Dolar odrabia straty, ale środowisko jest mniej korzystne dla amerykańskiej waluty niż na początku miesiąca. Według KE deficyt sektora finansów publicznych Włoch przekroczy 3,0 proc. PKB. Złoty stabilny mimo gołębiego przekazu ze strony RPP. Fed nie powinien wyraźnie wpłynąć na sytuację PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Godz. 20.00: Publikacja komunikatu po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
Dolar rośnie, ale ma mniej argumentów do wzrostów
Silna sesja amerykańskich akcji podniosła wyraźnie rentowności obligacji skarbowych w USA. Na 5-letnich instrumentach została przekroczona wartość 3,08 proc., czyli najwyższy poziom od 10 lat. Warto jednak zauważyć, że choć sytuacja dla dolara pozostaje korzystna, to nadal może brakować argumentów do spadku EUR/USD poniżej granicy 1,1300.
Stosunkowo dobry sentyment globalny to nie tylko efekt wzrostów na amerykańskich parkietach, ale także utrzymujących się niższych cen ropy naftowej. Kwestia handlu zagranicznego i wojny celnej z Chinami również wygląda mniej pesymistyczne niż jeszcze w październiku. Przybliżenie do rozwiązania tego problemu (np. podczas szczytu G20 na przełomie listopada i grudnia) z dużym prawdopodobieństwem zaszkodzi dolarowi, a pomoże walutom w Azji (zwłaszcza juanowi).
Istotnej zmiany przekazu nie należy spodziewać się po Rezerwie Federalnej. Dzisiejsze posiedzenie prawdopodobnie nie przyniesie żadnych wytycznych dla rynku obligacji i dolara (brak konferencji, brak nowych projekcji ekonomicznych). Ostatnio (pomiędzy posiedzeniem 1 sierpnia a 26 września) żadne słowo w komunikacie nie uległo zmianie, poza kwestiami technicznymi (samą podwyżką stóp procentowych oraz kwestiami związanymi z datą). Również w czwartkowy wieczór prawdopodobnie będziemy mogli przeczytać to samo, co 26 września (silny rynek pracy, silny wzrost inwestycji oraz konsumpcji, inflacja bazowa blisko celu). Chociaż nadal jesteśmy nastawieni pozytywnie do dolara i wydaje się, że nowe szczyty są przed nami, to jednak osiągnięcie ich może być trudniejsze i bardziej rozłożone w czasie.
Szacunki KE
Niewiele pozytywnych informacji dla strefy euro płynie z najnowszych projekcji ekonomicznych KE. Dotyczy to szczególnie Włoch. Według Komisji Europejskiej deficyt sektora finansów publicznych Italii ma sięgnąć 3,1 proc. w 2020 r. Deficyt strukturalny już w przyszłym roku ma sięgnąć 3,0 proc. PKB, czyli o 1 pkt proc. powyżej tego, co zakładano jeszcze podczas wiosennych szacunków.
KE ocenia, że w 2019 r. na koszty obsługi zadłużenia Włochy przeznaczą aż 3,8 proc. PKB (najwięcej w UE) i o 0,3 pkt proc. PKB więcej, niż oceniano wiosną. Koszty obsługi będą więc o 5 mld euro większe, niż się spodziewano, a w 2020 r. mają dalej rosnąć i sięgnąć 3,9 proc. PKB (ok. 66 mld euro).
Większość negatywnych zmian związanych ze wskaźnikami Włoch dotyczy planów nowej koalicji rządzącej krajem. KE zwraca uwagę, że „Perspektywa wzrostu jest obarczona wysoką niepewnością ze względu na rosnące negatywne ryzyka. Utrzymujący się wysoki poziom rentowności skarbowych pogorszy warunki finansowania dla banków i dalej zredukuje dostępność kredytu, podczas gdy wydatki publiczne mogą wypychać prywatne inwestycje”. Kluczowa będzie teraz kwestia, czy w przyszłym tygodniu Włochy zmodyfikują plany budżetowe. Jeżeli nie, to mogą ponownie być katalizatorem do spadku wartości euro w relacji do większości walut.
