Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym, obowiązującym od września pułapie 6,75 proc. Cykl podwyżek, w ramach którego koszt pieniądza w jedenastu krokach podniesiono z rekordowo niskich 0,1, proc. do najwyższego od jesieni 2002 r. pułapu, nadal nie został oficjalnie zakończony. Mimo to nie ma wątpliwości, że kolejną zmianą stóp będzie ich obniżka. Kluczowe wnioski z nowej projekcji makroekonomicznej NBP mogą stawać się argumentem zwolenników łagodnej polityki, by doszło do niej jeszcze w tym roku, ale nie wierzymy w taki scenariusz. Kurs euro pozostał pod 4,70, a kurs dolara cofnął się poniżej 4,45 zł w obliczu ustabilizowania się EUR/USD nad 1,05, zapewne w oczekiwaniu na jutrzejsze dane. Kurs franka trzyma się nad 4,70, a kurs funta pozostaje blisko 5,25 zł.
W minionych miesiącach Rada Polityki Pieniężnej wykazała dużą niechęć do kontynuacji zacieśniania i dalszego podnoszenia stóp procentowych. Nowa projekcja inflacyjna i napływające z gospodarki dane będą w najbliższym czasie wodą na młyn zwolenników szybkich obniżek. W treści komunikatu nadal znajdziemy jednak stwierdzenie, że „dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej". Pauza w cyklu, która przedłużyła się właśnie do sześciu posiedzeń, nie została jak dotąd przekuta w jego oficjalne zakończenie.
Na taki ruch zapewne przyjdzie czas dopiero, gdy inflacja faktycznie zacznie hamować. To dobra informacja dla złotego, ponieważ jawne szykowanie się do obniżek, gdy główne banki centralne zaostrzają kurs, mogłoby skutkować wzrostem kursów walut. EUR/PLN ma za sobą dość burzliwą sesję, ale ostatecznie po decyzji pozostał poniżej 4,70 i tym samym jest o włos od tegorocznych minimów. Sforsowanie przez kurs euro 4,67 zł powinno otwierać drogę do dalszego spadku notowań w kierunku 4,65 zł. Drogę na wyższe pułapy zamyka niezmiennie strefa wokół 4,72 zł. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie dotychczasowego, kilkugroszowego przedziału wahań. Więcej szczegółów dotyczących zamierzeń RPP może dostarczyć dzisiejsza, zaplanowana na godz. 15, konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Złoty: projekcja inflacyjna NBP z symbolicznymi zmianami
Środowa decyzja, choć nikt nie zakładał zmiany poziomu stóp, budziła zdecydowanie najwięcej emocji od listopada. Wspólnym mianownikiem obu posiedzeń RPP jest to, że władze dysponowały na nich nowymi projekcjami Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP. Poprzednia edycja raportu zakładała, że na koniec tego roku tempo wzrostu cen będzie wynosić 8 proc. Do dopuszczalnego pasma wahań wokół 2,5-proc. celu inflacyjnego dynamika CPI miała wejść dopiero w drugiej połowie 2025 r. Nowe prognozy zakładają, że to się nie zmieni, ale wygasanie inflacji w najbliższych miesiącach będzie przebiegać szybciej. W bieżącym roku inflacja ma wynosić średnio 11,9 proc. r/r, w kolejnym 5,7 proc. r/r. To prognozy o odpowiednio 1,3, i 0,2 pkt proc. niższe od listopadowych.
Samo obniżenie się ścieżki inflacji w marcowej projekcji nie jest dużym zaskoczeniem, ponieważ w minionych kilku miesiącach ceny rosły nieco wolniej od prognoz NBP, ale także rynkowych oczekiwań. Szczyt dynamiki CPI, który przypadł na luty (dane poznamy 15 marca), niemal na pewno nie przekroczy 20 proc. r/r, co jeszcze niedawno było realnym zagrożeniem. Skala rewizji prognoz ogólnie nie jest znaczna. Analitycy NBP nieco bardziej optymistycznie niż jesienią widzą także perspektywy gospodarki. Dynamika PKB ma wynieść w tym roku 0,9 proc., a nie 0,7 proc. r/r, jak wcześniej się spodziewano. Lepsza koniunktura i szybkie wychodzenie z dołka, który zapewne jest już bardzo blisko, tworzy ryzyko utrwalenia się wysokiej inflacji bazowej. Jej dynamika jest rekordowa, nieprzerwanie rośnie i wynosi już ok. 12 proc. r/r.
Dolar: USD stabilizuje się po skoku
Kurs dolara we wtorek, po pierwszym dniu sprawozdania szefa Fed w Kongresie, wykonał znaczny skok. EUR/USD z okolic 1,07 runął w kierunku 1,05, co przełożyło się na zwyżkę USD/PLN do 4,45. Przetasowania te wywołane zostały przez uchylenie furtki do podwyżki stóp procentowych w USA o pół punktu procentowego na marcowym posiedzeniu oraz zapowiedź, że Rezerwa Federalna cykl podwyżek zakończy na wyższym pułapie stóp, niż dotychczas zakładano. W środę Jerome Powell już nie zaskoczył i kurs euro w relacji do dolara ustabilizował się tuż nad kluczową strefą wokół 1,05, która rozgraniczać może korektę od zmiany szerszego trendu na korzystny dla USD.
