W nowy tydzień kurs euro wchodzi poniżej 4,72 zł. Niewiele więcej kosztuje dolar, co oznacza, że EUR/USD nadal krąży wokół parytetu. CHF/PLN osuwa się ponownie pod 4,90. Funt, który w relacji do USD jest najsłabszy od 1985 r., wyceniany jest na 5,37 zł, czyli najmniej od połowy czerwca. Poniedziałek powinien być spokojnym dniem na rynkach finansowych ze względu na święto w Japonii i dzień wolny w Wielkiej Brytanii związany z pogrzebem królowej Elżbiety II, ale także w obliczu zbliżającego się kluczowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Będzie ono zdecydowanie najistotniejsze z całej serii zaplanowanych na najbliższe dni posiedzeń banków centralnych. W nadchodzących dniach stopy procentowe podniesione zostaną także w Szwecji (wtorek), Szwajcarii i Wielkiej Brytanii (czwartek).
Złoty: EUR/PLN czeka na Fed w połowie przedziału wahań
Notowania kursu euro od początku września krążą w kilkugroszowym przedziale wahań i nie są w stanie sforsować bariery 4,70 zł. Nieprzerwanie zamyka ona drogę do zniżki w kierunku 4,65, czyli przeciętnej wartości EUR/PLN w tym roku. Przed tygodniem było bardzo blisko przełomu, ale schłodzenie nastrojów inwestycyjnych wypchnęło notowania do środka zakresu wahań z minionych tygodni. Względną obojętność EUR/PLN na całkowite wymazanie wzrostowego odbicia na globalnych rynkach akcji i skok wartości dolara może być postrzegana za pozytywny symptom przed rynkowym gwoździem programu, czyli środową decyzją Fed. W trudnym środowisku korzystne dla PLN (a także EUR w relacji do USD, CHF i innych walut) jest obniżanie się cen gazu na europejskich rynkach – surowiec z miesięczną dostawą kosztuje najmniej od niemal dwóch miesięcy i jest praktycznie o połowę tańszy niż w sierpniowym apogeum paniki.
Przed nami także seria danych z krajowej gospodarki. Szczególnie ciekawe i ważne będą wtorkowe odczyty dotyczące wynagrodzeń. W lipcu ich roczna dynamika podniosła się z 13,6 do aż 15,8 proc. rok do roku i przewyższyła inflację. To zasługa sektorów takich jak leśnictwo, energetyka i górnictwo. Wiele wskazuje, że był to jednorazowy wyskok, nie zaś zwiastun silniejszego rozkręcania się spirali płac i cen. Branże ta są liczniej reprezentowane w próbie badanych przez GUS przedsiębiorstw niż w całej gospodarce. Trudno też uznać, że wynagrodzenia kształtowane są w nich pod wpływem ogólnorynkowych tendencji. Oczekiwany spadek dynamiki wskaźnika poniżej 14 proc. rok do roku będzie potwierdzał taką opinię. We wtorek i środę opublikowane zostaną także dane dotyczące kondycji przemysłu i sprzedaży detalicznej w poprzednim miesiącu. Łącznie informacje te powinny wpisywać się w obraz hamującego wzrostu i stopniowego ochłodzenia rynku pracy.
Dolar: kurs USD zależny nie tylko od skali podwyżki
W serii decyzji władz monetarnych zdecydowanie najważniejsza dla rynkowych nastrojów i złotego będzie podwyżka w USA. Nie uważamy, by ostatnie dane o inflacji sugerujące uporczywość presji cenowej przeważyły szalę na rzecz podwyżki stóp o pełny punkt procentowy. Niezmiennie zakładamy trzeci kolejny ruch o 75 punktów bazowych windujący koszt pieniądza do przedziału 3,25-3,50 proc. Utrzymanie tempa zacieśniania z poprzednich posiedzeń nie oznacza automatycznie niekorzystnego dla dolara rozczarowania, gdyż nie spodziewamy się, żeby Fed zaczął łagodzić stanowisko.
Dla odbioru decyzji kluczowe będą prognozy optymalnego poziomu stóp w oczach decydentów: ostatnie szacunki z czerwca wymagają korekty, ponieważ zostały daleko w tyle zarówno za retoryką członków FOMC, jak i rynkową wyceną. W pewnym momencie inwestorzy zaczęli szykować się na osiągnięcie przez koszt pieniądza pułapu 4,5 proc. w pierwszym kwartale przyszłego roku. Pełne odzwierciedlenie takiego scenariusza w projekcjach Fed byłoby potwierdzeniem skrajnej determinacji Fed w walce z inflacją niezależnie od skali środowej zmiany stóp procentowych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 wrz 2022 8:34
Kursy walut stabilizują się po skoku, kurs dolara znów z najsilniejszym wzrostem, kurs franka nad 4,90 zł (komentarz z 16.09.2022)
W nowy tydzień kurs euro wchodzi poniżej 4,72 zł. Niewiele więcej kosztuje dolar, co oznacza, że EUR/USD nadal krąży wokół parytetu. CHF/PLN osuwa się ponownie pod 4,90. Funt, który w relacji do USD jest najsłabszy od 1985 r., wyceniany jest na 5,37 zł, czyli najmniej od połowy czerwca. Poniedziałek powinien być spokojnym dniem na rynkach finansowych ze względu na święto w Japonii i dzień wolny w Wielkiej Brytanii związany z pogrzebem królowej Elżbiety II, ale także w obliczu zbliżającego się kluczowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Będzie ono zdecydowanie najistotniejsze z całej serii zaplanowanych na najbliższe dni posiedzeń banków centralnych. W nadchodzących dniach stopy procentowe podniesione zostaną także w Szwecji (wtorek), Szwajcarii i Wielkiej Brytanii (czwartek).
