EUR/USD pozostaje blisko wielomiesięcznych minimów, ale niższe rentowności obligacji skarbowych w USA oraz szansa na spadki ropy naftowej kreują bardziej łagodne środowisko dla walut krajów rozwijających się, w tym dla złotego. EUR/PLN rano testował granicę 4,32, ale w okolicach południa obniżył się do poziomu 4,30.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźni wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Najważniejsze główne wątki
Z czterech elementów, które w ostatnich tygodniach negatywnie wpływały na notowania EUR/USD oraz walut rynków wschodzących przynajmniej dwa zaczynają zmniejszać presję. W okolicach południa obserwujemy spadki ropy naftowej, a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA poruszają się poniżej granicy 3,00%. Nadal niepewna jest natomiast sytuacja związana z Włochami oraz dalszy los tureckiej liry.
Khalid Al-Falih, minister energii Arabii Saudyjskiej powiedział dziś na forum ekonomicznym w Sankt Petersburgu, że prawdopodobnie podaż ropy zostanie zwiększona w drugiej połowie roku. To spowodowało wyraźną przecenę ropy naftowej, która wczesnym popołudniem spadła poniżej granicy 77 USD za baryłkę.
Pod koniec czerwca odbędzie się spotkanie członków OPEC oraz Rosji w Wiedniu. Sugestia zwiększenia wydobycia to ważna informacja w kontekście walut rynków wschodzących. Między innymi wyższe koszty surowców energetycznych powodują zwiększone koszty funkcjonowania gospodarek importujących ten surowiec, a więc i zagrożenie dla lokalnej konsumpcji czy inwestycji przedsiębiorstw.
Środowy, gołębi przekaz z Rezerwy Federalnej również powinien pomagać. Niższe rentowności obligacji skarbowych USA to mniejsza szansa na kontynuację odpływu kapitału z rynków wschodzących. Presja na ich waluty także więc powinna się zmniejszać.
Nadal natomiast nie widać uspokojenia sytuacji we Włoszech. Dziś rano rentowności długu Italii ponownie rosły (2,47% na 10-letnich rentownościach). Obecnie wewnątrz koalicji toczy się dyskusja dotycząca wyboru między innymi ministra finansów. Na stole jest między innymi kandydatura Paolo Savona, który miałby zostać albo ministrem gospodarki, albo finansów. Wielokrotnie postulował on o przedstawienie planu opuszczenia strefy euro. Gdyby natomiast resorty gospodarcze objęły osoby o mniej radykalnych poglądach wtedy jest szansa na zmniejszenie presji na włoskie obligacji oraz również na euro.
Turecka lira, zagrożenie zwiększające inne negatywne czynniki dla rynków wschodzących, porusza się w przedziale 4,70-4,80 za dolara. Niższa cena ropy naftowej powinna pomagać w krótkim terminie lirze, a kwestia TRY także może zejść z nagłówków medialnych, jeżeli nowe rekordy słabości nie zostaną osiągnięte. W rezultacie więc jest mniej argumentów do spadków EUR/USD i osłabienia walut EM niż to jeszcze miało miejsce na początku tygodnia.
Lepsze środowisko zewnętrzne
Rano EUR/PLN testował okolice 4,32. To poziomy bliskie ponad rocznym szczytom. Jednak spadki rentowności obligacji skarbowych USA oraz obniżenie się cen ropy naftowej po komentarzach ministra energii Arabii Saudyjskiej o możliwości zwiększenia wydobycia zepchnęły EUR/PLN do poziomu 4,30. Wydaje się, że do końca dnia presja na złotego nie powinna się zwiększać. Stąd bieżące poziomy raczej należy uznać za bazowe, a jeśli sesja w USA będzie względnie korzystna to nawet możemy zakończyć tydzień poniżej tej granicy.
W dłuższym terminie sytuacja dla walut rynków wschodzących nadal może pozostawać trudna. Jednak hipotetyczne zmniejszenie presji ze strony ropy naftowej i mniej jastrzębi od oczekiwań Fed mogą spowodować korektę ostatnich ruchów, a później stabilizację zanim nie powrócą obawy o stopy procentowe w USA czy sytuację w strefie euro. Najbliższe dni mogą więc być nieco spokojniejsze, z kursem EUR/PLN nawet poniżej poziomu 4,30.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
24 maj 2018 16:57
Złoty będzie dalej pod presją? (popołudniowy komentarz walutowy z 24.05.2018)
EUR/USD pozostaje blisko wielomiesięcznych minimów, ale niższe rentowności obligacji skarbowych w USA oraz szansa na spadki ropy naftowej kreują bardziej łagodne środowisko dla walut krajów rozwijających się, w tym dla złotego. EUR/PLN rano testował granicę 4,32, ale w okolicach południa obniżył się do poziomu 4,30.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Najważniejsze główne wątki
Z czterech elementów, które w ostatnich tygodniach negatywnie wpływały na notowania EUR/USD oraz walut rynków wschodzących przynajmniej dwa zaczynają zmniejszać presję. W okolicach południa obserwujemy spadki ropy naftowej, a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA poruszają się poniżej granicy 3,00%. Nadal niepewna jest natomiast sytuacja związana z Włochami oraz dalszy los tureckiej liry.
