Unijni przywódcy bliscy porozumienia, by przeznaczyć 750 mld euro w formie grantów na pomoc w łagodzeniu gospodarczych następstw pandemii. Problematyczne mogą być szczegóły umowy, czyli m.in. ustępstwa wobec grupy państw, które nie są skore do nadmiernych wydatków, oraz zarządzanie programem.
Kurs EUR/USD nadal powyżej 1,14
Poniedziałek jest czwartym dniem szczytu Eurogrupy. Zgodnie z informacjami agencji Bloomberg czwórka nieco bardziej oszczędnych państw (Austria, Dania, Holandia, Szwecja), byłaby usatysfakcjonowana, gdyby 390 mld euro pakietu pomocowego przyznać w formie grantów z 750 mld całości programu.
To o 110 mld mniej niż w oryginalnej propozycji, i o 10 mld mniej niż minimum proponowane przez Francję i Niemcy. Wysokość kwoty wydaje się już nie stanowić problemu. Kwestią sporną może natomiast dalej pozostawać wysokość rabatów, jakich Austria, Dania, Holandia, Szwecja chcą uzyskać, oraz jak program ten będzie zarządzany. Rozmowy mają być wznowione dziś ok. godz. 16.
To najważniejsze wydarzenie dnia, na które skupiona jest uwaga rynku. Nastroje pozostają niezmiennie optymistyczne. Tkwi w nich przekonanie, że jakiś konsensus europejskim liderom uda się wypracować w kwestii programu odbudowy gospodarek.
Notowania euro w relacji do dolara wzrastały dzisiaj w okolicy południa ok. 0,3 proc., a kurs EUR/USD osiągnął ok. 1,1467, tj. najwyższy poziom od 9 marca. To już blisko przekroczenia kolejnej granicy 1,15, co oznaczałoby z kolei najwyższy poziom od stycznia 2019 r.
Zaskoczenie z Polski
Słabszy dolar i dobra kondycja euro to także czynniki sprzyjające złotemu, który zyskał dzisiaj także pozytywne bodźce w postaci krajowych danych. Wg publikacji Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w czerwcu o 13,9 proc. w stosunku do maja, choć oczekiwano jej zwiększenia ledwie o 6,5 proc.
Zaskoczeniem była także w produkcji w skali roku. Jeszcze w maju obserwowaliśmy jej spadek o 17 proc., tymczasem w czerwcu nieoczekiwanie wzrosła o 0,5 proc. r/r. Dobre efekty radzenia sobie z pandemią w Europie wspierają złotego w ostatnich tygodniach, a pozytywne dane z rynku wewnętrznego mogą tę kondycję dodatkowo poprawiać.
Widać to było w dzisiejszych notowaniach. Złoty był obok rubla najsilniejszą z walut krajów wschodzących. Kurs EUR/PLN obniżył się do ok. 4,46, czyli dolnej granicy notowań z ostatnich dwóch tygodni. Z kolei globalna słabość dolara w połączeniu z relatywnie lepszą sytuacją w Europie i w Polsce przyczyniła się do obniżenia notowań USD/PLN do ok. 3,89 zł, co stanowi dolną granicę notowań od drugiego tygodnia marca.
Pozytywne sygnały dla złotego powinny przyczyniać się do utrzymywania jego dobrej kondycji, a nawet lekkiego umocnienia się w stosunku do głównych walut. Najważniejszych wydarzeniem i dla rynku i dla złotego jest teraz to, co wydarzy się w Brukseli. Oczekiwania rynku są duże i konsensus zostanie najprawdopodobniej osiągnięty. Dla nastrojów rynkowych znaczenie będą miały szczegóły umowy, czyli m.in. to, czy kompromis na rzecz oszczędnych państw nie poszedł zbyt daleko. W zależności od efektu negocjacji dziś wieczorem i jutro rano możemy spodziewać się istotnego zwiększenia wahań w notowaniach walut.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lip 2020 18:23
Słabe dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 17.07.2020)
Unijni przywódcy bliscy porozumienia, by przeznaczyć 750 mld euro w formie grantów na pomoc w łagodzeniu gospodarczych następstw pandemii. Problematyczne mogą być szczegóły umowy, czyli m.in. ustępstwa wobec grupy państw, które nie są skore do nadmiernych wydatków, oraz zarządzanie programem.
