut.
Jutro na rynku
Kalendarz istotnych wydarzeń w ostatnim dniu roku nie jest przepełniony. O godz. 16:00 Conference Board opublikuje grudniowe dane wskaźnika nastroju konsumentów w USA. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost o 3 pkt, do 128,5 pkt. Analogiczny indeks od Uniwersytetu Michigan wskazał już wcześniej na bardzo dobre nastroje konsumentów w USA, stąd jutrzejszy wysoki poziom wskaźnika CB szczególnym zaskoczeniem dla rynku nie będzie. To także ogranicza możliwość pozytywnej reakcji dolara na tę publikację, ale indeks powyżej 130 pkt mógłby nieco dolara wzmocnić, zważywszy na szybkie jego osłabienie z ostatnich dni.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
30 gru 2019 13:11
Osłabienia dolara ciąg dalszy (komentarz walutowy z 30.12.2019)
Pogorszenie nastrojów na rynku wzmacnia franka szwajcarskiego i jena, obie waluty po południu zyskiwały po ok. 0,6 proc. w relacji do dolara. Kurs EUR/USD w dalszym ciągu nieco ponad 1,12. Globalne osłabienie dolara sprzyja złotemu: USD/PLN testuje 3,80 i spada do najniższego poziomu od 23 lipca br.
Końcówka roku nie dla dolara
Poniedziałek przebiegał pod znakiem słabości dolara. Amerykańskiej walucie nie pomagała nawet seria pozytywnych danych z gospodarki USA opublikowana po południu. Wg Biura Analiz Ekonomicznych deficyt w wymianie towarowej wyniósł w listopadzie 63,19 mld dol. i był najniższy od nieco ponad dwóch lat. Z kolei Biuro Spisu Powszechnego podało, że zapasy detaliczne w listopadzie zmniejszyły się o 0,7 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.), a zapasy hurtowe pozostały bez zmian (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.). Grudniowy wskaźnik aktywności PMI w biznesie w rejonie Chicago wzrósł do 48,9 pkt, był też wyższy zarówno od konsensusu, jak i listopadowego poziomu.
Nie są to pierwszorzędne dane pod względem wpływu na dolara, ale pozytywne odczyty nie były w stanie nawet wyraźniej wesprzeć amerykańskiej waluty, a w każdym razie nie dało się odnotować takiego wpływu ok. pół godziny po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie. Notowania EUR/USD znajdowały się w okolicy granicy 1,12, tj. ok. 0,2 proc. powyżej piątkowego poziomu zamknięcia. Po południu wzmogła się także presja podażowa na aktywa postrzegane jako ryzykowne. Ok. 0,5-1 proc. traciły główne indeksy giełdowe w Europie, podobnie działo się z ich odpowiednikami w USA niedługo po rozpoczęciu sesji. To także wyraźnie wzmocniło tzw. bezpieczne przystanie, czyli m.in. jena, franka i złoto, które także korzystają ze słabszych notowań dolara. Kurs USD/JPY spadał o ok. 0,6 proc. poniżej granicy 109, czyli do najniższego poziomu od 12 grudnia. Podobna skala zmiany dotyczyła także kurs USD/CHF, który spadkiem od ok. 0,9683 wyznaczył nowe minimum notowań od połowy sierpnia br. Szczególnych przyczyn pogorszenia sentymentu nie było. Spadki były zatem raczej wynikiem odreagowaniem silnych wzrostów i euforii na rynku w ostatnich tygodniach.
Gorsze nastroje na szerokim rynku to z reguły większe presja podażowa na waluty krajów wschodzących, jednak słabszy dolar wyraźnie je chroni, w tym także złotego. Kurs CHF/PLN wzrósł co prawda do blisko 3,93, ale mieściło się to w przedziale notowań z ostatniego miesiąca. Notowania EUR/PLN oscylują po południu wokół 4,26, czyli poziomu zbieżnego z piątkowym, natomiast istotny ruch (ze względu na globalną słabość dolara) wykonuje USD/PLN. Kurs tej pary pierwszy raz od lipca minimalnie spadł poniżej poziomu 3,80 (ok. 3,7999) po południu. Dla złotego istotne będzie dalsze zachowania się amerykańskiej waluty na rynku międzynarodowym. Dalsza presja aprecjacyjna na EUR/USD i wzrosty znacznie powyżej 1,12 (na razie notowania oscylują wokół tej granicy) mogą także poprawić kondycję złotego w relacji do głównych walut.
Jutro na rynku
Kalendarz istotnych wydarzeń w ostatnim dniu roku nie jest przepełniony. O godz. 16:00 Conference Board opublikuje grudniowe dane wskaźnika nastroju konsumentów w USA. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost o 3 pkt, do 128,5 pkt. Analogiczny indeks od Uniwersytetu Michigan wskazał już wcześniej na bardzo dobre nastroje konsumentów w USA, stąd jutrzejszy wysoki poziom wskaźnika CB szczególnym zaskoczeniem dla rynku nie będzie. To także ogranicza możliwość pozytywnej reakcji dolara na tę publikację, ale indeks powyżej 130 pkt mógłby nieco dolara wzmocnić, zważywszy na szybkie jego osłabienie z ostatnich dni.
Zobacz również:
Osłabienia dolara ciąg dalszy (komentarz walutowy z 30.12.2019)
Dolar w odwrocie (popołudniowy komentarz walutowy z 27.12.2019)
Pesymistyczna prognoza ekonomistów na 2020 r. (komentarz walutowy z 27.12.2019)
Przedświąteczny handel w dobrych nastrojach i z silniejszym dolarem (komentarz walutowy z 24.12.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s