Szybka i szeroko zakrojona reakcja władz monetarnych na tarapaty banków utrzymuje w inwestorach nadzieje, że najczarniejsze scenariusze nie ziszczą się. Kurs euro pozostaje w wąskim przedziale wahań wokół 4,70 zł. Można powiedzieć, że EUR/PLN znalazł się na bocznym torze ostatnich przetasowań na światowych rynkach. Kurs dolara spada, EUR/USD zbliżył się do ubiegłotygodniowego maksimum i naruszył 1,07. USD/PLN w rezultacie wraca pod 4,40. Inwestorzy obstawiają, że na kończącym się jutro posiedzeniu Rezerwa Federalna może zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych. Frank wyceniany jest na przeszło 10 groszy mniej niż w ubiegłą środę, CHF/PLN zawrócił w kierunku 4,70. Kurs funta stopniowo rósł przez niemal dwa tygodnie, ale GBP/PLN ostro cofa się z okolic 5,40.
Opada kurz po przejęciu Credit Suisse przez UBS, a inwestorzy przechodzą do wyczekiwania na jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej. Na Wall Street tydzień rozpoczął się od zwyżek, a indeks S&P 500 jest praktycznie na pułapie z końca lutego. Może to pokazywać wiarę, że szybkie reakcje władz monetarnych na rozlewanie się tarapatów na kolejne instytucje finansowe nie pozwolą na rozwinięcie się pełnoprawnego kryzysu finansowego. Gigantyczne przetasowania dotyczyły przede wszystkim rynków obligacji, rynek walutowy pozostał znacznie spokojniejszy.
Kurs dolara w relacji do głównych walut spada, ponieważ to Stany Zjednoczone są zarzewiem napięć w sektorze bankowym. W związku z tym w przypadku USD dochodzi do najmocniejszej korekty wyceny zamierzeń banku centralnego. W przededniu decyzji FOMC rynek wskazuje na 78-procentowe prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o 25 pkt bazowych i do przedziału 4,75-5,00 proc. A przecież dwa tygodnie temu za niemal przesądzony uznawano ruch o pół punktu procentowego. Jeszcze mocniej nadszarpnięte zostało przekonanie, że w kolejnych miesiącach podwyżki będę zdecydowanie kontynuowane. Po sprawozdaniu szefa Fed w kongresie inwestorzy oswajali się z perspektywą wywindowania w tym roku stóp procentowych nawet do 6 proc. Dziś przeważa opinia, że cykl podwyżek jutro może dobiec końca.
Złoty: EUR/PLN obojętny na ryzyko kryzysu bankowego
Złoty okazał się odporny na pojawienie się napięć w sektorze bankowym, ponieważ dominuje przekonanie, że ostatnie wydarzenia to jedynie epizod. Silicon Valley Bank nie miał systemowego znaczenia. Credit Suisse od dawna był pogrążony w głębokich kłopotach. Inwestorzy przyjęli, że tarapaty banków będą skutkować utratą zapału władz monetarnych do kontynuacji podwyżek. Kanał ten nie może uderzyć w PLN, gdyż przecież praktycznie nikt nie zakładał, że Rada Polityki Pieniężnej może wznowić zatrzymany we wrześniu cykl podwyżek stóp procentowych.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Nie bez znaczenia mogą być tegoroczne przetasowania. Niepewność związana z m.in. oczekiwaniem na opinię TSUE nie zachęcała do kupowania PLN. Złoty w pierwszej części roku radził sobie gorzej niż korona czeska i węgierski forint, teraz jest stabilniejszy. Może to sugerować, że gdy na horyzoncie pojawił się problem, to bardziej dotknięte były wcześniej preferowane waluty, w kierunku których wcześniej relatywnie szerszym strumieniem napływał „nerwowy” kapitał spekulacyjny. Innymi słowy, złoty znalazł się niejako na bocznym torze, a EUR/PLN zakotwiczył wokół 4,70. Gdy apetyt na ryzyko był mocny, nasza waluta nie był pierwszym wyborem, a obecnie nie jest postrzegana jako najbardziej zagrożona. Gdyby jednak tarapaty banków miały przeistaczać się w prawdziwy kryzys o poważnych konsekwencjach dla światowego wzrostu gospodarczego, to ostatnia stabilność byłaby zapewne niemożliwa do utrzymania.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 mar 2023 10:57
Kursy walut stabilizują się, kurs euro może rosnąć na fali polityki EBC, kurs franka z największym wzrostem (komentarz z 17.03.2023)
Szybka i szeroko zakrojona reakcja władz monetarnych na tarapaty banków utrzymuje w inwestorach nadzieje, że najczarniejsze scenariusze nie ziszczą się. Kurs euro pozostaje w wąskim przedziale wahań wokół 4,70 zł. Można powiedzieć, że EUR/PLN znalazł się na bocznym torze ostatnich przetasowań na światowych rynkach. Kurs dolara spada, EUR/USD zbliżył się do ubiegłotygodniowego maksimum i naruszył 1,07. USD/PLN w rezultacie wraca pod 4,40. Inwestorzy obstawiają, że na kończącym się jutro posiedzeniu Rezerwa Federalna może zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych. Frank wyceniany jest na przeszło 10 groszy mniej niż w ubiegłą środę, CHF/PLN zawrócił w kierunku 4,70. Kurs funta stopniowo rósł przez niemal dwa tygodnie, ale GBP/PLN ostro cofa się z okolic 5,40.
