W piątek na rynku dominowały pozytywne nastroje. Dotyczyły one nie tylko oczekiwań na pozytywne rozstrzygnięcie negocjacji handlowych, ale także kwestii brexitu. Szef negocjatorów UE zarekomendował wejście negocjacji w „tunel”, pierwszy raz od momentu przejęcia władzy przez Borisa Johnsona.
Funt na fali
Wobec braku istotnych publikacji makroekonomicznych rynek wyceniał pozytywne informacje związane z negocjacjami handlowymi odbywającymi się jeszcze w Waszyngtonie pomiędzy USA a Chinami. Główne indeksy giełdowe w Europie zyskiwały nawet powyżej 2 proc. Amerykańska waluta natomiast była nieco pod presją. Notowania euro do dolara wzrosły powyżej 1,1060, czyli do najwyższego poziomu od trzech tygodni. Uczestnicy rynku oczekują informacji z obu stron, które mogą się pojawić po południu. Oczekiwania rynkowe spozycjonowane są na „małe” porozumienie, które odkłada nałożenia kolejnych ceł. Pozytywne wieści najprawdopodobniej podwyższyłyby jeszcze nieco wzrosty na giełdach oraz wywołałyby presję na rentowności obligacji skarbowych USA i dolara.
Pojawiło się sporo informacji w sprawie brexitu. Funt kontynuował wczorajsze wzrosty. Przyczynił się m.in. tweet prezydenta Komisji Europejskiej, Donalda Tuska, który potwierdził, że otrzymał pozytywne sygnały od premiera Irlandii o możliwości zawarcia umowy. Nieco później agencja informacyjna Bloomberg podała informacje, że szef negocjatorów UE Michel Barnier rekomenduje, by rozmowy ws. brexitu wkroczyły w tunel. Oznacza to dyskusje za zamkniętymi drzwiami na temat prawnego brzmienia dokumentu brexitu. Byłby to pierwszy raz, kiedy rozmowy wkroczyłyby w tę fazę od momentu przejęcia władzy przez Borisa Johnsona w Wielkiej Brytanii. Ponadto, cytowany przez Bloomberga anonimowy dyplomata z UE miał powiedzieć, że Barnier popiera wznowienie poważnych negocjacji w kwestii brexitu.
To pozytywne rozstrzygnięcia dla funta. Para GBP/USD wzrastała nawet do 1,2680, najwyższego poziomu od końcówki czerwca. Po przebiegu notowań widać, że uczestnicy rynku nie wierzyli do tej pory za bardzo w żadną umowę i nie wyceniali w dużym stopniu jej zawarcia przed końcem października. Czy ona zostanie zawarta, nie jest to jednak jeszcze takie pewne. Obecnie mamy chęci z obu stron, co jest postępem, choć nie widać szczegółów rozwiązania, które można by uznać za przełomowe. Należy także pamiętać, że brytyjski parlament odrzucał dotychczas wypracowane propozycje umowy brexitu. Kością niezgody pozostaje cały czas kwestia irlandzkiej granicy. Gdyby to udało się wypracować, można byłoby mówić o przełomie. Dopóki to się nie stanie, będziemy prawdopodobnie obserwować zwiększone wahania i stopniową utratę wartości funta, gdyby żaden przełom nie nastąpił.
Optymizm w ostatnich dwóch dniach widać w notowaniach funta: GBP/PLN wahał się w ciągu tych dwóch dni pomiędzy 4,78 a blisko 4,94, które obserwowaliśmy dzisiaj. W kolejnym tygodniu możemy spodziewać się podobnych wahań, gdyż prawdopodobnie poznamy finał tych pozytywnych sygnałów, które otrzymujemy od dwóch dni. Poza relacją do funta złoty dzisiaj nieco zyskiwał wspierany zwiększonym apetytem na ryzyko. Przede wszystkim było widać to w przypadku CHF/PLN – przepływ kapitału z bezpiecznych przystani do bardziej ryzykownych aktywów sprowadził po południu notowania tej pary do granicy 3,90. Pozytywne sygnały z USA późniejszym popołudniem mogą ten poziom jeszcze obniżyć w kierunku 3,85-3,87.
