Kursy walut przestały rosnąć, ale złotemu na przeszkodzie do kontynuacji odrabiania strat stoi dzisiejsze orzeczenie TSUE. EUR/PLN w czwartkowy poranek oczekuje na nie w okolicy 4,76. Podobnie jak kurs euro nie sforsował 4,75 zł, tak kurs franka szwajcarskiego nie zdołał cofnąć się pod 4,80 i CHF/PLN obecnie znajduje się przy 4,82. Na tle pozostałych głównych walut blado wypada funt. Choć inflacja w Wielkiej Brytanii wciąż przyjmuje wartości dwucyfrowe, to zaskakująco niski wzrost cen usług zwiększył prawdopodobieństwo, że Bank Anglii już w tym kwartale zakończy cykl podwyżek. GBP/PLN powrócił pod 5,40 i spodziewamy się, że kurs funta ma przed sobą dalsze spadki. Na drugim biegunie może być dolar. Kurs USD jest wspierany przez dobre dane z amerykańskiej gospodarki cementujące przekonanie, że Fed w pierwszym półroczu dokona nawet trzech podwyżek stóp procentowych. USD/PLN trzyma się pod 4,50. Dolar w najbliższym czasie powinien pozostawać mocny w relacji do głównych walut.
Złoty: orzeczenie TSUE może zepchnąć EUR/PLN pod 4,75
Kurs euro w pierwszej części tygodnia wyhamował przed 4,80 zł, a w oczekiwaniu na dzisiejsze orzeczenie TSUE EUR/PLN cofnął się w kierunku 4,75. Opinia rzecznika generalnego dotyczyć będzie kwestii rozliczenia między kredytobiorcą a bankiem po unieważnieniu umowy. W przypadku korzystnego dla instytucji finansowych rozstrzygnięcia lub nawet niekonkluzywnego orzeczenia możliwy jest swoisty rajd ulgi w notowaniach złotego. Niepewność odpychała od PLN w mniej sprzyjających warunkach na rynkach światowych, a dodatkowa presja pochodziła zapewne z kierunku rynku opcji walutowych.
Zakończenie tygodnia przez kurs euro poniżej 4,75 zł ograniczyć powinno ryzyko trwałego sforsowania przez EUR/PLN listopadowego szczytu i wzrostu do strefy 4,82-4,83. Kolejnym zagrożeniem dla złotego może być jednak potencjalna eskalacja rosyjskich działań wojennych w rok po inwazji na Ukrainę. Datą, która w inwestorach budzić może niepokój, jest 22 lutego, na kiedy zwołano nadzwyczajne posiedzenia Zgromadzenia Federalnego i zaplanowano wystąpienia Władimira Putina.
Dolar: dane nie pozwalają EUR/USD oderwać się od 1,07
Dolarowi siłę pomagają zachować nie czynniki geopolityczne, ale kolejne odczyty danych makroekonomicznych. Stabilizują one oczekiwania, że Fed zakończy cykl podwyżek stóp procentowych nie w marcu, ale dopiero w połowie roku, po wywindowaniu stóp o łącznie 75 pkt bazowych i do przedziału 5,25-5,50 proc. Od początku miesiąca inwestorzy w wycenie uwzględnili dodatkowe 40 pkt bazowych podwyżek, co podsyciło popyt na USD, a jednocześnie schłodziło nastroje inwestycyjne i podkopało skłonność inwestorów do poszukiwania wysokich stóp zwrotu na rynkach wschodzących. Warto jednak zwrócić uwagę, że kurs dolara do głównych walut skok zaliczył w pierwszych dniach lutego i od tego czasu kurs USD ma problem z kontynuacją zwyżki. Przede wszystkim EUR/USD ugrzązł w okolicy 1,07, która zamyka drogę do wzrostu notowań dolara o kolejne 2 proc. Z każdym kolejnym dniem napływania pozytywnych dla dolara informacji bariera ta staje się coraz bardziej zagrożona.
A przecież na polu postrzegania kondycji gospodarki USA sytuacja w miesiąc odmieniła się o 180 stopni. W połowie stycznia inwestorom głęboko w oczy zaglądał strach przed recesją. W tej chwili amerykańskie dane makro wypadają najlepiej na tle oczekiwań od połowy ubiegłego roku. Co ciekawe, ponownie do takiej oceny walnie przyczyniają się odczyty sprzedaży detalicznej. Wskaźnik z wyłączeniem aut i paliw po dwóch rozczarowujących spadkach z rzędu bardzo mocno odbił i wypadł znacznie powyżej prognoz. Wzrost z miesiąca na miesiąc o 2,6 proc. był najsilniejszym skokiem od boomu popytu konsumpcyjnego po wychodzeniu z pierwszej fali pandemii na wiosnę 2020 r. i daje widoki na silny wzrost PKB w pierwszym kwartale. Rezonuje on z bardzo mocnym odbiciem regionalnego barometru koniunktury w rejonie Nowego Jorku, który tradycyjnie otwiera serię publikacji za nowy miesiąc, ale przede wszystkim dane tworzą spójny obraz stanu amerykańskiej gospodarki łącznie z rozgrzanym rynkiem pracy i uporczywą, powoli wygasającą inflacją.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
15 lut 2023 11:36
Kursy walut cofają się od szczytów, inflacja w Polsce przyspiesza, inflacja w USA hamuje (komentarz z 15.02.2023)
Kursy walut z wzrostowym startem miesiąca, korona czeska najdroższa w historii, korona szwedzka zyskuje mocniej niż frank i dolar (komentarz z 10.02.2023)
Kursy walut przestały rosnąć, ale złotemu na przeszkodzie do kontynuacji odrabiania strat stoi dzisiejsze orzeczenie TSUE. EUR/PLN w czwartkowy poranek oczekuje na nie w okolicy 4,76. Podobnie jak kurs euro nie sforsował 4,75 zł, tak kurs franka szwajcarskiego nie zdołał cofnąć się pod 4,80 i CHF/PLN obecnie znajduje się przy 4,82. Na tle pozostałych głównych walut blado wypada funt. Choć inflacja w Wielkiej Brytanii wciąż przyjmuje wartości dwucyfrowe, to zaskakująco niski wzrost cen usług zwiększył prawdopodobieństwo, że Bank Anglii już w tym kwartale zakończy cykl podwyżek. GBP/PLN powrócił pod 5,40 i spodziewamy się, że kurs funta ma przed sobą dalsze spadki. Na drugim biegunie może być dolar. Kurs USD jest wspierany przez dobre dane z amerykańskiej gospodarki cementujące przekonanie, że Fed w pierwszym półroczu dokona nawet trzech podwyżek stóp procentowych. USD/PLN trzyma się pod 4,50. Dolar w najbliższym czasie powinien pozostawać mocny w relacji do głównych walut.
