Złoty zyskuje przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Kurs euro osunął się pod 4,55 zł. Kolejna podwyżka stóp procentowych jest przesądzona, ale nastawienie banku centralnego przesądzi o losach kursu EUR/PLN w kolejnych dniach i tygodniach. Osłabienie dolara z ubiegłego tygodnia zostało powstrzymane, a frank szwajcarski jest najtańszy od ponad trzech miesięcy.
Kurs EUR/PLN osuwa się w oczekiwaniu na posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Notowania euro w ubiegłym tygodniu nie mogły zadomowić się poniżej 4,55 zł, w tym tygodniu mają szansę zrobić to z pomocą banku centralnego. Krótkoterminowym „sufitem” dla kursu powinien być poziom 4,57 zł. W tej okolicy nie tylko zostało wyhamowane piątkowe osłabienie złotego, ale jest to również średni poziom notowań z ostatnich dwustu sesji.
W notowaniach dolara nastroje nadal zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wyprzedaż amerykańskiej waluty została zahamowana przez świetny raport z rynku pracy USA. Ubiegłoczwartkowe posiedzenie europejskich władz monetarnych przyniosło zaskakujący zwrot nastawienia, ale entuzjazm wobec euro nieco gaśnie. Kurs EUR/USD zawraca do 1,14, a spory udział mogą mieć w tym także nowe, ostrożniejsze i bardziej stonowane wypowiedzi prezes EBC. Na razie korekta dolara w notowaniach względem głównych walut nie przekłada się na wzrosty USD/PLN. Kurs jest stabilny i pozostaje pod barierą 4,00 To rzadki obrazek na rynku walutowym, gdy złoty i dolar zyskują ramię w ramię.
Frank: CHF/PLN wchodzi na spadkową ścieżkę
Warto zwrócić uwagę na notowania CHF/PLN, kurs spadł pod 4,30 i jest najniżej od października. Spodziewamy się, że spadkowa tendencja będzie kontynuowana zarówno za sprawą umocnienia złotego, jak i również trwałego wypadnięcia frank z łaski inwestorów. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec kwartału za franka płacić będziemy nieco mniej niż 4,25 zł.
Za odwrót od szwajcarskiej waluty odpowiada splot czynników. Po pierwsze, EBC wykonał ruch w kierunku normalizacji polityki, co przełożyło się na 2-procentowe umocnienie euro względem franka, który nie może liczyć na podobny krok ze strony SNB. Po drugie, nastroje na rynkach akcji ustabilizowały się w porywaniu z końcówką stycznia, co osłabia zainteresowanie tzw. defensywnymi walutami. Po trzecie, pewną rolę w odwrocie od tzw. bezpiecznych przystani odgrywać może także wygasanie zainteresowania inwestorów napiętymi relacjami na linii Rosja – NATO. Obrazuje je także odrabianie start przez rubla: kurs USD/RUB niespełna dwa tygodnie temu naruszał pułap 80,00. Dziś rosyjska waluta jest o ponad 5 proc. mocniejsza.
Złoty: RPP na półmetku cyklu zacieśniania
Rada Polityki Pieniężnej w październiku rozpoczęła cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Jak dotąd stopy procentowe zostały podniesione do 2,25 proc. Kolejnego ruchu, najprawdopodobniej ponownie o 50 punktów bazowych należy spodziewać się na dzisiejszym posiedzeniu. W całym cyklu koszt pieniądza zapewne zostanie podniesiony do ponad 4 proc. Innymi słowy: jesteśmy w tej chwili na półmetku podnoszenia stóp. Decyzja zapadnie w godzinach popołudniowych, a konferencja prezesa NBP odbędzie się w środę o godzinie 15.
Zacieśniania wymaga nieodpuszczająca inflacja. Roczna dynamika cen konsumenckich już w styczniu wyraźnie przekroczy zapewne barierę 9 proc. W dalszej części roku, pomimo wprowadzenia tarcz antyinflacyjnych bardzo prawdopodobne jest, że wzrost cen osiągnie wartości dwucyfrowe. Biorąc pod uwagę wysoką dynamikę PKB i rozgrzany do czerwoności rynek pracy, Rada Polityki Pieniężnej powinna podnosić stopy procentowe, by walczyć z rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi i nie dopuścić do rozkręcenia się niebezpiecznej spirali płacowo-cenowej. Podwyżki stóp będą pozytywnie wpływać na złotego i są fundamentem optymistycznych prognoz walutowych Cinkciarz.pl. Spodziewamy się, że kurs euro w tym kwartale spadnie do 4,50 i w kolejnych miesiącach nasza waluta utrzyma się na wzrostowej ścieżce.
