Telewizyjna debata przed drugą turą francuskich wyborów prezydenckich nie wstrząsnęła rynkami. Sondaże sugerują, że lepiej wypadł w niej Emmanuel Macron, co nie daje podstaw, by wyceniać wzrost szans na zwycięstwo Marine Le Pen w niedzielnym głosowaniu. Rynki koncertują się w zamian na perspektywach polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego. Odżywanie nadziei na rychłą normalizację pomaga euro w relacji do dolara, franka i funta. CHF/PLN i USD/PLN są o ponad 0,5 proc. niżej niż wczoraj rano. W tym samym czasie EUR/PLN pozostaje przyklejony minimalnie poniżej 4,65.
Odwlekanie nieuniknionego – tak zrecenzowaliśmy ostatnie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Okazuje się, że skrajnie łagodne oblicze zaprezentowane przez Christine Lagarde, które pogrążyło wspólną walutę, nie znajduje potwierdzenia w stanowisku innych bankierów centralnych, którzy przywołują możliwość podwyżki stóp procentowych nawet nie we wrześniu, ale wręcz – w zależności od napływających danych – w lipcu. Powrót nadziei na szybszą normalizację polityki pomaga wspólnej walucie, która w tym tygodniu zyskuje w relacji do dolara, franka i funta.
Kurs wspólnej waluty tkwi w okolicach 4,65 nieprzerwanie od początku kwartału. Drogę do jego wzrostów zamyka strefa 4,67-4,68 zł za euro. Kurs EUR/USD odbija w okolice 1,09 i jest tym samym najwyżej od tygodnia. Przy EUR/PLN zakotwiczonym w pobliżu 4,65, spycha to USD/PLN w kierunku 4,25. CHF/PLN powoli, ale systematycznie osuwa się niżej. Frank tanieje dziś już ósmą sesję z rzędu. W tym czasie jego kurs obniżył się z 4,60 zł i zaczyna erodować barierę 4,50 zł. Nadal widzimy średnioterminowy potencjał we wspólnej walucie. Kolejnym impulsem do jej umocnienia powinny stać się wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich we Francji. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że w tym roku kurs dolara i franka spadnie mocniej niż EUR/PLN, który w najbliższych miesiącach powinien zmierzać do 4,50.
Ścieżka umocnienia euro w relacji do dolara zdecydowanie nie będzie usłana różami. Ciężar wojny i sankcji jest w Europie mocniej odczuwany niż w USA, a Rezerwa Federalna nie spuszcza z tonu – część decydentów zaczyna lansować podwyżki rzędu 75 punktów bazowych. Pozostając przy polityce pieniężnej, dziś przed nami seria publicznych wystąpień przedstawicieli najważniejszych banków centralnych. Słowa Christine Lagarde z EBC będą analizowane pod kątem tego, czy wycofuje się z łagodnego nastawienia zaprezentowanego zaledwie przed tygodniem. W wypowiedziach Jerome Powella z Fed inwestorzy poszukają wskazówek, jak agresywnego zacieśniania należy się spodziewać na majowym posiedzeniu. Z kolei dla funta bardzo ważne będzie stanowisko gubernatora Andrew Bailey’a oraz Chaterine Mann. W marcu brytyjska waluta traciła po posiedzeniu Banku Anglii – kluczowe będzie to, czy pod wpływem 7-procentowej inflacji dojdzie do zmiany strategii. Widzimy duże prawdopodobieństwo, że sytuacja gospodarcza wymagać będzie bardziej zdecydowanego działania, co będzie korzystne dla kursu funta.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
20 kwi 2022 7:56
Kursy walut po nieznacznych wzrostach, kurs euro blisko 4,65 zł, kurs dolara w okolicy 4,30 zł, tylko frank lekko tanieje (komentarz z 20.04.2022)
Telewizyjna debata przed drugą turą francuskich wyborów prezydenckich nie wstrząsnęła rynkami. Sondaże sugerują, że lepiej wypadł w niej Emmanuel Macron, co nie daje podstaw, by wyceniać wzrost szans na zwycięstwo Marine Le Pen w niedzielnym głosowaniu. Rynki koncertują się w zamian na perspektywach polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego. Odżywanie nadziei na rychłą normalizację pomaga euro w relacji do dolara, franka i funta. CHF/PLN i USD/PLN są o ponad 0,5 proc. niżej niż wczoraj rano. W tym samym czasie EUR/PLN pozostaje przyklejony minimalnie poniżej 4,65.