W grudniu projekcje członków FOMC zakładały, że docelowy poziom dla kosztu pieniądza to przedział 5,00-5,25 proc. Dziś rynek przetrawił już ok. 75 pkt bazowych dodatkowego zacieśniania, czyli jednocześnie o pełny punkt procentowy więcej niż na początku lutego, tuż po poprzednim posiedzeniu FOMC. Prawdopodobieństwo, że dojdzie do intensyfikacji zacieśniania i ruchu stóp o 50 pkt bazowych szacowane jest obecnie na ok. 70 proc. Sprawia to, że wycena przyszłych ruchów Fed wciąż może pozytywnie wpływać na kurs dolara w przypadku krzepnięcia przekonania, że nieodzowny jest ostry ruch.
W tej chwili zarówno los dolara, jak i najbliższa przyszłość polityki pieniężnej USA zależeć będzie od wtorkowego odczytu inflacji za luty oraz jutrzejszego raportu z rynku pracy. Jego przedsmak wypadł pozytywnie. Liczba wakatów wciąż pozostaje ekstremalnie wysoka. W styczniu spadła z 11,2 do 10,8 mln przy prognozie na poziomie 10,5 mln. Lepiej od szacunków wypadła także zmiana zatrudnienia obliczana przez prywatną firmę ADP, która poinformowała, że w sektorze prywatnym liczba etatów wzrosła o przeszło 240 tys. Podnosi to poprzeczkę oczekiwań i stwarza dużą przestrzeń do bolesnego dla USD rozczarowania, jeśli okaże się, że styczniowe, świetne dane z amerykańskiej gospodarki w znacznym stopniu były pokłosiem łagodnej aury, nie zaś rzeczywistego impetu koniunktury.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
8 mar 2023 8:51
Kursy walut reagują na sprawozdanie Powella, kurs dolara gwałtownie rośnie, złoty zależny od treści projekcji inflacyjnej NBP (komentarz z 8.03.2023)
Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym, obowiązującym od września pułapie 6,75 proc. Cykl podwyżek, w ramach którego koszt pieniądza w jedenastu krokach podniesiono z rekordowo niskich 0,1, proc. do najwyższego od jesieni 2002 r. pułapu, nadal nie został oficjalnie zakończony. Mimo to nie ma wątpliwości, że kolejną zmianą stóp będzie ich obniżka. Kluczowe wnioski z nowej projekcji makroekonomicznej NBP mogą stawać się argumentem zwolenników łagodnej polityki, by doszło do niej jeszcze w tym roku, ale nie wierzymy w taki scenariusz. Kurs euro pozostał pod 4,70, a kurs dolara cofnął się poniżej 4,45 zł w obliczu ustabilizowania się EUR/USD nad 1,05, zapewne w oczekiwaniu na jutrzejsze dane. Kurs franka trzyma się nad 4,70, a kurs funta pozostaje blisko 5,25 zł.
Spis treści:
Złoty: cykl podwyżek stóp nie został zakończony
W minionych miesiącach Rada Polityki Pieniężnej wykazała dużą niechęć do kontynuacji zacieśniania i dalszego podnoszenia stóp procentowych. Nowa projekcja inflacyjna i napływające z gospodarki dane będą w najbliższym czasie wodą na młyn zwolenników szybkich obniżek. W treści komunikatu nadal znajdziemy jednak stwierdzenie, że „dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej". Pauza w cyklu, która przedłużyła się właśnie do sześciu posiedzeń, nie została jak dotąd przekuta w jego oficjalne zakończenie.
Na taki ruch zapewne przyjdzie czas dopiero, gdy inflacja faktycznie zacznie hamować. To dobra informacja dla złotego, ponieważ jawne szykowanie się do obniżek, gdy główne banki centralne zaostrzają kurs, mogłoby skutkować wzrostem kursów walut. EUR/PLN ma za sobą dość burzliwą sesję, ale ostatecznie po decyzji pozostał poniżej 4,70 i tym samym jest o włos od tegorocznych minimów. Sforsowanie przez kurs euro 4,67 zł powinno otwierać drogę do dalszego spadku notowań w kierunku 4,65 zł. Drogę na wyższe pułapy zamyka niezmiennie strefa wokół 4,72 zł. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie dotychczasowego, kilkugroszowego przedziału wahań. Więcej szczegółów dotyczących zamierzeń RPP może dostarczyć dzisiejsza, zaplanowana na godz. 15, konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Złoty: projekcja inflacyjna NBP z symbolicznymi zmianami
Środowa decyzja, choć nikt nie zakładał zmiany poziomu stóp, budziła zdecydowanie najwięcej emocji od listopada. Wspólnym mianownikiem obu posiedzeń RPP jest to, że władze dysponowały na nich nowymi projekcjami Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP. Poprzednia edycja raportu zakładała, że na koniec tego roku tempo wzrostu cen będzie wynosić 8 proc. Do dopuszczalnego pasma wahań wokół 2,5-proc. celu inflacyjnego dynamika CPI miała wejść dopiero w drugiej połowie 2025 r. Nowe prognozy zakładają, że to się nie zmieni, ale wygasanie inflacji w najbliższych miesiącach będzie przebiegać szybciej. W bieżącym roku inflacja ma wynosić średnio 11,9 proc. r/r, w kolejnym 5,7 proc. r/r. To prognozy o odpowiednio 1,3, i 0,2 pkt proc. niższe od listopadowych.