Kurs EUR/USD nadal powyżej 1,14
Poniedziałek jest czwartym dniem szczytu Eurogrupy. Zgodnie z informacjami agencji Bloomberg czwórka nieco bardziej oszczędnych państw (Austria, Dania, Holandia, Szwecja), byłaby usatysfakcjonowana, gdyby 390 mld euro pakietu pomocowego przyznać w formie grantów z 750 mld całości programu.
To o 110 mld mniej niż w oryginalnej propozycji, i o 10 mld mniej niż minimum proponowane przez Francję i Niemcy. Wysokość kwoty wydaje się już nie stanowić problemu. Kwestią sporną może natomiast dalej pozostawać wysokość rabatów, jakich Austria, Dania, Holandia, Szwecja chcą uzyskać, oraz jak program ten będzie zarządzany. Rozmowy mają być wznowione dziś ok. godz. 16.
To najważniejsze wydarzenie dnia, na które skupiona jest uwaga rynku. Nastroje pozostają niezmiennie optymistyczne. Tkwi w nich przekonanie, że jakiś konsensus europejskim liderom uda się wypracować w kwestii programu odbudowy gospodarek.
Notowania euro w relacji do dolara wzrastały dzisiaj w okolicy południa ok. 0,3 proc., a kurs EUR/USD osiągnął ok. 1,1467, tj. najwyższy poziom od 9 marca. To już blisko przekroczenia kolejnej granicy 1,15, co oznaczałoby z kolei najwyższy poziom od stycznia 2019 r.
Zaskoczenie z Polski
Słabszy dolar i dobra kondycja euro to także czynniki sprzyjające złotemu, który zyskał dzisiaj także pozytywne bodźce w postaci krajowych danych. Wg publikacji Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w czerwcu o 13,9 proc. w stosunku do maja, choć oczekiwano jej zwiększenia ledwie o 6,5 proc.
Zaskoczeniem była także w produkcji w skali roku. Jeszcze w maju obserwowaliśmy jej spadek o 17 proc., tymczasem w czerwcu nieoczekiwanie wzrosła o 0,5 proc. r/r. Dobre efekty radzenia sobie z pandemią w Europie wspierają złotego w ostatnich tygodniach, a pozytywne dane z rynku wewnętrznego mogą tę kondycję dodatkowo poprawiać.
Widać to było w dzisiejszych notowaniach. Złoty był obok rubla najsilniejszą z walut krajów wschodzących. Kurs EUR/PLN obniżył się do ok. 4,46, czyli dolnej granicy notowań z ostatnich dwóch tygodni. Z kolei globalna słabość dolara w połączeniu z relatywnie lepszą sytuacją w Europie i w Polsce przyczyniła się do obniżenia notowań USD/PLN do ok. 3,89 zł, co stanowi dolną granicę notowań od drugiego tygodnia marca.
Pozytywne sygnały dla złotego powinny przyczyniać się do utrzymywania jego dobrej kondycji, a nawet lekkiego umocnienia się w stosunku do głównych walut. Najważniejszych wydarzeniem i dla rynku i dla złotego jest teraz to, co wydarzy się w Brukseli. Oczekiwania rynku są duże i konsensus zostanie najprawdopodobniej osiągnięty. Dla nastrojów rynkowych znaczenie będą miały szczegóły umowy, czyli m.in. to, czy kompromis na rzecz oszczędnych państw nie poszedł zbyt daleko. W zależności od efektu negocjacji dziś wieczorem i jutro rano możemy spodziewać się istotnego zwiększenia wahań w notowaniach walut.
Zobacz również:
Słabe dane z USA (popołudniowy komentarz walutowy z 17.07.2020)
Złoty wsparty pozytywnymi danymi (komentarz walutowy z 17.07.2020)
Stopy procentowe w strefie euro bez zmian (popołudniowy komentarz walutowy z 16.07.2020)
Chiny: rozwój gospodarczy na plus, sprzedaż na minus (komentarz walutowy z 16.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s