Złoty wytracił wzrostowy impet, ale kurs euro pozostaje poniżej 4,55 zł. Notowania CHF/PLN mają w zasięgu barierę 4,30, a frank jest w ostatnich dniach najsłabszą z głównych walut.
Niewiele lepiej radzi sobie dolar, który nie skorzystał na zaostrzeniu retoryki przez Rezerwę Federalną. W efekcie jego kurs narusza 4,00 zł. W kierunku jego odbicia i krótkoterminowego osłabienia złotego mogą jednak oddziaływać dzisiejsze dane o inflacji w USA. W powietrzu wisi jej nowy cykliczny rekord i przekroczenie przez dynamikę cen pułapu 7,0 proc. rok do roku.
Taki odczyt rezonowałby z ostatnią serią komentarzy Fed utwierdzających rynek, że porzucenie kryzysowych instrumentów będzie szybkie i brutalne. Jednocześnie byłby wodą na młyn oczekiwań, że stopy procentowe w USA wzrosną nawet już w marcu. W rezultacie, w przypadku EUR/PLN widzimy duże prawdopodobieństwo, że przestrzeń do kontynuacji umocnienia została wyczerpana i możliwa jest krótkoterminowa wzrostowa korekta notowań w kierunku 4,57 zł za euro. Nasze pozytywne średnioterminowe spojrzenie na złotego pozostaje jednak aktualne.
Dolar: zbyt wysoko postawiona poprzeczka oczekiwań
Rezerwa Federalna stoi przed podwójnym zadaniem: jej celem są stabilne ceny przy jednoczesnym pełnym zatrudnieniu. W tej chwili priorytetem jest zwalczenie rekordowej inflacji, co jest zmianą o 180 stopni względem początku pandemii. Taka ocena została w pełni odzwierciedlona we wczorajszym przesłuchaniu Jerome’a Powella w Kongresie związanym z powołaniem decydenta na drugą kadencję w roli sternika Rezerwy Federalnej. Przekonywał on, że Fed jest w stanie opanować presję cenową bez wyraźnych szkód dla koniunktury. Uspokoiło to rynek obligacji, akcji, ale jednocześnie lekko podkopało dolara – w wycenie amerykańskiej waluty uwzględniona jest znaczna doza zacieśniania polityki pieniężnej i potrzebne są nowe, silne bodźce do jej umocnienia.
W przyszłości może się nim stać kwestia bilansu Fed. Powell podkreślił bowiem również, że obecna wartość aktywów w rękach banku centralnego jest niebezpiecznie wysoka i będzie wymagać redukcji. Przypomnijmy, że w ramach walki z pandemicznym załamaniem wzrostu gospodarczego i w celu zapobieżenia paraliżowi rynków finansowych została ona napompowana z 4,2 do 8,8 biliona dolarów. Poprzednia odsłona redukcji sumy bilansowej (tzw. ilościowe zacieśnianie) przebiegała bardzo powoli. Tym razem konieczne może okazać się bardziej zdecydowane działanie. Jest to jednak na tyle odległa i nieostra perspektywa, że nie powinna w najbliższym czasie stawać się motywem przewodnim w notowaniach. W tej chwili inwestorzy skupieni są na terminie pierwszej podwyżki i skali wzrostu stóp w 2022 roku.
Złoty: Tarcza antyinflacyjna 2.0 znów odsuwa szczyt inflacji
Polski rząd przedstawił wczoraj założenia nowej odsłony Tarczy antyinflacyjnej. Jej kluczowym elementem jest czasowe obniżenie podatku VAT na żywność do 0 proc. Poza tym VAT na paliwa zostanie zredukowany z 23 do 8 proc., a na gaz i nawozy z 8 do 0 proc. Zmiany mają obowiązywać od lutego od końca lipca, lecz trudno oprzeć się wrażeniu, że jeśli presja cenowa nie będzie odpuszczać, to programy będą wydłużane lub mnożone.
Tarcza antyinflacyjna 2.0, podobnie jak jej pierwsza wersja, odpycha szczyt inflacji kosztem podbicia jej ścieżki w pierwszej części 2023 roku. Obecnie należy spodziewać się apogeum inflacji w lipcu br., może ona przybrać wartości dwucyfrowe. Oznacza to zmianę względem pierwotnych szacunków trajektorii cen aż o pół roku. Nowe narzędzie nie zmienia naszego spojrzenia na perspektywy polityki pieniężnej. RPP będzie w kolejnych miesiącach podnosić stopy procentowe do ponad 3 proc. Tarcza w pewnym sensie może być uznana jako argument za silniejszym złotym, gdyż będzie w najbliższych miesiącach niwelować niekorzystne z punktu widzenia waluty oddziaływania skrajnie ujemnych realnych stóp procentowych. Wpisuje się to w prognozy Cinkciarz.pl zakładające spadek EUR/PLN do 4,50 na koniec marca i kontynuację umocnienia w kolejnych kwartałach.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 sty 2022 9:15
Kursy walut przestają spadać, frank w ogonie, rubel po wyprzedaży (komentarz z 11.01.2022)
Złoty wytracił wzrostowy impet, ale kurs euro pozostaje poniżej 4,55 zł. Notowania CHF/PLN mają w zasięgu barierę 4,30, a frank jest w ostatnich dniach najsłabszą z głównych walut.
