Świetne dane z Chin i wysoka inflacja w Niemczech. Taka kombinacja już na starcie marca zagroziła dominującym w lutym tendencjom. Złoty wykonał potężny skok, ale EUR/PLN po zejściu do 4,67 może mieć problem z kontynuacją zniżki. USD/PLN naruszył 4,40. Dolar prawdopodobnie nie powiedział jednak ostatniego słowa. Odbicie USD z minionych tygodni nie uległo definitywnemu załamaniu, a nieprzerwanie wyprzedawane są obligacje skarbowe. Kurs franka w relacji do euro znalazł się na najwyższym pułapie od miesiąca, co w połączeniu z rajdem złotego zepchnęło CHF/PLN w kierunku 4,65 i do najniższego zamknięcia sesji od końcówki czerwca 2022 roku. Od PLN gorzej radzi sobie także GBP. Kurs funta runął do minimów z początku lutego, które leżą w okolicy 4,25 zł.
W minionym miesiącu inwestorzy głównie oswajali się z perspektywą wyższych stóp procentowych w głównych gospodarkach. Przede wszystkim podniosły się oczekiwania odnośnie do pułapu, na którym cykl podwyżek sfinalizuje Rezerwa Federalna. Efekt to wzrosty rentowności obligacji, renesans uprzednio przecenianego dolara, pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i stronienie kapitału od rynków wschodzących. Wczoraj, za sprawą niespodziewanie optymistycznych doniesień z Chin wcześniejsze obawy zostały zepchnięte na dalszy plan. Pretekst do nowego otwarcia na starcie miesiąca został wyciśnięty jak cytryna. Wśród inwestorów ożyła wiara, że spowolnienie gospodarcze będzie płytkie i krótkie.
Euro jako waluta silniej od dolara uzależniona od rynkowego apetytu na ryzyko i kondycji światowej koniunktury dostało wiatru w żagle. EUR/USD dynamicznie oddalił się od 1,05, czyli granicy oddzielającej korekcyjny skok dolara od zmiany niekorzystnego dla USD trendu. Ruch ten, który przełożył się na zepchnięcie USD/PLN pod 4,40, został spotęgowany przez wysokie odczyty inflacji w europejskich gospodarkach, przede wszystkim w Niemczech, gdzie dynamika wskaźnika HICP w ujęciu rok do roku, zamiast spaść, w lutym minimalnie podwyższyła się z 9,2 do 9,3 proc. Dziś poznamy dane dla całej strefy euro i w powietrzu może wisieć także nowy rekord inflacji bazowej. W lutym oczekiwania odnośnie do przyszłych stóp podniosły się mocniej w przypadku Fed niż EBC. Mimo to uporczywa presja cenowa może być trudniejsza do stłumienia w Eurolandzie, co nie pozwoli Radzie Prezesów spuścić z tonu. Polityka pieniężna nadal będzie sprzyjać wspólnej walucie i stanowi fundament prognoz walutowych Cinkciarz.pl zakładających, że w tym roku EUR/USD powróci ponad 1,10, co zepchnie USD/PLN w kierunku 4,00.
Złoty: potężne spadki EUR/PLN na otwarcie miesiąca
Odwrotowi od dolara towarzyszyła także kontynuacja umocnienia przez złotego oraz inne ryzykowne waluty. EUR/PLN z marszu sforsował barierę 4,70 i zanurkował do 4,67, czyli najniższego poziomu od dwóch miesięcy. Kurs euro po bardzo silnym spadku (w dwa tygodnie obniżył się o kilkanaście groszy) ma szansę ustabilizować się w kilkugroszowym przedziale wahań wokół 4,70 zł. Drogę do dalszego wzrostu wartości PLN zamyka pułap 4,65. Marzec rozpoczął się od potężnych przetasowań, ale nie jest przesądzone, że optymizm dotyczący perspektyw gospodarki na trwałe przesłoni strach przed zacieśnianiem ze strony Fed i innych władz monetarnych. Jednocześnie korekta USD, choć została przerwana, to nie musiała dobiec końca. EUR/USD nie powrócił ponad 1,0730, a prawdopodobnie dopiero taki rozwój notowań definitywnie podciąłby skrzydła dolarowi.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
1 mar 2023 10:53
Kursy walut najniżej od tygodni, EUR/PLN wraca do punktu wyjścia, dolar fatalnie rozpoczyna marzec (komentarz z 1.03.2023)
Świetne dane z Chin i wysoka inflacja w Niemczech. Taka kombinacja już na starcie marca zagroziła dominującym w lutym tendencjom. Złoty wykonał potężny skok, ale EUR/PLN po zejściu do 4,67 może mieć problem z kontynuacją zniżki. USD/PLN naruszył 4,40. Dolar prawdopodobnie nie powiedział jednak ostatniego słowa. Odbicie USD z minionych tygodni nie uległo definitywnemu załamaniu, a nieprzerwanie wyprzedawane są obligacje skarbowe. Kurs franka w relacji do euro znalazł się na najwyższym pułapie od miesiąca, co w połączeniu z rajdem złotego zepchnęło CHF/PLN w kierunku 4,65 i do najniższego zamknięcia sesji od końcówki czerwca 2022 roku. Od PLN gorzej radzi sobie także GBP. Kurs funta runął do minimów z początku lutego, które leżą w okolicy 4,25 zł.