Spis treści:
Złoty: EUR/PLN czeka na Fed w połowie przedziału wahań
Notowania kursu euro od początku września krążą w kilkugroszowym przedziale wahań i nie są w stanie sforsować bariery 4,70 zł. Nieprzerwanie zamyka ona drogę do zniżki w kierunku 4,65, czyli przeciętnej wartości EUR/PLN w tym roku. Przed tygodniem było bardzo blisko przełomu, ale schłodzenie nastrojów inwestycyjnych wypchnęło notowania do środka zakresu wahań z minionych tygodni. Względną obojętność EUR/PLN na całkowite wymazanie wzrostowego odbicia na globalnych rynkach akcji i skok wartości dolara może być postrzegana za pozytywny symptom przed rynkowym gwoździem programu, czyli środową decyzją Fed. W trudnym środowisku korzystne dla PLN (a także EUR w relacji do USD, CHF i innych walut) jest obniżanie się cen gazu na europejskich rynkach – surowiec z miesięczną dostawą kosztuje najmniej od niemal dwóch miesięcy i jest praktycznie o połowę tańszy niż w sierpniowym apogeum paniki.
Przed nami także seria danych z krajowej gospodarki. Szczególnie ciekawe i ważne będą wtorkowe odczyty dotyczące wynagrodzeń. W lipcu ich roczna dynamika podniosła się z 13,6 do aż 15,8 proc. rok do roku i przewyższyła inflację. To zasługa sektorów takich jak leśnictwo, energetyka i górnictwo. Wiele wskazuje, że był to jednorazowy wyskok, nie zaś zwiastun silniejszego rozkręcania się spirali płac i cen. Branże ta są liczniej reprezentowane w próbie badanych przez GUS przedsiębiorstw niż w całej gospodarce. Trudno też uznać, że wynagrodzenia kształtowane są w nich pod wpływem ogólnorynkowych tendencji. Oczekiwany spadek dynamiki wskaźnika poniżej 14 proc. rok do roku będzie potwierdzał taką opinię. We wtorek i środę opublikowane zostaną także dane dotyczące kondycji przemysłu i sprzedaży detalicznej w poprzednim miesiącu. Łącznie informacje te powinny wpisywać się w obraz hamującego wzrostu i stopniowego ochłodzenia rynku pracy.
Dolar: kurs USD zależny nie tylko od skali podwyżki
W serii decyzji władz monetarnych zdecydowanie najważniejsza dla rynkowych nastrojów i złotego będzie podwyżka w USA. Nie uważamy, by ostatnie dane o inflacji sugerujące uporczywość presji cenowej przeważyły szalę na rzecz podwyżki stóp o pełny punkt procentowy. Niezmiennie zakładamy trzeci kolejny ruch o 75 punktów bazowych windujący koszt pieniądza do przedziału 3,25-3,50 proc. Utrzymanie tempa zacieśniania z poprzednich posiedzeń nie oznacza automatycznie niekorzystnego dla dolara rozczarowania, gdyż nie spodziewamy się, żeby Fed zaczął łagodzić stanowisko.
Dla odbioru decyzji kluczowe będą prognozy optymalnego poziomu stóp w oczach decydentów: ostatnie szacunki z czerwca wymagają korekty, ponieważ zostały daleko w tyle zarówno za retoryką członków FOMC, jak i rynkową wyceną. W pewnym momencie inwestorzy zaczęli szykować się na osiągnięcie przez koszt pieniądza pułapu 4,5 proc. w pierwszym kwartale przyszłego roku. Pełne odzwierciedlenie takiego scenariusza w projekcjach Fed byłoby potwierdzeniem skrajnej determinacji Fed w walce z inflacją niezależnie od skali środowej zmiany stóp procentowych.
Zobacz również:
Kursy walut stabilizują się po skoku, kurs dolara znów z najsilniejszym wzrostem, kurs franka nad 4,90 zł (komentarz z 16.09.2022)
Kursy walut w inflacyjnym szoku, dolar drożeje o 10 groszy, kurs euro oddala się od 4,70 zł (komentarz z 14.09.2022)
Kursy walut blisko podwójnego przełomu, kurs euro poniżej 4,70, EUR/USD ponad parytetem (komentarz z 12.09.2022)
Kursy walut kończą burzliwy tydzień spadkami, kurs euro znów przewyższa kurs dolara (komentarz z 9.09.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s