Dolar nieprzerwanie rozdaje karty na rynku walutowym. Jego umocnienie względem innych walut nie tylko nie wygasa, ale wręcz nabiera tempa. Kurs USD w relacji do euro przełamał pandemiczne minima, a od wspólnej waluty w ostatnich dniach jeszcze mocniej tracą m.in. funt oraz korona norweska, których wartość w stosunku do dolara runęła o 4-5 proc. USD/PLN został wywindowany w pobliże 4,50. Oznacza to, że kurs w tydzień dynamicznie wzrósł o prawie 5 proc., a notowania są już tylko o kilkanaście groszy poniżej marcowego ekstremum. Kurs EUR/PLN po gwałtownym podbiciu we wtorkowe popołudnie jest stabilny: ani nie kontynuuje zwyżki, ani nie cofa się na niższe pułapy. Na światowych rynkach nastroje są chimeryczne, a kluczowym punktem dnia może być odczyt dynamiki PKB USA wypracowanej w pierwszym kwartale.
Złoty nie pogłębia strat po wtorkowej wyprzedaży wywołanej informacjami o wstrzymaniu dostaw gazu z Rosji. Kurs euro pozostaje jednak jak na razie powyżej 4,70 zł. Pierwsza próba cofnięcia się pod ten pułap zakończyła się fiaskiem. W notowaniach EUR/PLN kluczowe znaczenie mają w tej chwili okolice 4,68. Ich sforsowanie dawałoby widoki na powrót do utrzymującego się przez większość kwietnia kilkugroszowego przedziału wahań kursu euro wokół 4,65 zł.
Choć inwestorzy powinni sceptycznie podchodzić do walut naszego regionu ze względu na sytuację geopolityczną i energetyczną w Europie, to górę może brać perspektywa ostrej podwyżki stóp przez RPP na przyszłotygodniowym posiedzeniu i kroki w kierunku przełamania impasu na polu uruchomienia Krajowego Planu Odbudowy. Wraz z wygasaniem napięć na światowych rynkach, złoty powinien odzyskiwać siłę. Należy przy tym uwzględniać, że zbliżamy się do okresu obniżonej płynności ze względu na święto 3 maja i przedłużony weekend. Jeśli w pierwszych dniach nowego miesiąca, na rynkach nadal panować będą minorowe nastroje, a na parkietach akcji nasili się wyprzedaż, to złoty może znaleźć się pod dodatkową presją.
Dolar: nowe rekordy siły, EUR/USD w spadkowej spirali
O ile na rynkach akcji pojawiają się próby ustabilizowania nastrojów i wydźwignięcia indeksów, o tyle trend umocnienia dolara nie traci impetu. Ba! W ostatnich kilkudziesięciu godzinach doszło wręcz do jego przyspieszenia. Można śmiało porównać go do lawiny, która w pewnym momencie musi się zatrzymać, ale na razie miażdży wszystkie przeszkody na swojej drodze. Jedną z nich w przypadku kursu EUR/USD były pandemiczne dołki z marca 2020 roku. Niepewność o perspektywy europejskiej gospodarki i jej energetyczne bezpieczeństwo po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii stała się pretekstem do jeszcze silniejszego odwrotu od wspólnej waluty.
Dolar najważniejsze atuty ma po swojej stronie: silniejszy wzrost, wyraźnie bardziej jastrzębi bank centralny oraz niezależność energetyczną. Obecnie testowany jest poziom 1,05, a jego przekroczenie w cenach zamknięcia miesiąca może prowadzić do pogłębienia zniżki w kierunku minimów z początku 2017 r. leżących w okolicy 1,0350. Kolejnym celem dla notowań mógłby stać się parytet, ale należy pamiętać, że na rynku walutowym bardzo dynamiczne przetasowania, wypisz – wymaluj, takie jak obserwowane obecnie, często prowadzą do skrajnego oderwania się wartości poszczególnych walut od wartości fundamentalnej. W tej chwili znajdujemy się w oku cyklonu: wojna, pandemiczne restrykcje w Chinach, nakręcająca się spirala wyprzedaży na giełdach akcji, krach rynku obligacji skarbowych a wręcz strach o recesję w Europie powodują, że dolar jest naturalnym faworytem inwestorów. Jeszcze mocniej od euro przeceniane są waluty uznawane za bardziej ryzykowne: funt, czy korona norweska.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
27 kwi 2022 8:19
Kursy walut w chaosie po zakręceniu gazowego kurka, kurs dolara w górę o 2 proc., kurs euro nad 4,70 zł (komentarz z 27.04.2022)
Dolar nieprzerwanie rozdaje karty na rynku walutowym. Jego umocnienie względem innych walut nie tylko nie wygasa, ale wręcz nabiera tempa. Kurs USD w relacji do euro przełamał pandemiczne minima, a od wspólnej waluty w ostatnich dniach jeszcze mocniej tracą m.in. funt oraz korona norweska, których wartość w stosunku do dolara runęła o 4-5 proc. USD/PLN został wywindowany w pobliże 4,50. Oznacza to, że kurs w tydzień dynamicznie wzrósł o prawie 5 proc., a notowania są już tylko o kilkanaście groszy poniżej marcowego ekstremum. Kurs EUR/PLN po gwałtownym podbiciu we wtorkowe popołudnie jest stabilny: ani nie kontynuuje zwyżki, ani nie cofa się na niższe pułapy. Na światowych rynkach nastroje są chimeryczne, a kluczowym punktem dnia może być odczyt dynamiki PKB USA wypracowanej w pierwszym kwartale.
