Kurs euro cechuje najniższa zmienność od roku. EUR/PLN przyklejony jest do 4,70 i obojętny na przetasowania na światowych rynkach. Nie oznacza to wcale, że cały rynek walutowy pogrążony jest w zimowym letargu. Dolar nadal pozbawiony jest atutów, ale entuzjazm wobec euro również na moment przygasł, co przejściowo wypchnęło USD/PLN do 4,35. Trend odwrotu od USD jest jednak na tyle ugruntowany, że ruch ten jest wymazywany i kurs dolara w środę rano jest przy 4,33 zł. Na przetasowaniach w notowaniach dwóch głównych walut korzysta funt, na którego korzyść zadziałały dane z rynku pracy i odczyty inflacji. GBP/PLN jest w okolicy 5,35, czyli najwyżej od czterech tygodni.
Euro: USD/PLN i EUR/USD tracą impet przez plotki z EBC
Eurostat potwierdzi dziś, czy w grudniu inflacja w strefie euro wyhamowała z 10,1 do 9,2 proc. r/r. Szybki powrót dynamiki cen konsumenckich w Eurolandzie do wartości jednocyfrowych cementuje oczekiwania, że szczyt presji cenowej mógł zostać już minięty. W Radzie Prezesów EBC rodzić może to spór, czy bardzo ostre zacieśnienie polityki, na które władze monetarne przygotowały inwestorów w grudniu, będzie konieczne.
Znalazło to ujście w plotkach, że po podwyżce o pół punktu procentowego na posiedzeniu w lutym EBC przejść może do skromniejszych, bardziej zachowawczych ruchów. Dziś rano są one kontrowane przez zwolenników zdecydowanej walki z inflacją. Ważnym atutem euro w minionych tygodniach był jastrzębi zwrot w nastawieniu europejskich władz monetarnych. Doprowadził on do agresywnej rynkowej wyceny zakładającej, że stopa depozytowa EBC wzrosnąć może w tym roku o dalsze 150 punktów bazowych, czyli do pułapu nawet 3,5 proc. Jeśli dezinflacja będzie szybko postępować, to pomimo krzepiących informacji z europejskiej gospodarki, może stawać się to balastem dla wspólnej waluty. Na razie jednak mamy do czynienia z informacyjnym szumem chwiejącym kursem EUR/USD.
Dolar: stan gospodarki faworyzuje EUR względem USD
W tle coraz silniejszy staje się bowiem dysonans pomiędzy danymi dla Eurolandu a Stanów Zjednoczonych. Te pierwsze zaskakują pozytywnie, w dużej mierze na zasadzie kontrastu i za sprawą gigantycznego pesymizmu z minionych miesięcy. Ogromny strach przed kryzysem gazowym dzięki łagodnej aurze okazał się przesadzony. W efekcie, dziś tąpnięcie cen surowców energetycznych przekłada się na lepsze nastroje gospodarstw domowych oraz przedsiębiorców. Wczoraj dowiódł tego niemiecki indeks ZEW. Wskaźnik wzrósł czwarty miesiąc z rzędu, przybrał nie tylko wartość znacznie powyżej oczekiwań, ale również pierwszy raz od napaści Rosji na Ukrainę przekroczył zero.
W tym samym czasie otwierający serię publikacji danych za nowy miesiąc regionalny barometr koniunktury obliczany przez nowojorski oddział Fed potwierdził recesyjne wskazania indeksów ISM, które w pierwszej części stycznia popchnęły dolara w kierunku pogłębienia przeceny z czwartego kwartału 2022 roku. Prawdziwym testem kondycji amerykańskiego konsumenta będą dzisiejsze, zaplanowane na 14:30, odczyty sprzedaży detalicznej w grudniu.
Funt: GBP godzi EUR i USD
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Od dolara odpychają obawy o słabnięcie gospodarki. W euro, przynajmniej chwilowo, uderzyły plotki o rosnącym prawdopodobieństwie, że cykl podwyżek stóp EBC okaże się mniej agresywny od oczekiwań. W rezultacie najsilniejszą z głównych walut staje się w styczniu funt. GBP do USD zyskał w tym roku już 2 proc., a w relacji do PLN umocnił się o ok. 1 proc.
Kurs funta w styczniu waha się pomiędzy 5,25 a 5,35 zł i w środowy poranek znajduje się przy górnym ograniczeniu tego przedziału. GBP wsparty jest nie tylko skazami na wizerunku dwóch głównych walut, ale także informacjami z gospodarki. Wczoraj potwierdzona została dobra kondycja brytyjskiego rynku pracy. Szczególnie istotna okazała się minimalnie wyższa od oczekiwań dynamika wynagrodzeń. Dziś minimalnie w górę zaskoczyły odczyty inflacji. Dynamika CPI w przeciwieństwie do Eurolandu i USA nie spowolniła wyraźnie (wyhamowała jedynie z 10,7 do 10,5 proc. r/r), a ceny bazowe utrzymały dynamikę 6,3 proc. r/r. Przy determinacji Banku Anglii, by kontynuować w sposób zdecydowany cykl zacieśniania, stawiono często znaki zapytania. Najnowsze informacje w znacznym stopniu rozwiewają te wątpliwości, ale jutro rano GBP czeka trudny sprawdzian, również z Wielkiej Brytanii napłyną dane o sprzedaży detalicznej.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 sty 2023 9:32
Kursy walut na półmetku stycznia, kurs dolara i kurs franka w dół, kurs euro w miejscu (komentarz z 16.01.2023)
Kurs euro cechuje najniższa zmienność od roku. EUR/PLN przyklejony jest do 4,70 i obojętny na przetasowania na światowych rynkach. Nie oznacza to wcale, że cały rynek walutowy pogrążony jest w zimowym letargu. Dolar nadal pozbawiony jest atutów, ale entuzjazm wobec euro również na moment przygasł, co przejściowo wypchnęło USD/PLN do 4,35. Trend odwrotu od USD jest jednak na tyle ugruntowany, że ruch ten jest wymazywany i kurs dolara w środę rano jest przy 4,33 zł. Na przetasowaniach w notowaniach dwóch głównych walut korzysta funt, na którego korzyść zadziałały dane z rynku pracy i odczyty inflacji. GBP/PLN jest w okolicy 5,35, czyli najwyżej od czterech tygodni.