Złoty: EUR/PLN liczy na RPP i vice versa
W drugiej połowie styczniu prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział, że podwyżki stóp procentowych będą bardziej zdecydowane niż spodziewały się tego rynki finansowe. Na początku lutego padły deklaracje, że umocnienie złotego byłoby pożądane, ponieważ wspomogłoby bank centralny w walce z inflacją. W rok nastąpił zwrot w postrzeganiu roli złotego o 180 stopni. Spadki kursów walut nie tylko przekładają się na ceny znacznie szybciej niż podnoszenie kosztu pieniądza, ale też oddziałują na kategorie dóbr będących poza orbitą oddziaływania polityki pieniężnej, np. cen paliw i surowców. W normalnych warunkach bank centralny często pozwala sobie patrzeć na nie przez palce, ale przy rekordowej inflacji nie ma takiego komfortu ze względu na ryzyko tzw. odkotwiczenia się oczekiwań inflacyjnych. Zjawisko to polega na ugruntowaniu się przekonania, że wzrost cen jest trwały. To z kolei prowadzi między innymi do eskalacji oczekiwań płacowych i dalszego nakręcania się inflacji.
Wracając do ostatnich wypowiedzi prezesa NBP: prawda jest jednak taka, że żadna z nich nie była w stanie wyraźnie i trwale obniżyć kursu EUR/PLN. Może to zapowiadać zaostrzenie komunikacji: ostrzejszego wydźwięku komunikatu po posiedzeniu RPP, ale przede wszystkim balansujących na krawędzi słownych interwencji słów na konferencji prasowej. Prawdopodobieństwo mocniejszego ruchu stóp niż o 50 pkt bazowych również nieco wzrosło, ale zakładamy raczej odwołanie się do werbalnych interwencji. Spodziewamy się zmiany wpływu posiedzeń RPP na losy złotego: w 2021 roku EUR/PLN w tygodniach posiedzeń RPP częściej rósł, teraz władze monetarne zapewne będą chciały swoją komunikacją wspierać walutę. Jeśli dziś i jutro wysiłki te okażą się bezskuteczne, nie będzie można bagatelizować ryzyka rzeczywistych interwencji walutowych.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 lut 2022 8:08
Kursy walut po kolejnym szoku, dolar uratowany, EUR/PLN liczy na RPP (komentarz z 7.02.2022)
Złoty zyskuje przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Kurs euro osunął się pod 4,55 zł. Kolejna podwyżka stóp procentowych jest przesądzona, ale nastawienie banku centralnego przesądzi o losach kursu EUR/PLN w kolejnych dniach i tygodniach. Osłabienie dolara z ubiegłego tygodnia zostało powstrzymane, a frank szwajcarski jest najtańszy od ponad trzech miesięcy.
Spis treści:
Złoty: prognozy kursów walut na dzień z RPP
Kurs EUR/PLN osuwa się w oczekiwaniu na posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Notowania euro w ubiegłym tygodniu nie mogły zadomowić się poniżej 4,55 zł, w tym tygodniu mają szansę zrobić to z pomocą banku centralnego. Krótkoterminowym „sufitem” dla kursu powinien być poziom 4,57 zł. W tej okolicy nie tylko zostało wyhamowane piątkowe osłabienie złotego, ale jest to również średni poziom notowań z ostatnich dwustu sesji.
W notowaniach dolara nastroje nadal zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wyprzedaż amerykańskiej waluty została zahamowana przez świetny raport z rynku pracy USA. Ubiegłoczwartkowe posiedzenie europejskich władz monetarnych przyniosło zaskakujący zwrot nastawienia, ale entuzjazm wobec euro nieco gaśnie. Kurs EUR/USD zawraca do 1,14, a spory udział mogą mieć w tym także nowe, ostrożniejsze i bardziej stonowane wypowiedzi prezes EBC. Na razie korekta dolara w notowaniach względem głównych walut nie przekłada się na wzrosty USD/PLN. Kurs jest stabilny i pozostaje pod barierą 4,00 To rzadki obrazek na rynku walutowym, gdy złoty i dolar zyskują ramię w ramię.
Frank: CHF/PLN wchodzi na spadkową ścieżkę
Warto zwrócić uwagę na notowania CHF/PLN, kurs spadł pod 4,30 i jest najniżej od października. Spodziewamy się, że spadkowa tendencja będzie kontynuowana zarówno za sprawą umocnienia złotego, jak i również trwałego wypadnięcia frank z łaski inwestorów. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że na koniec kwartału za franka płacić będziemy nieco mniej niż 4,25 zł.
