Start tygodnia został zdominowany przez niepokój związany z sytuacją epidemiczną w Chinach. Apetyt na ryzyko wyparował, co dodało wiatru w żagle korekcie listopadowej słabości dolara. Z godziny na godzinę nastroje zdają się jednak stabilizować. Kurs USD/PLN (wraz ze spadkiem EUR/USD na tygodniowe minima) wzrósł w kierunku 4,60, lecz nie sforsował tej bariery. CHF/PLN nie zadomowił się ponad 4,80. Kurs euro pozostaje stabilny w okolicy 4,70 zł. Dziś w centrum uwagi na rynku PLN będą dane z krajowej gospodarki oddające kondycję przemysłu oraz tendencje na rynku pracy.
W niedzielę w Chinach odnotowano przeszło 25 tysięcy nowych zachorowań na koronawirusa. Władze Pekinu ostrzegają, że stolicę Państwa Środka czeka być może najtrudniejszy test od początku pandemii. Już teraz zdecydowano o ograniczeniach wjazdowych do miasta i zamknięto część szkół i firm. Rozwój sytuacji epidemicznej będzie bardzo istotny dla notowań, ale nie spodziewamy się, by EUR/PLN w nadchodzących dniach miał odrywać się wyraźnie do 4,70.
Coraz mniej wątpliwości budzi natomiast ścieżka stóp Rezerwy Federalnej. Z FOMC docierają kolejne sygnały, że polityka jest już na tyle restrykcyjna, że od grudnia możliwe będzie stosowanie skromniejszych podwyżek niż ostatnie cztery ruchy po 75 punktów bazowych każdy. Wycena docelowego poziomu dla kosztu pieniądza, który zostanie osiągnięty w pierwszej połowie 2023 roku, nie powinna obniżać się jednak pod pułap 5 proc., co ogranicza potencjał do kontynuacji osłabienia dolara. Spodziewamy się, że EUR/USD w końcówce roku krążyć może pomiędzy 1,01 a 1,05, co w tym kwartale ograniczałoby szanse na wyraźny i trwały spadek USD/PLN poniżej 4,50.
Złoty: przemysł hamuje, wynagrodzenia nie dotrzymują tempa inflacji
W bieżącym tygodniu danymi makroekonomicznymi o najwyższym znaczeniu będą środowe, wstępne odczyty indeksów PMI, które odpowiedzą na pytania, czy i w jakim tempie Europa zmierza ku recesji. W Polsce wzrost PKB w minionym kwartale wyhamował słabiej niż można było się spodziewać (z 5,8 do 3,5 proc. rok do roku). Już dziś o 10:00 poznamy dane o produkcji przemysłowej, które pokażą jak kształtowała się koniunktura w sektorze u progu nowego kwartału. Szacunki zakładają wyhamowanie dynamiki wskaźnika z 9,8 do 7,8 proc. rok do roku. Jednocześnie nadal (tym razem pod wpływem spadków cen gazu i energii elektrycznej) obniżać powinna się dynamika inflacji producenckiej, która szczyt osiągnęła już w czerwcu (na pułapie 25,6 proc. r/r). Zakładany odczyt na poziomie 23,5 proc. rok do roku byłby najniższą od marca wartością wskaźnika.
Ciekawe będą także informacje z rynku pracy. W tym roku szczególną uwagę przykuwają wynagrodzenia. Dynamika płac powinna przybrać wartość poniżej 14,0 proc. rok do roku wobec poprzedniego odczytu na poziomie 14,5 proc. rok do roku. Jeśli rynkowe prognozy się potwierdzą to wynagrodzenia pozostaną w tyle za cenami najmocniej w historii. Co więcej, będzie to piąty miesiąc w tym roku z ujemną realną dynamiką wskaźnika. Tendencja ta powinna utrzymać się przez kilka kolejnych kwartałów, tym bardziej, że szczyt presji cenowej wciąż przed nami. Pogorszenie kondycji rynku pracy (w świetle najnowszej projekcji NBP stopa bezrobocia odbije w kierunku 5 proc.) i erozja dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych przekładać będą się na stagnację konsumpcji i sprawią, że w przyszłym roku polska gospodarka powinna wzrosnąć zaledwie o około 0,5 proc.
DARMOWY E-BOOK
25 STRON
Przedświąteczny poradnik zakupowy za darmo! Jak korzystnie i bezpiecznie płacić w internecie?
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
21 lis 2022 9:36
Kurs walut oddają gasnący optymizm wokół Chin, kurs euro stabilny, kurs dolara wyraźnie rośnie (komentarz z 21.11.2022)
Kursy walut błyskawicznie otrząsają się po eksplozji rosyjskiej rakiety, euro tańsze niż we wtorek rano, kurs dolara cofa się o 10 groszy (komentarz z 16.11.2022)
Start tygodnia został zdominowany przez niepokój związany z sytuacją epidemiczną w Chinach. Apetyt na ryzyko wyparował, co dodało wiatru w żagle korekcie listopadowej słabości dolara. Z godziny na godzinę nastroje zdają się jednak stabilizować. Kurs USD/PLN (wraz ze spadkiem EUR/USD na tygodniowe minima) wzrósł w kierunku 4,60, lecz nie sforsował tej bariery. CHF/PLN nie zadomowił się ponad 4,80. Kurs euro pozostaje stabilny w okolicy 4,70 zł. Dziś w centrum uwagi na rynku PLN będą dane z krajowej gospodarki oddające kondycję przemysłu oraz tendencje na rynku pracy.
