Złoty nie zareagował na złożenie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Kurs euro od przeszło tygodnia tkwi w ok. 2,5-groszowym przedziale wahań. EUR/PLN bliżej jest do powrotu poniżej 4,30, aniżeli do przebicia marcowych szczytów usytuowanych w okolicy 4,33 i tym samym otwarcia notowaniom drogi do 4,35. Kursy głównych walut podlegają minimalnym zmianom EUR/USD jest nieco powyżej 1,08. W rezultacie kurs dolara znajduje się przy 3,98. Kurs franka pogłębia długoterminowe minima, CHF/PLN zagraża barierze 4,40. Uważamy, że jej przebicie jest kwestią czasu, a w najbliższych miesiącach EUR i CHF będą stopniowo zrównywać się wartością. GBP/PLN pozostaje stabilny, w tym tygodniu kurs funta przyklejony jest do 5,02. Jedynie jen japoński dryfuje niżej. USD/JPY był o włos od 152,00, osiągając najwyższe pułapy od 1990 r. Wczoraj węgierski bank centralny ściął stopy procentowe o 75 pb, obniżając tempo luzowania. Dziś posiedzenie Riksbank (09:30), na którym za sprawą hamującej inflacji szwedzkie władze monetarne powinny wykonać krok w kierunku wiosennej obniżki stóp z bieżącego poziomu 4,0 proc.
Forint: przecena HUF skłania MNB do skromniejszego cięcia
Węgierski bank centralny ściął najwyższe w Unii Europejskiej stopy procentowe z 9,0 do 8,25 proc. Wczorajsza decyzja oznacza zmniejszenie tempa obniżek w porównaniu z lutym, gdy koszt pieniądza zredukowano o 100 pb. Zaniepokojenie kondycją forinta było głównym motywem stojącym za powrotem do tempa obniżek obowiązującego od inauguracji cyklu w październiku. W jego ramach koszt pieniądza redukowano już o 475 pb, a luzowanie prawdopodobnie minęło już półmetek. Wszystko wskazuje, że władze monetarne nie obniżą kosztu pieniądza tak mocno, jak wcześniej wyceniały to rynki i 2024 r., a proces zostanie zakończony z główną stopą powyżej 6,5 proc.
Ostre hamowanie wzrostu cen przed miesiącem zostało wykorzystane do intensyfikacji luzowania. Choć inflacja, która w marcu ub.r. przekraczała 25 proc. r/r, wyhamowała od tego czasu do 3,7 proc. r/r., to rozpęd presji cenowej wciąż jest zbyt duży, by możliwe było trwałe osiągnięcie 3-proc. celu banku centralnego. Bardziej zachowawcze podejście to jednak przede wszystkim rezultat komplikujących zapanowanie nad wzrostem cen tarapatów forinta. HUF ostatnio był jednym z najgorzej radzących sobie przedstawicieli koszyka rynków wschodzących. Węgierska waluta w relacji do euro w tym roku straciła przeszło 3 proc. EUR/HUF w marcu, zbliżając się do 400,00, osiągnął roczne maksimum. Forint w stosunku do złotego był ostatnio najsłabszy w historii, w minionych 12 miesiącach potaniał o kilkanaście procent.
Waluty CEE3: złoty przedłuży umocnienie, forint pogłębi spadki
Do zapaści forinta z pewnością przyczynił się kontrast na polu polityki pieniężnej. Do przyśpieszenia obniżek na Węgrzech doszło, gdy główne władze monetarne Fed, EBC (i krajowa RPP) najintensywniej rozprawiały się z nadziejami na szybkie luzowanie. Kolejny wybuch ryzyka politycznego również odcisnął piętno na wycenie HUF. Spór węgierskiego rządu z władzami monetarnymi spotęgował premię za ryzyko związaną z jątrzącym się konfliktem Budapesztu z Brukselą. Kością niezgody stały się próby nowelizacji ustawy o banku centralnym. W świetle wielokrotnego nawoływania premiera Viktora Orbana do wsparcia wzrostu gospodarczego łagodniejszą polityką pieniężną forsowane zmiany były interpretowane jako zagrożenie dla niezależności polityki pieniężnej. Choć w poniedziałek poinformowano, że projekt zmian do jesieni trafił na półkę, to inwestorzy szybko nie zapomną o ryzykach płynących z węgierskiej polityki.
Stanowią one dopełnienie najsłabszych fundamentów gospodarczych spośród walut regionu i łącznie przekładają się na wyższą zmienność kursu forinta i jego uzależnienie od globalnych nastrojów inwestycyjnych. Rozpoczęcie obniżek przez główne banki centralne powinno sprzyjać rynkom wschodzącym. Wydaje się także, że zawężanie się różnicy w wycenie przyszłych stóp procentowych na niekorzyść forinta minęło już apogeum. Mimo to prognozy fintechu Cinkciarz.pl zakładają, że HUF pozostanie najsłabszą z walut regionu. W czasie gdy EUR/PLN stopniowo osuwać będzie się do 4,25, niekorzystne uwarunkowania makroekonomiczne i powracająca niepewność polityczna nie pozwolą EUR/HUF na mocne oderwanie się od 400,00. Bariera to może być w tym roku wręcz okresowo naruszana w epizodach wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
26 mar 2024 9:47
Kurs dolara traci moc, złoty mocniejszy, forint liczy na skromniejszą obniżkę (komentarz z 26.03.2024)
Złoty nie zareagował na złożenie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Kurs euro od przeszło tygodnia tkwi w ok. 2,5-groszowym przedziale wahań. EUR/PLN bliżej jest do powrotu poniżej 4,30, aniżeli do przebicia marcowych szczytów usytuowanych w okolicy 4,33 i tym samym otwarcia notowaniom drogi do 4,35. Kursy głównych walut podlegają minimalnym zmianom EUR/USD jest nieco powyżej 1,08. W rezultacie kurs dolara znajduje się przy 3,98. Kurs franka pogłębia długoterminowe minima, CHF/PLN zagraża barierze 4,40. Uważamy, że jej przebicie jest kwestią czasu, a w najbliższych miesiącach EUR i CHF będą stopniowo zrównywać się wartością. GBP/PLN pozostaje stabilny, w tym tygodniu kurs funta przyklejony jest do 5,02. Jedynie jen japoński dryfuje niżej. USD/JPY był o włos od 152,00, osiągając najwyższe pułapy od 1990 r. Wczoraj węgierski bank centralny ściął stopy procentowe o 75 pb, obniżając tempo luzowania. Dziś posiedzenie Riksbank (09:30), na którym za sprawą hamującej inflacji szwedzkie władze monetarne powinny wykonać krok w kierunku wiosennej obniżki stóp z bieżącego poziomu 4,0 proc.
