Kurs euro cofnął się w kierunku 4,75 zł. W tym samym czasie EUR/USD nie może oderwać się od 1,07. W rezultacie kurs dolara w relacji do złotego, który w piątek dotknął 4,50 zł, po raz pierwszy od grudnia cofnął się o kilka groszy. USD/PLN w poniedziałkowy poranek znajduje się w okolicy 4,45. Kurs franka szwajcarskiego od przeszło tygodnia tkwi nad 4,80 zł, a GBP/PLN zaczyna naruszać 4,35. W poniedziałek w USA obchodzony jest Dzień Prezydenta, co będzie sprzyjać uśpieniu światowych rynków. Na krajowym podwórku maraton ważnych danych, które pokażą, jak na początku roku rozwijała się sytuacja gospodarcza. Na pierwszy ogień idą dzisiejsze (10:00) odczyty zatrudnienia, wynagrodzeń, produkcji przemysłowej i inflacji PPI.
Kursy walut oddaliły się od wielotygodniowych szczytów, które osiągnęły w minionym tygodniu. W przypadku EUR/PLN leżą one przy 4,80 i zamykają drogę do strefy 4,82-4,83. Za dobry omen będzie można postrzegać dopiero trwałe zejście kursu euro poniżej 4,75 zł. USD/PLN naruszył w piątek 4,50, lecz poprawa kondycji złotego oraz powrót EUR/USD do 1,07 Za dobry omen będzie można postrzegać dopiero trwałe zejście kursu euro poniżej 4,75 zł. USD/PLN naruszył w piątek 4,50, lecz poprawa kondycji złotego oraz powrót EUR/USD do 1,07 zepchnęły kurs dolara o ponad 5 groszy. Korekta jest wyraźna, ale ryzyka rozkładają się na niekorzyść złotego i leżą po stronie wyższych kursów walut. Dolar choć wytracił wzrostowy impet, to utrzymuje pole zdobyte w relacji do głównych walut. Inwestorzy oswajają się z perspektywą wyższych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Negatywnie wpływa ona na giełdowe wyceny, podnosi rentowność obligacji skarbowych i odpycha od rynków wschodzących.
Widzimy przestrzeń do kontynuacji korekcyjnego odbicia USD, który w ramach wielomiesięcznej przeceny został zbyt mocno przeceniony. W przypadku nasilenia się turbulencji na światowych rynkach popyt na PLN może być chimeryczny. Złotemu na pewno nie sprzyja ostatnia fala negatywnych informacji: słaba dynamika PKB w IV kw. 2022 r., negatywna dla banków opinia TSUE, odesłanie ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają jednak, że na koniec I kw. 2023 r. dolar może wciąż kosztować blisko 4,50 zł. Spodziewamy się za to nieznacznego spadku EUR/PLN i utrzymania CHF/PLN w okolicach 4,80. Największą przestrzeń do zniżek może mieć GBP/PLN. Funtowi ciążyć może relatywnie szybkie zakończenie cyklu podwyżek przez Bank Anglii. Spodziewamy się, że finalna podwyżka o ćwierć punktu procentowego (do 4,25 proc.) nastąpi już w marcu. Słabe perspektywy brytyjskiego wzrostu gospodarczego mogą zostać potwierdzone przez indeks PMI.
W nadchodzących dniach to właśnie wskaźniki koniunktury dla największych gospodarek, z których większość poznamy we wtorek, zwrócą na sobie uwagę inwestorów. Ważny będzie także zapis ostatniego posiedzenia FOMC (środa) oraz odczyt preferowanej przez Fed miary presji cenowej (piątek). Na krajowym rynku nie skończy się na poniedziałkowym wysypie odczytów. We wtorek opublikowana zostanie dynamika sprzedaży detalicznej i produkcji budowlanej, a w dalszej części tygodnia światło na rozwój sytuacji gospodarczej w Polsce po rozczarowującym czwartym kwartale rzucą indeksy koniunktury i szczegółowy biuletyn GUS. Odczyty te nie powinny mieć znaczącego wpływu na PLN. Największym zagrożeniem dla złotego może okazać się potencjalna eskalacja rosyjskich działań wojennych w rok po inwazji na Ukrainę. Datą, która w inwestorach budzić może niepokój, jest 22 lutego, na kiedy zwołano nadzwyczajne posiedzenia Zgromadzenia Federalnego i zaplanowano wystąpienia Władimira Putina.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lut 2023 10:30
Kursy walut blisko szczytów, złoty traci argumenty, kurs dolara nabiera impetu (komentarz z 17.02.2023)
Kurs euro cofnął się w kierunku 4,75 zł. W tym samym czasie EUR/USD nie może oderwać się od 1,07. W rezultacie kurs dolara w relacji do złotego, który w piątek dotknął 4,50 zł, po raz pierwszy od grudnia cofnął się o kilka groszy. USD/PLN w poniedziałkowy poranek znajduje się w okolicy 4,45. Kurs franka szwajcarskiego od przeszło tygodnia tkwi nad 4,80 zł, a GBP/PLN zaczyna naruszać 4,35. W poniedziałek w USA obchodzony jest Dzień Prezydenta, co będzie sprzyjać uśpieniu światowych rynków. Na krajowym podwórku maraton ważnych danych, które pokażą, jak na początku roku rozwijała się sytuacja gospodarcza. Na pierwszy ogień idą dzisiejsze (10:00) odczyty zatrudnienia, wynagrodzeń, produkcji przemysłowej i inflacji PPI.