Spis treści:
Dolar: USD/PLN bez dużego potencjału do spadków
W niedzielę w Chinach odnotowano przeszło 25 tysięcy nowych zachorowań na koronawirusa. Władze Pekinu ostrzegają, że stolicę Państwa Środka czeka być może najtrudniejszy test od początku pandemii. Już teraz zdecydowano o ograniczeniach wjazdowych do miasta i zamknięto część szkół i firm. Rozwój sytuacji epidemicznej będzie bardzo istotny dla notowań, ale nie spodziewamy się, by EUR/PLN w nadchodzących dniach miał odrywać się wyraźnie do 4,70.
Coraz mniej wątpliwości budzi natomiast ścieżka stóp Rezerwy Federalnej. Z FOMC docierają kolejne sygnały, że polityka jest już na tyle restrykcyjna, że od grudnia możliwe będzie stosowanie skromniejszych podwyżek niż ostatnie cztery ruchy po 75 punktów bazowych każdy. Wycena docelowego poziomu dla kosztu pieniądza, który zostanie osiągnięty w pierwszej połowie 2023 roku, nie powinna obniżać się jednak pod pułap 5 proc., co ogranicza potencjał do kontynuacji osłabienia dolara. Spodziewamy się, że EUR/USD w końcówce roku krążyć może pomiędzy 1,01 a 1,05, co w tym kwartale ograniczałoby szanse na wyraźny i trwały spadek USD/PLN poniżej 4,50.
Złoty: przemysł hamuje, wynagrodzenia nie dotrzymują tempa inflacji
W bieżącym tygodniu danymi makroekonomicznymi o najwyższym znaczeniu będą środowe, wstępne odczyty indeksów PMI, które odpowiedzą na pytania, czy i w jakim tempie Europa zmierza ku recesji. W Polsce wzrost PKB w minionym kwartale wyhamował słabiej niż można było się spodziewać (z 5,8 do 3,5 proc. rok do roku). Już dziś o 10:00 poznamy dane o produkcji przemysłowej, które pokażą jak kształtowała się koniunktura w sektorze u progu nowego kwartału. Szacunki zakładają wyhamowanie dynamiki wskaźnika z 9,8 do 7,8 proc. rok do roku. Jednocześnie nadal (tym razem pod wpływem spadków cen gazu i energii elektrycznej) obniżać powinna się dynamika inflacji producenckiej, która szczyt osiągnęła już w czerwcu (na pułapie 25,6 proc. r/r). Zakładany odczyt na poziomie 23,5 proc. rok do roku byłby najniższą od marca wartością wskaźnika.
Ciekawe będą także informacje z rynku pracy. W tym roku szczególną uwagę przykuwają wynagrodzenia. Dynamika płac powinna przybrać wartość poniżej 14,0 proc. rok do roku wobec poprzedniego odczytu na poziomie 14,5 proc. rok do roku. Jeśli rynkowe prognozy się potwierdzą to wynagrodzenia pozostaną w tyle za cenami najmocniej w historii. Co więcej, będzie to piąty miesiąc w tym roku z ujemną realną dynamiką wskaźnika. Tendencja ta powinna utrzymać się przez kilka kolejnych kwartałów, tym bardziej, że szczyt presji cenowej wciąż przed nami. Pogorszenie kondycji rynku pracy (w świetle najnowszej projekcji NBP stopa bezrobocia odbije w kierunku 5 proc.) i erozja dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych przekładać będą się na stagnację konsumpcji i sprawią, że w przyszłym roku polska gospodarka powinna wzrosnąć zaledwie o około 0,5 proc.
E-BOOK 25 STRON
Przedświąteczny poradnik zakupowy za darmo!
Jak korzystnie i bezpiecznie płacić w internecie?
Zobacz również:
Kurs walut oddają gasnący optymizm wokół Chin, kurs euro stabilny, kurs dolara wyraźnie rośnie (komentarz z 21.11.2022)
Kursy walut wyżej na koniec tygodnia, kurs dolara odbija od 4,50 zł, kurs euro bez sił przy 4,70 zł (komentarz z 18.11.2022)
Kursy walut w punkcie wyjścia, kurs dolara wsparty danymi o sprzedaży, kurs euro może utknąć przy 4,70 zł (komentarz z 17.11.2022)
Kursy walut błyskawicznie otrząsają się po eksplozji rosyjskiej rakiety, euro tańsze niż we wtorek rano, kurs dolara cofa się o 10 groszy (komentarz z 16.11.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s