Złoty na dobre pogrążył się w przedświątecznym marazmie – kurs euro utknął w okolicy 4,65 zł. Dolar tarci ostatni blask, EUR/USD powraca nad 1,09, co po tygodniu spycha USD/PLN pod 4,25 zł. Przetasowania te są zagrożone, gdyż wspólna waluta stanie dziś przed ważną próbą pod postacią posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. W Radzie Prezesów z pewnością trwa zagorzała dyskusja na temat optymalnej ścieżki porzucania kryzysowej polityki, ale – znając bojaźliwość europejskich władz monetarnych – może być za wcześnie, by liczyć na konkrety.
Złoty: stabilizacja przed kolejną falą umocnienia?
Na rynku złotego zostało zachowane status quo: kurs euro od początku miesiąca krąży wokół 4,65 i nie może oderwać się od tego pułapu. Notowania EUR/PLN zamknięte są pomiędzy 4,62 a 4,67 i dziś nie powinno ulec to zmianie. Pułap 4,60, przy którym nastąpi pełne wymazanie gwałtownej przeceny złotego po inwazji Rosji na Ukrainę, cały czas jest eksponowany. Przestrzeń do kilkugroszowej zwyżki kursu euro pojawiłaby się po przekroczeniu 4,68 zł. Zdecydowanie nie jest to nasz scenariusz bazowy, bariera ta działa jak swoisty sufit. Spodziewamy się kolejnej odsłony umocnienia złotego.
Jeśli stająca na czele Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde nie otworzy się dziś na rozpoczynającej się o 14:30 konferencji prasowej na podwyżkę stóp procentowych we wrześniu, to zapewne stanie się to dla inwestorów kolejnym pretekstem, by ponownie odwrócić się od wspólnej waluty. Widzimy spore ryzyko właśnie takiego scenariusza. Jednocześnie dostrzegamy spory średnioterminowy potencjał euro do umocnienia w relacji do dolara. Odegra to znaczną rolę w spychaniu USD/PLN w kierunku 4,00, co nieprzerwanie zakładają prognozy walutowe Cinkciarz.pl. Zmiana strategii EBC jest nieunikniona. Rekordowa inflacja (w marcu 7,5 proc. rok do roku) nie będzie gasnąć tak szybko jak w marcu zakładały to prognozy banku. Z drugiej strony, nie ma jeszcze właściwie żadnych tzw. twardych danych, które obrazowałyby, jak wojna w Ukrainie faktycznie wpływa na gospodarkę, nie zaś wyłącznie na nastroje przedsiębiorstw i konsumentów.
Europejskie władze monetarne znane są z zachowawczości – zakładamy, że nie zdecydują się już dziś wyraźnie zaostrzyć kursu. W tej sytuacji pierwszym impulsem, który skokowo może wydźwignąć kurs EUR/USD w kierunku 1,10 może stać się potencjalna wygrana Emmanuela Macrona w drugiej turze francuskich wyborów prezydenckich. Będzie to jednak najprawdopodobniej jednorazowy ruch, tzw. rajd ulgi po wydarzeniu, przed którym wzbierała niepewność. Na wykrystalizowanie się trwalszej tendencji przyjdzie poczekać na zmianę strategii EBC.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
13 kwi 2022 10:13
Kursy walut po szczycie inflacji w USA, dolar mocny, euro słabe, złoty niewzruszony (komentarz z 13.04.2022)
Złoty na dobre pogrążył się w przedświątecznym marazmie – kurs euro utknął w okolicy 4,65 zł. Dolar tarci ostatni blask, EUR/USD powraca nad 1,09, co po tygodniu spycha USD/PLN pod 4,25 zł. Przetasowania te są zagrożone, gdyż wspólna waluta stanie dziś przed ważną próbą pod postacią posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. W Radzie Prezesów z pewnością trwa zagorzała dyskusja na temat optymalnej ścieżki porzucania kryzysowej polityki, ale – znając bojaźliwość europejskich władz monetarnych – może być za wcześnie, by liczyć na konkrety.