Khalid Al-Falih, minister energii Arabii Saudyjskiej powiedział dziś na forum ekonomicznym w Sankt Petersburgu, że prawdopodobnie podaż ropy zostanie zwiększona w drugiej połowie roku. To spowodowało wyraźną przecenę ropy naftowej, która wczesnym popołudniem spadła poniżej granicy 77 USD za baryłkę.
Pod koniec czerwca odbędzie się spotkanie członków OPEC oraz Rosji w Wiedniu. Sugestia zwiększenia wydobycia to ważna informacja w kontekście walut rynków wschodzących. Między innymi wyższe koszty surowców energetycznych powodują zwiększone koszty funkcjonowania gospodarek importujących ten surowiec, a więc i zagrożenie dla lokalnej konsumpcji czy inwestycji przedsiębiorstw.
Środowy, gołębi przekaz z Rezerwy Federalnej również powinien pomagać. Niższe rentowności obligacji skarbowych USA to mniejsza szansa na kontynuację odpływu kapitału z rynków wschodzących. Presja na ich waluty także więc powinna się zmniejszać.
Nadal natomiast nie widać uspokojenia sytuacji we Włoszech. Dziś rano rentowności długu Italii ponownie rosły (2,47% na 10-letnich rentownościach). Obecnie wewnątrz koalicji toczy się dyskusja dotycząca wyboru między innymi ministra finansów. Na stole jest między innymi kandydatura Paolo Savona, który miałby zostać albo ministrem gospodarki, albo finansów. Wielokrotnie postulował on o przedstawienie planu opuszczenia strefy euro. Gdyby natomiast resorty gospodarcze objęły osoby o mniej radykalnych poglądach wtedy jest szansa na zmniejszenie presji na włoskie obligacji oraz również na euro.
Turecka lira, zagrożenie zwiększające inne negatywne czynniki dla rynków wschodzących, porusza się w przedziale 4,70-4,80 za dolara. Niższa cena ropy naftowej powinna pomagać w krótkim terminie lirze, a kwestia TRY także może zejść z nagłówków medialnych, jeżeli nowe rekordy słabości nie zostaną osiągnięte. W rezultacie więc jest mniej argumentów do spadków EUR/USD i osłabienia walut EM niż to jeszcze miało miejsce na początku tygodnia.
Lepsze środowisko zewnętrzne
Rano EUR/PLN testował okolice 4,32. To poziomy bliskie ponad rocznym szczytom. Jednak spadki rentowności obligacji skarbowych USA oraz obniżenie się cen ropy naftowej po komentarzach ministra energii Arabii Saudyjskiej o możliwości zwiększenia wydobycia zepchnęły EUR/PLN do poziomu 4,30. Wydaje się, że do końca dnia presja na złotego nie powinna się zwiększać. Stąd bieżące poziomy raczej należy uznać za bazowe, a jeśli sesja w USA będzie względnie korzystna to nawet możemy zakończyć tydzień poniżej tej granicy.
W dłuższym terminie sytuacja dla walut rynków wschodzących nadal może pozostawać trudna. Jednak hipotetyczne zmniejszenie presji ze strony ropy naftowej i mniej jastrzębi od oczekiwań Fed mogą spowodować korektę ostatnich ruchów, a później stabilizację zanim nie powrócą obawy o stopy procentowe w USA czy sytuację w strefie euro. Najbliższe dni mogą więc być nieco spokojniejsze, z kursem EUR/PLN nawet poniżej poziomu 4,30.
Zobacz również:
Złoty będzie dalej pod presją? (popołudniowy komentarz walutowy z 24.05.2018)
Amerykanie na tropie zmanipulowanych cen kryptowalut
Chwila wytchnienia (komentarz walutowy z 24.05.2018)
Pogorszenie nastrojów (popołudniowy komentarz walutowy z 23.05.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s