Spis treści:
Forint: przecena HUF skłania MNB do skromniejszego cięcia
Węgierski bank centralny ściął najwyższe w Unii Europejskiej stopy procentowe z 9,0 do 8,25 proc. Wczorajsza decyzja oznacza zmniejszenie tempa obniżek w porównaniu z lutym, gdy koszt pieniądza zredukowano o 100 pb. Zaniepokojenie kondycją forinta było głównym motywem stojącym za powrotem do tempa obniżek obowiązującego od inauguracji cyklu w październiku. W jego ramach koszt pieniądza redukowano już o 475 pb, a luzowanie prawdopodobnie minęło już półmetek. Wszystko wskazuje, że władze monetarne nie obniżą kosztu pieniądza tak mocno, jak wcześniej wyceniały to rynki i 2024 r., a proces zostanie zakończony z główną stopą powyżej 6,5 proc.
Ostre hamowanie wzrostu cen przed miesiącem zostało wykorzystane do intensyfikacji luzowania. Choć inflacja, która w marcu ub.r. przekraczała 25 proc. r/r, wyhamowała od tego czasu do 3,7 proc. r/r., to rozpęd presji cenowej wciąż jest zbyt duży, by możliwe było trwałe osiągnięcie 3-proc. celu banku centralnego. Bardziej zachowawcze podejście to jednak przede wszystkim rezultat komplikujących zapanowanie nad wzrostem cen tarapatów forinta. HUF ostatnio był jednym z najgorzej radzących sobie przedstawicieli koszyka rynków wschodzących. Węgierska waluta w relacji do euro w tym roku straciła przeszło 3 proc. EUR/HUF w marcu, zbliżając się do 400,00, osiągnął roczne maksimum. Forint w stosunku do złotego był ostatnio najsłabszy w historii, w minionych 12 miesiącach potaniał o kilkanaście procent.
Waluty CEE3: złoty przedłuży umocnienie, forint pogłębi spadki
Do zapaści forinta z pewnością przyczynił się kontrast na polu polityki pieniężnej. Do przyśpieszenia obniżek na Węgrzech doszło, gdy główne władze monetarne Fed, EBC (i krajowa RPP) najintensywniej rozprawiały się z nadziejami na szybkie luzowanie. Kolejny wybuch ryzyka politycznego również odcisnął piętno na wycenie HUF. Spór węgierskiego rządu z władzami monetarnymi spotęgował premię za ryzyko związaną z jątrzącym się konfliktem Budapesztu z Brukselą. Kością niezgody stały się próby nowelizacji ustawy o banku centralnym. W świetle wielokrotnego nawoływania premiera Viktora Orbana do wsparcia wzrostu gospodarczego łagodniejszą polityką pieniężną forsowane zmiany były interpretowane jako zagrożenie dla niezależności polityki pieniężnej. Choć w poniedziałek poinformowano, że projekt zmian do jesieni trafił na półkę, to inwestorzy szybko nie zapomną o ryzykach płynących z węgierskiej polityki.
Stanowią one dopełnienie najsłabszych fundamentów gospodarczych spośród walut regionu i łącznie przekładają się na wyższą zmienność kursu forinta i jego uzależnienie od globalnych nastrojów inwestycyjnych. Rozpoczęcie obniżek przez główne banki centralne powinno sprzyjać rynkom wschodzącym. Wydaje się także, że zawężanie się różnicy w wycenie przyszłych stóp procentowych na niekorzyść forinta minęło już apogeum. Mimo to prognozy fintechu Cinkciarz.pl zakładają, że HUF pozostanie najsłabszą z walut regionu. W czasie gdy EUR/PLN stopniowo osuwać będzie się do 4,25, niekorzystne uwarunkowania makroekonomiczne i powracająca niepewność polityczna nie pozwolą EUR/HUF na mocne oderwanie się od 400,00. Bariera to może być w tym roku wręcz okresowo naruszana w epizodach wzrostu awersji do ryzyka na światowych rynkach.
Zobacz również:
Kurs dolara traci moc, złoty mocniejszy, forint liczy na skromniejszą obniżkę (komentarz z 26.03.2024)
Kurs dolara po cofnięciu z dołka, kurs euro uśpiony, CHF i GBP z przestrzenią do zniżki (komentarz z 25.03.2024)
Kursy walut po maratonie banków centralnych. Dolar wraca do formy, frank na końcu stawki (komentarz z 22.03.2024)
Kurs franka nurkuje po obniżce SNB, CHF/PLN najniżej od 2022 r. (komentarz z 21.03.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s