W przyszłym tygodniu na rynku
Na początku tygodnia rynek najprawdopodobniej będzie jeszcze dyskontował ustalenia handlowe pomiędzy USA a Chinami. W poniedziałek poznamy dane o produkcji przemysłowej w strefie euro, a we wtorek wartości wskaźnika ZEW mierzącego nastroje ekonomistów, który w poprzednich miesiącach wyraźnie osłabł w strefie euro. Ich poprawa mogłaby nieco uspokoić obawy o silne spowolnienie w strefie euro i nieco poprawić nastroje na rynku, dając dodatkowe wsparcie euro i prawdopodobnie osłabiając nieco dolara.
W środę i czwartek otrzymamy dane z gospodarki USA o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Obaw o stan gospodarki USA raczej wielkich nie ma, a cięcia stóp procentowych wynikają przede wszystkim z czynników zewnętrznych. Uczestnicy rynku wyglądają jednak sygnałów, które mogłyby oznaczać jednak spowolnienie w popycie konsumpcyjnym i/lub sektorze przemysłowym, który notuje globalne spowolnienie. Niepewność wynika z trudności oceny, jaką ścieżkę polityki monetarnej obierze Rezerwa Federalna. Szeroko oczekiwane jest jedno cięcie stóp procentowych w tym roku o 25 pb. Jeżeli dane z gospodarki będą pokazywały utrzymujący się pozytywny trend, a negocjacje USA z Chinami będą w dalszym ciągu przebiegać pozytywnie, dalsze cięcia stóp procentowych mogą nie wchodzić już w grę. To mogłoby z powrotem nieco wzmocnić dolara. Moglibyśmy jednak w takim przypadku znaleźć się scenariuszu „goldilock”, w którym zyskiwałby zarówno dolar, jak i rynek akcji (na fali optymizmu handlowego i dobrej kondycji gospodarki USA).
Ciekawym dniem będzie także piątek. Jeszcze we wczesnych godzinach porannych poznamy serię danych z Chin, w tym o tempie wzrostu PKB (w III kw.), produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Mogą one ustawić sentyment na resztę dnia i uspokoić lub wzniecić obawy o globalny popyt (w przypadku spadku tempa wzrostu PKB poniżej 6,0 proc. r/r).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
11 paź 2019 12:25
Dobre nastroje na rynku, funt nadal zyskuje (komentarz walutowy z 11.10.2019)
W piątek na rynku dominowały pozytywne nastroje. Dotyczyły one nie tylko oczekiwań na pozytywne rozstrzygnięcie negocjacji handlowych, ale także kwestii brexitu. Szef negocjatorów UE zarekomendował wejście negocjacji w „tunel”, pierwszy raz od momentu przejęcia władzy przez Borisa Johnsona.
Funt na fali
Wobec braku istotnych publikacji makroekonomicznych rynek wyceniał pozytywne informacje związane z negocjacjami handlowymi odbywającymi się jeszcze w Waszyngtonie pomiędzy USA a Chinami. Główne indeksy giełdowe w Europie zyskiwały nawet powyżej 2 proc. Amerykańska waluta natomiast była nieco pod presją. Notowania euro do dolara wzrosły powyżej 1,1060, czyli do najwyższego poziomu od trzech tygodni. Uczestnicy rynku oczekują informacji z obu stron, które mogą się pojawić po południu. Oczekiwania rynkowe spozycjonowane są na „małe” porozumienie, które odkłada nałożenia kolejnych ceł. Pozytywne wieści najprawdopodobniej podwyższyłyby jeszcze nieco wzrosty na giełdach oraz wywołałyby presję na rentowności obligacji skarbowych USA i dolara.
Pojawiło się sporo informacji w sprawie brexitu. Funt kontynuował wczorajsze wzrosty. Przyczynił się m.in. tweet prezydenta Komisji Europejskiej, Donalda Tuska, który potwierdził, że otrzymał pozytywne sygnały od premiera Irlandii o możliwości zawarcia umowy. Nieco później agencja informacyjna Bloomberg podała informacje, że szef negocjatorów UE Michel Barnier rekomenduje, by rozmowy ws. brexitu wkroczyły w tunel. Oznacza to dyskusje za zamkniętymi drzwiami na temat prawnego brzmienia dokumentu brexitu. Byłby to pierwszy raz, kiedy rozmowy wkroczyłyby w tę fazę od momentu przejęcia władzy przez Borisa Johnsona w Wielkiej Brytanii. Ponadto, cytowany przez Bloomberga anonimowy dyplomata z UE miał powiedzieć, że Barnier popiera wznowienie poważnych negocjacji w kwestii brexitu.