Niewiele lepiej radzi sobie dolar, który nie skorzystał na zaostrzeniu retoryki przez Rezerwę Federalną. W efekcie jego kurs narusza 4,00 zł. W kierunku jego odbicia i krótkoterminowego osłabienia złotego mogą jednak oddziaływać dzisiejsze dane o inflacji w USA. W powietrzu wisi jej nowy cykliczny rekord i przekroczenie przez dynamikę cen pułapu 7,0 proc. rok do roku.
Taki odczyt rezonowałby z ostatnią serią komentarzy Fed utwierdzających rynek, że porzucenie kryzysowych instrumentów będzie szybkie i brutalne. Jednocześnie byłby wodą na młyn oczekiwań, że stopy procentowe w USA wzrosną nawet już w marcu. W rezultacie, w przypadku EUR/PLN widzimy duże prawdopodobieństwo, że przestrzeń do kontynuacji umocnienia została wyczerpana i możliwa jest krótkoterminowa wzrostowa korekta notowań w kierunku 4,57 zł za euro. Nasze pozytywne średnioterminowe spojrzenie na złotego pozostaje jednak aktualne.
Dolar: zbyt wysoko postawiona poprzeczka oczekiwań
Rezerwa Federalna stoi przed podwójnym zadaniem: jej celem są stabilne ceny przy jednoczesnym pełnym zatrudnieniu. W tej chwili priorytetem jest zwalczenie rekordowej inflacji, co jest zmianą o 180 stopni względem początku pandemii. Taka ocena została w pełni odzwierciedlona we wczorajszym przesłuchaniu Jerome’a Powella w Kongresie związanym z powołaniem decydenta na drugą kadencję w roli sternika Rezerwy Federalnej. Przekonywał on, że Fed jest w stanie opanować presję cenową bez wyraźnych szkód dla koniunktury. Uspokoiło to rynek obligacji, akcji, ale jednocześnie lekko podkopało dolara – w wycenie amerykańskiej waluty uwzględniona jest znaczna doza zacieśniania polityki pieniężnej i potrzebne są nowe, silne bodźce do jej umocnienia.
W przyszłości może się nim stać kwestia bilansu Fed. Powell podkreślił bowiem również, że obecna wartość aktywów w rękach banku centralnego jest niebezpiecznie wysoka i będzie wymagać redukcji. Przypomnijmy, że w ramach walki z pandemicznym załamaniem wzrostu gospodarczego i w celu zapobieżenia paraliżowi rynków finansowych została ona napompowana z 4,2 do 8,8 biliona dolarów. Poprzednia odsłona redukcji sumy bilansowej (tzw. ilościowe zacieśnianie) przebiegała bardzo powoli. Tym razem konieczne może okazać się bardziej zdecydowane działanie. Jest to jednak na tyle odległa i nieostra perspektywa, że nie powinna w najbliższym czasie stawać się motywem przewodnim w notowaniach. W tej chwili inwestorzy skupieni są na terminie pierwszej podwyżki i skali wzrostu stóp w 2022 roku.
Złoty: Tarcza antyinflacyjna 2.0 znów odsuwa szczyt inflacji
Polski rząd przedstawił wczoraj założenia nowej odsłony Tarczy antyinflacyjnej. Jej kluczowym elementem jest czasowe obniżenie podatku VAT na żywność do 0 proc. Poza tym VAT na paliwa zostanie zredukowany z 23 do 8 proc., a na gaz i nawozy z 8 do 0 proc. Zmiany mają obowiązywać od lutego od końca lipca, lecz trudno oprzeć się wrażeniu, że jeśli presja cenowa nie będzie odpuszczać, to programy będą wydłużane lub mnożone.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursTarcza antyinflacyjna 2.0, podobnie jak jej pierwsza wersja, odpycha szczyt inflacji kosztem podbicia jej ścieżki w pierwszej części 2023 roku. Obecnie należy spodziewać się apogeum inflacji w lipcu br., może ona przybrać wartości dwucyfrowe. Oznacza to zmianę względem pierwotnych szacunków trajektorii cen aż o pół roku. Nowe narzędzie nie zmienia naszego spojrzenia na perspektywy polityki pieniężnej. RPP będzie w kolejnych miesiącach podnosić stopy procentowe do ponad 3 proc. Tarcza w pewnym sensie może być uznana jako argument za silniejszym złotym, gdyż będzie w najbliższych miesiącach niwelować niekorzystne z punktu widzenia waluty oddziaływania skrajnie ujemnych realnych stóp procentowych. Wpisuje się to w prognozy Cinkciarz.pl zakładające spadek EUR/PLN do 4,50 na koniec marca i kontynuację umocnienia w kolejnych kwartałach.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut przestają spadać, frank w ogonie, rubel po wyprzedaży (komentarz z 11.01.2022)
Kursy walut mogą przestać spadać. Dolar z potencjałem do odbicia, a EUR/PLN do skromnej zwyżki (komentarz z 10.01.2022)
Stopy RPP bez niespodzianek w górę, kursy walut na spadkowej ścieżce (komentarz z 4.01.2022)
Kurs EUR/PLN powinien utrzymać się poniżej 4,60 (komentarz z 3.01.2022)