Stabilnie na złotym
Najważniejszym elementem wczorajszej konferencji prasowej po posiedzeniu RPP było zaprezentowanie podstawowych wskaźników ekonomicznych z listopadowego Raportu o Inflacji. Uwagę przykuła zwłaszcza silna rewizja w górę oczekiwań dotyczących wzrostu cen konsumentów na przyszły rok (z 2,7 oczekiwanych w lipcu do ok. 3,2-3,3 proc.). Jednocześnie była ona powiązana z nadal gołębim komunikatem ze strony Rady sugerującym, że ten wzrost cen w znacznym stopniu jest związany z wyższymi cenami energii elektrycznej, które według RPP mają charakter jednorazowy, a jednocześnie stopy procentowe nie są w stanie im przeciwdziałać.
Z tego komunikatu wynika, że poprzeczka dla RPP do podwyżki stóp procentowych jest zawieszona wysoko. Maleje więc szansa na jakiekolwiek zacieśnienie polityki pieniężnej w perspektywie najbliższych dwóch lat mimo wczorajszego i dzisiejszego wzrostu kontraktów FRA 21x24 (Wibor 3M za 21 miesięcy) do z 2,28 do 2,36 proc. W rezultacie jest to negatywna informacja dla PLN, ale prawdopodobnie będzie ona rozłożona w czasie. Najbliższe godziny powinny być względnie spokojne w notowaniach złotego i prawdopodobnie tego spokoju nie zaburzy komunikat FOMC, który w naszej ocenie nie wywoła również głębszych ruchów globalnych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 lis 2018 15:20
Złoty korzysta na słabości dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 7.11.2018)
Dolar odrabia straty, ale środowisko jest mniej korzystne dla amerykańskiej waluty niż na początku miesiąca. Według KE deficyt sektora finansów publicznych Włoch przekroczy 3,0 proc. PKB. Złoty stabilny mimo gołębiego przekazu ze strony RPP. Fed nie powinien wyraźnie wpłynąć na sytuację PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dolar rośnie, ale ma mniej argumentów do wzrostów
Silna sesja amerykańskich akcji podniosła wyraźnie rentowności obligacji skarbowych w USA. Na 5-letnich instrumentach została przekroczona wartość 3,08 proc., czyli najwyższy poziom od 10 lat. Warto jednak zauważyć, że choć sytuacja dla dolara pozostaje korzystna, to nadal może brakować argumentów do spadku EUR/USD poniżej granicy 1,1300.
Stosunkowo dobry sentyment globalny to nie tylko efekt wzrostów na amerykańskich parkietach, ale także utrzymujących się niższych cen ropy naftowej. Kwestia handlu zagranicznego i wojny celnej z Chinami również wygląda mniej pesymistyczne niż jeszcze w październiku. Przybliżenie do rozwiązania tego problemu (np. podczas szczytu G20 na przełomie listopada i grudnia) z dużym prawdopodobieństwem zaszkodzi dolarowi, a pomoże walutom w Azji (zwłaszcza juanowi).
Istotnej zmiany przekazu nie należy spodziewać się po Rezerwie Federalnej. Dzisiejsze posiedzenie prawdopodobnie nie przyniesie żadnych wytycznych dla rynku obligacji i dolara (brak konferencji, brak nowych projekcji ekonomicznych). Ostatnio (pomiędzy posiedzeniem 1 sierpnia a 26 września) żadne słowo w komunikacie nie uległo zmianie, poza kwestiami technicznymi (samą podwyżką stóp procentowych oraz kwestiami związanymi z datą). Również w czwartkowy wieczór prawdopodobnie będziemy mogli przeczytać to samo, co 26 września (silny rynek pracy, silny wzrost inwestycji oraz konsumpcji, inflacja bazowa blisko celu). Chociaż nadal jesteśmy nastawieni pozytywnie do dolara i wydaje się, że nowe szczyty są przed nami, to jednak osiągnięcie ich może być trudniejsze i bardziej rozłożone w czasie.