Spis treści:
Złoty: orzeczenie TSUE może zepchnąć EUR/PLN pod 4,75
Kurs euro w pierwszej części tygodnia wyhamował przed 4,80 zł, a w oczekiwaniu na dzisiejsze orzeczenie TSUE EUR/PLN cofnął się w kierunku 4,75. Opinia rzecznika generalnego dotyczyć będzie kwestii rozliczenia między kredytobiorcą a bankiem po unieważnieniu umowy. W przypadku korzystnego dla instytucji finansowych rozstrzygnięcia lub nawet niekonkluzywnego orzeczenia możliwy jest swoisty rajd ulgi w notowaniach złotego. Niepewność odpychała od PLN w mniej sprzyjających warunkach na rynkach światowych, a dodatkowa presja pochodziła zapewne z kierunku rynku opcji walutowych.
Zakończenie tygodnia przez kurs euro poniżej 4,75 zł ograniczyć powinno ryzyko trwałego sforsowania przez EUR/PLN listopadowego szczytu i wzrostu do strefy 4,82-4,83. Kolejnym zagrożeniem dla złotego może być jednak potencjalna eskalacja rosyjskich działań wojennych w rok po inwazji na Ukrainę. Datą, która w inwestorach budzić może niepokój, jest 22 lutego, na kiedy zwołano nadzwyczajne posiedzenia Zgromadzenia Federalnego i zaplanowano wystąpienia Władimira Putina.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursDolar: dane nie pozwalają EUR/USD oderwać się od 1,07
Dolarowi siłę pomagają zachować nie czynniki geopolityczne, ale kolejne odczyty danych makroekonomicznych. Stabilizują one oczekiwania, że Fed zakończy cykl podwyżek stóp procentowych nie w marcu, ale dopiero w połowie roku, po wywindowaniu stóp o łącznie 75 pkt bazowych i do przedziału 5,25-5,50 proc. Od początku miesiąca inwestorzy w wycenie uwzględnili dodatkowe 40 pkt bazowych podwyżek, co podsyciło popyt na USD, a jednocześnie schłodziło nastroje inwestycyjne i podkopało skłonność inwestorów do poszukiwania wysokich stóp zwrotu na rynkach wschodzących. Warto jednak zwrócić uwagę, że kurs dolara do głównych walut skok zaliczył w pierwszych dniach lutego i od tego czasu kurs USD ma problem z kontynuacją zwyżki. Przede wszystkim EUR/USD ugrzązł w okolicy 1,07, która zamyka drogę do wzrostu notowań dolara o kolejne 2 proc. Z każdym kolejnym dniem napływania pozytywnych dla dolara informacji bariera ta staje się coraz bardziej zagrożona.
A przecież na polu postrzegania kondycji gospodarki USA sytuacja w miesiąc odmieniła się o 180 stopni. W połowie stycznia inwestorom głęboko w oczy zaglądał strach przed recesją. W tej chwili amerykańskie dane makro wypadają najlepiej na tle oczekiwań od połowy ubiegłego roku. Co ciekawe, ponownie do takiej oceny walnie przyczyniają się odczyty sprzedaży detalicznej. Wskaźnik z wyłączeniem aut i paliw po dwóch rozczarowujących spadkach z rzędu bardzo mocno odbił i wypadł znacznie powyżej prognoz. Wzrost z miesiąca na miesiąc o 2,6 proc. był najsilniejszym skokiem od boomu popytu konsumpcyjnego po wychodzeniu z pierwszej fali pandemii na wiosnę 2020 r. i daje widoki na silny wzrost PKB w pierwszym kwartale. Rezonuje on z bardzo mocnym odbiciem regionalnego barometru koniunktury w rejonie Nowego Jorku, który tradycyjnie otwiera serię publikacji za nowy miesiąc, ale przede wszystkim dane tworzą spójny obraz stanu amerykańskiej gospodarki łącznie z rozgrzanym rynkiem pracy i uporczywą, powoli wygasającą inflacją.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut cofają się od szczytów, inflacja w Polsce przyspiesza, inflacja w USA hamuje (komentarz z 15.02.2023)
Kursy walut przed ważnymi danymi z USA, kurs euro zawraca przed 4,80 zł, kurs dolara hamuje przy 4,50 zł (komentarz z 14.02.2023)
Kursy walut poddają się awersji do ryzyka, kurs euro blisko 4,80 zł, kurs dolara w kierunku 4,50 zł (komentarz z 13.02.2023)
Kursy walut z wzrostowym startem miesiąca, korona czeska najdroższa w historii, korona szwedzka zyskuje mocniej niż frank i dolar (komentarz z 10.02.2023)