Spis treści:
Dolar: USD w opałach przed decyzją Fed
Opada kurz po przejęciu Credit Suisse przez UBS, a inwestorzy przechodzą do wyczekiwania na jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej. Na Wall Street tydzień rozpoczął się od zwyżek, a indeks S&P 500 jest praktycznie na pułapie z końca lutego. Może to pokazywać wiarę, że szybkie reakcje władz monetarnych na rozlewanie się tarapatów na kolejne instytucje finansowe nie pozwolą na rozwinięcie się pełnoprawnego kryzysu finansowego. Gigantyczne przetasowania dotyczyły przede wszystkim rynków obligacji, rynek walutowy pozostał znacznie spokojniejszy.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursKurs dolara w relacji do głównych walut spada, ponieważ to Stany Zjednoczone są zarzewiem napięć w sektorze bankowym. W związku z tym w przypadku USD dochodzi do najmocniejszej korekty wyceny zamierzeń banku centralnego. W przededniu decyzji FOMC rynek wskazuje na 78-procentowe prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o 25 pkt bazowych i do przedziału 4,75-5,00 proc. A przecież dwa tygodnie temu za niemal przesądzony uznawano ruch o pół punktu procentowego. Jeszcze mocniej nadszarpnięte zostało przekonanie, że w kolejnych miesiącach podwyżki będę zdecydowanie kontynuowane. Po sprawozdaniu szefa Fed w kongresie inwestorzy oswajali się z perspektywą wywindowania w tym roku stóp procentowych nawet do 6 proc. Dziś przeważa opinia, że cykl podwyżek jutro może dobiec końca.
Złoty: EUR/PLN obojętny na ryzyko kryzysu bankowego
Złoty okazał się odporny na pojawienie się napięć w sektorze bankowym, ponieważ dominuje przekonanie, że ostatnie wydarzenia to jedynie epizod. Silicon Valley Bank nie miał systemowego znaczenia. Credit Suisse od dawna był pogrążony w głębokich kłopotach. Inwestorzy przyjęli, że tarapaty banków będą skutkować utratą zapału władz monetarnych do kontynuacji podwyżek. Kanał ten nie może uderzyć w PLN, gdyż przecież praktycznie nikt nie zakładał, że Rada Polityki Pieniężnej może wznowić zatrzymany we wrześniu cykl podwyżek stóp procentowych.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Nie bez znaczenia mogą być tegoroczne przetasowania. Niepewność związana z m.in. oczekiwaniem na opinię TSUE nie zachęcała do kupowania PLN. Złoty w pierwszej części roku radził sobie gorzej niż korona czeska i węgierski forint, teraz jest stabilniejszy. Może to sugerować, że gdy na horyzoncie pojawił się problem, to bardziej dotknięte były wcześniej preferowane waluty, w kierunku których wcześniej relatywnie szerszym strumieniem napływał „nerwowy” kapitał spekulacyjny. Innymi słowy, złoty znalazł się niejako na bocznym torze, a EUR/PLN zakotwiczył wokół 4,70. Gdy apetyt na ryzyko był mocny, nasza waluta nie był pierwszym wyborem, a obecnie nie jest postrzegana jako najbardziej zagrożona. Gdyby jednak tarapaty banków miały przeistaczać się w prawdziwy kryzys o poważnych konsekwencjach dla światowego wzrostu gospodarczego, to ostatnia stabilność byłaby zapewne niemożliwa do utrzymania.
Zobacz również:
Kursy walut stabilizują się, kurs euro może rosnąć na fali polityki EBC, kurs franka z największym wzrostem (komentarz z 17.03.2023)
Kursy walut zadrżały o Credit Suisse, dolar odbija, kurs euro czeka na ruch EBC (komentarz z 16.03.2023)
Kursy walut otrząsają się z szoku po upadku SVB, prognozy kursu dolara i euro nadal spadkowe, inflacja w Polsce mija szczyt (komentarz z 15.03.2023)
Kursy walut w chaosie, kurs dolara spada wraz z szansami na podwyżkę Fed, frank drożeje, kurs euro trzyma się pod 4,70 zł (komentarz z 14.03.2023)