Za odwrót od szwajcarskiej waluty odpowiada splot czynników. Po pierwsze, EBC wykonał ruch w kierunku normalizacji polityki, co przełożyło się na 2-procentowe umocnienie euro względem franka, który nie może liczyć na podobny krok ze strony SNB. Po drugie, nastroje na rynkach akcji ustabilizowały się w porywaniu z końcówką stycznia, co osłabia zainteresowanie tzw. defensywnymi walutami. Po trzecie, pewną rolę w odwrocie od tzw. bezpiecznych przystani odgrywać może także wygasanie zainteresowania inwestorów napiętymi relacjami na linii Rosja – NATO. Obrazuje je także odrabianie start przez rubla: kurs USD/RUB niespełna dwa tygodnie temu naruszał pułap 80,00. Dziś rosyjska waluta jest o ponad 5 proc. mocniejsza.
Złoty: RPP na półmetku cyklu zacieśniania
Rada Polityki Pieniężnej w październiku rozpoczęła cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Jak dotąd stopy procentowe zostały podniesione do 2,25 proc. Kolejnego ruchu, najprawdopodobniej ponownie o 50 punktów bazowych należy spodziewać się na dzisiejszym posiedzeniu. W całym cyklu koszt pieniądza zapewne zostanie podniesiony do ponad 4 proc. Innymi słowy: jesteśmy w tej chwili na półmetku podnoszenia stóp. Decyzja zapadnie w godzinach popołudniowych, a konferencja prezesa NBP odbędzie się w środę o godzinie 15.
Zacieśniania wymaga nieodpuszczająca inflacja. Roczna dynamika cen konsumenckich już w styczniu wyraźnie przekroczy zapewne barierę 9 proc. W dalszej części roku, pomimo wprowadzenia tarcz antyinflacyjnych bardzo prawdopodobne jest, że wzrost cen osiągnie wartości dwucyfrowe. Biorąc pod uwagę wysoką dynamikę PKB i rozgrzany do czerwoności rynek pracy, Rada Polityki Pieniężnej powinna podnosić stopy procentowe, by walczyć z rosnącymi oczekiwaniami inflacyjnymi i nie dopuścić do rozkręcenia się niebezpiecznej spirali płacowo-cenowej. Podwyżki stóp będą pozytywnie wpływać na złotego i są fundamentem optymistycznych prognoz walutowych Cinkciarz.pl. Spodziewamy się, że kurs euro w tym kwartale spadnie do 4,50 i w kolejnych miesiącach nasza waluta utrzyma się na wzrostowej ścieżce.
Złoty: EUR/PLN liczy na RPP i vice versa
W drugiej połowie styczniu prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział, że podwyżki stóp procentowych będą bardziej zdecydowane niż spodziewały się tego rynki finansowe. Na początku lutego padły deklaracje, że umocnienie złotego byłoby pożądane, ponieważ wspomogłoby bank centralny w walce z inflacją. W rok nastąpił zwrot w postrzeganiu roli złotego o 180 stopni. Spadki kursów walut nie tylko przekładają się na ceny znacznie szybciej niż podnoszenie kosztu pieniądza, ale też oddziałują na kategorie dóbr będących poza orbitą oddziaływania polityki pieniężnej, np. cen paliw i surowców. W normalnych warunkach bank centralny często pozwala sobie patrzeć na nie przez palce, ale przy rekordowej inflacji nie ma takiego komfortu ze względu na ryzyko tzw. odkotwiczenia się oczekiwań inflacyjnych. Zjawisko to polega na ugruntowaniu się przekonania, że wzrost cen jest trwały. To z kolei prowadzi między innymi do eskalacji oczekiwań płacowych i dalszego nakręcania się inflacji.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursWracając do ostatnich wypowiedzi prezesa NBP: prawda jest jednak taka, że żadna z nich nie była w stanie wyraźnie i trwale obniżyć kursu EUR/PLN. Może to zapowiadać zaostrzenie komunikacji: ostrzejszego wydźwięku komunikatu po posiedzeniu RPP, ale przede wszystkim balansujących na krawędzi słownych interwencji słów na konferencji prasowej. Prawdopodobieństwo mocniejszego ruchu stóp niż o 50 pkt bazowych również nieco wzrosło, ale zakładamy raczej odwołanie się do werbalnych interwencji. Spodziewamy się zmiany wpływu posiedzeń RPP na losy złotego: w 2021 roku EUR/PLN w tygodniach posiedzeń RPP częściej rósł, teraz władze monetarne zapewne będą chciały swoją komunikacją wspierać walutę. Jeśli dziś i jutro wysiłki te okażą się bezskuteczne, nie będzie można bagatelizować ryzyka rzeczywistych interwencji walutowych.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut po kolejnym szoku, dolar uratowany, EUR/PLN liczy na RPP (komentarz z 7.02.2022)
Kursy walut runęły, dolar na huśtawce, złoty gromadzi atuty (komentarz z 4.02.2022)
Kursy walut po spadkach, EUR/PLN pod 4,55, kurs dolara pogłębia korektę, funt przed szansą (komentarz z 3.02.2022)
Kurs dolara zaczyna pikować, kursy walut spokojne po burzliwym styczniu (komentarz z 2.02.2022)