Prezydent Emmanuel Macron osiągnął najlepszy wynik w pierwszej turze francuskich wyborów prezydenckich, drugie miejsce zajęła eurosceptyczna Marine Le Pen. Początkowa, pozytywna reakcja kursu euro w relacji do dolara i franka nie dotrwała nawet do początku poniedziałkowej sesji w Europie. Przy stabilnych, zakotwiczonych powyżej 4,60, notowaniach EUR/PLN nie pozwala to na definitywny powrót kursu dolara pod 4,25, a franka pod 4,55 zł. Sondaże wskazują na wyrównane szanse obu kandydatów, co powinno podsycać niepewność, nerwowość i odpychać kapitał od wspólnej waluty. Druga tura zaplanowana jest na 24 kwietnia.
Złoty: stabilizacja kursu euro może się przedłużyć
Kurs euro pozostaje przyklejony w pobliżu 4,65 zł. Taki obraz rynku obserwujemy właściwie od początku kwietnia i powinien się on utrzymać także w przedświątecznym tygodniu. Tak długo jak kurs nie sforsuje strefy 4,67-68 zł powinna być zamknięta droga do silniejszej zwyżki. Europejskie rynki akcji są w fazie korekty marcowego odbicia, np. od szczytów z końcówki poprzedniego miesiąca niemiecki DAX obniżył się około 5 proc. W połączeniu z obawami o perspektywy strefy euro i rosnącymi oczekiwaniami odnośnie do tempa zacieśniania przez Fed tworzy to nieprzychylne dla złotego środowisko. Uspokojenie na rynku krajowej waluty w takich warunkach można zatem postrzegać pozytywnie i jako zapowiedź dalszego umocnienia, gdy globalne nastroje inwestycyjne nieco okrzepną.
W tym tygodniu poznamy szereg danych inflacyjnych, częściowo, w przypadku Polski i Eurolandu będą to rewizje wstępnych odczytów sprzed kilkunastu dni. Przypomnijmy, że w marcu ceny konsumenckie były aż 10,9 proc. wyższe niż przed rokiem. Zanotowały największy miesięczny skok od lat 90. XX wieku, głównie za sprawą podniesienia się cen paliw o blisko 30 proc. Cały czas wysoka i rosnąca pozostaje jednak także inflacja bazowa, jej roczna dynamika może okazać się bliska 7 proc. Drugim godnym odnotowania odczytem z krajowej gospodarki będzie saldo bilansu płatniczego. Sytuacja na tej płaszczyźnie w ostatnich kilkunastu miesiącach uległa zmianie na niekorzyść złotego. Luty zapewne przyniósł pogłębienie negatywnych tendencji, w dużej mierze przez wysychający strumień Funduszy Unijnych.
Kalendarz rynkowy: małe szanse na powrót euro do łask, funt może liczyć na przychylność
Na rynkach światowych uwaga skupi się na posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Rekordowa, 7,5-procentowa inflacja nie powinna jednak przełożyć się na zmianę nastawienia władz monetarnych i wyraźnego wsparcia wspólnej waluty. Biorąc pod uwagę trwającą w Ukrainie wojnę i niezamknięty katalog sankcji na Rosję, skala niepewności odnośnie do ścieżki koniunktury w Eurolandzie jest na to za wysoka. W przypadku euro bardziej znaczące mogą okazać się sondaże przed drugą turą francuskich wyborów prezydenckich. Z kolei dane o presji cenowej i sprzedaży detalicznej w amerykańskiej gospodarce powinny potwierdzić jej dalszy wzrost i ugruntować przekonanie, że Fed w tym kwartale podniesie stopy procentowe o 100 pkt bazowych. To nic nowego, ale przy słabym euro atuty pozostają w rękach dolara.
Szereg odczytów z Wielkiej Brytanii z raportem obrazującym kondycję rynku pracy i wskaźnikami inflacyjnymi na czele ma za to szansę wyraźnie poprawić postrzeganie funta szterlinga. W myśl prognoz walutowych Cinkciarz.pl to jedna z głównych walut o największym potencjale. Ostatniej podwyżce stóp procentowych towarzyszyła nad wyraz łagodna retoryka. Sygnały z gospodarki powinny ostatecznie skutkować zmianą strategii władz monetarnych i zmusić je do dalszych podwyżek kosztu pieniądza. Biorąc pod uwagę, że wycena zamierzeń Banku Anglii została mocno skorygowana, funt ma szansę mocno na tym skorzystać w relacji do głównych walut. Oczekujemy przy tym wyraźnego umocnienia złotego, co oznacza, że funt powinien potanieć, ale mniej niż dolar czy frank. Spodziewamy się, że na koniec czerwca GBP/PLN znajdować się będzie nieco ponad 5,40.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
8 kwi 2022 9:24
Kursy walut na starcie kwartału: kurs euro stabilny, dolar przewodzi stawce walut (komentarz z 8.04.2022)
Prezydent Emmanuel Macron osiągnął najlepszy wynik w pierwszej turze francuskich wyborów prezydenckich, drugie miejsce zajęła eurosceptyczna Marine Le Pen. Początkowa, pozytywna reakcja kursu euro w relacji do dolara i franka nie dotrwała nawet do początku poniedziałkowej sesji w Europie. Przy stabilnych, zakotwiczonych powyżej 4,60, notowaniach EUR/PLN nie pozwala to na definitywny powrót kursu dolara pod 4,25, a franka pod 4,55 zł. Sondaże wskazują na wyrównane szanse obu kandydatów, co powinno podsycać niepewność, nerwowość i odpychać kapitał od wspólnej waluty. Druga tura zaplanowana jest na 24 kwietnia.
