Kurs euro w poniedziałek naruszył ważny poziom 4,75. Notowania osiągały tym samym najniższe pułapy od przeszło tygodnia, ale jest za wcześnie, by definitywnie przesądzić, że zagrożenie wzrostem EUR/PLN do 4,80 (a potencjalnie do strefy 4,82-4,83) minęło. USD/PLN nie może zadomowić się poniżej 4,45 zł. Kurs dolara stracił impet, ale jego odbicie nie zostało przerwane i USD może wznowić wspinaczkę. Kurs franka pozostaje ponad 4,80 zł. GBP/PLN osunął się do 4,35, a na funt jawi się nam jako najbardziej wrażliwa z głównych walut. Największym zagrożeniem dla złotego może być dzisiejsze wystąpienie Władimira Putina w Dumie i potencjalna zapowiedź intensyfikacji inwazji na Ukrainę.
Dolar: rosnący apetyt na podwyżki Fed nie spycha EUR/USD
Od początku miesiąca inwestorzy oswoili się z perspektywą dokonania przez Rezerwę Federalną dwóch dodatkowych podwyżek (w maju i czerwcu) o 25 pkt bazowych każda. W ich efekcie stopy procentowe w USA dotrą do przedziału 5,25-5,5 proc. Mimo to EUR/USD po ostrym, 3-procentowym spadku w pierwszej reakcji na wyśmienite dane z rynku pracy za styczeń, przykleił się do ważnej bariery 1,07 (zamyka drogę do 1,05) i krąży wokół niej już od dwóch tygodni. W dużej mierze wynika to z tego, że w tym samym czasie, choć w nieco mniejszym stopniu, podniosły się także oczekiwania odnośnie do poziomu, na którym cykl sfinalizują Europejski Bank Centralny czy Bank Anglii.
W końcu wpływ polityki pieniężnej na daną walutę jest najsilniejszy, gdy władze monetarne podejmują kroki kontrastujące z poczynaniami innych banków centralnych. W tym przypadku nie ma o tym mowy. Z rady Prezesów EBC płyną jasne sygnały, że w marcu skala podwyżki wyniesie pół punktu procentowego, a jastrzębi zwrot z minionych miesięcy uodparnia i stabilizuje euro. Idzie on w parze z poprawą nastrojów w gospodarce Eurolandu, co oddają najważniejsze wskaźniki koniunktury.
Jednak wartość opublikowanego dziś rano indeksu PMI dla przemysłu Niemiec wbrew prognozom nie podniosła się już czwarty miesiąc z rzędu i spadła z 47,3 do 46,5 pkt. Sprawia to, że rośnie ryzyko przedłużenia odbicia dolara i spadku EUR/USD w kierunku 1,05. Niezależnie przekonanie inwestorów, że EBC nie spuści szybko z tonu wydaje się być mocne. NIeco inaczej może wyglądać sprawa z Bankiem Anglii, po którym spodziewamy się łagodniejszego nastawienia, niż zakłada to bieżąca wycena. Stawać się to będzie balastem dla funta, przede wszystkim w relacji do euro, ale także złotego.
Złoty: słaba produkcja przemysłowa, solidny wzrost wynagrodzeń
Złoty mógł także zostać wsparty globalną falą przetasowań dotyczących wyceny kosztu pieniądza pomimo niższych od prognoz odczytów inflacji konsumenckiej oraz dynamiki PKB za czwarty kwartał. Wpisuje się to w nasze przeświadczenie, że w 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej nie będzie miała przestrzeni do obniżek stóp procentowych. Taki osąd potwierdzają dane z polskiego rynku pracy pod postacią dynamiki wynagrodzeń, która w styczniu wyniosła 13,5 proc. rok do roku (wobec 10,3 proc. r/r w grudniu) i przybrała wartość wyższą od oczekiwań.
Płace od kilku miesięcy podnoszą się wolniej niż ceny, co ciąży konsumpcji. Jednocześnie ich wzrost jest wyższy, niż można było to zakładać. A to z kolei oddziałuje w kierunku utrwalania rekordowej inflacji bazowej. Dane za grudzień mocno rozczarowały, a odczyty za styczeń były jednak pod znacznym wpływem podwyżki płacy minimalnej, co może nieco zaburzać obraz rynku pracy. Mimo to postępowanie dezinflacji powinno w drugiej części roku przełożyć się na powrót realnej dynamiki wynagrodzeń do wartości dodatnich. Będzie to miało pozytywny wpływ na nastroje gospodarstw domowych oraz ich skłonność do konsumpcji. Tymczasem sprzedaż detaliczna w styczniu w ujęciu realnym wypadła blado. Wskaźnik przybrał wartość na poziomie -0,3 proc. r/r. Wczoraj w podobnym tonie wypadły dane o produkcji przemysłowej, która mocno zawiodła, była zaledwie o 2,6 proc. wyższa niż rok wcześniej, a za kilka miesięcy również powinna notować ujemne dynamiki w ujęciu rok do roku. Dołek koniunktury jest bardzo blisko.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
20 lut 2023 8:15
Kursy walut odreagowują wzrosty, rozbieżne prognozy kursu euro, dolara, funta i franka (komentarz z 20.02.2023)
Kurs euro w poniedziałek naruszył ważny poziom 4,75. Notowania osiągały tym samym najniższe pułapy od przeszło tygodnia, ale jest za wcześnie, by definitywnie przesądzić, że zagrożenie wzrostem EUR/PLN do 4,80 (a potencjalnie do strefy 4,82-4,83) minęło. USD/PLN nie może zadomowić się poniżej 4,45 zł. Kurs dolara stracił impet, ale jego odbicie nie zostało przerwane i USD może wznowić wspinaczkę. Kurs franka pozostaje ponad 4,80 zł. GBP/PLN osunął się do 4,35, a na funt jawi się nam jako najbardziej wrażliwa z głównych walut. Największym zagrożeniem dla złotego może być dzisiejsze wystąpienie Władimira Putina w Dumie i potencjalna zapowiedź intensyfikacji inwazji na Ukrainę.