To pozytywne rozstrzygnięcia dla funta. Para GBP/USD wzrastała nawet do 1,2680, najwyższego poziomu od końcówki czerwca. Po przebiegu notowań widać, że uczestnicy rynku nie wierzyli do tej pory za bardzo w żadną umowę i nie wyceniali w dużym stopniu jej zawarcia przed końcem października. Czy ona zostanie zawarta, nie jest to jednak jeszcze takie pewne. Obecnie mamy chęci z obu stron, co jest postępem, choć nie widać szczegółów rozwiązania, które można by uznać za przełomowe. Należy także pamiętać, że brytyjski parlament odrzucał dotychczas wypracowane propozycje umowy brexitu. Kością niezgody pozostaje cały czas kwestia irlandzkiej granicy. Gdyby to udało się wypracować, można byłoby mówić o przełomie. Dopóki to się nie stanie, będziemy prawdopodobnie obserwować zwiększone wahania i stopniową utratę wartości funta, gdyby żaden przełom nie nastąpił.
Optymizm w ostatnich dwóch dniach widać w notowaniach funta: GBP/PLN wahał się w ciągu tych dwóch dni pomiędzy 4,78 a blisko 4,94, które obserwowaliśmy dzisiaj. W kolejnym tygodniu możemy spodziewać się podobnych wahań, gdyż prawdopodobnie poznamy finał tych pozytywnych sygnałów, które otrzymujemy od dwóch dni. Poza relacją do funta złoty dzisiaj nieco zyskiwał wspierany zwiększonym apetytem na ryzyko. Przede wszystkim było widać to w przypadku CHF/PLN – przepływ kapitału z bezpiecznych przystani do bardziej ryzykownych aktywów sprowadził po południu notowania tej pary do granicy 3,90. Pozytywne sygnały z USA późniejszym popołudniem mogą ten poziom jeszcze obniżyć w kierunku 3,85-3,87.
W przyszłym tygodniu na rynku
Na początku tygodnia rynek najprawdopodobniej będzie jeszcze dyskontował ustalenia handlowe pomiędzy USA a Chinami. W poniedziałek poznamy dane o produkcji przemysłowej w strefie euro, a we wtorek wartości wskaźnika ZEW mierzącego nastroje ekonomistów, który w poprzednich miesiącach wyraźnie osłabł w strefie euro. Ich poprawa mogłaby nieco uspokoić obawy o silne spowolnienie w strefie euro i nieco poprawić nastroje na rynku, dając dodatkowe wsparcie euro i prawdopodobnie osłabiając nieco dolara.
W środę i czwartek otrzymamy dane z gospodarki USA o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Obaw o stan gospodarki USA raczej wielkich nie ma, a cięcia stóp procentowych wynikają przede wszystkim z czynników zewnętrznych. Uczestnicy rynku wyglądają jednak sygnałów, które mogłyby oznaczać jednak spowolnienie w popycie konsumpcyjnym i/lub sektorze przemysłowym, który notuje globalne spowolnienie. Niepewność wynika z trudności oceny, jaką ścieżkę polityki monetarnej obierze Rezerwa Federalna. Szeroko oczekiwane jest jedno cięcie stóp procentowych w tym roku o 25 pb. Jeżeli dane z gospodarki będą pokazywały utrzymujący się pozytywny trend, a negocjacje USA z Chinami będą w dalszym ciągu przebiegać pozytywnie, dalsze cięcia stóp procentowych mogą nie wchodzić już w grę. To mogłoby z powrotem nieco wzmocnić dolara. Moglibyśmy jednak w takim przypadku znaleźć się scenariuszu „goldilock”, w którym zyskiwałby zarówno dolar, jak i rynek akcji (na fali optymizmu handlowego i dobrej kondycji gospodarki USA).
Ciekawym dniem będzie także piątek. Jeszcze we wczesnych godzinach porannych poznamy serię danych z Chin, w tym o tempie wzrostu PKB (w III kw.), produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Mogą one ustawić sentyment na resztę dnia i uspokoić lub wzniecić obawy o globalny popyt (w przypadku spadku tempa wzrostu PKB poniżej 6,0 proc. r/r).
Zobacz również:
Dobre nastroje na rynku, funt nadal zyskuje (komentarz walutowy z 11.10.2019)
Optymizm na rynku, funt zyskuje (popołudniowy komentarz walutowy z 10.10.2019)
Funt coraz tańszy (komentarz walutowy z 10.10.2019)
Poprawa sentymentu (popołudniowy komentarz walutowy z 9.10.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s