Spis treści:
Złoty: kurs euro trzyma się nad 4,70 zł
Złoty nie pogłębia strat po wtorkowej wyprzedaży wywołanej informacjami o wstrzymaniu dostaw gazu z Rosji. Kurs euro pozostaje jednak jak na razie powyżej 4,70 zł. Pierwsza próba cofnięcia się pod ten pułap zakończyła się fiaskiem. W notowaniach EUR/PLN kluczowe znaczenie mają w tej chwili okolice 4,68. Ich sforsowanie dawałoby widoki na powrót do utrzymującego się przez większość kwietnia kilkugroszowego przedziału wahań kursu euro wokół 4,65 zł.
Choć inwestorzy powinni sceptycznie podchodzić do walut naszego regionu ze względu na sytuację geopolityczną i energetyczną w Europie, to górę może brać perspektywa ostrej podwyżki stóp przez RPP na przyszłotygodniowym posiedzeniu i kroki w kierunku przełamania impasu na polu uruchomienia Krajowego Planu Odbudowy. Wraz z wygasaniem napięć na światowych rynkach, złoty powinien odzyskiwać siłę. Należy przy tym uwzględniać, że zbliżamy się do okresu obniżonej płynności ze względu na święto 3 maja i przedłużony weekend. Jeśli w pierwszych dniach nowego miesiąca, na rynkach nadal panować będą minorowe nastroje, a na parkietach akcji nasili się wyprzedaż, to złoty może znaleźć się pod dodatkową presją.
Dolar: nowe rekordy siły, EUR/USD w spadkowej spirali
O ile na rynkach akcji pojawiają się próby ustabilizowania nastrojów i wydźwignięcia indeksów, o tyle trend umocnienia dolara nie traci impetu. Ba! W ostatnich kilkudziesięciu godzinach doszło wręcz do jego przyspieszenia. Można śmiało porównać go do lawiny, która w pewnym momencie musi się zatrzymać, ale na razie miażdży wszystkie przeszkody na swojej drodze. Jedną z nich w przypadku kursu EUR/USD były pandemiczne dołki z marca 2020 roku. Niepewność o perspektywy europejskiej gospodarki i jej energetyczne bezpieczeństwo po wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii stała się pretekstem do jeszcze silniejszego odwrotu od wspólnej waluty.
Dolar najważniejsze atuty ma po swojej stronie: silniejszy wzrost, wyraźnie bardziej jastrzębi bank centralny oraz niezależność energetyczną. Obecnie testowany jest poziom 1,05, a jego przekroczenie w cenach zamknięcia miesiąca może prowadzić do pogłębienia zniżki w kierunku minimów z początku 2017 r. leżących w okolicy 1,0350. Kolejnym celem dla notowań mógłby stać się parytet, ale należy pamiętać, że na rynku walutowym bardzo dynamiczne przetasowania, wypisz – wymaluj, takie jak obserwowane obecnie, często prowadzą do skrajnego oderwania się wartości poszczególnych walut od wartości fundamentalnej. W tej chwili znajdujemy się w oku cyklonu: wojna, pandemiczne restrykcje w Chinach, nakręcająca się spirala wyprzedaży na giełdach akcji, krach rynku obligacji skarbowych a wręcz strach o recesję w Europie powodują, że dolar jest naturalnym faworytem inwestorów. Jeszcze mocniej od euro przeceniane są waluty uznawane za bardziej ryzykowne: funt, czy korona norweska.
Zobacz również:
Kursy walut w chaosie po zakręceniu gazowego kurka, kurs dolara w górę o 2 proc., kurs euro nad 4,70 zł (komentarz z 27.04.2022)
Kursy walut u progu korekty, kurs dolara najwyższy od dwóch lat, kurs euro w znajomych rewirach (komentarz z 26.04.2022)
Kursy walut po francuskich wyborach: euro nadal tonie, dolar przyciąga, złoty zagrożony (komentarz z 25.04.2022)
Kursy walut po kumulacji wystąpień bankierów, euro znów tanieje, dolar drożeje, funt rozdarty (komentarz z 22.04.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s