Kursy walut oddaliły się od wielotygodniowych szczytów, które osiągnęły w minionym tygodniu. W przypadku EUR/PLN leżą one przy 4,80 i zamykają drogę do strefy 4,82-4,83. Za dobry omen będzie można postrzegać dopiero trwałe zejście kursu euro poniżej 4,75 zł. USD/PLN naruszył w piątek 4,50, lecz poprawa kondycji złotego oraz powrót EUR/USD do 1,07 Za dobry omen będzie można postrzegać dopiero trwałe zejście kursu euro poniżej 4,75 zł. USD/PLN naruszył w piątek 4,50, lecz poprawa kondycji złotego oraz powrót EUR/USD do 1,07 zepchnęły kurs dolara o ponad 5 groszy. Korekta jest wyraźna, ale ryzyka rozkładają się na niekorzyść złotego i leżą po stronie wyższych kursów walut. Dolar choć wytracił wzrostowy impet, to utrzymuje pole zdobyte w relacji do głównych walut. Inwestorzy oswajają się z perspektywą wyższych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Negatywnie wpływa ona na giełdowe wyceny, podnosi rentowność obligacji skarbowych i odpycha od rynków wschodzących.
Widzimy przestrzeń do kontynuacji korekcyjnego odbicia USD, który w ramach wielomiesięcznej przeceny został zbyt mocno przeceniony. W przypadku nasilenia się turbulencji na światowych rynkach popyt na PLN może być chimeryczny. Złotemu na pewno nie sprzyja ostatnia fala negatywnych informacji: słaba dynamika PKB w IV kw. 2022 r., negatywna dla banków opinia TSUE, odesłanie ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl niezmiennie zakładają jednak, że na koniec I kw. 2023 r. dolar może wciąż kosztować blisko 4,50 zł. Spodziewamy się za to nieznacznego spadku EUR/PLN i utrzymania CHF/PLN w okolicach 4,80. Największą przestrzeń do zniżek może mieć GBP/PLN. Funtowi ciążyć może relatywnie szybkie zakończenie cyklu podwyżek przez Bank Anglii. Spodziewamy się, że finalna podwyżka o ćwierć punktu procentowego (do 4,25 proc.) nastąpi już w marcu. Słabe perspektywy brytyjskiego wzrostu gospodarczego mogą zostać potwierdzone przez indeks PMI.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW nadchodzących dniach to właśnie wskaźniki koniunktury dla największych gospodarek, z których większość poznamy we wtorek, zwrócą na sobie uwagę inwestorów. Ważny będzie także zapis ostatniego posiedzenia FOMC (środa) oraz odczyt preferowanej przez Fed miary presji cenowej (piątek). Na krajowym rynku nie skończy się na poniedziałkowym wysypie odczytów. We wtorek opublikowana zostanie dynamika sprzedaży detalicznej i produkcji budowlanej, a w dalszej części tygodnia światło na rozwój sytuacji gospodarczej w Polsce po rozczarowującym czwartym kwartale rzucą indeksy koniunktury i szczegółowy biuletyn GUS. Odczyty te nie powinny mieć znaczącego wpływu na PLN. Największym zagrożeniem dla złotego może okazać się potencjalna eskalacja rosyjskich działań wojennych w rok po inwazji na Ukrainę. Datą, która w inwestorach budzić może niepokój, jest 22 lutego, na kiedy zwołano nadzwyczajne posiedzenia Zgromadzenia Federalnego i zaplanowano wystąpienia Władimira Putina.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut blisko szczytów, złoty traci argumenty, kurs dolara nabiera impetu (komentarz z 17.02.2023)
Kursy walut czekają na orzeczenie TSUE, kurs euro cofnął się do 4,76 zł, dolar mocny nieoczekiwaną siłą gospodarki USA (komentarz z 16.02.2023)
Kursy walut cofają się od szczytów, inflacja w Polsce przyspiesza, inflacja w USA hamuje (komentarz z 15.02.2023)
Kursy walut przed ważnymi danymi z USA, kurs euro zawraca przed 4,80 zł, kurs dolara hamuje przy 4,50 zł (komentarz z 14.02.2023)