Spis treści:
Dolar: odbicie EUR/USD nie naruszyło 1,07
W minionym miesiącu inwestorzy głównie oswajali się z perspektywą wyższych stóp procentowych w głównych gospodarkach. Przede wszystkim podniosły się oczekiwania odnośnie do pułapu, na którym cykl podwyżek sfinalizuje Rezerwa Federalna. Efekt to wzrosty rentowności obligacji, renesans uprzednio przecenianego dolara, pogorszenie nastrojów na rynkach akcji i stronienie kapitału od rynków wschodzących. Wczoraj, za sprawą niespodziewanie optymistycznych doniesień z Chin wcześniejsze obawy zostały zepchnięte na dalszy plan. Pretekst do nowego otwarcia na starcie miesiąca został wyciśnięty jak cytryna. Wśród inwestorów ożyła wiara, że spowolnienie gospodarcze będzie płytkie i krótkie.
Euro jako waluta silniej od dolara uzależniona od rynkowego apetytu na ryzyko i kondycji światowej koniunktury dostało wiatru w żagle. EUR/USD dynamicznie oddalił się od 1,05, czyli granicy oddzielającej korekcyjny skok dolara od zmiany niekorzystnego dla USD trendu. Ruch ten, który przełożył się na zepchnięcie USD/PLN pod 4,40, został spotęgowany przez wysokie odczyty inflacji w europejskich gospodarkach, przede wszystkim w Niemczech, gdzie dynamika wskaźnika HICP w ujęciu rok do roku, zamiast spaść, w lutym minimalnie podwyższyła się z 9,2 do 9,3 proc. Dziś poznamy dane dla całej strefy euro i w powietrzu może wisieć także nowy rekord inflacji bazowej. W lutym oczekiwania odnośnie do przyszłych stóp podniosły się mocniej w przypadku Fed niż EBC. Mimo to uporczywa presja cenowa może być trudniejsza do stłumienia w Eurolandzie, co nie pozwoli Radzie Prezesów spuścić z tonu. Polityka pieniężna nadal będzie sprzyjać wspólnej walucie i stanowi fundament prognoz walutowych Cinkciarz.pl zakładających, że w tym roku EUR/USD powróci ponad 1,10, co zepchnie USD/PLN w kierunku 4,00.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursZłoty: potężne spadki EUR/PLN na otwarcie miesiąca
Odwrotowi od dolara towarzyszyła także kontynuacja umocnienia przez złotego oraz inne ryzykowne waluty. EUR/PLN z marszu sforsował barierę 4,70 i zanurkował do 4,67, czyli najniższego poziomu od dwóch miesięcy. Kurs euro po bardzo silnym spadku (w dwa tygodnie obniżył się o kilkanaście groszy) ma szansę ustabilizować się w kilkugroszowym przedziale wahań wokół 4,70 zł. Drogę do dalszego wzrostu wartości PLN zamyka pułap 4,65. Marzec rozpoczął się od potężnych przetasowań, ale nie jest przesądzone, że optymizm dotyczący perspektyw gospodarki na trwałe przesłoni strach przed zacieśnianiem ze strony Fed i innych władz monetarnych. Jednocześnie korekta USD, choć została przerwana, to nie musiała dobiec końca. EUR/USD nie powrócił ponad 1,0730, a prawdopodobnie dopiero taki rozwój notowań definitywnie podciąłby skrzydła dolarowi.
Podobnie silne odbicie indeksów giełdowych z kluczowych pułapów nie oznacza końca rynkowych turbulencji, tym bardziej że wciąż trwa przecież wyprzedaż obligacji, która ponownie wypchnęła rentowność amerykańskich dziesięcioletnich papierów ponad 4,0 proc. Dochodowość długu bliżej ma się do ubiegłorocznych szczytów niż do dołków sprzed miesiąca, co nie tworzy sprzyjających warunków dla gospodarek wschodzących. W najbliższych tygodniach inwestorzy mogą pozostawać rozerwani pomiędzy różnymi motywami inwestycyjnymi, a hurraoptymizm z minionych godzin może być trudny do utrzymania przy nieprzerwanie pohukujących bankierach centralnych. W rezultacie nie widzimy wysokiego prawdopodobieństwa, że po wczorajszym skoku złoty będzie kontynuować wspinaczkę.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut najniżej od tygodni, EUR/PLN wraca do punktu wyjścia, dolar fatalnie rozpoczyna marzec (komentarz z 1.03.2023)
Kursy walut zerkają na Wall Street, kurs dolara stopniowo rośnie, kurs euro wyczerpał spadkowy potencjał (komentarz z 27.02.2023)
Złoty odporny na rosnący kurs dolara, USD/PLN wyhamował przed 4,50, kurs euro i kurs franka najniżej od kilkunastu dni (komentarz z 24.02.2023)
Kursy walut oswajają się z perspektywą wyższych stóp procentowych, EUR/USD przebija się w niżej, EUR/PLN odnalazł równowagę (komentarz z 23.02.2023)