Samo obniżenie się ścieżki inflacji w marcowej projekcji nie jest dużym zaskoczeniem, ponieważ w minionych kilku miesiącach ceny rosły nieco wolniej od prognoz NBP, ale także rynkowych oczekiwań. Szczyt dynamiki CPI, który przypadł na luty (dane poznamy 15 marca), niemal na pewno nie przekroczy 20 proc. r/r, co jeszcze niedawno było realnym zagrożeniem. Skala rewizji prognoz ogólnie nie jest znaczna. Analitycy NBP nieco bardziej optymistycznie niż jesienią widzą także perspektywy gospodarki. Dynamika PKB ma wynieść w tym roku 0,9 proc., a nie 0,7 proc. r/r, jak wcześniej się spodziewano. Lepsza koniunktura i szybkie wychodzenie z dołka, który zapewne jest już bardzo blisko, tworzy ryzyko utrwalenia się wysokiej inflacji bazowej. Jej dynamika jest rekordowa, nieprzerwanie rośnie i wynosi już ok. 12 proc. r/r.
Dolar: USD stabilizuje się po skoku
Kurs dolara we wtorek, po pierwszym dniu sprawozdania szefa Fed w Kongresie, wykonał znaczny skok. EUR/USD z okolic 1,07 runął w kierunku 1,05, co przełożyło się na zwyżkę USD/PLN do 4,45. Przetasowania te wywołane zostały przez uchylenie furtki do podwyżki stóp procentowych w USA o pół punktu procentowego na marcowym posiedzeniu oraz zapowiedź, że Rezerwa Federalna cykl podwyżek zakończy na wyższym pułapie stóp, niż dotychczas zakładano. W środę Jerome Powell już nie zaskoczył i kurs euro w relacji do dolara ustabilizował się tuż nad kluczową strefą wokół 1,05, która rozgraniczać może korektę od zmiany szerszego trendu na korzystny dla USD.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW grudniu projekcje członków FOMC zakładały, że docelowy poziom dla kosztu pieniądza to przedział 5,00-5,25 proc. Dziś rynek przetrawił już ok. 75 pkt bazowych dodatkowego zacieśniania, czyli jednocześnie o pełny punkt procentowy więcej niż na początku lutego, tuż po poprzednim posiedzeniu FOMC. Prawdopodobieństwo, że dojdzie do intensyfikacji zacieśniania i ruchu stóp o 50 pkt bazowych szacowane jest obecnie na ok. 70 proc. Sprawia to, że wycena przyszłych ruchów Fed wciąż może pozytywnie wpływać na kurs dolara w przypadku krzepnięcia przekonania, że nieodzowny jest ostry ruch.
W tej chwili zarówno los dolara, jak i najbliższa przyszłość polityki pieniężnej USA zależeć będzie od wtorkowego odczytu inflacji za luty oraz jutrzejszego raportu z rynku pracy. Jego przedsmak wypadł pozytywnie. Liczba wakatów wciąż pozostaje ekstremalnie wysoka. W styczniu spadła z 11,2 do 10,8 mln przy prognozie na poziomie 10,5 mln. Lepiej od szacunków wypadła także zmiana zatrudnienia obliczana przez prywatną firmę ADP, która poinformowała, że w sektorze prywatnym liczba etatów wzrosła o przeszło 240 tys. Podnosi to poprzeczkę oczekiwań i stwarza dużą przestrzeń do bolesnego dla USD rozczarowania, jeśli okaże się, że styczniowe, świetne dane z amerykańskiej gospodarki w znacznym stopniu były pokłosiem łagodnej aury, nie zaś rzeczywistego impetu koniunktury.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut reagują na sprawozdanie Powella, kurs dolara gwałtownie rośnie, złoty zależny od treści projekcji inflacyjnej NBP (komentarz z 8.03.2023)
Kursy walut osuwają się przed ważnymi wydarzeniami, kurs dolara czeka na sprawozdanie szefa Fed, kurs euro znów pod 4,70 zł (komentarz z 7.03.2023)
Kursy walut nie utrzymały się na minimach, dolar pozostaje mocny, złoty zagrożony przed decyzją RPP (komentarz z 6.03.2023)
Kursy walut po ostrym zwrocie, kurs euro przyciągany do 4,70 zł, kurs dolara wraca nad 4,40 zł (komentarz z 3.03.2023)