Spis treści:
Złoty: stabilizacja przed kolejną falą umocnienia?
Na rynku złotego zostało zachowane status quo: kurs euro od początku miesiąca krąży wokół 4,65 i nie może oderwać się od tego pułapu. Notowania EUR/PLN zamknięte są pomiędzy 4,62 a 4,67 i dziś nie powinno ulec to zmianie. Pułap 4,60, przy którym nastąpi pełne wymazanie gwałtownej przeceny złotego po inwazji Rosji na Ukrainę, cały czas jest eksponowany. Przestrzeń do kilkugroszowej zwyżki kursu euro pojawiłaby się po przekroczeniu 4,68 zł. Zdecydowanie nie jest to nasz scenariusz bazowy, bariera ta działa jak swoisty sufit. Spodziewamy się kolejnej odsłony umocnienia złotego.
W ostatnich dniach zyskuje funt szterling: seria danych z gospodarki z 7-procentową dynamiką inflacji na czele stoi w sprzeczności z łagodnym nastawieniem Banku Anglii zaprezentowanym przy okazji marcowej podwyżki. Dalsze zacieśnienie zdaje się konieczne, na czym korzysta funt zyskujący do euro i dolara. GBP/PLN cały czas pozostaje blisko 5,60 zł. Złoty powinien w najbliższych miesiącach zyskiwać w relacji do brytyjskiej waluty, ale mniej wyraźnie niż w stosunku do euro, dolara i franka.
Euro: EBC może rozczarować i zepchnąć kurs euro
Jeśli stająca na czele Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde nie otworzy się dziś na rozpoczynającej się o 14:30 konferencji prasowej na podwyżkę stóp procentowych we wrześniu, to zapewne stanie się to dla inwestorów kolejnym pretekstem, by ponownie odwrócić się od wspólnej waluty. Widzimy spore ryzyko właśnie takiego scenariusza. Jednocześnie dostrzegamy spory średnioterminowy potencjał euro do umocnienia w relacji do dolara. Odegra to znaczną rolę w spychaniu USD/PLN w kierunku 4,00, co nieprzerwanie zakładają prognozy walutowe Cinkciarz.pl. Zmiana strategii EBC jest nieunikniona. Rekordowa inflacja (w marcu 7,5 proc. rok do roku) nie będzie gasnąć tak szybko jak w marcu zakładały to prognozy banku. Z drugiej strony, nie ma jeszcze właściwie żadnych tzw. twardych danych, które obrazowałyby, jak wojna w Ukrainie faktycznie wpływa na gospodarkę, nie zaś wyłącznie na nastroje przedsiębiorstw i konsumentów.
Europejskie władze monetarne znane są z zachowawczości – zakładamy, że nie zdecydują się już dziś wyraźnie zaostrzyć kursu. W tej sytuacji pierwszym impulsem, który skokowo może wydźwignąć kurs EUR/USD w kierunku 1,10 może stać się potencjalna wygrana Emmanuela Macrona w drugiej turze francuskich wyborów prezydenckich. Będzie to jednak najprawdopodobniej jednorazowy ruch, tzw. rajd ulgi po wydarzeniu, przed którym wzbierała niepewność. Na wykrystalizowanie się trwalszej tendencji przyjdzie poczekać na zmianę strategii EBC.
Zobacz również:
Kursy walut po szczycie inflacji w USA, dolar mocny, euro słabe, złoty niewzruszony (komentarz z 13.04.2022)
Widmo stagflacji wpływa na kursy walut, euro odpycha, dolar pozostaje mocny, a EUR/PLN stabilny (komentarz z 12.04.2022)
Kursy walut po wyborach we Francji: euro nadal anemiczne, blisko dołków względem franka i dolara, EUR/PLN uśpiony (komentarz z 11.04.2022)
Kursy walut na starcie kwartału: kurs euro stabilny, dolar przewodzi stawce walut (komentarz z 8.04.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s