Szacunki KE
Niewiele pozytywnych informacji dla strefy euro płynie z najnowszych projekcji ekonomicznych KE. Dotyczy to szczególnie Włoch. Według Komisji Europejskiej deficyt sektora finansów publicznych Italii ma sięgnąć 3,1 proc. w 2020 r. Deficyt strukturalny już w przyszłym roku ma sięgnąć 3,0 proc. PKB, czyli o 1 pkt proc. powyżej tego, co zakładano jeszcze podczas wiosennych szacunków.
KE ocenia, że w 2019 r. na koszty obsługi zadłużenia Włochy przeznaczą aż 3,8 proc. PKB (najwięcej w UE) i o 0,3 pkt proc. PKB więcej, niż oceniano wiosną. Koszty obsługi będą więc o 5 mld euro większe, niż się spodziewano, a w 2020 r. mają dalej rosnąć i sięgnąć 3,9 proc. PKB (ok. 66 mld euro).
Większość negatywnych zmian związanych ze wskaźnikami Włoch dotyczy planów nowej koalicji rządzącej krajem. KE zwraca uwagę, że „Perspektywa wzrostu jest obarczona wysoką niepewnością ze względu na rosnące negatywne ryzyka. Utrzymujący się wysoki poziom rentowności skarbowych pogorszy warunki finansowania dla banków i dalej zredukuje dostępność kredytu, podczas gdy wydatki publiczne mogą wypychać prywatne inwestycje”. Kluczowa będzie teraz kwestia, czy w przyszłym tygodniu Włochy zmodyfikują plany budżetowe. Jeżeli nie, to mogą ponownie być katalizatorem do spadku wartości euro w relacji do większości walut.
Stabilnie na złotym
Najważniejszym elementem wczorajszej konferencji prasowej po posiedzeniu RPP było zaprezentowanie podstawowych wskaźników ekonomicznych z listopadowego Raportu o Inflacji. Uwagę przykuła zwłaszcza silna rewizja w górę oczekiwań dotyczących wzrostu cen konsumentów na przyszły rok (z 2,7 oczekiwanych w lipcu do ok. 3,2-3,3 proc.). Jednocześnie była ona powiązana z nadal gołębim komunikatem ze strony Rady sugerującym, że ten wzrost cen w znacznym stopniu jest związany z wyższymi cenami energii elektrycznej, które według RPP mają charakter jednorazowy, a jednocześnie stopy procentowe nie są w stanie im przeciwdziałać.
Z tego komunikatu wynika, że poprzeczka dla RPP do podwyżki stóp procentowych jest zawieszona wysoko. Maleje więc szansa na jakiekolwiek zacieśnienie polityki pieniężnej w perspektywie najbliższych dwóch lat mimo wczorajszego i dzisiejszego wzrostu kontraktów FRA 21x24 (Wibor 3M za 21 miesięcy) do z 2,28 do 2,36 proc. W rezultacie jest to negatywna informacja dla PLN, ale prawdopodobnie będzie ona rozłożona w czasie. Najbliższe godziny powinny być względnie spokojne w notowaniach złotego i prawdopodobnie tego spokoju nie zaburzy komunikat FOMC, który w naszej ocenie nie wywoła również głębszych ruchów globalnych.
Zobacz również:
Złoty korzysta na słabości dolara (popołudniowy komentarz walutowy z 7.11.2018)
Nie tylko wybory (komentarz walutowy z 7.11.2018)
Spokój na rynku przed wyborami w USA (popołudniowy komentarz walutowy z 6.11.2018)
Kolejne ostrzeżenie dla Włoch (komentarz walutowy z 6.11.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s