Spis treści:
Dolar: rosnący apetyt na podwyżki Fed nie spycha EUR/USD
Od początku miesiąca inwestorzy oswoili się z perspektywą dokonania przez Rezerwę Federalną dwóch dodatkowych podwyżek (w maju i czerwcu) o 25 pkt bazowych każda. W ich efekcie stopy procentowe w USA dotrą do przedziału 5,25-5,5 proc. Mimo to EUR/USD po ostrym, 3-procentowym spadku w pierwszej reakcji na wyśmienite dane z rynku pracy za styczeń, przykleił się do ważnej bariery 1,07 (zamyka drogę do 1,05) i krąży wokół niej już od dwóch tygodni. W dużej mierze wynika to z tego, że w tym samym czasie, choć w nieco mniejszym stopniu, podniosły się także oczekiwania odnośnie do poziomu, na którym cykl sfinalizują Europejski Bank Centralny czy Bank Anglii.
W końcu wpływ polityki pieniężnej na daną walutę jest najsilniejszy, gdy władze monetarne podejmują kroki kontrastujące z poczynaniami innych banków centralnych. W tym przypadku nie ma o tym mowy. Z rady Prezesów EBC płyną jasne sygnały, że w marcu skala podwyżki wyniesie pół punktu procentowego, a jastrzębi zwrot z minionych miesięcy uodparnia i stabilizuje euro. Idzie on w parze z poprawą nastrojów w gospodarce Eurolandu, co oddają najważniejsze wskaźniki koniunktury.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursJednak wartość opublikowanego dziś rano indeksu PMI dla przemysłu Niemiec wbrew prognozom nie podniosła się już czwarty miesiąc z rzędu i spadła z 47,3 do 46,5 pkt. Sprawia to, że rośnie ryzyko przedłużenia odbicia dolara i spadku EUR/USD w kierunku 1,05. Niezależnie przekonanie inwestorów, że EBC nie spuści szybko z tonu wydaje się być mocne. NIeco inaczej może wyglądać sprawa z Bankiem Anglii, po którym spodziewamy się łagodniejszego nastawienia, niż zakłada to bieżąca wycena. Stawać się to będzie balastem dla funta, przede wszystkim w relacji do euro, ale także złotego.
Złoty: słaba produkcja przemysłowa, solidny wzrost wynagrodzeń
Złoty mógł także zostać wsparty globalną falą przetasowań dotyczących wyceny kosztu pieniądza pomimo niższych od prognoz odczytów inflacji konsumenckiej oraz dynamiki PKB za czwarty kwartał. Wpisuje się to w nasze przeświadczenie, że w 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej nie będzie miała przestrzeni do obniżek stóp procentowych. Taki osąd potwierdzają dane z polskiego rynku pracy pod postacią dynamiki wynagrodzeń, która w styczniu wyniosła 13,5 proc. rok do roku (wobec 10,3 proc. r/r w grudniu) i przybrała wartość wyższą od oczekiwań.
Płace od kilku miesięcy podnoszą się wolniej niż ceny, co ciąży konsumpcji. Jednocześnie ich wzrost jest wyższy, niż można było to zakładać. A to z kolei oddziałuje w kierunku utrwalania rekordowej inflacji bazowej. Dane za grudzień mocno rozczarowały, a odczyty za styczeń były jednak pod znacznym wpływem podwyżki płacy minimalnej, co może nieco zaburzać obraz rynku pracy. Mimo to postępowanie dezinflacji powinno w drugiej części roku przełożyć się na powrót realnej dynamiki wynagrodzeń do wartości dodatnich. Będzie to miało pozytywny wpływ na nastroje gospodarstw domowych oraz ich skłonność do konsumpcji. Tymczasem sprzedaż detaliczna w styczniu w ujęciu realnym wypadła blado. Wskaźnik przybrał wartość na poziomie -0,3 proc. r/r. Wczoraj w podobnym tonie wypadły dane o produkcji przemysłowej, która mocno zawiodła, była zaledwie o 2,6 proc. wyższa niż rok wcześniej, a za kilka miesięcy również powinna notować ujemne dynamiki w ujęciu rok do roku. Dołek koniunktury jest bardzo blisko.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut odreagowują wzrosty, rozbieżne prognozy kursu euro, dolara, funta i franka (komentarz z 20.02.2023)
Kursy walut blisko szczytów, złoty traci argumenty, kurs dolara nabiera impetu (komentarz z 17.02.2023)
Kursy walut czekają na orzeczenie TSUE, kurs euro cofnął się do 4,76 zł, dolar mocny nieoczekiwaną siłą gospodarki USA (komentarz z 16.02.2023)
Kursy walut cofają się od szczytów, inflacja w Polsce przyspiesza, inflacja w USA hamuje (komentarz z 15.02.2023)