Odwlekanie nieuniknionego – tak zrecenzowaliśmy ostatnie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Okazuje się, że skrajnie łagodne oblicze zaprezentowane przez Christine Lagarde, które pogrążyło wspólną walutę, nie znajduje potwierdzenia w stanowisku innych bankierów centralnych, którzy przywołują możliwość podwyżki stóp procentowych nawet nie we wrześniu, ale wręcz – w zależności od napływających danych – w lipcu. Powrót nadziei na szybszą normalizację polityki pomaga wspólnej walucie, która w tym tygodniu zyskuje w relacji do dolara, franka i funta.
Kurs wspólnej waluty tkwi w okolicach 4,65 nieprzerwanie od początku kwartału. Drogę do jego wzrostów zamyka strefa 4,67-4,68 zł za euro. Kurs EUR/USD odbija w okolice 1,09 i jest tym samym najwyżej od tygodnia. Przy EUR/PLN zakotwiczonym w pobliżu 4,65, spycha to USD/PLN w kierunku 4,25. CHF/PLN powoli, ale systematycznie osuwa się niżej. Frank tanieje dziś już ósmą sesję z rzędu. W tym czasie jego kurs obniżył się z 4,60 zł i zaczyna erodować barierę 4,50 zł. Nadal widzimy średnioterminowy potencjał we wspólnej walucie. Kolejnym impulsem do jej umocnienia powinny stać się wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich we Francji. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają, że w tym roku kurs dolara i franka spadnie mocniej niż EUR/PLN, który w najbliższych miesiącach powinien zmierzać do 4,50.
Ścieżka umocnienia euro w relacji do dolara zdecydowanie nie będzie usłana różami. Ciężar wojny i sankcji jest w Europie mocniej odczuwany niż w USA, a Rezerwa Federalna nie spuszcza z tonu – część decydentów zaczyna lansować podwyżki rzędu 75 punktów bazowych. Pozostając przy polityce pieniężnej, dziś przed nami seria publicznych wystąpień przedstawicieli najważniejszych banków centralnych. Słowa Christine Lagarde z EBC będą analizowane pod kątem tego, czy wycofuje się z łagodnego nastawienia zaprezentowanego zaledwie przed tygodniem. W wypowiedziach Jerome Powella z Fed inwestorzy poszukają wskazówek, jak agresywnego zacieśniania należy się spodziewać na majowym posiedzeniu. Z kolei dla funta bardzo ważne będzie stanowisko gubernatora Andrew Bailey’a oraz Chaterine Mann. W marcu brytyjska waluta traciła po posiedzeniu Banku Anglii – kluczowe będzie to, czy pod wpływem 7-procentowej inflacji dojdzie do zmiany strategii. Widzimy duże prawdopodobieństwo, że sytuacja gospodarcza wymagać będzie bardziej zdecydowanego działania, co będzie korzystne dla kursu funta.
Zobacz również:
Kursy walut po nieznacznych wzrostach, kurs euro blisko 4,65 zł, kurs dolara w okolicy 4,30 zł, tylko frank lekko tanieje (komentarz z 20.04.2022)
Kursy walut pod dyktando dolara, jen na łopatkach, kurs euro tonie, złoty trzyma się dzielnie (komentarz z 19.04.2022)
Kursy walut kontra EBC, kurs euro próbuje odbijać, funt zyskuje, EUR/PLN stateczny (komentarz z 14.04.2022)
Kursy walut po szczycie inflacji w USA, dolar mocny, euro słabe, złoty niewzruszony (komentarz z 13.04.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s