Piątkowe popołudnie na rynku walutowym przebiegało w podobnych nastrojach co pierwsza faza dnia. Euro w dalszym ciągu utrzymuje się w dobrej kondycji wraz z oczekiwaniem rynku na efekty spotkania liderów europejskich ws. funduszy odbudowy gospodarek. Po południu napłynęły nieco mniej optymistyczne dane z USA.
Amerykańscy konsumenci w gorszych nastrojach
Najpierw poznaliśmy czerwcowe odczyty z rynku nieruchomości. Liczba rozpoczętych budów domów wzrosłą o 5,7 proc. w skali miesiąca, poniżej oczekiwanych 7,9 proc., a wydane zezwolenia na budowę o 2,1 proc., także zawodząc oczekiwania wzrostu na poziomie 6,3 proc.
Nieco bardziej martwić mogą wstępne dane wskaźnika nastroju konsumentów w lipcu. Wg Uniwersytetu Michigan obniżył się on z 78,1 pkt do 73,2 pkt, choć spodziewano się minimalnego wzrostu – do 79 pkt. W największym stopniu na ogólnym wyniku ciążyły oczekiwania konsumentów co do kolejnych okresów, które istotnie spadły w okolice majowego dołka, co jest efektem ponownego nakładania restrykcji w niektórych stanach USA.
W najnowszym raporcie Uniwersytet Michigan pisze, że „[dalsze] spadki są niestety bardzo prawdopodobne w nadchodzących miesiącach, ponieważ koronawirus rozprzestrzenia się i powoduje dalsze szkody gospodarcze, zakłócenia społeczne i trwałe blizny”. Wskazują także na pilną potrzebę wsparcia fiskalnego, czyli temat, który będzie niebawem omawiany w Kongresie.
Warunki sprzyjają złotemu
Jeżeli porównamy to z sytuacją w Europie, widać wyraźnie, że w USA jest ona znacznie gorsza, stąd także dobra kondycja euro. Nawet jeśli porozumienie w kwestii wartego 750 mld euro funduszu pomocowego dla gospodarek nie zostanie osiągnięte w weekend, to ryzyko tego, że ostatecznie do niego nie dojdzie, jest małe.
W perspektywie najbliższych dni czy tygodni to raczej dobre wieści dla rynku, z potencjałem utrzymania panujących obecnie dobrych nastrojów. Sytuacja może nieco komplikować się w dalszej fazie roku, kiedy większej wagi nabierze temat wyborów w USA, a wraz z tym wzrosną napięcia geopolityczne, na co może nałożyć się druga fala pandemii.
Aktualnie warunki sprzyjają złotemu, który był dzisiaj tuż za południowoafrykańskim randem i czeską koroną najsilniejszą z walut krajów wschodzących. Poza sprzyjającymi warunkami zewnętrznymi (m.in. słaby dolar, podwyższony apetyt na ryzyko), polską walutę wspierały także wyższe od oczekiwań wzrosty zatrudnienia i płac w przedsiębiorstwach w Polsce w czerwcu.
Po południu kurs USD/PLN spadł poniżej 3,92, a EUR/PLN porusza się w przedziale ok. 4,47-4,48 i do końca dnia raczej nie należy spodziewać się istotniejszych wahań. Te mogą zwiększyć się w poniedziałek, kiedy będziemy znali efekty spotkania liderów europejskich, choć prawdopodobieństwo istotnego osłabienia złotego wydaje się mocno ograniczone.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lip 2020 13:54
Złoty wsparty pozytywnymi danymi (komentarz walutowy z 17.07.2020)
Piątkowe popołudnie na rynku walutowym przebiegało w podobnych nastrojach co pierwsza faza dnia. Euro w dalszym ciągu utrzymuje się w dobrej kondycji wraz z oczekiwaniem rynku na efekty spotkania liderów europejskich ws. funduszy odbudowy gospodarek. Po południu napłynęły nieco mniej optymistyczne dane z USA.
Amerykańscy konsumenci w gorszych nastrojach
Najpierw poznaliśmy czerwcowe odczyty z rynku nieruchomości. Liczba rozpoczętych budów domów wzrosłą o 5,7 proc. w skali miesiąca, poniżej oczekiwanych 7,9 proc., a wydane zezwolenia na budowę o 2,1 proc., także zawodząc oczekiwania wzrostu na poziomie 6,3 proc.
Nieco bardziej martwić mogą wstępne dane wskaźnika nastroju konsumentów w lipcu. Wg Uniwersytetu Michigan obniżył się on z 78,1 pkt do 73,2 pkt, choć spodziewano się minimalnego wzrostu – do 79 pkt. W największym stopniu na ogólnym wyniku ciążyły oczekiwania konsumentów co do kolejnych okresów, które istotnie spadły w okolice majowego dołka, co jest efektem ponownego nakładania restrykcji w niektórych stanach USA.
W najnowszym raporcie Uniwersytet Michigan pisze, że „[dalsze] spadki są niestety bardzo prawdopodobne w nadchodzących miesiącach, ponieważ koronawirus rozprzestrzenia się i powoduje dalsze szkody gospodarcze, zakłócenia społeczne i trwałe blizny”. Wskazują także na pilną potrzebę wsparcia fiskalnego, czyli temat, który będzie niebawem omawiany w Kongresie.
Warunki sprzyjają złotemu
Jeżeli porównamy to z sytuacją w Europie, widać wyraźnie, że w USA jest ona znacznie gorsza, stąd także dobra kondycja euro. Nawet jeśli porozumienie w kwestii wartego 750 mld euro funduszu pomocowego dla gospodarek nie zostanie osiągnięte w weekend, to ryzyko tego, że ostatecznie do niego nie dojdzie, jest małe.
W perspektywie najbliższych dni czy tygodni to raczej dobre wieści dla rynku, z potencjałem utrzymania panujących obecnie dobrych nastrojów. Sytuacja może nieco komplikować się w dalszej fazie roku, kiedy większej wagi nabierze temat wyborów w USA, a wraz z tym wzrosną napięcia geopolityczne, na co może nałożyć się druga fala pandemii.
Aktualnie warunki sprzyjają złotemu, który był dzisiaj tuż za południowoafrykańskim randem i czeską koroną najsilniejszą z walut krajów wschodzących. Poza sprzyjającymi warunkami zewnętrznymi (m.in. słaby dolar, podwyższony apetyt na ryzyko), polską walutę wspierały także wyższe od oczekiwań wzrosty zatrudnienia i płac w przedsiębiorstwach w Polsce w czerwcu.
Po południu kurs USD/PLN spadł poniżej 3,92, a EUR/PLN porusza się w przedziale ok. 4,47-4,48 i do końca dnia raczej nie należy spodziewać się istotniejszych wahań. Te mogą zwiększyć się w poniedziałek, kiedy będziemy znali efekty spotkania liderów europejskich, choć prawdopodobieństwo istotnego osłabienia złotego wydaje się mocno ograniczone.
Zobacz również:
Złoty wsparty pozytywnymi danymi (komentarz walutowy z 17.07.2020)
Stopy procentowe w strefie euro bez zmian (popołudniowy komentarz walutowy z 16.07.2020)
Chiny: rozwój gospodarczy na plus, sprzedaż na minus (komentarz walutowy z 16.07.2020)
Produkcja przemysłowa w USA pozytywnie zaskoczyła (popołudniowy komentarz walutowy z 15.07.2020)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s