Spis treści:
Euro: USD/PLN i EUR/USD tracą impet przez plotki z EBC
Eurostat potwierdzi dziś, czy w grudniu inflacja w strefie euro wyhamowała z 10,1 do 9,2 proc. r/r. Szybki powrót dynamiki cen konsumenckich w Eurolandzie do wartości jednocyfrowych cementuje oczekiwania, że szczyt presji cenowej mógł zostać już minięty. W Radzie Prezesów EBC rodzić może to spór, czy bardzo ostre zacieśnienie polityki, na które władze monetarne przygotowały inwestorów w grudniu, będzie konieczne.
Znalazło to ujście w plotkach, że po podwyżce o pół punktu procentowego na posiedzeniu w lutym EBC przejść może do skromniejszych, bardziej zachowawczych ruchów. Dziś rano są one kontrowane przez zwolenników zdecydowanej walki z inflacją. Ważnym atutem euro w minionych tygodniach był jastrzębi zwrot w nastawieniu europejskich władz monetarnych. Doprowadził on do agresywnej rynkowej wyceny zakładającej, że stopa depozytowa EBC wzrosnąć może w tym roku o dalsze 150 punktów bazowych, czyli do pułapu nawet 3,5 proc. Jeśli dezinflacja będzie szybko postępować, to pomimo krzepiących informacji z europejskiej gospodarki, może stawać się to balastem dla wspólnej waluty. Na razie jednak mamy do czynienia z informacyjnym szumem chwiejącym kursem EUR/USD.
Dolar: stan gospodarki faworyzuje EUR względem USD
W tle coraz silniejszy staje się bowiem dysonans pomiędzy danymi dla Eurolandu a Stanów Zjednoczonych. Te pierwsze zaskakują pozytywnie, w dużej mierze na zasadzie kontrastu i za sprawą gigantycznego pesymizmu z minionych miesięcy. Ogromny strach przed kryzysem gazowym dzięki łagodnej aurze okazał się przesadzony. W efekcie, dziś tąpnięcie cen surowców energetycznych przekłada się na lepsze nastroje gospodarstw domowych oraz przedsiębiorców. Wczoraj dowiódł tego niemiecki indeks ZEW. Wskaźnik wzrósł czwarty miesiąc z rzędu, przybrał nie tylko wartość znacznie powyżej oczekiwań, ale również pierwszy raz od napaści Rosji na Ukrainę przekroczył zero.
W tym samym czasie otwierający serię publikacji danych za nowy miesiąc regionalny barometr koniunktury obliczany przez nowojorski oddział Fed potwierdził recesyjne wskazania indeksów ISM, które w pierwszej części stycznia popchnęły dolara w kierunku pogłębienia przeceny z czwartego kwartału 2022 roku. Prawdziwym testem kondycji amerykańskiego konsumenta będą dzisiejsze, zaplanowane na 14:30, odczyty sprzedaży detalicznej w grudniu.
Funt: GBP godzi EUR i USD
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Od dolara odpychają obawy o słabnięcie gospodarki. W euro, przynajmniej chwilowo, uderzyły plotki o rosnącym prawdopodobieństwie, że cykl podwyżek stóp EBC okaże się mniej agresywny od oczekiwań. W rezultacie najsilniejszą z głównych walut staje się w styczniu funt. GBP do USD zyskał w tym roku już 2 proc., a w relacji do PLN umocnił się o ok. 1 proc.
Kurs funta w styczniu waha się pomiędzy 5,25 a 5,35 zł i w środowy poranek znajduje się przy górnym ograniczeniu tego przedziału. GBP wsparty jest nie tylko skazami na wizerunku dwóch głównych walut, ale także informacjami z gospodarki. Wczoraj potwierdzona została dobra kondycja brytyjskiego rynku pracy. Szczególnie istotna okazała się minimalnie wyższa od oczekiwań dynamika wynagrodzeń. Dziś minimalnie w górę zaskoczyły odczyty inflacji. Dynamika CPI w przeciwieństwie do Eurolandu i USA nie spowolniła wyraźnie (wyhamowała jedynie z 10,7 do 10,5 proc. r/r), a ceny bazowe utrzymały dynamikę 6,3 proc. r/r. Przy determinacji Banku Anglii, by kontynuować w sposób zdecydowany cykl zacieśniania, stawiono często znaki zapytania. Najnowsze informacje w znacznym stopniu rozwiewają te wątpliwości, ale jutro rano GBP czeka trudny sprawdzian, również z Wielkiej Brytanii napłyną dane o sprzedaży detalicznej.
Zobacz również:
Kursy walut na półmetku stycznia, kurs dolara i kurs franka w dół, kurs euro w miejscu (komentarz z 16.01.2023)
Kursy walut po danych o inflacji w USA, kurs dolara i kurs franka pikuje, kurs euro uśpiony (komentarz z 13.01.2023)
Kursy walut w obliczu podwójnego testu, kurs euro patrzy na Wiejską, kurs dolara na dane z USA (komentarz z 12.01.2023)
Kursy walut czekają na dane o inflacji, euro wykorzystuje słabość dolara, złoty stabilny (komentarz z 11.01.2023)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s