Spis treści:
Złoty: stabilizacja kursu euro może się przedłużyć
Kurs euro pozostaje przyklejony w pobliżu 4,65 zł. Taki obraz rynku obserwujemy właściwie od początku kwietnia i powinien się on utrzymać także w przedświątecznym tygodniu. Tak długo jak kurs nie sforsuje strefy 4,67-68 zł powinna być zamknięta droga do silniejszej zwyżki. Europejskie rynki akcji są w fazie korekty marcowego odbicia, np. od szczytów z końcówki poprzedniego miesiąca niemiecki DAX obniżył się około 5 proc. W połączeniu z obawami o perspektywy strefy euro i rosnącymi oczekiwaniami odnośnie do tempa zacieśniania przez Fed tworzy to nieprzychylne dla złotego środowisko. Uspokojenie na rynku krajowej waluty w takich warunkach można zatem postrzegać pozytywnie i jako zapowiedź dalszego umocnienia, gdy globalne nastroje inwestycyjne nieco okrzepną.
W tym tygodniu poznamy szereg danych inflacyjnych, częściowo, w przypadku Polski i Eurolandu będą to rewizje wstępnych odczytów sprzed kilkunastu dni. Przypomnijmy, że w marcu ceny konsumenckie były aż 10,9 proc. wyższe niż przed rokiem. Zanotowały największy miesięczny skok od lat 90. XX wieku, głównie za sprawą podniesienia się cen paliw o blisko 30 proc. Cały czas wysoka i rosnąca pozostaje jednak także inflacja bazowa, jej roczna dynamika może okazać się bliska 7 proc. Drugim godnym odnotowania odczytem z krajowej gospodarki będzie saldo bilansu płatniczego. Sytuacja na tej płaszczyźnie w ostatnich kilkunastu miesiącach uległa zmianie na niekorzyść złotego. Luty zapewne przyniósł pogłębienie negatywnych tendencji, w dużej mierze przez wysychający strumień Funduszy Unijnych.
Kalendarz rynkowy: małe szanse na powrót euro do łask, funt może liczyć na przychylność
Na rynkach światowych uwaga skupi się na posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Rekordowa, 7,5-procentowa inflacja nie powinna jednak przełożyć się na zmianę nastawienia władz monetarnych i wyraźnego wsparcia wspólnej waluty. Biorąc pod uwagę trwającą w Ukrainie wojnę i niezamknięty katalog sankcji na Rosję, skala niepewności odnośnie do ścieżki koniunktury w Eurolandzie jest na to za wysoka. W przypadku euro bardziej znaczące mogą okazać się sondaże przed drugą turą francuskich wyborów prezydenckich. Z kolei dane o presji cenowej i sprzedaży detalicznej w amerykańskiej gospodarce powinny potwierdzić jej dalszy wzrost i ugruntować przekonanie, że Fed w tym kwartale podniesie stopy procentowe o 100 pkt bazowych. To nic nowego, ale przy słabym euro atuty pozostają w rękach dolara.
Szereg odczytów z Wielkiej Brytanii z raportem obrazującym kondycję rynku pracy i wskaźnikami inflacyjnymi na czele ma za to szansę wyraźnie poprawić postrzeganie funta szterlinga. W myśl prognoz walutowych Cinkciarz.pl to jedna z głównych walut o największym potencjale. Ostatniej podwyżce stóp procentowych towarzyszyła nad wyraz łagodna retoryka. Sygnały z gospodarki powinny ostatecznie skutkować zmianą strategii władz monetarnych i zmusić je do dalszych podwyżek kosztu pieniądza. Biorąc pod uwagę, że wycena zamierzeń Banku Anglii została mocno skorygowana, funt ma szansę mocno na tym skorzystać w relacji do głównych walut. Oczekujemy przy tym wyraźnego umocnienia złotego, co oznacza, że funt powinien potanieć, ale mniej niż dolar czy frank. Spodziewamy się, że na koniec czerwca GBP/PLN znajdować się będzie nieco ponad 5,40.
Zobacz również:
Kursy walut na starcie kwartału: kurs euro stabilny, dolar przewodzi stawce walut (komentarz z 8.04.2022)
Kursy walut czekają na konferencję NBP, kurs euro w pobliżu 4,65 zł, a kurs dolara powrócił do wzrostów (komentarz z 7.04.2022)
Kursy walut po ostrej podwyżce stóp: kurs euro wraca pod 4,65 zł, a kurs dolara poniżej 4,25 zł (popołudniowy komentarz z 6.04.2022)
Kursy walut zależne od decyzji RPP, kurs euro krąży wokół 4,65, złoty traci do dolara i franka (komentarz z 6.04.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s