Początek poniedziałkowej sesji przebiegał w słabszych nastrojach. Jednak wraz z upływem godzin nastroje się poprawiały, a dolar słabł. Złoty pozostaje jedną z silniejszych walut krajów wschodzących po południu.
Optymizm osłabia dolara
Większa aktywność inwestorów amerykańskich przyczyniła się do poprawy nastrojów po południu na szerokim rynku. Część głównych indeksów giełdowych w Europie z blisko 2-procentowych strat wyszła tuż przed zamknięciem ponad kreskę, podczas gdy przy lepszym sentymencie popyt na dolara osłabł.
Jeszcze przed południem obserwowaliśmy notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, w okolicy 1,1226, podczas gdy ok. 1,5 godz. po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie wzrosły one z powrotem do blisko 1,13.
Nie są to oczywiście istotne zmiany, dolar nadal porusza się w ograniczonym przedziale wahań. Podkreślają one jednak niepewność co do ścieżki ożywienia. Dzisiejsze poranne dane makro z Chin, które są kilka tygodni przed innymi krajami, jeśli chodzi o ścieżkę wychodzenia z pandemii, sugerują, że nie będzie to gwałtowny wzrost aktywności.
Najbliższe miesiące dadzą więcej jasności
Więcej powiedzą dane za najbliższe dwa-trzy miesiące. Może wtedy nastąpić weryfikacja utrzymujących się od kilku tygodni optymistycznych nastrojów, gdyby tempo wzrostu aktywności zawiodło oczekiwania. Byłby to pozytywny scenariusz dla dolara, który najprawdopodobniej skorzystałby na wzroście awersji do ryzyka.
Do tego momentu rynek najprawdopodobniej poruszał się będzie w ograniczonym przedziale wahań, z lekkim skrzywieniem w kierunku bardziej optymistycznych nastrojów.
Takie warunki mogą sprzyjać stabilizacji złotego w okolicy bieżących poziomów. Dzisiaj złoty znajdował się bardzo blisko piątkowych poziomów zamknięcia w stosunku do głównych walut , choć popołudniowa poprawa nastrojów i lekkie osłabienie dolara poprawiły kondycję polskiej waluty.
Notowania USD/PLN stopniowo przesuwały się w dół, po południu spadając nieco poniżej 4,93. Kurs EUR/PLN utrzymywał się z kolei pomiędzy ok. 4,43-4,44. Złoty pozostawał dziś jedną z najsilniejszych walut krajów wschodzących, co powinno sprzyjać stabilizacji w kolejnych godzinach. Jutro po południu natomiast możemy obserwować zwiększenie wahań, szczególnie w parze z dolarem, ponieważ wtedy rozpocznie się wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej w Kongresie USA.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Początek poniedziałkowej sesji przebiegał w słabszych nastrojach. Jednak wraz z upływem godzin nastroje się poprawiały, a dolar słabł. Złoty pozostaje jedną z silniejszych walut krajów wschodzących po południu.
Optymizm osłabia dolara
Większa aktywność inwestorów amerykańskich przyczyniła się do poprawy nastrojów po południu na szerokim rynku. Część głównych indeksów giełdowych w Europie z blisko 2-procentowych strat wyszła tuż przed zamknięciem ponad kreskę, podczas gdy przy lepszym sentymencie popyt na dolara osłabł.
Jeszcze przed południem obserwowaliśmy notowania głównej pary walutowej, tj. EUR/USD, w okolicy 1,1226, podczas gdy ok. 1,5 godz. po rozpoczęciu notowań na nowojorskiej giełdzie wzrosły one z powrotem do blisko 1,13.
Nie są to oczywiście istotne zmiany, dolar nadal porusza się w ograniczonym przedziale wahań. Podkreślają one jednak niepewność co do ścieżki ożywienia. Dzisiejsze poranne dane makro z Chin, które są kilka tygodni przed innymi krajami, jeśli chodzi o ścieżkę wychodzenia z pandemii, sugerują, że nie będzie to gwałtowny wzrost aktywności.
Najbliższe miesiące dadzą więcej jasności
Więcej powiedzą dane za najbliższe dwa-trzy miesiące. Może wtedy nastąpić weryfikacja utrzymujących się od kilku tygodni optymistycznych nastrojów, gdyby tempo wzrostu aktywności zawiodło oczekiwania. Byłby to pozytywny scenariusz dla dolara, który najprawdopodobniej skorzystałby na wzroście awersji do ryzyka.
Do tego momentu rynek najprawdopodobniej poruszał się będzie w ograniczonym przedziale wahań, z lekkim skrzywieniem w kierunku bardziej optymistycznych nastrojów.
Takie warunki mogą sprzyjać stabilizacji złotego w okolicy bieżących poziomów. Dzisiaj złoty znajdował się bardzo blisko piątkowych poziomów zamknięcia w stosunku do głównych walut , choć popołudniowa poprawa nastrojów i lekkie osłabienie dolara poprawiły kondycję polskiej waluty.
Notowania USD/PLN stopniowo przesuwały się w dół, po południu spadając nieco poniżej 4,93. Kurs EUR/PLN utrzymywał się z kolei pomiędzy ok. 4,43-4,44. Złoty pozostawał dziś jedną z najsilniejszych walut krajów wschodzących, co powinno sprzyjać stabilizacji w kolejnych godzinach. Jutro po południu natomiast możemy obserwować zwiększenie wahań, szczególnie w parze z dolarem, ponieważ wtedy rozpocznie się wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej w Kongresie USA.
Zobacz również:
Stabilny złoty (komentarz walutowy z 15.06.2020)
Zwrot nastrojów i spadek optymizmu (popołudniowy komentarz walutowy z 12.06.2020)
Złoty odrabia wczorajsze straty (komentarz walutowy z 12.06.2020)
Ponure prognozy OECD (komentarz walutowy z 10.06.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s