Skok kursu EUR/PLN po piątkowym raporcie z rynku pracy USA nie jest kontynuowany. Dolar pozostaje mocny, a w końcu zaczyna tanieć frank.
Kurs euro cofnął się w kierunku 4,56. Ostatnie przetasowania jedynie nieco odsuwają perspektywę powrotu EUR/PLN na niższe pułapy. Nie spodziewamy się, żeby w tym tygodniu zagrożona była bariera 4,60, od której notowania odpadły w końcówce lipca.
Dolar pozostaje w cenie, EUR/USD pogłębia zniżki w kierunku 1,17. W rezultacie USD/PLN nie może oderwać się od 3,90. Zakładamy, że pole do dalszej zwyżki amerykańskiej waluty jest mocno ograniczone – pozytywne wieści z gospodarki i perspektywy polityki pieniężnej zostały przez rynek dobrze przetrawione. Mocny jest także funt, za którego płaci się ponownie około 5,40 zł. Z łask zaczyna wypadać frank, który ostatnio należał do największych beneficjentów powrotu obaw o sytuację pandemiczną i łagodnego stanowiska EBC. CHF/PLN oddala się od 4,25 i zakładamy, że tendencja ta będzie kontynuowana.
Fed potwierdza bliskość normalizacji. Nie słabną też echa piątkowego, bardzo mocnego raportu z rynku pracy USA. Szybka odbudowa tej sfery gospodarki zostaje przyjęta z zadowoleniem przez członków FOMC (choć w komentarzach podkreślano również, że wciąż jest znaczne pole do poprawy). We wczorajszych wypowiedziach trójki z nich przewijały się nie tylko stwierdzenia, że kontynuacja pozytywnych tendencji przez miesiąc lub dwa będzie wystarczająca, by odcinać monetarną kroplówkę amerykańskiej gospodarce. Podkreślano również, że tym razem konieczne może być szybsze i bardziej zdecydowane wygaszanie skupu aktywów (obecnie prowadzonego w tempie minimum 120 mld dolarów na miesiąc).
Rynek już oswoił się z myślą, że decyzja o rozpoczęciu normalizacji jest bliska. Tzw. tapering wałkowany był od wielu miesięcy i w przeciwieństwie do roku 2013 nie wywoła szoku. Tempo tego procesu będzie rzutować na możliwy najwcześniejszy termin podwyżki stóp procentowych i w konsekwencji obecnie kwestia ta staje się kluczowa dla dolara. W większym stopniu zależeć będzie od uporczywości presji inflacyjnej niż kondycji rynku pracy. Dodajmy, że wczoraj siła popytu na nią została potwierdzona przez nowy rekord liczby otwartych procesów rekrutacyjnych. W czerwcu liczba nieobsadzonych etatów przekraczała 10 milionów, co utwierdza w przekonaniu, że wraz z wygasaniem nadzwyczajnych transferów socjalnych będzie postępować odtwarzanie liczby etatów do poziomów przedpadnemicznych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
9 sie 2021 11:45
Kursy walut podskoczyły, ale dolar i euro nie powinny dalej drożeć (komentarz z 9.08.2021)
Skok kursu EUR/PLN po piątkowym raporcie z rynku pracy USA nie jest kontynuowany. Dolar pozostaje mocny, a w końcu zaczyna tanieć frank.
Kurs euro cofnął się w kierunku 4,56. Ostatnie przetasowania jedynie nieco odsuwają perspektywę powrotu EUR/PLN na niższe pułapy. Nie spodziewamy się, żeby w tym tygodniu zagrożona była bariera 4,60, od której notowania odpadły w końcówce lipca.
Dolar pozostaje w cenie, EUR/USD pogłębia zniżki w kierunku 1,17. W rezultacie USD/PLN nie może oderwać się od 3,90. Zakładamy, że pole do dalszej zwyżki amerykańskiej waluty jest mocno ograniczone – pozytywne wieści z gospodarki i perspektywy polityki pieniężnej zostały przez rynek dobrze przetrawione. Mocny jest także funt, za którego płaci się ponownie około 5,40 zł. Z łask zaczyna wypadać frank, który ostatnio należał do największych beneficjentów powrotu obaw o sytuację pandemiczną i łagodnego stanowiska EBC. CHF/PLN oddala się od 4,25 i zakładamy, że tendencja ta będzie kontynuowana.
Fed potwierdza bliskość normalizacji. Nie słabną też echa piątkowego, bardzo mocnego raportu z rynku pracy USA. Szybka odbudowa tej sfery gospodarki zostaje przyjęta z zadowoleniem przez członków FOMC (choć w komentarzach podkreślano również, że wciąż jest znaczne pole do poprawy). We wczorajszych wypowiedziach trójki z nich przewijały się nie tylko stwierdzenia, że kontynuacja pozytywnych tendencji przez miesiąc lub dwa będzie wystarczająca, by odcinać monetarną kroplówkę amerykańskiej gospodarce. Podkreślano również, że tym razem konieczne może być szybsze i bardziej zdecydowane wygaszanie skupu aktywów (obecnie prowadzonego w tempie minimum 120 mld dolarów na miesiąc).
Rynek już oswoił się z myślą, że decyzja o rozpoczęciu normalizacji jest bliska. Tzw. tapering wałkowany był od wielu miesięcy i w przeciwieństwie do roku 2013 nie wywoła szoku. Tempo tego procesu będzie rzutować na możliwy najwcześniejszy termin podwyżki stóp procentowych i w konsekwencji obecnie kwestia ta staje się kluczowa dla dolara. W większym stopniu zależeć będzie od uporczywości presji inflacyjnej niż kondycji rynku pracy. Dodajmy, że wczoraj siła popytu na nią została potwierdzona przez nowy rekord liczby otwartych procesów rekrutacyjnych. W czerwcu liczba nieobsadzonych etatów przekraczała 10 milionów, co utwierdza w przekonaniu, że wraz z wygasaniem nadzwyczajnych transferów socjalnych będzie postępować odtwarzanie liczby etatów do poziomów przedpadnemicznych.
Zobacz również:
Kursy walut podskoczyły, ale dolar i euro nie powinny dalej drożeć (komentarz z 9.08.2021)
Kursy walut zamierają przed danymi z USA, euro przestało tanieć, frank drogi, ale stabilny (komentarz z 6.08.2021)
Dolar wymazuje korektę, euro najtańsze od tygodni, frank wciąż mocny (komentarz z 5.08.2021)
Kursy walut wyhamowały, euro, funt, dolar stabilne, frank nadal drogi (komentarz z 4.08.2021)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s